Zajmij się naukami Mego Syna.

21. 10. 22 r. Warszawa.

Obejrzałam „Co się stało z prawdziwą s. Łucją? Co z ukrytą 3 Tajemnicą Fatimską ? Czemu podmieniono Kościół?” https://www.youtube.com/watch?v=CctTPhW44QI . Zirytowana opowiadam Piotrowi …

  • Słyszę lewak …, a może to moje zdanie. Ale widzę chochlę jak miesza w garnku.
  • Nie daj sobie mieszać, nie rozmieniaj się na drobne.
  • Nie zajmuj się pobocznymi … – tematami.
  • Zajmij się naukami Mego Syna.
  • Gdyby cię bolał palec, to nie byłoby problemu.
  • Gdyby cię bolał główny krąg, to byłby (już) problem.
  • Zajmij się głównym kręgiem.
  • Nie daj się wytrącić na poboczne drogi.
  • Chochelka pracuje, nie zastanawiaj się nad tym.
  • Zajmij się, co jest istotne.
  • Okaże się jeszcze, że Elvis naprawdę żyje …

Roześmiałam się. „Elvis żyje” to stara i ciągle aktualna teoria spiskowa.


Jeszcze jedna wiadomość zwraca moją uwagę.

W klasztorze w Milevsku w Czechach archeolodzy znaleźli kawałek gwoździa, którym ich zdaniem ukrzyżowano Jezusa Chrystusa. Badacze pracujący w klasztorze odkryli w nim tajną komnatę, w której znaleźli sześciocalowy kawałek gwoździa w pudełku ozdobionym krzyżem z 21-karatowego złota.Pudełko powstało między 260 a 416 rokiem naszej ery i jest oznaczone literami „IR”, co oznacza „Jezus jest Królem”.Zdaniem ekspertów w klasztornym skarbcu ukryto rzadkie artefakty pochodzące z czasów najazdów wojsk husyckich na początku XV wieku.Według Czeskiej Agencji Prasowej (ČTK) badacze nie mogą potwierdzić, że gwóźdź pochodzi z prawdziwego krzyża, na którym umierał Chrystus. Zapewniają jednocześnie, że odkrycie jest „nawet większe niż relikwiarz św. Maura”. https://dorzeczy.pl/religia/166298/sensacyjne-odkrycie-dotyczy-jezusa.html

- Homiel, no proszę cię, powiedz co z tym krzyżem? 
- To są kopie i będziesz znajdowała ich bardzo wiele. W średniowieczu robiono ich znacznie więcej niż dzisiaj. 
- ?! W takim razie, czy krzyż przetrwał ? Ten jeden ? 
- Zabrali gwoździe i koronę. Nikt nie zwracał uwagi, nikt nie pamiętał o krzyżu. 
- ?! A Titulus Crucis ? 
- Był razem z krzyżem i jego też nie ma. Żołdak wyrzucił... 
- ?! … To było chyba powszechne... Widzę wiele krzyży, wszędzie, prawie codziennie ktoś ginął. ?! Gwoździe zabrali? – dopytuje się. Dlatego gwoździami wymiotują podczas egzorcyzmów... teraz mi pokazuje... 
- Na znak. Wszystko jest powiązane. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/05/01/masz-krzyz-mojego-syna-czego-chcesz/ 



22. 10. 22 r. Warszawa.

Sobota rano. Piotr klapnął na kanapie ciężko i wali prosto z mostu …

  • Jak ty będziesz żyła beze mnie ? Teraz do mnie doszło. Co będziesz robiła ?
  • Nie co, a Kto …
  • Słyszę … Jeszua ….
  • ……… – uśmiecham się. W modlitwie mówię Jeszua, rzadziej Jezus.
  • Słyszę delikatnie, ale wyraźnie.
  • Nigdy nie byłaś sama, nie jesteś sama i nie będziesz sama.
  • Nie sądzisz, że „łysy” się opatrzył ?
  • …….. – wolałam się nie roześmiać, nie chciałam ranić Piotra.
  • Za mojego życia to się stanie – posmutniał.

Wczoraj przeczytaliśmy coś, co zmroziło nam żyły.

