Wczoraj odłożyłem trochę pieniędzy do kasetki i słyszę …
To znowu odkładasz ?
To odkładasz, czy Ja ?
No i zabrałem pieniądze.
Hmm … To gdzie je masz ?
Noszę przy sobie.
Bez sensu. To daj mi. Ty nie możesz, ale ja mogę i odłożę na konto – wpadam na pomysł.
Cwaniaki …
……… – roześmialiśmy się szczerze.
To już pewne. Gibson podjął decyzje o zrobieniu „Zmartwychwstania”.
Przypominam sobie dyskusje na ten temat …
-Nakręcą Pasję II ?
-Planów jest dużo, ale „Pasja” jest jedna.
-Szkoda by było, bo pierwsza to prawda, a druga domyślana.
-Podchwycą to faryzeusze i podważą.
-No właśnie ! Będą się czepiać i to się odbije na „Pasji” – wiem o co chodzi.
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/03/07/niech-sie-zacznie/
-Kiedyś będzie poszukiwana twoja książka, będzie jak amulet.
-I to jest prawdziwe „Resurrection”.
-Druga część „Pasji”.
???!!!Wyprostowałam się gwałtownie. W tych słowach odniosłam wrażenie, że film może nie powstać, albo powstać kiedyś. Wczoraj w internecie natrafiłam na zwiastun/plakat z informacją, że pod koniec roku zaczynają kręcić „Resurrection”, a premiera jest przewidywana na wiosnę przyszłego roku. Zaczynam mieć teraz wątpliwości, ale jedno jest też pewne. Ojciec to wiedział… oczywiście….
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/11/02/od-przypadkow-jestem-ja/
Poukładało mi się w głowie, że najpierw będzie prawdziwe resurrection, a potem dopiero film.
Ojcze, czy „Resurrection” będzie Ci się podobał ?
Pierwszy film był zrobiony na zamówienie Ojca, a drugi nie wiem na czyje.
Chyba byłoby lepiej, aby w ogóle nie powstał.
Siedzimy na tapczanie pod kołdrą, jest zimno, słabo grzeją … Pytania różne tłoczą mi się do głowy …
… Ojcze, fajnie jest tak wiedzieć wszystko ?
Fajnie.
……… – śmiech.
Hmm … A czy to nie nudne ? Odkrywać jest fajnie. Nie chciałbyś Ojcze czegoś nie wiedzieć ?
……… – Piotr pokręcił głową przecząco, czyli nie chciałby.
A ty się ciesz, że nie wiesz.
Powiem ci tak młodzieżowo; łeb urywa.
…….. – śmialiśmy się długo.
Ojciec mówi do ciebie teraz, że masz się nauczyć dodatkowo nowego komputera, ale bez zbędnych epitetów.
……… – śmieję się dalej … Ostatnio strasznie pod nosem bluzgałam z nerwów, że sobie nie mogę poradzić.
Kiedy ty zaczynasz, jeden z aniołów zaczyna fałszować w śpiewie.
Siedzimy przed TV dalej …
Dzisiaj 17-sty …
Daj spokój – machnęłam ręką, żeby się nie przejmować.
Ojcze, jest się czego obawiać ? Watykan skrywa coś ?
Ojciec nie jest śledczym – Piotr się wtrąca.
Jak to ? Jest lekarzem, kucharzem, inżynierem, to jest i śledczym …
…….. – roześmiałam się.
Ta profesja wyjątkowo Mi nie leży.
… Ale tak na poważnie, to poważna sprawa …
… Zobaczyłem twarz Kramera z „Vabanku”, jak puszcza oko …
Hmm …. – i jak mam to interpretować ? Czuję przez skórę, że jest się czego obawiać.
16. 01. 23. Warszawa.
Rozmawiamy o Ukrainie, a jakże. Nowa ofensywa się szykuje, być może także od strony Białorusi. Obrazy z Ukrainy są tak przygnębiające, że serce ściska.
Łukaszenka to wielki pulpet.
Można go zjeść, można wypluć, można wszystko.
Pijemy kawę w Złotych Tarasach, jest po 9.00. Raptem gasną wszystkie światła, nastała ciemność, nie ma prądu. Na szczęście mamy kawę już przed sobą, ale nie mamy jak zapłacić.
Dobrze mieć gotówkę przy sobie, teraz terminale nie działają. Zobacz jak niewiele trzeba, aby się posypało wszystko.
Mam przy sobie 200 złotych – przypominam sobie.
Lepiej mieć Ojca, niż 200 zł.
………. – śmiech.
Ojciec się cieszy, że się cieszysz z telefonu.
Przyda ci się niezwłocznie.
??? Ooo … Niezwłocznie ?
Będą zdjęcia „jak ta lala” .
………. – Piotr wybuchł śmiechem głośno. Nie spodziewał się …
A mnie to zastanowiło. Gdyby nie nowoczesna technologia, gdyby nie mój pierwszy Iphone, nie miałabym …
Ojcze, Ukraina … – chcę popytać …
Niczym się nie przejmuj.
…….. – wzdycham ciężko. Pamiętam, że ma dojść do rozejmu, ale widząc co się dzieje, ogarniają mnie wątpliwości.
Czy ty wiesz, co oni wyprawiali w 1943 ? … – Piotr ma na myśli Wołyń.
Wiesz jakie to były krwawe mordy ? Nie zdajesz sobie sprawy !
Tymi słowami coś mi przypomniał …
- Widzę stary zegar, wielki stare drewno, wahadło mosiężne …. Słyszę …
- … Dziejowa sprawiedliwość .…- Dziejowa sprawiedliwość ?
- Widzę go ciągle… Ale mam ciarki – i podsunął mi rękę pod nos.
- To zegar sprawiedliwości.https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/10/25/osobiscie-zabiore-cie-z-kurhanu/
Myślisz, że to dziejowa sprawiedliwość ?
Lepiej nie pisz tego, bo powiedzą, że jestem okrutny, mściwy.
-Jak mam wytłumaczyć ludziom, którzy to będą czytać i będą mówić, że Bóg jest okrutny ?
