Jestem, który Jestem.

29. 04. 24 r. Szczecin.

Urodziny Piotra, przyszła rodzina … Kilka godzin później wieczorem …

  • Rozmawiam przy stole i raptem słyszę …..
  • Jestem, który Jestem ….  I tak cały czas.
  • Dopiero teraz mi mówisz ? Przecież to ważne.


30. 04. 24 r. Szczecin.

  • Dalej słyszysz Jestem, który Jestem ?
  • Taaak, ale jeszcze to …
  • Jahwe jest moim Bogiem, imię Boga jest we mnie.
17. 06. 23 r. Warszawa. 
-Podczas egzorcyzmów trzęsę całą Polską. W jaki sposób ?Wchodzę światłem i gacki wypadają. To samo robię z Unią. Światłem wyganiam gacki. Niektóre wypadają z ludźmi, tak są do nich poprzylepiane. Zanim to robię, wymawiam formułkę Eliasza i Henocha. 
Jahwe jest moim Bogiem. Imię Boga jest we mnie.
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/11/18/na-koniec-zrozumiesz-wszystko-do-konca/ 



02. 05. 24 r. Warszawa.

Córka dzwoni i opowiada.

  • Miałam sen. Wchodzę do domu Krysi i widzę Edzia. Edziu stoi w swojej koszuli kraciastej, a Krysia siedzi za stołem. Rozmawiają o zwykłych sprawach codziennych. Jest lato, za oknem widzę lato. Za chwilę widzę, że nagle spadł potężny śnieg. Musiała być zamieć, bo spadło pełno śniegu. Przez okno zauważyłam, że sąsiad klął głośno, że musi odśnieżać. Edziowi nie chciało się odśnieżać, więc ja poszłam po łopatę i zaczęłam odśnieżać. Cała ulica była pełna śniegu. Największy szok to było to, że tak nagle. Śnieg w lecie. I tak nagle, w 5 minut !

Wszystko jasne … Pamiętam słowa Ojca o mrozie i śniegu. Jak będzie chciał, to nawet latem będzie śnieg. Niemożliwe ? 

-Mróz może na wiosnę, może być latem, przyjdzie Mróz i co ? 
-Tak zawsze może być i pierwszy śnieg. 
-Zobaczysz obraz; pierwszy śnieg i co powiesz wtedy ? 
https://rogalin.mnp.art.pl/wirtualne-muzeum/malarstwo/pierwszy-snieg 

Muszę się nauczyć raz na zawsze jednego …

Zdarzenia w naszym świecie i zdarzenia w Ich świecie (sny, wizje) są dla Boga równoznaczne. Jedno i drugie to dla Ojca prawdziwa rzeczywistość. Więc kiedy w wizji pada latem śnieg, to się też liczy. To też jest ważne. Kiedy więc córka miała w kuchni śnieg latem, to też jest ważne.

Mieszkanie córki to otwarta kuchnia. Pokój połączony z kuchnią. 
-Tylko w kuchni był śnieg ? Czy w całym mieszkaniu ? 
-No właśnie to dziwne, tylko w kuchni. 
-Znowu mróz ? - pytam Piotra. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/08/11/kielich-trudu/ 


Po południu całkiem nieoczekiwanie Piotr na głos …

  • Wybiła moja godzina.
  • ……… – po czym zdziwił się, co powiedział.
  • Godzina ?
  • A wiesz ile może trwać godzina …
  • Wiem … – śmiech.


    05. 05. 24 r. Warszawa.

    3 maja, w święto maryjne nie zdarzyło się absolutnie nic. Więc co ? Czekamy do Bożego Narodzenia, takie sobie przyjęłam założenie. 


    Wczoraj przygotowywałam tekst na blog https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/05/05/odetnijcie-ten-rok-to-juz-bylo/ .Dziwne, ale właściwie w ogóle o tej wizji nie rozmawialiśmy później. Tam jest kilka zagadek, których nie rozumiem.

