31. 10. 23 r. Warszawa. Piotr nie spał prawie całą noc. Co prawda nie ma żadnych złamań, ale jest cały obolały. Ból, adrenalina, myśli wszelakie, nie dało się spać. Poszliśmy na kawę wyjątkowo powolnie. Przyszedł do mnie Gabriel, w wizji oczywiście. Ten z tego filmu (Legion). Mówi do mnie … Widzisz teraz jak to jest … Czytaj dalej Jest początek i koniec.
30. 10. 23 r. Warszawa, część 2. Piotr po godzinie badania dosiadł się do mnie w poczekalni. Kolejną godzinę czekaliśmy na wyniki. Nie ma mojej Marysi, zobacz … – mówi z żalem o Audi. Jest, ale w twoim płaszczu. Piotr w swoim audi miał zdjęcie Maryi, jadąc do szpitala zdjęcie schował do kieszeni. Jak na zawołanie … Czytaj dalej Ty zobaczysz i Ja zobaczę.
23. 10. 23 r. Warszawa. Część 2. Piotr poszedł na egzorcyzmy. Gdy wrócił, biały był jak ściana, oczy szeroko otwarte … Nie masz pojęcia, co się teraz stało …. – mówi powoli. ……… – stanęłam na baczność, bo wyglądał tak, iż na pewno coś się stało. Modlę się, nie mogłem myśli zebrać i Ojciec mówi … … Czytaj dalej Are you ready ?
16. 12. 15 r. Widziałem teraz czyszczone rumaki w stajni, konie. Sianem ktoś czyścił sierść brązowego i siwego …. Zrozumiałem, że to jeźdźcy apokalipsy … Wszędzie mam ciarki … – podsunął mi pod nos rękę i zobaczyłam pionowo stojące włoski na skórze. Widziałem czyszczone konie – powtórzył. …. Kiedy dzwony zaczną bić na trwogę, wy będziecie już … Czytaj dalej Czterej Jeźdźcy Apokalipsy.
02. 09. 23 r. Warszawa. Część 3. Jedziemy do domu przez dzielnicę pełną wysokich wieżowców i biurowców. Ojcze, czy na innych planetach też są takie wieżowce ? Tak, mają tylko lepszego ciecia, nosi panamę … … Ojcze, masz dzisiaj niesamowity humor – płaczę ze śmiechu. W domu włączamy TV i trafiamy znowu na końcówkę „Bohemia Rapsody” … … Czytaj dalej Ślepy prowadzi ślepego.
23. 08. 23. Szczecin. Piotr podekscytowany, miał wizję. Opowiada w trakcie jazdy do Szczecina. Jestem w pomieszczeniu typu hala. Siedzi tam około 30 ludzi, różnych, dorośli, dzieci … Na środku była kobieta, miała pojemniki z lodami, każdemu szykowała po gałce. Nie dawała, ale jakby do nich posyłała w powietrzu. Do mnie na końcu. Byłem w … Czytaj dalej To ciągle nauka.
20. 08. 23 r. Warszawa. Niedziela, ale tak gorąco, że wychodzimy na mszę już o 7 rano. Wczoraj podczas egzorcyzmów zobaczyłem Ławrowa i kilkanaście nitek, którymi był połączony w różnych miejscach w Europie. Moim zdaniem Rosja opłaca ludzi, aby jątrzyli od środka. Przeciąłem te nitki. ………. – kiwam głową. To pewne, że te „nitki” istnieją naprawdę. Było … Czytaj dalej Ten ucisk musi być, jest potrzebny.
13. 08. 23 r. Warszawa. Wiesz, co usłyszałem rano ? Widowisko czas rozpocząć. Ooo … – czy to odpowiedź na wczorajsze video ? Widziałem też rano Edzia. Uśmiechnięty był. Dobrze spełnił swoją rolę twój biologiczny tato. Rozmawiamy o wczorajszym video i Eliaszu. Przypominam sobie dzisiejsze piękne czytanie; (1 Krl 19,9a.11-13a) Gdy Eliasz przybył do Bożej … Czytaj dalej Zło ma różne imiona, ale zło to zło.
Wpis z 21. 11. 24 r. Nie daj się w spiski wprowadzić, bo słowa to energia. Wprowadź w siebie spokój, a nie chaos. Zapanuj nad tym, bo nie wiesz kiedy zrobisz krok i jesteś po drugiej stronie. Wtedy masz mgłę i nie wiesz jak się poruszać. Ty walczysz o Mnie, a Ja pamiętam o tobie. … Czytaj dalej Niebiańskie Mądrości (8).
02. 08.23 r. Warszawa. Część 2. Rozmawiamy jak to Piotr naprawa mi nogi, czyści moje żyły, ile naprawdę może zrobić bez wysiłku właściwie. To jest nieprawdopodobne. Nieprzeciętność Piotra polega nie na tym, jak wygląda, ale jakie ma możliwości. A właściwie to … kim jest. To wariat, a jednak … – to on. Podsumujmy to w … Czytaj dalej Przyjaciel pomaga przyjacielowi.