Wszystkie układanki się wyjaśnią, co sobie układają.

20. 07. 25 r. Warszawa. Część 2.

Zagłębiliśmy się w swoich myślach.

  • Kołaczkowska nie budzi zbyt dużej radości u Ojca – Piotr raptem zapatrzony gdzieś w bok. Co widzi ? Nie wiem.
  • To jest odpowiedź na twoje łzy, żebyś wiedziała.
  • Dlatego musi wrócić.
  • Następnym razem nie będzie tak wesoła.
  • ……. – powiało grozą.

Ojciec dotyka wielkiej tajemnicy życia. Właściwie koła życia. Nie jestem w stanie odgadnąć jego zasad. Nigdy nie wiadomo, co w oczach Ojca jest zasadne, aby dusza danego człowieka wróciła do życia.

  • Jesteś moją wisienką na torcie, a tort jest biały.
  • Wolisz być wisienką z ogonkiem, czy bez ?
  • Z ogonkiem łatwiej wyciągnąć – myślę szybko wiedząc, że niemal każde pytanie Ojca ma swój podtekst.
  • … Ojciec się uśmiechnął …. Zobaczyłem oczy Ojca – Piotr rozmiękł.
  • Pamiętaj o kremie nivea, obiecałeś.
  • …….. – kiwa głową, że pamięta. 
  • Widzę jak czarno się zrobiło pod firmą, czarno od garniturów. Część widzę w kapeluszach, jakie mają amisze – Piotr nawiązuje akurat do filmu, który oglądaliśmy parę dni temu; „Świadek”.
  • Oni ciągle kurka wodna się śmieją, widzę te ich brody i białe zęby. Ich nie będzie dziesiątki, będą ich setki. Całą drogę dojazdową zajmą, będą rabini wszelakiej maści. Ci z innych firm tutaj będą zaniepokojeni, co się dzieje. Widzę, że niektórzy z nich nie są w stanie stać, dziadki stare, mają takie laski zakręcone na końcu jak …. – zawiesił się szukając odpowiedniego słowa.
  • Jak pastorał.
  • Właśnie, ale oni chyba nie mają pastorałów, nie wiem. Sprawdź. Niektórzy mają.
  • A ty co robisz wtedy ?
  • Siedzę i spokojnie na nich patrzę, mam przymknięte oczy.


Idziemy na spacer. Nagle …

  • Czcigodna pani Olu, trzymaj się dobrze, bo będzie trzęsło.
  • Myślisz, że to żarty „namierzyli cię” ?
  • … Czcigodna ? Zabrzmiało staro … – pomyślałam.
  • Czcigodna, rozłóż słowo na dwa elementy. Poznasz, co do twojej persony.
  • Czci godna … To nie ja … – pomyślałam.
  • Jesteś Ojca medalikiem.
  • Nie zasłużyłam.
  • No wiadomo, że nie ! – Piotr się roześmiał.
  • Kandela rozjaśni ci życie.
  • Świeca ? – pytam.
  • Nie, sprawdź.

Kandela (łac. candela, świeca) – jednostka światłości źródła światła. Nie rozmyślam już nad tym, rozmawiamy dalej … 

  • Dzwoniła do mnie dentystka i naciskała, abym zrobił zabieg, a ja się boję. Ostatnim razem strasznie bolało.
  • No to spytaj Ojca, czy masz iść.
  • Słyszę piosenkę Joe Dassin –  …. nuci głośno. Rozpoznaję od razu, ale tytułu nie pamiętam.

Długi czas idziemy w ciszy …

  • Jakie twoje imię ?
  • O które pytasz, mam ich 70 – Piotr odparł dość niegrzecznie.
  • Nie boisz się tak … ? – jestem zdziwiona. 
  • Bo nie wiem, kto to mówił …

Wieczorem. Przepisując z zeszytu do komputera, dyskutujemy o dzisiejszym ….

  • Tak czy siak, be względu na to, co piszesz, twój mąż zniknie.
  • Wtedy wszystkie układanki się wyjaśnią, co sobie układają – … Ojciec zakończył.

Po Fabrizio nie lekceważę żadnych wskazówek. Sprawdzam tekst piosenki, ale nie daje mi odpowiedzi; https://www.tekstowo.pl/piosenka,joe_dassin,les_champs_elys_es.html

  • A wiesz, że Dassin zmarł na scenie ?
  • Chyba nie.
  • Jak to nie ! Widziałam zdjęcia.
  • Homiel mówi, że nie.
  • … ??? … Nieeee wierzę … Muszę to sprawdzić.