  • Ten pająk miał mechanizm, mówiłeś. Albo „jak mechanizm” … Ciekawy dlaczego mechanizm …
  • Hmm … Zagadkowa sprawa … – Piotr zrobił celowo taką minę, jakby się zadumał, oczywiście doprowadził mnie do wielkiego śmiechu.
  • Niezła sztuka …
  • A dlaczego taki mechanizm jakby ?

Myślę i myślę nad tym głębiej, bo widzę, że Ojciec nie przywiązuje do tego jakoś większej wagi …

  • To chyba aż takiego znaczenia nie ma. Zwróć uwagę, że ja cię wołam, bo sama nie jestem w stanie nic zrobić. Ty się pojawiasz, łapiesz go, ale też nie jesteś w stanie nic zrobić. Ja ci doradzam i dopiero wtedy się udaje, ale w sumie też nie do końca. Dopiero, gdy z Góry dostajesz broń … Zobacz… To jest wspólne działanie. Ja bym nic nie zrobiła bez ciebie, ty beze mnie, a my razem oboje bez Góry … Wspólne działanie …
  • Masz rację
  • Ojcze, czy ta polana w lesie była duża ? Piotr nie pamięta …
  • Oczko …
  • …….. – ulżyło mi. Sporo czasu wczoraj zajęło mi przygotowanie odpowiedniego zdjęcia. Wizje są tak czasami pokręcone, że naprawdę  trudno mi wtedy zdjęcia przygotować. 

CDN …


JESTEM, KTÓRY JESTEM

7 przemyśleń nt. „Jestem, który Jestem.”

  1. „Zdarzenia w naszym świecie i zdarzenia w Ich świecie (sny, wizje) są dla Boga równoznaczne”
    Mam taką historię sprzed 2 dni. Moja siostra mówiła, że śnili jej się rodzice, którzy nam „za wcześnie i nagle odeszli”. Mówiła, że rozmawiała z mamą… W niedzielę kładąc się spać poprosiłam Ojca o to bym mogła spotkać się z rodzicami, dowiedzieć czy czegoś im trzeba w modlitwie. I Ojciec mnie wysłuchał :)!!!!
    Mieszkam w imprezowej, głośnej dzielnicy, wszystkie okna były otwarte i słychać było wszędzie głosy imprezowiczów i nocnych pijaków. Nie mogłam zasnąć i w pewnym momencie nastąpił paraliż przysenny z takim snem na jawie, bo słyszałam jak wołam przez sen, a że ciało jest sparaliżowane to wydawałam jęki.
    To była bardzo silna wręcz realna wizja, gdzie nie byłam obserwatorem a uczestnikiem. Byłam w naszym rodzinnym domu i stałam przed wejściem do pokoju, w którym spał zawsze tata. Tam była rozbita szybka. Nie otworzyłam tych drzwi, ale patrzyłam przez tą szybkę, a tam…
    Choć wszędzie był mrok tam było jasno – jak saturacja w photoshopie i najpierw zobaczyłam mamę, która wyglądała jak za czasów kiedy ja miałam 20 lat i ona też była duuużo młodsza, a za nią tatę – szczuplutkiego (odkąd pamiętam miał dużo za dużo kg)!!!. Oboje byli jakby w poświacie takich pulsujących światełek, błysków jak masa świetlików – jakby oni generowali światło. Mama podchodziła do tych drzwi, za nią tata – oboje delikatnie się uśmiechali. Wiem, że mama chciała coś powiedzieć, ale ja wtedy z całą mocą tego „paraliżu przysennego” zaczęłam wołać – kocham Cię, kocham Was i tak wiele razy. To wołanie mnie obudziło. Była 01;00 w nocy… Cały czas o tym myślę, że nie dałam jej nic powiedzieć, że to samo wyszło ze mnie…

