Kolosalne zmiany nadchodzą niebywale szybko …

22. 07. 25 r. Warszawa.

Nieprzespana noc, za ciepło. Siedzę przy kawie lekko „pijana’. Obudziły mnie słowa Ojca.

  • Kolosalne zmiany …, słyszę.
  • Dotyczy domu.
  • ??? …
  • Kolosalne zmiany nadchodzą niebywale szybko … 
  • Jak na tym wirażu.
  • A wydawałoby się, że wszystko zabezpieczone – …. zaciągnięte hamulce.
  • Teraz rozumiem … Skoda przestała nas śledzić i nam się wydawało, że to koniec.
  • Ojciec mówi do ciebie …
  • Pamiętaj o słowie „Kandela”.
  • …. Chrystus ? – pomyślałam. Chrystus jest światłością, daje światłość. 
  • Miałem dzisiaj nad ranem coś ciekawego … – Piotr wziął głęboki wdech.
  • Kładłem jakiś specjalny metal na granicę polsko – białoruską. Sam go wytworzyłem. Układałem na granicy ten metal i ten metal myślał, miał swój umysł, rozum. Kiedy nad granicę nadleciały z Rosji samoloty, ten metal wystrzelił w górę wielki promień i zablokował samoloty. Cofnęły się. Potem pojawił się przede mną premier Tajwanu, na kolanach mnie prosił, aby taki metal mu dał dla ochrony wyspy, ludzi i państwa, żebym go tam położył. Takie wyraźne widzenie miałem … Właściwie to nie była wizja, to było na żywo … Wiem, że ja nienormalny jestem, ale pokazali mi, że mogę wszystko zrobić … Nikogo nie krzywdziłem, tylko oddzielałem agresorów od ofiar …. Mało tego …. Potem Rosjanie do mnie przyszli i poprosili o ten metal. Nie dałem im …

  • ??? … – Piotr jest poważny, nie wiem jak tą wizję potraktować.
  • Dzisiaj bardzo czułem Ojca … Był u mnie znienacka. Najczęściej dzieje się tak, kiedy się nie spodziewam. A z drugiej strony strasznie czuję presję od gacków.

Pomyślałam, że trudno tak żyć w rozdwojeniu i pozostać normalnym.

  • Ojciec mówi teraz, nie wiem dlaczego …
  • W tym świecie pewni ludzie wszystko, co cenne, chcą mieć dla siebie.
  • Nic nie rozumieją.
  • ??? … – pytam oczami Piotra, czy wie o co chodzi. Nie wie, bo wzrusza ramionami.
  • Trzymaj się Mały, będzie trzęsło.
  • Mocno ?
  • Będzie, ale co to dla nas, starych żołnierzy. Będą chcieli wszystko wiedzieć.
  • Kto ?
  • Koledzy Glazersona przez polskie sługi …
  • Polacy to sługusy, to prawda ! – wkurzył się.
  • Nieeee … To Ojca gra słów. Służby specjalne, a więc sługi specjalne … Rozumiesz ? Służba – sługa … – znowu jestem pod wrażeniem.
  • Masz mieć leki przy sobie.
  • Wooow … ???!!! …. Dlaczego ? – oczy wielkie jak spodki oboje robimy. 

Piotr po zawale musi brać specjalne lekarstwa, ma dla nich specjalną saszetkę, którą otwiera tylko rano podczas śniadania.  Gdy wychodzi do pracy, saszetka pozostaje w domu. Tak więc, jeśli ma mieć ją przy sobie … Co to może oznaczać ? 


Wieczorem.

Moją uwagę zwróciła pewna informacja. Czy ma ona dla nas znaczenie ? To się okaże.

Maciej Hunia, który w latach 2008-2015 był szefem Agencji Wywiadu, oficjalnie został ambasadorem RP w Izraelu. Dyplomata wręczył listy uwierzytelniające prezydentowi tego kraju. 


Bliski kontakt z Ojcem spowodował, że lata temu zostałam wielkim fanem archeologii biblijnej. Śledzę na bieżąco doniesienia o kolejnych odkryciach, a na tą informację zwróciłam szczególną uwagę.

W Ogrodzie Archeologicznym Davidson w Jerozolimie odkryto pieczęć z wizerunkiem skrzydlatego demona lub dżina. Artefakt ten, datowany na 2700 lat, mógł należeć do osoby o wysokiej pozycji społecznej. Znalezisko to może mieć związek z biblijnymi wojownikami. Przedstawiona postać ma rozpostarte skrzydła i długie loki. Na głowie nosi koronę lub kapelusz, a uniesiona dłoń sugeruje, że coś prezentuje. Dr Filip Vukosavović zaznacza, że to pierwsze takie odkrycie w izraelskiej archeologii. Odkrycie sprzed lat w Jerozolimie. Mówi o nim Biblia

18. 07. 11 r. Warszawa. Wizja. 
-Widziałem starego człowieka na wózku inwalidzkim, który podjechał do mojego łóżka, miał białą twarz, ale zdecydowane oczy. Powiedział wskazując na mnie palcem ...  
- Sierżant z okiem dżina. 
- Ciekawe…. Dżin to arabski odpowiednik demona. 
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dżinn  Co miała znaczyć ta krótka wizja?
 https://osaczenie.pl/wp/2016/04/10/sierzant-z-okiem-dzina

Sierżant to żołnierz, czyli wojownik. Zapisałam tą wizję, ale wówczas oboje pomyśleliśmy, że to jakaś bzdura. Wiele lat czekaliśmy na wyjaśnienie tamtych słów. 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.