Przeznaczyłem cię na ten świat.

28. 07. 25 r. Warszawa.

Wracamy do domu, w TV słyszymy o Hołowni i jego słowach o zdradzie stanu. Andrzej Duda i Szymon Hołownia. Prezydent zareagował po słowach o zamachu stanu – PolsatNews.pl

  • Czy Hołownia zrobi swoją robotę ? Zaszkodzi Tuskowi ?
  • A nie robi ?

Pamiętam ostatnie słowa o naszym premierze;

-On (Tusk) nie jest wielkim tego świata. 
-Czyni szkodę jednemu kraju na rzecz innego. 
-To czym może się skończyć takie państwo ?
-Wooow … – zdenerwowałam się. Już chciałam popytać kiedy on zniknie, ale … 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/10/17/kim-sa-wielcy-tego-swiata

p.s. Zasłyszane przez przypadek niedawne potwierdzenie;


Wieczorem.

  • Dzisiaj słyszałeś o paczuli ?
  • A nie … Ale tamten w okularach z twarzą w „rzece czasu” nie chce wracać …
  • Powstało studio analiz.
  • ??? … Słyszę dokładnie studio analiz.
  • Ciekawe, nic dziwnego, że analizują. Ja też ciągle analizuję.
  • A kto analizuje ? Paczuli.
  • Hmm … Ciekawe kto to jest ten w okularach …
  • Zachowaj zimną krew …, podkreśl to.
  • Obyś to czytała często.
  • … Zimną krew od tego, co się dzieje ?
  • Od tego, co się będzie dziać.
  • Nie panikuj, bądź trzeźwa.
  • …….. – no i się zdenerwowałam.
  • … Dzisiaj rano miałem fajną wizję.
  • Dlaczego od razu mi nie mówisz ?
  • Bo się spieszyliśmy rano, dlatego … Widziałem zaspę śniegu, zacząłem odgarniać tą zaspę, a tam pełno przepięknych, kolorowych bombek. Zacząłem je zbierać do wiadra i sobie poszedłem.
  • Aaaa więc znowu zaczynamy o bombkach ! – roześmiałam się, że „mróz” ponownie wraca do gry.



29. 07. 25 r. Warszawa.

Wieczorem. Dzisiaj publikowałam treść ze słowami … 

-A może nadchodzi ktoś sprawiedliwy ? 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/07/29/a-moze-nadchodzi-ktos-sprawiedliwy 

Przypomniałam Piotrowi, a wtedy … 

  • Przeznaczyłem cię na ten świat do czasu, a potem upomnę się o swoje.
  • A jak chcesz wiedzieć co do czasu „kiedy”, to spójrz na Moje palce …
  • ……. – i w tym momencie Piotr palcami pstryknął mi przed nosem. Roześmiałam się, bo to znaczy, że szybko.
  • No chyba nie myślałaś, że ci powiem. A gdzie zabawa ?
  • … Ta jego wizja z bombkami … Zaczynamy znowu mówić o świętach ? – uśmiecham się szeroko, bo lipiec się kończy.
  • ……. – cisza.
  • Twoje pisanie stało się powszechniejsze … Pomogłaś tej rodzinie.
  • … Nie ja, to Piotr … – Ojciec zaskoczył mnie teraz.
  • Do zupy na początku daje się co ?
  • … ??? …
  • Zaczyn. Ty dałaś zaczyn.

Pomogłaś tej rodzinie.

Niedawno dostałam wiadomość i prośbę. Była to wiadomość przez messengera, co jest istotne. Miałam akurat czas, Piotr leżał obok na sofie, więc wiadomości czytałam mu na głos na bieżąco . (p. s. składała się z kilku części, poniżej podaję te najważniejsze ).

  1. Pani Olu. Wielka prośba. Moja koleżanka ma ogromny problem z dzieckiem małym. Dwuletnim. Córeczka całą noc krzyczy, drapie siostrę. Dziwnie to wygląda. Może państwo dacie radę pomóc?

  2. I tak trzy godziny aż padnie ze zmęczenia. I znowu. Później noc spokoju i od nowa.

  3. Oni śpią z nią na zmianę. Bo jedno nie daje rady. Musi chociaż dwie godzinki pospać bo do pracy. Ale ten płacz dziecka połączony z takim śmiechem …

  4. Oni już wszystkie drogi wyczerpało. Byli u egzorcysty. Kazał się modlić. Mają Sól i olej egzorcyzmowany. Nic nie pomaga. Dlatego poprosiła mnie, abym poprosiła panią. Ona jak przychodzi do pracy to oczy podkrążone, zero radości z dzieci a powinno być inaczej. Ciągle choroby. Aż dziwne. Jakbyś się coś przyczepiło.

Piotr usiadł, przymknął oczy, zamilkł … W pewnym momencie wyciągnął rękę do przodu, poczynił jakieś dziwne ruchy i ponownie przymknął oczy.

Nadchodzi kolejna wiadomość;

5. Takie rzeczy maluje ta dziewczynka. Powiedziała „Uciekam” Ona to właśnie teraz rysuje.

Jej kółka przypomniały Piotrowi o jego kulach, które prześladowały go w dzieciństwie. Pozdrowienie z piekła.

  • Co robiłeś ręką ? – spytałam zaciekawiona.
  • Mentalnie wbiłem w nią miecz, wbiłem w głowę i zobaczyłem jak uciekają z niej czarne plamy. Tak Ojciec mi pokazał, co mam zrobić.
  • Pokazał jak wbija ? – jestem zdziwiona, to raczej do Ojca niepodobne.
  • Nieee …. Przypomniał mi fragment z filmu „Samuraj Jack” … 
-Ojciec mi przypomniał tef film „Samuraj Jack” jak go błoto obmywa całego i zostaje taka mała cząstka na twarzy. Z tej cząstki, z tego skrawka udaje mu się wyczyścić, a błoto oblepiało go całego. 
p.s. „Samuraj Jack” – animowany film dla dorosłych opowiadający o samotnej walce wojownika Jacka z wielkim złem Aku. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/02/27/bog-wie/ 

Zrozumiałam, że to gacek przemówił przez dziewczynkę mówiąc; uciekam. I uciekł, sytuacja na razie się uspokoiła. Ojciec posłużył się tym filmem, ponieważ wielokrotnie Piotr go  oglądał. Znajdował w nim wiele podobieństw do swoich doświadczeń i podejrzewał nawet, że autor tej „ballady” sam musiał mieć swoje doświadczenia w poznaniu, czym jest wojna ze złem.  

P.s. ten „egzorcyzm” po kilku dniach trzeba było powtórzyć, ale do dzisiaj, o ile wiem, jest już spokój.