Sprawdzam Joe Dassin używając AI.

1. Czy Joe Dassin miał kiedyś atak serca lub problem z sercem podczas swojego występu ?
ChatGPTTak, Joe Dassin miał poważne problemy z sercem, które odegrały kluczową rolę w jego śmierci. W 1980 roku, podczas wakacji na Tahiti, Dassin doznał ataku serca podczas lunchu w restauracji, a nie w trakcie występu scenicznego. Zmarł 20 sierpnia 1980 roku w wieku 41 lat. Był to jego drugi atak serca – pierwszy przeszedł wcześniej, co wskazuje, że miał już wcześniej problemy kardiologiczne.
Nie ma udokumentowanych informacji o tym, że Joe Dassin miał atak serca bezpośrednio podczas koncertu czy występu na scenie. 

Zgłupiałam w tym momencie, ponieważ doskonale pamiętam, że jako dzieciak będąc w głównej bibliotece w Szczecinie widziałam zdjęcia chyba z  Paris Match, gdzie jego atak serca udokumentowano. Pytam dalej …

Nie ma ? Są zdjęcia Dassin w Paris Match. 
ChatGPT: 
Masz rację — choć nie ma zdjęć z samego incydentu opublikowanych w  Paris Match, naprawdę doszło do epizodu zawału serca podczas występu Joe Dassina. Podczas koncertu w Cannes 11 lipca 1980 roku ponownie przeszedł zawał — to był jego ostatni występ; po tym został hospitalizowany i zakończył aktywność sceniczną. 

Znowu zgłupiałam. Najpierw zdecydowanie twierdzi, że nie miał, a teraz twierdzi, że miał. Jak o tym AI mogło nie wiedzieć ? Tym bardziej, że to był ostatni występ w jego życiu ?

Nie ma informacji potwierdzających zdjęcia z samego momentu zasłabnięcia Dassin na scenie, ale epizod ten został opisany w prasie oraz w dokumentach biograficznych, w tym wspomnianym Paris Matchu z 2000 roku, który wspomina wydarzenia z Cannes i pogarszający się stan zdrowia artysty. 

Zgłupiałam po raz trzeci. Jak może twierdzić AI, że nie ma zdjęć, jeśli widziałam je na własne oczy ! Widziałam Dassin leżącego na podłodze i w głowie miałam zakodowane, że właśnie tak zmarł. Gdyby nie te zdjęcia, nie byłoby w ogóle tej dyskusji.

Długo szukałam w przepastnym internecie jakichkolwiek zdjęć z Cannes z tego dnia. Udało się. Jedno pochodzi z filmu https://youtu.be/fcDyjq_gLXM?si=G2JWE-EHeXngExYu&t=5066

Byłam bardzo uparta w poszukiwaniu odpowiednich informacji. Dopiero po wielu godzinach natrafiłam na relację, która potwierdziła, że się nie mylę.

Na gali, którą dawał w Port Canto w Cannes 11 lipca 1980 roku, o godzinie 18:00, poszedłem zobaczyć mojego idola. Czułem cały dyskomfort, który zdawał się go dusić niczym nieuleczalna choroba. Po pojawieniu się na scenie z legendarnym uśmiechem, Joe nagle zszedł, nie chcąc pokazać publiczności bólu, który go przytłaczał. Z ręką na sercu patrzyłem, jak schodzi ze sceny. Jego wyraz twarzy był zdruzgotany, zdawał się wyjść z innego świata. Pod koniec występu zemdlał na 10 minut. http://www.joe-dassin.info/fr/biographie.html

Czy Joe Dassin śpiewał tą piosenkę podczas ostatniego w swoim życiu występu ? Nie udało mi się potwierdzić, ale nie byłoby to zaskoczeniem, ponieważ jednak wg AI;  

Piosenka była w jego repertuarze koncertowym przez całe lata 70. „Les Champs-Élysées” (1969) była jednym z jego największych przebojów i niemal obowiązkowym punktem wszystkich koncertów. Francuskie magazyny z końca lat 70. (m.in. Salut les copains i Paris-Match) wspominają, że Dassin często kończył nią występy w miastach turystycznychNicea, Cannes, Saint-Tropez, Monaco.  