-Kieruj się słowami Chrystusa. -Najważniejsze przykazanie; Miłujcie się nawzajem tak, jak Ja was umiłowałem. -Idziesz drogą miłości sprawiedliwej, odwet sprawiedliwych nie dla was. -Bardzo łatwo przekroczyć granicę, co należy do Ojca, a co do człowieka. -Dlaczego chcecie pamiętać jak wygląda sprawiedliwość Boga, a zapominacie jak wygląda Jego miłość ?-Czy tak wiele chce ? Dał przykazania– … pokazał tablice …
-Czy to człowiek stworzył Boga, czy to Bóg stworzył człowieka ? -Czy to człowiek wymaga od Boga, czy to Bóg wymaga od człowieka ?https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/06/25/bardzo-latwo-przekroczyc-granice-co-nalezy-do-ojca-a-co-do-czlowieka/
Wiesz, że zabijali widłami, siekierami ? – Piotr mi przypomina.
Czy mam to nie pamiętać ?
Dlaczego w jednym czasie urodził się Hitler i Stalin ?
Myślę, że dzisiejszy wpis w obliczu wojny w Ukrainie jest szalenie ważny. Żeby zrozumieć dzisiejsze czasy, znowu musimy spojrzeć na świat oczami Ojca. Dopóki nie posłuchałam ks. Chrostowskiego, nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo słowa Boga zawarte w Biblii są ciągle aktualne. Ojca zasady ciągle są aktualne. Ile pokoleń minęło od 1943 roku ? Zdaje się, że trzy.
Na jaką dziejową sprawiedliwość jeszcze czekamy ?
-Ojcze, a jak uwolnić Ukrainę od tego zła ? – pytam.
-Powoli, powoli … Doświadcza tego samego, co zafundowali innym i to nie na taką skalę.
-??? !!! A Niemcy ?
-Ich czas zapłaty dopiero nadejdzie.
-Wojna ? Niemożliwe … – pomyślałam.
- Nie oczekuj sprawiedliwości swojej, tylko Mojej.
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/05/21/milosierni-milosierdzia-dostapia/
Jezus powiedział, że wszystko się stanie, zanim przeminie to pokolenie, a przecież wiele pokoleń minęło i nic. Mt;32 / Łk; 21;32 / MK 13; 30 Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie,aż się to wszystko stanie. 31Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą. 32 Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec.
Pokolenie Adama i Ewy.
Zdałam sobie sprawę, że Jezus ciągle mówił o okresie od potopu do potopu, czyli do czasów Janowej apokalipsy. Jezus uczony przez Ojca wiedział wiele, może wszystko. Używał skrótów myślowych, jak i my używamy często podczas naszych rozmów. Nie sądzę, aby w pełni ktoś mógł Go wówczas zrozumieć. Ten świat żyje cyklicznie, pokolenie Adama i Ewy to pokolenie człowieka zapisanego w Biblii. Od początku stworzenia, do końca apokalipsy. I teraz zdanie; Nie przeminie to pokolenie,aż się to wszystko stanie … nabiera zupełnie innego, nowego sensu. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/06/15/pokolenie-adama-i-ewy/
Ponieważ jesteśmy w trakcie apokalipsy, trzeba przyjąć, że czas miłosierdzia się wyczerpał, o czym zresztą Ojciec wielokrotnie mówił.
Zasada; Karanie do 3-4 pokolenia /Miłosierdzie za posłuszeństwo do 1000-pokolenia… obowiązuje w skali makro i mikro. Ponieważ nasza dusza wędruje w czasie (wędrówka dusz), każde z nas może (!) podlegać tej zasadzie. Ksiądz Glas często mówił o przypadkach, kiedy ktoś odpokutowywał za grzechy poprzedniego pokolenia. Oczywiście nie brał pod uwagę takiej możliwości, że to nie za grzechy pokolenia, lecz za nasze własne grzechy w poprzednich pokoleniach. Totalna różnica.
Ojciec kazał ci włączyć piosenkę Chris Rea o świętach – … więc włączył z płyty, którą miał w samochodzie.
??? Ale już po świętach … – zauważam.
Chyba to nie były ostatnie święta w takim razie …. – śmieję się.
Dla Ojca jeszcze trwają.
Hmm …. – nie nadążam za niebańskim kalendarzem, więc milknę.
Sobota, długa rozmowa przy porannej kawie … Piotr mnie pyta, czy nadal wierzę w „216”. Naprawdę chciałabym być pewna, a jednak jakiś instynkt samozachowawczy mówi mi ciągle …
Będzie, albo nie będzie … Zobaczymy …
„216” obowiązuje.
… Powiem uczciwie. Mam nadzieję, naprawdę … – mówię, choć nie mam pojęcia, czego mam się spodziewać.
Wróci wiosna, wrócą ptaki, znów zakwitną pąki róż, lecz młodzieńcze lata, nie powrócą nigdy już.
A co to oznacza ?
Tego nic nie zatrzyma.
Czyli … Podtrzymujesz Ojcze „216” ?
Jak najbardziej.
A na czym będzie to polegać ?
Nie powiem.
…….. – śmiech.
Wizja z pierogami się nie sprawdziła – przypominam.
Wczoraj ciekawą wizję miała nasza córka. Śniło mi się, że tata ubiera największą choinkę jaką widzieliśmy dotąd. Zajmowała połowę salonu – … a salon mamy naprawdę duży.
-I co ? I tylko tyle ?
-Tylko. Ubierał i był szczęśliwy. Była olbrzymia i przepiękna. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/11/21/zgaszenie-swiatla-to-co-pozniej-bedzie/
Czyli w tym roku zniknie ?
Nie masz dostępu do wiadomości niejawnych.
……… – uśmiecham się.
Zawsze musi być mądra uwaga.
Kiedy dawałem ci ten nowy telefon, widziałem na twarzy Ojca uśmiech, cieszył się, że go masz. Nie wiem dlaczego.
Ale on nie jest warty tych pieniędzy ! – jestem zdegustowana.
Nasze młode lata nigdy nie powrócą już …, na tym świecie.
… Rozumiem … Nie wrócimy tu już … Kiedy rozmawiam z Ojcem, czuję się ciągle jak mała dziewczynka.