    1. Ciekawe doświadczenie:)

      Od ok. 16 min. relacja z doświadczenia bliskiego śmierci w tym temacie:

      https://youtu.be/l5Qr1KTXzdg?si=4fHueobGsjLAvemM

      „jako mój dziadek doświadczył roli we wcieleniu, którego nadal doświadcza i ja razem z nim, bo to co niby ma być przeszłością w bezczasowym świecie dzieje się cały czas, a więc my nadal jesteśmy, nasza energia cały czas tam pracuje i odgrywamy sekwencję po sekwencji w kadrach wieczności. Możemy nawet do woli wchodzić tam i odwiedzać w sposób świadomy toczące się przeszłe życie w celu przyjrzenia się wydarzeniom albo by zanieść tam miłość gdy jej tam brakowało. To nasze życie, nasze tam żyjące aspekty są wieczne, tam jesteśmy zawsze razem.
      Natomiast w innych obszarach jesteśmy połączeni ze swoimi wszystkimi aspektami ze wszystkich inkarnacji i egzystujemy we wcieleniach i między wcieleniami na bardzo wielu poziomach. ”

      Multiwersum istnieje..

      1. „Zdarzenia w naszym świecie i zdarzenia w Ich świecie są dla Boga równoznaczne.”

        Jeszcze w tym temacie kolejna relacja z doświadczenia bliskiego śmierci neurochirurga Ebena Alexandra. Od ok. 10min. o reinkarnacji:

        https://youtu.be/RZuwozVr83Y?si=HoSt5svFYzRd84g7

        Porównanie do Diamentowej Sieci Indry. Utkana z niepoliczalnej ilości diamentów. Jeden diament odbija wszystkie pozostałe diamenty i wszystkie diamenty odbijają ten jeden diament. W tej Sieci cokolwiek dzieje się z jednym z diamentów, jednocześnie to samo dzieje się w każdym innym czyli we wszystkich.

        A.Eben dostał wizję wielowymiarowego gobelinu zawierającego różnorakie nici, wątków, pasm.

        „Homiel nazwał to; koronką”

        https://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/07/29/niebianska-koronka-nic-nie-dzieje-sie-bez-przyczyny/

        Gdy wracamy do „domu” – nieba , spotykamy tam dusze naszych bliskich także wtedy gdy one już się inkarnowały w następne wcielenie.

        Przypomniało mi się w związku z tym, to:

        „Wyjął ciebie z ciebie i ręką wodzi. Prowadzi cię …
        Co za szampański taniec …
        Mimo, że według Piotra Ojciec tańczył z moją duszą, nie czułam się jakbym była w środku pusta.”

        https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/11/11/wspominasz-mnie/

        I jeszcze co Anna napisała:

        „Im bardziej świętą staje się osoba tym jej duch (ta materia ducha) staje się coraz bardziej rozrzedzona i ogarnia swoim zasięgiem coraz większy obszar sfery ducha (i nie tylko),przenika światy. Jest coraz lżejszy, świetlisty i ma możliwości przebywania w kilku miejscach na raz jednocześnie z zachowaniem przy tym progresywnej podzielności uwagi.”

        https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/11/27/wiecznosc-nie-tu-tylko-tam/#comment-38426

        Książka A.Eben z motylem na okładce:

        https://www.empik.com/dowod-prawdziwa-historia-neurochirurga-ktory-przekroczyl-granice-smierci-i-odkryl-niebo-eben-alexander,p1231818716,ksiazka-p

        „EBen był iskierką świadomości na skrzydle motyla, miliony innych motyli otaczało go.”

        „Wielki motyl.Był taki wielki jak moja głowa. Cały niebieski, prześliczny, cały świecił.
        Znak od Ojca – mówię.

        https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/03/18/zakladamy-sie/

  2. Audio trafiło do mnie kilka dni temu. Przygotowałam video dla nas, byśmy mogli brać udział w tym wspaniałym przebudzeniu. Jest przejmujące tym bardziej, że dotyczy młodego człowieka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.