Ten świat na to zasługuje.

14. 07. 19 r. Warszawa. Dzisiaj niedziela, na kawie tylko my. Ciągle o tym myślę co wczoraj ci mówiłam, o Eliaszu. Nikt o tym nie będzie wiedzieć, dopóki nie napiszę. To, że napiszesz o tym to mało, bo i tak nie uwierzą. Muszą się zdarzyć cuda, żeby uwierzyli. Wielu pisze i kto w to wierzy … Czytaj dalej Ten świat na to zasługuje.

To zwykła prawda.

21. 07. 24 r. Warszawa. Lubię jak śpiewasz kolędy. …???… Kolędy to święta. Ojcze, jest w tym jakiś podtekst ? Zawsze … – i daję głowę, że Ojciec się uśmiechnął. … Widzę iskry spod kopyt konia … – Piotr raptem. Ooo … Właśnie o tym pisałam – jestem zaskoczona. -Wiesz co widzę ? Ojciec trzyma … Czytaj dalej To zwykła prawda.

Trzeba się opowiedzieć …

17. 07. 24 r. Warszawa. Część 2. Kalambur. -Mam dla ciebie spodziankę. -Masz Ojcze ? -To, co ci pokazałem, wszystko się stanie. Wizje się spełnią Mały, to jest spodzianka. I tobie też wszystko się sprawdzi, co ci pokazano – … do mnie. -Spodziewacie się, ale to też niespodzianka. -Lubię słuchać jak Ojciec bawi się słowem. … Czytaj dalej Trzeba się opowiedzieć …

Niebiański humor.

17. 07. 24 r. Warszawa. Na kawie. Ojcze, co słychać u Ciebie ? Katastrofa. …….. – ryknęłam śmiechem. Widzę, że Piotr rzeczywiście jest Twój, Ojcze … Piotr, gdy jest pytany „co u ciebie”, bez namysłu szybko odpowiada; „katastrofa”. Cała rodzina o tym wie i wiele na ten temat żartuje.  A dlaczego katastrofa ? Gorąco, nie idzie się wyspać. … Czytaj dalej Niebiański humor.

… Słyszą cię …

11. 07. 24 r. Warszawa. Podczas egzorcyzmów zawsze mówię 3 razy jedną kwestię tak samo. Sam to ułożyłem … Mocą Boga Wszechmogącego, mocą Jahwe, mocą Ojca Niebieskiego i w imię twojego Syna Jezusa Chrystusa, Zbawiciela tego świata wyrzucam z tego świata do piekła wieczystego ciebie Szatanie, Lucyferze, Balu, Mamonie … Wszystkie złe duchy, złe moce, … Czytaj dalej … Słyszą cię …

U Ojca nie ma obojętności, dba o swoich powierników.

01. 06. 24 r. Warszawa. Na kawie. Niedługo będziesz się zachowywał adekwatnie do twojej twarzy. Przyjrzyj się jego twarzy. Ta twarz, czy może budzić respekt i trwogę, nawet u nich ?  – lewaków.  Ten lipny płaszcz spływa z ciebie. Ciebie to nie martwi, ale wielu będzie martwić. To zostanie już tylko na filmach i na … Czytaj dalej U Ojca nie ma obojętności, dba o swoich powierników.

Bliżej Boga, to i diabeł jest blisko.

11. 05. 24 r. Warszawa. Na mszy zobaczyłem wielką literę G. Była na złotym tle, podświetlona, lśniła, potem pojawiły się mniejsze albo O, albo L … Nie dostrzegłem niestety. Wielkie światło spod litery się wyłaniało, więc może dlatego nie zobaczyłem … Cały czas przepraszałem Ojca, że Go zawiodłem. Dwa dni temu powiedział mi, żebym o … Czytaj dalej Bliżej Boga, to i diabeł jest blisko.

Niech się dzieje wola Nieba ?

25. 04. 24. Szczecin. Jedziemy na dłuuuugi weekend do Szczecina. Ojcze, jedziesz z nami ? A co tam będę robił sam ( w Warszawie) ? Błąkał się po pustym mieszkaniu ? …. I co ty na to pięknotko ? – Piotr ze śmiechem do mnie. Musisz wymyślić nową nazwę, bo to się oklepało. Ojcze, nie … Czytaj dalej Niech się dzieje wola Nieba ?

Tak na koniec …

17. 04. 24 r. Warszawa. Dzisiaj mamy „światowy dzień kostki rubika”, tak usłyszałam rano w TV. https://www.radio90.pl/miedzynarodowy-dzien-kostki-rubika-w-rybniku-sprawdz-sie.html Oczywiście moje antenki na głowie od razu stanęły w pogotowiu. Ojcze, dzisiaj kończysz układać kostkę ? I zaczynam nową … Tamta trwała z 12 lat … …. Hmm …. Muszę sprawdzić co było 12 lat temu … – pomyślałam. … Czytaj dalej Tak na koniec …

Zrób diabłu dobrze, a da ci piekło.

13. 04. 24 r. Warszawa. Wczoraj Piotr wrócił z ciężką nowiną. Dowiedział się, że jego dwaj byli pracownicy, którzy odeszli w grudniu, przeszli do konkurencji, a nie do Ikei, jak się deklarowali.  … Dzisiaj kolejny pracownik zrezygnował z pracy, to już trzeci w ciągu 2 miesięcy … A niech idą … Ojciec ich wygania … … Czytaj dalej Zrób diabłu dobrze, a da ci piekło.