A któż nie jest dzieckiem Ojca …
Pamiętaj …
Kiedy mówisz do Mnie traktuj, że siedzę obok, że ten fotel nie jest obłożony płaszczami.
Spojrzałam na siedzenie obok. Położyliśmy tam nasze płaszcze …
Pamiętaj … Jak mówisz do Mnie, to jakbym był.
Słyszę wszystkie prośby i wszystkie żale.
I wszystko widzę, ale nie na wszystko patrzę.
……… – zawstydziłam się. Toaleta … ???!!!
Nic, co ludzkie nie jest Mi obce.
Liczę ci wszystkie łzy.
Na szczęście nie ma tam łez cierpienia.
W głównej mierze są to łzy wzruszenia.
Słyszysz „Mucia” ? – Piotr mnie szturcha.
Jak ona jest Mucia, to ty Muciek.
…….. – śmiech.
W domu, po modlitwie o 15. Siadam do komputera, by popracować …
Czy ci się podoba imię Mania ?
Chyba musi – roześmiałam się.
Bo Mi się podoba, bo to jest jedno z twoich imion, które ci wymyślił.
…….. – Piotr nadał mi kilka imion, których używa różnie w zależności, co sobie przypomni. Mucia, Mania, Punia …
Tak się zastanawiam …
Gdzie kończy się jego wyobraźnia, bo wolną wolę ma …
Rozumiesz głębię tego pytania ?
……… – łezka mi się zakręciła w oku.
Pracuję akurat nad nowym tekstem do blogu i właśnie nad wolną wolą zamyśliłam się na dłużej …
-Zło mu się przetoczyć. No właśnie … Dlaczego musi ? Przecież Ojciec może wszystko zatrzymać
-… Pozwoliłeś, żeby weszło i była to twoja wola, a Ja szanuję twoją wolną wolę … Uśmiecham się … Każdy ma wolną wolę, chociaż przyznać trzeba, że akurat wolna wola u Piotra jest baaaardzo ograniczona.
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/01/15/do-wszystkiego-trzeba-dorosnac/
Zobacz, powiedziałeś o wolnej woli, a przecież nie wiedziałeś, co piszę … – jestem poruszona.
Ojciec jest wszechszędzie … – Piotr też poruszony.
Ale Ojcze jesteś niesamowity …
Nie wiedziałaś ? Codziennie się uczysz, Ola.
I wcale nie musisz zadawać pytań, aby dostać odpowiedzi.
Nie uważasz, że niespodzianki są najlepsze ?
… I pewnie dlatego Ojciec nie chce powiedzieć co będzie w „216” – pomyślałam.
I pamiętaj, co powiedziałem rano jego ustami …
Przyjdzie wiosna … Wiesz co to znaczy ?
Że dałem ci datę nie bez powodu.
I nieodwołalnie i nie można tego wymodlić.
W tej chwili przyszło mi do głowy, że chodzi o jakieś zdarzenie. Wymadlamy zazwyczaj jakieś zdarzenie.
I nie płacz – … niestety nie mogę się powstrzymać.
… Usłyszałem słowo … Chwalmy Pana.
To nie słowo, to zdanie.
I nie bądź taka płaczliwa … – … niestety płaczę coraz bardziej.
Piątek zaczyna się przezabawnie. Rano wybieraliśmy się na poranną mszę. Piotr budzi mnie o 6.15.
No co tak wcześnie ?! Przecież idziemy na 8 – mam pretensje.
Mieliśmy na 7.
Na 8 ! – jestem uparta.
… No dobra, niech będzie na 7 … – rezygnuję po chwili, bo i tak już nie zasnę.
Dlaczego zmieniłaś zdanie ?
………. – wzruszam ramionami, nie chce mi się tłumaczyć.
Nie oczekuj głębi od baby …
Coooo !!!!???? – udaję, że się oburzyłam.
Miałeś Mnie nie zdradzać.
… To nie może być Ojciec … – myślę sobie szybko, bo „baby” ?!
Rozmawia z podrzędnym aniołem.
To sami sobie napiszcie tą książkę, jak nie ma głębi …
I coś narobił ?
……….. – śmieję się.
Muszą cię lubić … – Piotr do mnie.
Booo … ?
Pamiętaj, żartuje się z kogoś, kogo się lubi.
Cuda przy piątku.
Cuda, cuda, cuda …, że można tak z Bogiem rozmawiać.
Po mszy, na kawie było już całkiem poważnie …
Gdy brałem opłatek, usłyszałem …
Uczyniłem i zachowam, podtrzymam i uratuję.
Tak jest zapisane w księdze, tak powiedział Ojciec, gdy Metatron był atakowany przez inne anioły.
Wieczorem Ojciec znowu kazał mi kartkę wyciągnąć z księgi. Wyciągnąłem i czytam jak aniołowie nie chcieli, aby powstał człowiek, a Ojciec mówi
… „Uczyniłem i zachowam, podtrzymam i uratuję”.
Ojciec kazał mi się nad tym zastanowić. To moja historia w pigułce.
Wtedy przybyło trzech aniołów Posługujących: UZA, AZA i AZAEL21 i oskarżali mnie22 w moim imieniu na wysokościach i mówili przed Świętym, niech będzie błogosławiony: Czyż nie powiedzieli słusznie Riszonim23w Twojej obecności: ‘Nie stwarzaj człowieka ponownie’? Święty, niech będzie błogosławiony, odpowiedział im mówiąc: ‘Uczyniłem i zachowam, podtrzymam i uratuję’.
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/05/25/swiat-bozy-o-tobie-nie-zapomni-2/
Rozmawiamy o Polsce, gdy nagle Piotr o Tusku …
Namiestnik … Tak mówi teraz Ojciec … Wiesz co to znaczy namiestnik ?
Pamiętaj, aby w przyszłości nie całować się z brodaczem ! – żartuje.
Nie mam z kim … Zaraz … Jezus ma brodę ! … – palnęłam bez namysłu.
Twoja żona „pojechała” … – … „po bandzie” domyślam się, bo Ojciec się roześmiał.
