16. 07. 25 r. Warszawa.
Na kawie …
- Kim są wielcy tego świata ?
- … ??? …. – zaskakujące pytanie.
- Gdy Ojciec o to mnie spytał, spojrzałem na Ryżego (Tusk). A potem zobaczyłem w głowie mapę historyczną i napis Wybór Sasów. To nie byli Polacy. Tak wybieraliśmy … Głupi ten naród, napraaaawdę … – Piotr zdegustowany kręci głową.

Szybko sprawdzam. Skutki panowania saskiego: Czasy saskie to okres stagnacji i kryzysu w Rzeczypospolitej, który przyczynił się do późniejszych rozbiorów.
- On (Tusk) nie jest wielkim tego świata.
- Czyni szkodę jednemu kraju na rzecz innego.
- To czym może się skończyć takie państwo ?
- Wooow … – zdenerwowałam się. Już chciałam popytać kiedy on zniknie, ale …
- Zadziwiające jak zmieniło się nastawienie Trumpa.
- … ??? … Zadziwiające – przyznaję, ponieważ pamiętam …
-A czy to źle się stało ? Ta kłótnia … ? – jestem zmartwiona. -We will see … Mija godzina … -Czy Żeleński popełnił błąd ? – drążę dalej. -Powiedziałem, we will see … -No bo nie wiem, jak mam to oceniać … Nie pytaj, obserwuj. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/05/26/nie-wiesz-jaka-jest-prawda/
Wieczorem.
- Jadąc do domu usłyszałem …
- Czy upoważnia ciebie miejsce i czas ?
- … ??? … Ciekawe pytanie.
- Czy to jest już miejsce i czas ?
- … Miejsce ? Warszawa ? – pytam Piotra.
- Sam nie wiem … – wzruszył lekko ramionami.
-Gratuluję ci … -… ??? … A czego Ojcze ? -Generalnie wszystkiego … Miejsca, czasu, męża, dzieci … -Przecież mam to wszystko dzięki Tobie Ojcze … – śmieję się. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/07/23/agnus-dei/
17. 07. 25 r. Warszawa.
Kiedy na Facebooku pojawiła się ta informacja …

…. Poprosiłam Piotra, aby ją sprawdził. Powiedział coś, co mnie wtedy mocno zmartwiło.
W radio słyszymy informację, która mnie elektryzuje. Kabaret Hrabi prosi o modlitwę dla Joanny Kołaczkowskiej. -Już wcześniej widziałem w niej duży obszar wypalony, może to od chemii, ale wokół tego wypalenia pojawiają się nowe koła czarne na obrzeżach tego, co wypalone. Czyli, jakby się ten rak rozprzestrzeniał … I powiem ci, że bardzo tą chemię zdrowotnie przeszła … To czarne to smoła … Moim zdaniem nie wyjdzie z tego. A Ojciec powiedział, teraz -…Jest już na Górze … -Ale jak to możliwe, kiedy żyje – Piotr mruczy pod nosem. -Tak powiedział ? – posmutniałam. -Może źle słyszę, ale powiedział … -Jest już u Mnie. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/10/05/jestescie-w-lasce-uswiecajacej/
Dzisiaj w nocy Joanna Kołaczkowska zmarła.
Przybiła mnie ta informacja, co mnie samą mocno zaskoczyło. Kołaczkowska „towarzyszyła” mi całe moje dorosłe życie i w tej chwili poczułam żal, że akurat ona musiała odejść. No i pytanie … Dwa tygodnie wcześniej już była na Górze ?
Ona jest już u Mnie. Po raz trzeci słyszę to zdanie, które dotyczyło osoby jeszcze żyjącej. Naprawdę zadziwiające … Jak to możliwe za życia być w już Niebie ?
15. 11. 17 r. Warszawa.
Wczoraj miałem fajną wizję. Oprowadzałem Ojca po mojej firmie. Przy każdym stoliku, przy każdym pracowniku się zatrzymywał i coś mu mówił do ucha, chyba przekazywał informację. Do mojej księgowej powiedział ...
-Widziałem, jak modliłaś się żarliwie za Alicję, ale ona już była u Mnie.
-Teraz też się modlisz za kogoś, a ona będzie u Mnie w marcu.
www.rozmowyzniebem.pl/wp/2018/08/03/bog-co-zamierzal-raz-nigdy-nie-zmienia/
Wieczorem.
Piotr wchodząc do mieszkania od razu widzi moje rozbicie.
- Ojciec chce ci powiedzieć coś …
- Dawała ludziom szczęście, a teraz sama jest szczęśliwa, powiedz Oli.
- Oj, Ojcze… – jęknęłam z żalem i cichą radością, że Ojciec przemówił.
- Dzień dobry … Nie masz po co płakać. Napisz o tej śmierci …
- Napiszę … – pomyślałam.
- Ciekawe co na to nasze szpiegi powiedzą …
- … Pewnie nic – pomyślałam. To ich nie obchodzi.
- Ojcze, a to co za rak był ? – zastanawiam się pamiętając jak opisywał to Piotr.
- To nie był nieborak. Znasz to ?
- ……… – uśmiecham się słabo.
„Rak nieborak” to popularne określenie w języku polskim, które ma dwa główne znaczenia: wierszykowy rak, który chodzi w różne strony oraz osoba, która jest biedna i słaba. Wierszowa postać „raka nieboraka” występuje w dziecięcych wyliczankach, gdzie jego ruchy raz do przodu, raz do tyłu są charakterystyczne.
- Czyli jakiś agresywny, szybki … – Piotr tłumaczy.
- Ojcze, a będzie wojna w Polsce ? – pytam rozżalona.
- A po co ?

CDN …
