Występ w Cannes – 11 lipca 1980; Ten koncert (a właściwie występ kabaretowo-muzyczny w restauracji) był jednym z serii krótkich, letnich show, jakie Dassin dawał na Lazurowym Wybrzeżu. Nie był to element trasy koncertowej – raczej kameralny występ dla gości. Nie zachowała się jednak oficjalna lista utworów, więc nie można potwierdzić, które piosenki wykonał tej nocy.

Zrozumiałam, że Piotr tego zabiegu nie może zrobić. To byłoby dla niego zabójcze. „Spotkanie” z Joe Dassin porównuję ze „spotkaniem” z Fabrizio. Z tym, że jest jedna istotna różnica. Fabrizio dał  mi odpowiedź błyskawicznie, bo i sytuacja tego wymagała. Joe Dassin zajął mi wieeele godzin prowadzenia dochodzenia w głębokim internecie, co bardzo lubię, a Ojciec o tym wie. 

Zrozumiałam także, że AI to nie wyrocznia, a jedynie kolejna wyszukiwarka informacji i wyszukiwarka dość wadliwa i dość niebezpieczna. Łatwo jej na przykład stwierdzić zdecydowanym tonem, że Boga nie ma, jeśli tylko takie informacje zbiera z internetu. Niestety, jak się przekonałam, AI dla wielu to zdanie ostateczne. Dziękuję Ojcu za Joe Dassin, bo być może i ja wpadłabym w tą pułapkę przekonania, że AI się nie myli.  


Buszując w internecie przez wiele godzin zauważyłam, jak nadal sporo jest o Joasi Kołaczkowskiej. Zwróciłam uwagę na jedno nagranie … Ponownie wzruszyłam się bardzo.

  • Ojcze, no naprawdę … – chciałam dokończyć, że akurat ją ?
  • Masz powód do smutku, ale nie masz do płaczu.
  • Taaak … Ona nie zdawała sobie sprawy, że Ojciec cały czas o nią dbał … A jednak się odwróciła … Dlatego musi teraz odpracować – powiedziałam smętnie.

12 przemyśleń nt. „Wszystkie układanki się wyjaśnią, co sobie układają.”

    1. PIS niech się czyści.

      A PO? Podczas oglądania ich ostatniej konwencji Piotr usłyszał;
      To trup.
      Nie chodzi o konkretną osobę, ale o ich koalicję.

      p.s. pamiętajmy o wieloznaczności słów używanych przez Niebo. Trup może znaczyć, ze nic nie zdziałają dalej razem, albo że koniec. Albo cos jeszcze. Obserwujemy.

      1. Pani ma większą wiedzę, ale w Pis powiało rozpustą ?
        Cpk, cygara, wybielanie zębów i medycyna estetyczna. Każdy kto prowadzi swoją firmę, musi się rozliczać nie ma tu mowy o nieznajomości prawa ?
        Elektrownia Ostrołęka, kilometrówki na traktory skutery.
        Najbardziej boli gdy pytasz gdzie masz swoje biuro poselskie nie mam i co mi zrobisz?
        Respiratory , maseczki, jak długo będę robić sobie dojną krowę z naszej ziemi?
        Chyba za bardzo ale tak po ludzku już nerwy puszczają gdy my jesteśmy dojeżdżano kolejnymi podatkami.
        Dziękuję za wyrozumiałoś

        1. Dlatego PIS stracił władzę, aby się czyścić.

          Respiratory , maseczki? – a z tym się akurat nie zgodzę.
          jak długo będę robić sobie dojną krowę z naszej ziemi? – proszę to wyjaśnic., na czym ma to polegać ?

    1. To słowo gilgul pada w filmie „Zaćma” Bugajskiego. Co ciekawe wypowiada je polska siostra zakonna i przyjmuje ono wielowymiarowe znaczenie w kontekście odrodzenia duszy. Polecam film, bardzo dobry dramat psychologiczny, inspirowany prawdziwą postacią Julii Brystygier- funkcjonariuszki stalinowskiego aparatu bezpieczeństwa w Polsce, zwaną Krwawą Luną, odpowiedzialną za walkę z kościołem.
      To taka postać będąca kontrą do życia Joanny. W czasach gdy pracowała w Bezpiece była osobą bezwzględną, fanatyczną i całkowicie oddaną komunistycznej ideologii. Podczas przesłuchań więźniów szczególnie znęcała się nad księżmi. W przeciwieństwie do Kołaczkowskiej druga połowa jej życia to właśnie zwrócenie się w stronę duchowego pojednania.
      Wesołek za życia odwracający się od Boga (Joanna) kontra bezlitosny kat (Julia) szukający przebaczenia.