… Chodziło mi o to, że na przywitanie … Ale to śmieszne, przecież tak nie będzie …
Zawstydziłam się, bo to naprawdę kuriozalne i super idiotyczne. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko jedno. Tyle już słyszałam o przyjściu Chrystusa, że mam to głęboko w świadomości, że po prostu przyjdzie. Przyjdzie normalnie.
Powiedz jej, jutro jedenasty, czyli połowa … Tak ci wyszło …
Niedługo święta, mówi ci to coś ?
Wielkanoc jak Wielkanoc – wzruszam lekko ramionami.
Wymodlone. Będą jajka i … goście.
Zaraz, zaraz …. To raczej asteroidy nie będzie ! – zaczęłam się śmiać.
Jak mogą być normalnie święta, kiedy taaaki kataklizm niby będzie.
A jak leci, to znaczy, że się święta nie mają odbyć ?
… Hmm … – ogarniają mnie wielkie wątpliwości.
Już nie będziesz miała takich dylematów, jak ci go zabiorę.
…….. – zamilkłam.
11. 01. 23 r. Warszawa.
Ojcze, co słychać ? – po długiej ciszy Piotr nie wytrzymał.
Rozgniewanie.
???… Tak usłyszałem, rozgniewanie. Ojciec jest rozgniewany.
… Na mnie ? – … nie poszłam na mszę.
Na to, co się dzieje.
Ojcze, czym jesteś rozgniewany ?
Nie widzisz, co się dzieje ?
Wiem, ale … tak ogólnie, czy czymś szczególnie ?
Nie widzisz, co robi człowiek człowiekowi ?
Jak czerpie satysfakcję ten z dołu … ?
Moje dzieci się zabijają, stworzone na Mój wzór i podobieństwo …
Tak odlegli się zrobiły od Ojca, zabijają się.
…….. – nic dodać, nic ująć. Czysta prawda.
Dzisiaj jedenasty. Jedenastka coś ci mówi ?
Tu i tam mieszkasz pod 11.
Nie widzisz tego ? Widzisz ile tych jedenastek ?
Pamiętaj, że jedenastka będzie olbrzymia. Słysząc jedenastkagwałtownie się prostuję.
- Zamyka się cykl, żeby zacząć nowy etap. Pytam się co znaczy liczba 11 ?- To liczba mistrzowska, a kto jest mistrzem ?
- Chrystus.
- Połącz to …. – Piotr zobaczył numer naszego mieszkania. Faktyczne to 11.
- Połącz to w całość. Nie rozdzielaj tego.
Piotr od samego rana w firmie. Nadrabia zaległości po długim nie byciu, więc kiedy przychodzi, jest naprawdę bardzo zmęczony. Przyniósł dla mnie nowy Iphone i nowy komputer. Poznanie tego sprzętu zajmuje nam mnóstwo czasu. Późnym wieczorem Piotr nie ma już siły na jakiekolwiek rozmowy. W milczeniu oglądamy film z Polańskim „Czysta formalność”. Ciekawa fabuła i ciekawe zakończenie. Po filmie ….
Zapominasz o Nas, niedługo ci się przypomnimy, bardzo mocno … – do Piotra.
…….. – ciarki nam po plecach przeszły, zapewne Piotrowi bardziej.
I to tak na całego sobie przypomnisz …
Wolę się nie odzywać, biorę do ręki nowy telefon …
Tylko na tym skorzystasz.
Odkryjesz wiele możliwości, jeszcze o tym nie wiesz.
Będziesz się cieszyć każdym drobiazgiem, który możesz wykorzystać – … komputer, laptop, telefon.
Jesteś coraz lepiej uzbrojona w narzędzia.
Taaaa …
Coś to znaczy.
…….. – … to tak na do widzenia ?
Czas na wulkan.
??? Chodzi o moją wizję ?
Byłam w jakimś dużym mieście, na jakiejś zatłoczonej ulicy. Ponieważ znajdowałam się akurat na wzgórzu, miałam przed sobą piękny widok. Nie tylko widok na moje miasto, ale i na przeciwległą wyspę, na której też było miasto. Widziałam tam wiele domów i górujący ponad wszystko wielki wulkan. Była piękna pogoda, biały dzień, dzień jak co dzień … Ale nagle ten wulkan z gwałtowną siłą wybucha. Wybuch powoduje, że ludzie na mojej ulicy zatrzymują się w trwodze i obserwują co się na wyspie dzieje. Wszyscy widzimy jak wielka lawa wulkaniczna wylewa się z krateru i dość szybko zalewa wyspę. Zdaję sobie szybko sprawę, że to prawdziwy kataklizm.https://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/08/05/uczynie-cie-wiecznie-mlodym/
Zafrasowałam się. Rzeczywiście zostałam uzbrojona w nowy sprzęt, abym mogła w razie czego spokojnie bez problemów pracować dalej. Czy Ojciec sugeruje, że dojdzie do kataklizmu, który zachwieje gospodarką na tyle, że tego sprzętu nie będzie ? A może to metafora, której jeszcze nie rozumiem ? Nie wiem …
10. 01. 23 r. Warszawa.
Ponoć pola bitwy są pełne trupów Rosjan – Piotr zaczyna.
………. – smutek mnie ogarnął. Wcale radości z powodu, że to Rosjanie we mnie nie ma.
…. Wczoraj przed snem Ojciec mi pokazał auto, które dałem pracownikowi, tobie nowy telefon, komputer … Pokazał mi zdjęcia z mojego teraz życia …
Wszystko dajesz, a sam masz stare … powiedział.
A teraz idź do Księgi Henocha, zamknij oczy i wyjmij jedną kartkę.
Zgadnij co tam było …
?
Bóg obdarzył Metatrona tronem …
Nazwałem go Moim Imieniem JHJHWH Mały Książę Oblicza Znawca Tajemnic. Każdą tajemnicę objawiłem mu w miłości i każde misterium dałem mu poznać bezpośrednio. 8 Umieściłem jego tron u drzwi mego pałacu, na zewnątrz, aby siedział i sprawował sąd nad całą moją rodziną, która jest na wysokościach. I nakazałem stanąć każdemu Księciu przed nim, aby otrzymywał przez niego władzę i autorytet, i aby spełniał moją wolę.
