Bywa słodko i cierpko.

24. 09. 23 r. Warszawa

Cały weekend w Szczecinie i cały prawie bez rozmów. Wracając do Warszawy czekam na chwile z Ojcem … Przypominam sobie  najpierw jednak pewną sytuację z przedwczorajszego dnia, kiedy to z córką rozmawialiśmy o pieniądzach.

  • Ludzie, którzy są  blisko Boga, nie mają pieniędzy – pocieszam, że tak mało zarabia.
  • ……… – widzę, że się robi czerwona, łzy w oczach …
  • Ja się na to nie zgadzam ! Wcale nie musi tak być ! Wielu ludzi ma dużo i wierzy mocno …

Roześmiałam się … Jej sprzeciw był tak szczery i rozbrajający, że się roześmiałam. Zauważyłam w niej wielkie rozżalenie małego dziecka, choć dzieckiem przecież już nie jest.

  • Ojcze, widzisz to ? Widzisz ? Daj jej jakiś znak … – poprosiłam głośno, ale już w zadumie.

I tej samej nocy miała sen. Jest w domu Krysi. Edziu w kuchni gładzi wielkiego niedźwiedzia brunatnego. Był przeogromny, o wielkiej mocy, co był oczywiste, bo to niedźwiedź przecież, a jednak łasił się jak mała psina. Nie mogła uwierzyć, co widzi. Opowiedziała wizję Piotrowi rano na drugi dzień …

  • Ojciec cię pyta …
  • Co byś zrobiła, gdybyś dostała więcej pieniędzy ? …
  • … Ja wiem, że wszystko idzie na książkę …
  • Nie tylko książką człowiek żyje … i puścił jej oko. 

To ją uspokoiło, mnie zresztą też. I właśnie o tej sytuacji teraz rozmawiamy  …

  • Z książką to tak na poważnie … – przerwał nam Ojciec.
  • …….. – ucieszyłam się i już o coś chciałam spytać…
  • Nie znaczy, że rozmawiamy …
  • Szkooooda … – zmarkotniałam.
  • Wszystko do nadrobienia. Zważaj na Piotra …

Rozumiem. Jedziemy o 6 rano, jest ciemno, Piotr musi być skoncentrowany.

  • W Szczecinie nie robiłem egzorcyzmów w ogóle, nie miałem siły.
  • Czy jest szansa na dzisiaj ?
  • Dzisiaj zrobię.
  • Będę czekał.
  • . Fajny materiał, z którego jest zbudowany twój mąż. Wytrzymały …

Rozmawiamy o szukaniu nowego miejsca na biuro. Piotr zmartwiony, ja mniej.

  • Twój pobyt tutaj (Warszawa) to jak pigwa.
  • Bywało słodko i cierpko.

Sprawdzam od razu w internecie. Pigwa pospolita (Cydonia oblonga Mill.) – gatunek rośliny wieloletniej. Różnią się smakiem oraz konsystencją miąższu. Pigwa gruszkowa jest miękka i ma łagodny smak; pigwa jabłkowa ma zwarty, suchy miąższ oraz silniejszy aromat. Należy pamiętać, że żadnej z tych odmian nie należy spożywać na surowo, a jedynie po ugotowaniu, w przeciwnym wypadku owoce są twarde i gorzkie

  • W jednym słowie została zawarta wiedza, nie trzeba się rozpisywać …
  • Noooooo – kiwam głową zachwycona i zawsze pod wrażeniem.
  • Wyczułem twarz Chrystusa na swojej twarzy … Jakby się nałożyła na moją i wyczułem uśmiech Chrystusa, uśmiechnął się na twój zachwyt. Jestem dziwak jakiś …

  • Trudno się z tym nie zgodzić, ale raczej dziwny jak na warunki ludzkie.
  • Zauważyliście, że nie macie przyjaciół ?
  • Obchodzą was ludzie szerokim łukiem i nie wiedzą dlaczego …

Hmm …. Rzeczywiście … Gdyby się nad tym zastanowić, to właśnie tak jest.


Dzisiaj na blogu pisałam …

-Stracisz go na jakiś czas, ale nie na długo. 
-Powiedz to Krystynie, bo wpadnie w taką panikę, w której nigdy nie była. 
-Piotr daje bezpieczeństwo jej i całej rodzinie. 
-No i ja wpadłam teraz w panikę, bo jak ja mam to jej wytłumaczyć ?No, ale na jak długo ? Co mam jej powiedzieć ? 
-Krótko.…….. – stęknęłam, bo po doświadczeniach z „wkrótce” krótko nic mi tak naprawdę nie mówi. 
-Wróci za 30 dni.
-30 ??? – robię oczy. 
-Chyba, że się postarasz, to za 7 dni. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/09/24/freedom-is-coming/
  • To Ojcze jak będzie ? Weźmiesz go na 7, czy 30 dni ?
  • Ojciec się śmieje … Widzę …
  • Nie wiem. Wolę ci nie mówić, bo znowu będę się musiał tłumaczyć.
  • Ale muszę wiedzieć, żeby się psychicznie przygotować …
  • A jak ci było w kościele z rękami ?
  • . Hmm … „Na amen”, że się tak wyrażę … – mówię po namyśle.

No właśnie, kiedy zniknął z rękami, nie miałam żadnego odczucia, że wróci. I teraz to mnie zmartwiło.

  • Trochę było ci wstyd za niego, co ?
  • ………. – uśmiecham się. Majtał nogami to fakt, ale każdy w takiej sytuacji by majtał.
  • Niby taki ważny, „ame-ry-kań-ski „Ojciec zażartował.

Roześmialiśmy się. Wczoraj oglądaliśmy „Sami swoi”. Cytat ten często używamy w naszych codziennych rozmowach.

  • Ojcze, dobrze byłoby wiedzieć – poważnieję.
  • Dlaczego ?
  • No bo …. – …. 7 dni, a 30 to jednak różnica, chciałam odpowiedzieć.
  • Jeśli będziesz miała poduszkę … czyli poduszka bezpieczeństwa.
  • Ale inni będą czekać, Krysia na przykład …
  • Podzielisz się poduszką i będzie dobrze.

Uwielbiam rozmawiać z Ojcem w ten sposób. Nie tłumaczy jak przedszkolakowi muszę cię najpierw zabezpieczyć, ale, że poduszka. Rozmowa z Ojcem to zawsze ćwiczenie umysłu, czujności, bystrości. Zawsze trzeba być skupionym, aby myśleć „na tej samej fali”. Kiedy miałam mgłę pocovidową, nie było to proste i wtedy usłyszałam … Gingo …  Taaaak …. Kolejne zioło od Ojca …

CDN … 

 

2 przemyślenia nt. „Bywa słodko i cierpko.”

  1. Pisałam jakiś czas temu o szkole słuchania Boga:
    https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/02/01/beda-smakowac-swiat-gdy-przyjdzie-dobre/#comment-41297

    Ciekawe doświadczenie, cudowni ludzie zakochani w Bogu i Jego Słowie.

    A propos książki, była tam jedna ciekawa osoba, która piękne malowała jako komentarze do poruszanych tematów na temat słuchania Słowa. Pomyślałam, że mogłaby pięknie ozdobić Oli książkę..

    Dostęp do tych malunków jest tylko dla uczestników grupy ale tu jest jej konto na Facebooku i widać tam jej inne prace. To Boży człowiek, więc można spróbować nawiązać z nią kontakt:
    https://www.facebook.com/monika.hartman.75

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.