      1. Wesołek za życia odwracający się od Boga (Joanna) kontra bezlitosny kat (Julia) szukający przebaczenia.

        Masa jest takich ludzi, a w kabaretach szczególnie. Kiedy byliśmy fanami kabaretów, teraz nie da sie oglądać. Kościół, Bóg jest pierwszy do „bicia”.

        Mnie rozbawiła inna informacja. jedna ze szlagowych osób hejtujących Kościół;
        Krystyna Janda ma dom z duszą i… duchami! Aktorka musiała prosić o pomoc księdza! · Krystyna Janda mieszka w pięknym dworku. To dom z duszą! https://www.rmf.fm/rozrywka/plotki/news,84332,nawiedzony-dom-krystyny-jandy-musiala-wezwac-ksiedza.html

        Czyli; jak trwoga, to jednak do Boga.

      2. To słowo gilgul pada w filmie „Zaćma” Bugajskiego. Co ciekawe wypowiada je polska siostra zakonna i przyjmuje ono wielowymiarowe znaczenie w kontekście odrodzenia duszy.

        Nie usłyszmy tego w kościele na kazaniach, że Hebrajczycy wierzą w gilgul. Gilgul tłumaczy, dlaczego Jezus powiedział o Janie Ch., że był Eliaszem.

        Zbieram w całość, mam nadzieję wszystkie wypowiedzi dotyczące odradzania się duszy https://rozmowyzniebem.pl/wp/reinkarnacja-duszy i jaka jest właściwa nazwa dla tego procesu.

    2. Jak się zastanowić, to w sumie nie do pojęcia to jest. Tu „na dole” rodzina, znajomi, przyjaciele, sympatycy wspominają ją i opłakują jako Joannę, którą za chwilę (a może nawet już) nie będzie. Dostała (dostanie) nową tożsamość, a ponieważ pamięć poprzednich wcieleń w kolejnym życiu jest wymazywana, nie będzie tych wspomnień posiadała. Znowu zejdzie na dół, a czy do góry będzie jakiś po niej ślad? Czy w jakiś sposób jej duch będzie odczuwalny dla najbliższych? Jak to działa? Niepojęte. Taka refleksja mnie naszła przy okazji nadchodzących dni szczególnej pamięci o zmarłych.

      1. nie będzie tych wspomnień posiadała

        Nasz mózg nie pamięta, ale pamięta dusza. Dusza, czyli to coś, jakiś duchowy byt, który daje życie naszemu ciału i który opuszcza nasze ciało, gdy czas na podróż do Domu.
        Dusza nam daje znak, gdy spotykamy kogoś i czujemy, że znamy tą osobę od zawsze.
        Lub odwrotnie. Spotykamy kogoś i czujemy podskórnie do niego niechęć, której nie rozumiemy.

      2. Dwoistość duszy :

        „Cząstka nas nigdy nie opuszcza świata duchowego, ponieważ nigdy nie oddzielamy się całkowicie od twórcy”

        https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/08/05/glod-polubisz-mnie/

        Według Michaela Newtona, zaawansowane dusze zazwyczaj inkarnują na Ziemi z około 25% swojej całkowitej energii, pozostawiając pozostałą część w świecie duchowym. W przeciwieństwie do nich, mniej doświadczone dusze często wcielają się z większym procentem swojej energii, sięgającym 50–75% .

        Zaawansowane dusze mają większą świadomość swojej duchowej tożsamości i celów. Pozostawiając większą część swojej energii w świecie duchowym, utrzymują silniejsze połączenie z wyższymi poziomami świadomości, co umożliwia im:

        Skuteczniejsze korzystanie z intuicji i wewnętrznego przewodnictwa.

        Lepsze zrozumienie i realizację swojego duchowego celu podczas życia na Ziemi.

        Utrzymanie równowagi między doświadczeniem ziemskim a duchowym, co sprzyja głębszemu rozwojowi.

        Z kolei mniej doświadczone dusze, inkarnując z większym procentem energii, są bardziej zanurzone w doświadczeniach fizycznych i emocjonalnych, co może prowadzić do większych wyzwań w utrzymaniu duchowej świadomości

Skomentuj Aga Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.