Tu nie masz nic, a tam masz wszystko.
Jak sobie przypomnę Ojca w tym zakładzie mechanicznym … Nie uwierzyłabyś … Obdartus, brzuch wywalony, rozczochrany … Chodził za mną wszędzie. Zaczął …
Co, przyjechałeś ? Tak bezpośrednio walił prosto … Jak mi powiedział o pogodzie, to się strasznie zdenerwowałem, skąd on to wie !!! Nie ma prawa wiedzieć !!! Miał bardzo uważny wzrok … – wzdycha nieustannie tym zdziwiony.
Dałem ci nowe rzeczy ….
A to nie koniec. Muszę ci dać spadochron.
Teraz jesteś na poduszce, maniana, a musisz być w puchu.
Podoba ci się maniana … ?
… Jeeezu, super !!! … – wyrwało mi się spontanicznie.
Wczoraj usłyszałam od osoby wziętej przez UFO zdanie, że Obcy mają przed wielkim kataklizmem wziąć ludzi z Ziemi. Wziąć, ale nie każdego. Tego, kto zasłużył. Ciekawe, Piotr kiedyś mówił podobnie, ponieważ miał taką wizję.
Wczoraj słuchałam ciekawego wywiadu o obcych cywilizacjach, które mówią o Bogu jako jedynym Stwórcy. Czy każda taka zamieszkała planeta ma „swojego Chrystusa” ?
Nie potrzeba. Nie postępują grzesznie i nie działają przeciwko sobie.
Ale są też takie, gdzie grzeszą ?
Tam, gdzie nie ma grzechu, nie ma piekła.
Czy szatan istnieje tylko w naszym świecie ?
Nie, w innych też kusi.
Czy na innych planetach też jest dekalog ? Mają tam jakieś przykazania ?
Myślisz po ludzku.
Pomyśl, masz do czynienia z inteligencją wielokrotnie większą od siebie, czy potrzebne są im przykazania ?
p.s. Rozmowa dotyczyła cywilizacji bardzo wysoko rozwiniętych duchowo (najwyższy poziom). Dlatego Nie potrzeba. Niektóre są tak zaawansowane duchowo, że nie potrzeba.Jednym słowem; planety są przeróżne i na różnym poziomie rozwoju duchowego. Na przykład Ksiądz Bronius Klemensas Paltanavičius twierdzi, że cywilizacja, którą dano mu odwiedzić, akurat ma swoje przykazania.
Miałem dziwny sen. Zobaczyłem wielki spodek UFO wiszący nad miastem, on był przezroczysty, ale ja go widziałem. Ręką ściągnąłem go na dół. Jakbym miał rentgeny w oczach, zobaczyłem w środku 3 osoby, które uczyły młodego. Pokazywały, że tu jest Ziemia, ludzie itd. Oni byli z innego wymiaru. Nie z innej planety, ale z innego wymiaru. Przestraszyli się, że ich widzę.
Nie wiedzieliśmy, że tutaj jest strażnik… powiedzieli. Kazałem im odlecieć.
Ciekawe …
Ojciec stworzył wiele światów i oni mogli się przemieszczać do innego świata.
20. 01. 20 r.
Pisałam na blogu o innych planetach i czy szatan jest przypisany tylko do Ziemi. Dzisiaj pytam o to jeszcze raz.
…….. – wyprostowałam się gwałtownie. Przedwczoraj oglądaliśmy program o UFO, wczoraj o UFO, i to już nie teorie, ale podane fakty, aż się zdziwiłam, że tak dużo ostatnio o UFO.
Jak się pojawi UFO, potem Eliasz, to wezmą cię za UFO ! – a tego bym nie chciała.
p. s. Wizja o księżycu – wylatuje z wnętrza księżyca wielka ilość statków kosmicznych.
07. 06. 20 r.
Oglądamy kolejny odcinek dokumentu o UFO.
Dlaczego to takie ważne, żeby UFO się objawiło oficjalnie ?
Żeby się oswoili przed tym, co nastąpi.
??????!!!!!!!!
Niesamowita odpowiedź, ale właśnie takiej się spodziewałam. Istnieje przepowiednia, w której mowa, że ludzie przed zagładą Ziemi będą ratowani przez obcą cywilizację. Śmiałabym się z tego, gdyby nie to, że Piotr mówił o tym już 20 lat temu, kiedy byliśmy dopiero na początku naszej drogi.
Przed zabraniem, zagłada tej planety.
W AJ jest napisane, że co drugi zostanie wzięty … Może to tak dosłownie jednak ?
Miałem kiedyś wizję, że przechadzam się po Los Angeles. Było wymarłe.
Widzę trzy statki powietrzne UFO jak lecą w takim trójkątnym szyku. Jeden i dwa za nim. Czuję ich, że się zbliżają … Są z dziwnego metalu, ale dla ludzi są niewidoczne, mają taką ochronną barierę z metr oddaloną od metalu. To taki kamuflaż. Czuję ich myśli …
Są źli ? – zaciekawił mnie.
Hmm … Obserwatorzy. Pytam ich mentalnie gdzie oni są ?
Wszędzie …
… Dziwne, co ? – … i zamyślił się.
Zauważ, że w Niebie nie ma innych UFO oprócz ludzi. A przecież są inne cywilizacje. Kiedyś Ojciec powiedział, że Niebo jest dla ludzi. W takim razie, czy UFO ma swoje Niebo ?
Dużo jest drzwi w Niebie pilnowanych przez aniołów.
Czyli oni się uczą ! Tak myślałam. Gdyby chcieli coś nam zrobić, dawno by to zrobili.
Pozwalam, żebyście jedli te krowy, a oni badali.
Ale mi się to nie podoba !
To nie ma najmniejszego znaczenia.
A po co się uczą ? – pytam.
Są na wyższym poziomie niż wy.
To ciągle się uczą ? – dziwię się.
18. 08. 20 r.
Miałem taką wizję, że wszyscy Polacy wrócili do Polski i pojawiły się trójkątne UFO i unosiły tych ludzi na inną planetę. Były różnej wielkości i mogły pomieścić 3 tysiące ludzi naraz. Leciały na planetę oddaloną o 4 lata świetlne od Ziemi … To jakaś głupota …
To ciekawe, co powiedział Homiel – tym razem Piotr wydawał się zaintrygowany.
To ciekawe co mówisz, że istnieje jakaś umowa, żeby nie atakowali ludzi.
Tak myślę po analizie danych. Jeśli gdzieś istnieje taka zaawansowana technologia, to mogłaby nas załatwić w trzy sekundy, a jakoś nie robią tego, dlaczego ?
Masz rację …
Gdyby im pozwolono, zniszczyliby ludzkość w 3 sekundy przy tej technologii.
Lecz ludzkość ma swojego protektora i opiekuna.
Wiesz kogo ?
Ojca, największego przyjaciela ludzi.
Tak ich ukochał, że sam Siebie pozwolił ukrzyżować.
… W jaki sposób im nie pozwoli ?
Na tą świadomość, jaką macie, tego nie zrozumiesz.
Ten świat jest w kształcie kuli, mogą patrzeć, ale nic nie mogą zrobić.
A te porwania, które są ? – Piotr.
To wybryki. Są, a potem ich już nie ma.
Mogę pisać o innych cywilizacjach ?
Stracisz na zaufaniu. Odejdą ci, co ci wierzą.
p. s. Stracisz na zaufaniu. Odejdą ci, co ci wierzą – mam nadzieję, że wiele od tego czasu minęło i nie odejdą ci, co wierzą. I druga sprawa … Gdyby im pozwolono … To nie jest tak chyba, jak twierdzi RB, że przylatują tu sami „buddyści”.
Teraz widzę, że Edziu jest jakby w przedpokoju, przed wejściem do dużego pokoju, gdzie wszyscy są szczęśliwi…
Czyli jest jakby w poczekalni? To może zbyt szybko, by mógł się odezwać osobiście – analizuję, bo faktycznie minęło zaledwie 24 godziny od jego przejścia.
Tak, widzę go, rozgląda się dookoła i jest zszokowany nami.
Nami ?- spytałam zdziwiona.
Tak. On mówi, że nie zdawał sobie sprawy. Przeprasza cię za UFO.
Ale numer !!! – wyrwało mi się.
p.s.Przepraszał za „słynną” rozmowę przy rodzinnym obiedzie. Piotr zaczął opowiadać o UFO, o innych planetach, o księżycu, który nie jest do końca tym, czym się nam wydaje … Został wtedy brutalnie i oficjalnie wyśmiany.
I jeszcze coś dziwnego widziałem dzisiaj … Tym razem we wszechświecie … To jest coś … – nie potrafił określić.
Pokazali mi jak tworzą się planety … To jest jakby wielki odwrócony garnek, który ciągle wiruje, on wypuszcza planety, one wypadają i się przemieszczają tam, gdzie mają iść. Dziwne, ale one wypadają i niektóre z nich się powiększają.
Fajne … Ale, czy to since fiction, czy to istnieje u Nich naprawdę ? Takie urządzenie …
A dlaczego ma nie istnieć ? Pracuje.
Ciągle tworzy ? To znaczy, że nadal powstają planety ? Wszechświat się rozrasta ? – pytam, a Piotr zaskoczony, że o to pytam. Ja tylko przetaczam naukowe newsy.
… Że ja to widzę… – Piotr się dziwi.
Czy ja to sobie przypominam, czy co ?
My ci przypominamy.
Czy ty sobie wyobrażasz jak umiejętnie trzeba zarządzać takim wszechświatem ? Tyloma wszechświatami ? – poprawiam się, bo przecież sami nie jesteśmy.
Bóg jest niesamowity – przyznaje Piotr.
Na tle tych milionów planet co znaczy jedna, mała Ziemia ? – pytam.
Stopień nauki.
Jest wiele światów, bo jest wiele stopni.
Skoncentruj się na twoim stopniu, bo się pogubisz.
Racja. Henoch też pisał o innych światach i kościół nie uznał jego ksiąg, bo stwierdził, że za bardzo „odleciał w kosmos”, a tu się okazuje, że może miał rację… Ciekawe…
… To powiedz chociaż Homiel, czy na innych planetach moją swoich Homieli ? – nie dawałam za wygraną.
Wchodzisz w to, co zostało… forbidden ? – … Piotr się zawahał przy ostatnim słowie, bo nie był pewny, czy dobrze słyszy.
……. – zaczęłam się śmiać. Forbidden (ang.) zabronione, zakazane.
Widzę wielki statek kosmiczny, olbrzymi ! Zabiera sporo ludzi, jest jak arka i oddala się do innego wymiaru, a Ziemia zostaje wyniszczona. Widzę skorodowane metale, spalone domy …, to przyszłość.
Byłem w kosmosie i jednocześnie w jakieś zamkniętej przestrzeni. Stali przede mną w rzędzie jak do raportu przedstawiciele wszystkich nacji, które mieszkają w kosmosie. Ale miałem wrażenie, że to tylko część, bo tych światów jest jeszcze wiele. Stali w rządku i mi się kłaniali jeden po drugim. Wyglądali !… Niektórzy to prawdziwe maszkary. Jakaś rasa zwierzęca, jak gady, był jakiś wielki i chudy jak patyczak, ale na końcu rzędu stał taki nawet niewysoki, ale miał wielką głowę i ogromne oczy. Nienaturalnie ogromne, zajmowały mu połowę głowy. Wydawał się lepszym od innych, był najbardziej inteligentny. On tylko mi oczami się skłonił. Wtedy pomyślałem; oż ty !!! Podszedłem do niego i dotknąłem go palcem w czoło i wtedy zobaczyłem jego świat ! On wówczas zrozumiał, że mogę z jego światem zrobić wszystko w jednej sekundzie. Dopiero wtedy się skłonił… – zamyślił się.
W tym towarzystwie byli tacy co się odżywiali czymś podobnym do jabłka, ale to była kula energii, ciągle to jedli. Tych różnych nacji było ich w sumie ponad trzydzieści, ale z tyłu też stały jakieś… Może mniej ważne, nie wiem. W sumie to może ich było z 70 ? Ciekawa sprawa… Wśród nich byli badacze, naukowcy, ich nic nie interesowało tylko by badali, było ich kilka nacji…
To pierwsza część Mały. Przyszli do raportu.
Ale dlaczego to widziałem ? O co tu chodzi ?
Oni tobie oddają pokłon, a ty Mi to, co się należy.
Cześć i chwałę.
Ciekawe … Ale po co to widziałeś ?
Ty Mi to wytłumacz, bo przecież jesteś sowa.
Hmm… Ojciec chce chyba pokazać, że tak umiłował człowieka, iż inne nacje oddają Mu pokłon. Ta wizja pokazuje, że w przepastnym kosmosie są różne nacje, ale Ojciec człowieka wywyższył ponad wszystkie.
W Ameryce PŁD jest sporo wiarygodnych doniesień o UFO, na przykład wlatują do wulkanów … Ciekawe, dlaczego ?
Tam jest ich pierwotna siedziba.
??? Wiesz o nich wszystko ?
Wszystko.
To ile jest ras ?
To jest twoja ciekawość, a nie powinność.
p.s. Ameryka Południowa – pierwotna siedziba. Megalityczne wielkie budowle, które nie wiadomo jak zostały zbudowane, właśnie umiejscowione są w Ameryce Południowej, o dziwo. I jeszcze coś … Rysunki w Nasca … Dlaczego są tak wielkie, a niektóre mają szczegóły, które można zobaczyć dopiero z góry ? Ciekawą rzecz powiedział Piotr …To nie jest dzieło Gości, ale są zrobione dla nich i przy ich pomocy. Opuszczając te tereny chcieli zachować w pamięci to, co na Ziemi zobaczyli. Chcieli patrzeć na to z góry … Może kiedyś dowiemy się, ile w tym prawdy …
Nie dadzą … Księżyc skrywa w sobie pewną tajemnicę.
03. 02. 16 r.
Koło kawiarni znajduje się sklepik z gadżetami na imprezy. Wśród wielu balonów wisiał i taki ….
Ile jest ras ? – Piotr spytał Homiela ….
Bardzo dużo, są bardzo blisko i mają technologię, by was obserwować.
A co z tymi, którzy są uprowadzani ?
Jest kara za to. Najwyższa Mądrość nie pozwala ingerować w Ziemię.
…. – i pokazał rękę przykrywającą planetę.
p.s.Bardzo dużo – cywilizacji z duszą jest nieliczne, ale jeśli jest ich miliony, to i tak bardzo dużo.
Z tego, co pamiętam, powiedział, że był to obiekt, który zszedł z większego obiektu jak po sznurku, coś jak zabawka jo-jo. On został jakby ściągnięty na dół i wciągnięty gwałtownie z powrotem. Z tym, że sam obiekt miał ok 2 – 2,5 metrów i wisiał nad ziemią wg niego ok. 20 minut. W przeciwieństwie do Zdanów, obiekt nie był pusty, lecz były w nim niewielkie 2 istoty, Piotr nazwał ich badaczami.
Dzisiaj opowiadałam Piotrowi o tym jeszcze raz i dopowiedział parę ciekawostek;
UFO – matka, która nie odlatuje, ale dematerializuje się. Badacze …, bywają tu co jakiś czas, badają florę i faunę i niszczycielską siłę ludzi. Uważają nas za nieświadomych. Mają wielkie oczy. Dwie dziurki (nos?), małe usta. Mają około 1,20. metra, 3 palce. Środkowy bardzo długi. Pochodzą z niebieskiej, mglistej galaktyki. Podlegają bardzo wysokiej wiotkiej „osobie”.
Zobaczyłem teraz światy pod nogami Ojca i poczułem jak składają Mu pokłon. Wszystkie rasy, wszystkie planety. Myślę, że tylko uduchowieni naprawdę mogą przejść tę cienką linię, by to zrozumieć. Gdyby im powiedzieć, że ten wszechświat jest jedynie pyłkiem przy Ojcu … Ale nie są w stanie tego zrozumieć.
p.s. Nie zapomnę wydania pisma „Egzorcysta”, który był poświęcony UFO. Konkluzja była jedna; UfO = diabeł. To jedna z bardziej kuriozalnych teorii, jaką usłyszałam. Aczkolwiek musimy brać pod uwagę taką możliwość, że w wizjach, snach gacek czasami może podszywać się pod UFO. Dlaczego ? Aby zamieszać, a w mieszaniu jest mistrzem.
Wiele światów należy do Niego, ale o tym ty wiesz.
Ten świat jest światem prowadzenia, u innych światów tego nie ma.
p. s.Z naszych luźnych rozmów wynika, że Chrystus pojawiał się też w innych cywilizacjach jako prorok. Pewien ksiądz Bronius Klemensas Paltanavičius, który miał bezpośrednią styczność z Gośćmi, powiedział o nich coś ciekawego. Oni nie ukrzyżowali boskiego wysłannika. Zaakceptowali go, zaakceptowali zbawienie. https://www.youtube.com/watch?v=mqnMVjdnBSc&t=3165sJeśli ktoś zna rosyjski lub łotewski, proszę o przetłumaczenie; https://www.youtube.com/watch?v=FyZJm1YdYG4&t=1006s
Wieczorem oglądaliśmy film „Łowca” o zdradzie, polowaniu, nieuczciwości, a wczoraj „Lucy” i możliwościach ludzkiego mózgu. Homiel podsumował dwa filmy jednocześnie.
To jest słabość tego gatunku.
Dlaczego gatunku ? – pytam.
Bo wiele jest nacji we wszechświecie.
Lekko to mnie zmroziło, zabrzmiało tak bardzo… obco – Piotr na to.
Niepotrzebnie Mój przyjacielu.
Widziałeś Ojca ?
Widziałem.
Czy jest starcem z brodą ? Nie.
Tak ludziom się pokazuje.
p.s. Czyli, jeśli tak pokazuje się ludziom, innym nacjom może pokazywać się inaczej. Można przypuszczać, że w zależności o gatunku, pokazuje się tak, jak się tego oczekuje.
… I dlatego przerwę na krótko dziennik, aby zebrać wszystkie moje informacje o UFO w jedno. Także te informacje, których na blogu wcześniej nie udostępniałam. Nadszedł czas, aby przyjrzeć IM się bliżej …
19. 04. 14 r.
Spytałam o gatunki obcych odwiedzających Ziemię.
Tylko nieliczne gatunki posiadają dusze.
???
p. s. Z naszych rozmów wynika, że wiele planet jest zamieszkanych tylko przez zwierzęta lub „stwory”, jak określił je Piotr (jak u nas kiedyś dinozaury). I być może dlatego to są te cywilizacje, które nie mają duszy. Duszy w naszym rozumieniu. Słowo nieliczne jest kluczowe. Wbrew pozorom cywilizacji „z duszą”, czyli w jakimś sensie podobnych do nas, jest określona liczba, a nie „niezliczona”, jak często słyszę.
Kazał ci przekazać, że dużo obcych cywilizacji żyje tutaj, najwięcej w głębinach oceanów i w wulkanach. Badają.
Dlaczego chce mi to przekazać ?
Bo to cię interesuje.
Czy oni też wierzą w Boga ?
… Bardziej niż wy – … powiedział po krótkiej przerwie.
Wielu z nich nauczyło się, że podstawą jest miłość. Są zaniepokojeni.
Od jak dawna są ?
Byli przed ludźmi. Od początku.
Chcieli tu zamieszkać, ale im nie pozwolono.
???
To miejsce dla ukochanych dzieci.
Jak wyglądają ?
… Od 30 cm do 20 m, tak widzę.
Są różni. Niektórzy podobni do ludzi.
Bóg pozwala przenikać cywilizacjom.
Czy Bóg kocha ich mniej od nas ? – … zadałam to pytanie dziwiąc się, że nie pozwolono im tu być.
Czy bardziej troszczysz się o małe dziecko, czy o matkę w sile wieku ?
p.s. Ziemia jest na etapie małego dziecka, które się dopiero uczy. Wiele jest relacji o obiektach wlatujących do wulkanu i oceanów. Najlepszym przykładem jest ten wulkan …
15. 05. 14 r.
Żałuję, że tego nie nagrywałam, bo to była niesamowita podróż. Na jakiejś planecie żyją bardzo wysokie istoty, w sumie trochę podobne do ludzi, ok. 3 metrów wysokości, ale bardzo szczupłe. Jest tam dużo światła, bardzo przyjazna nacja, nie odwiedza nas. Piotr zaczął wędrować dalej po kosmosie i natrafił na czarną dziurę.
Jak tam ciasno ! – powiedział.
To ciśnienie tak działa. Po drugiej stronie nie ma nic, jest czysta biel.
To jest jakby zapasowy świat. To, co ta dziura wchłania, jest tam magazynowane .. Nie wiem jak to powiedzieć, tylko biel …
O widzę mężczyznę ! Zarys … O cholera ! To Bóg chyba, śmieje się i pyta co tu porabiam. Mam wracać do rodziny … On to wszystko stworzył. Czas, odległość, to nie istnieje, to jest dla nas.
28. 05. 14 r.
Nadchodzi nieuniknione …
Prawda o UFO (Homiel mówi o nich Goście) nadejdzie, to stanie się szybko.
??? Powiedz coś o ich statkach, możesz zobaczyć jak jest zbudowany ?
… Dysk, tam jest pusto, nie ma niczego, nie ma nic. Tam nie ma urządzeń, podróżują w sekundach, ten statek jest komputerem, istoty stoją i sterują myślą, ten statek myśli … Nie widzę pulpitu.
Homiel mówił, że są też inne cywilizacje, które nas odwiedzają. A ponoć istnieje jakieś między nimi porozumienie, które ma na celu wstrzymanie się przed agresją na ludzi.
Wiesz co mi pokazał ? …. – Piotr pokazał mi minę, jaką zrobił Homiel. Znowu mnie tym rozśmieszył, ale po chwili …
Nikt nie jest w stanie przeciwstawić się Stwórcy.
Natychmiast spoważnieliśmy.
Skłoniłam Piotra, by sprawdził, co działo się w dawnych czasach. Kto zbudował piramidy. Piotr przywołał w swojej głowie mapę Egiptu, przeniósł się i czekał, aż zacznie się cofać w czasie, trwało to chwile i wtedy zaczął …
Piramidę zbudowano szybko – … i pomyślałam od razu, że to przecież niemożliwe.
Ludzie o długich czaszkach, jest ich kilku, mieli maszynę, która ciosała kamienie i układała po kolei, aż uformowała się piramida. To jest ta sama maszyna, która robi kręgi zbożowe. Pod piramidą jest urządzenie, które uruchomi się, kiedy dojdzie do Ziemi jakiś kataklizm, wyśle sygnał w postaci promienia w kosmos – mówił dalej w zamyśleniu.
Kiedy o tym mówił, przypomniałam sobie, że zdjęcie z promieniem skierowanym w kosmos już istnieje. Ta piramida znajduje się w Meksyku.
p.s. Budowa piramid dzięki maszynie nie musi być prawdą. A jeśli prawdą, to nie muszą dotyczyć Egiptu. Badaczy zastanawiają pewne fakty, na które na razie nie ma żadnej odpowiedzi. https://www.facebook.com/reel/2821459141317386
Końcowe odliczanie, czy ostateczne odliczanie… Ale przed czym ? Przypomniałam sobie wtedy naszą rozmowę sprzed kilku miesięcy, kiedy to spytałam wprost, czy ludzie będą kiedyś odwiedzać inne planety, badać, kolonizować, itd.
Czy w kosmosie mogą być rzeczywiście takie stwory ?
Jeszcze gorsze.
Ale, czy inteligentne ?
Różnie, niektóre bardzo.
p. s.słuchając R. Bernatowicza ma się wrażenie, że kosmos jest pełen spokoju. Chyba się jednak myli. Myli się, ponieważ swoją wiedzę opiera na kilku zaledwie relacjach.