I jeszcze wizja, którą właśnie opisywałam na blogu …

Obudził mnie sen. Była 4,45. Idę metr za Piotrem, jak jego cień, ale nie obstawa. Idziemy podziemnym przejściem wykutym w skale, idziemy dość szybko, w każdym razie widać, że Piotr wie dokąd idzie. Jest w swoim zwyczajnym płaszczu, w którym chodzi na co dzień. Muszę za nim truchtać, aby nadążyć. Dochodzimy do schodów, wyprowadzają nas na płytę dworca kolejowego. Całkiem normalny dworzec. Nikt nie zwraca na nas uwagi mimo, że na płytę wyłaniamy się de facto spod ziemi. Nadal truchtam za Piotrem. W hali dworcowej jest niewielu ludzi, ale nagle pojawia się ich naprawdę spora grupa, która wchodzi nam w drogę. Wchodzi między mną, a Piotrem. Piotr wtapia się w ten tłumek, miesza się z innymi mężczyznami w płaszczach i niestety powoli tracę go z pola widzenia. Kiedy tłum się rozstępuje, już go nie znajduję, zniknął. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/10/22/wszystko-moze-sie-zdarzyc/ 

Wszystko to razem sprawia, że kurcze … dzieje się jednak. I zbliża się jednak. Może gdzieś tam podświadomie mieliśmy nadzieję, że to jakaś bajka, halucynacje … Jasny gwint, dzieje się jednak …

  • Z tego, co ten Adam powiedział, to go nie znajdą.
  • Nie znajdą, bo Ojciec sam cię wyciągnie. Szedłeś jak zaprogramowany.

Na kawie.

  • Ładne rzeczy od naszego lewackiego kolegi.
  • Jego poglądy definiują jego osobę.

I tu jestem naprawdę zdziwiona i baaaardzo rozczarowana. Adam to przecież także egzorcysta, a według słów przeczytanych dalej wynika, że jest zdecydowanym przeciwnikiem obecnego rządu. Być przeciwnikiem PIS to, jakby być w jakimś sensie przeciw Bogu. Opozycja to w dużej mierze lewactwo, ich poglądy i zasady są przeciw Bogu. 

  • Ale, czy dlatego, że definiuje jego osobę, nie może być przekaźnikiem ?

Hmm, prawda … Wielokrotnie Ojciec posłużył się ludźmi, którzy są wielkim znakiem zapytania, czy powinien być Boga przekaźnikiem. Ale to też nauka. Ojciec nie odrzuca nikogo, chyba, że ten ktoś chce być odrzucony.

CDN …

10 przemyśleń nt. „Zajmij się naukami Mego Syna.”

  1. Dla chętnych, posłuchajcie jak nas oszukuje Morawiecki i w jakiej czarnej d…urze jesteśmy:
    https://youtu.be/mFcpC6a4is8?t=1686

    Prawdziwy deficyt 12 razy! większy od oficjalnego, chętnych na kupno polskiego długu brak, od 3 kwartałów PKB spada realnie, brakuje już pieniędzy na wypłatę 13 emerytury.

  2. „Być przeciwnikiem PIS to, jakby być w jakimś sensie przeciw Bogu.”

    Być przeciwko tym, którzy wdrażają lewackie unijne porządki to być przeciw Bogu?

    https://youtu.be/VWHgN284w6I?t=1280
    Ciekawe czy ks.prof Tadeusz Guz to lewak skoro mówi o wdrażaniu nam „szatańskiego nowego ładu”?

  3. Zajmij się naukami Mego Syna,zajmij się tym co istotne” jakiś czas temu ok 2 lat nie pamiętam dokładnie dużo czytałam tzw objawień przepowiedni konferencji różnych księży i trochę się już za bardzo w to wciągnęłam i przejęłam niektórymi katastroficznymi szczególnie,pewnej nocy przydarzyło mi się coś dziwnego nie wiem czy to był sen czy wiza-leży na półce przy moim łóżku cały czas Pismo Święte,i wtedy w nocy usłyszałam jakby z wielkim hukiem spadło obudziłam się przestraszona spojrzałam na nie ale leżało w tym miejscu co zwykle . zastanawiałam się często co to mogło znaczyć i doszłam do wniosku,że to jest znak żebym przede wszystkim skupiła się na tym co mówi Pismo Święte-Zajmij się naukami Mego Syna

    1. „to jest znak żebym przede wszystkim skupiła się na tym co mówi Pismo Święte-Zajmij się naukami Mego Syna”

      Wczorajsze czytanie:
      „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie pod sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia.

      Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, że nadchodzi godzina, nawet już jest, kiedy to umarli usłyszą głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć będą. „

  4. Nie daj sobie mieszać, nie rozmieniaj się na drobne.

    Nie zajmuj się pobocznymi … – tematami.

    Zajmij się naukami Mego Syna.

    Gdyby cię bolał palec, to nie byłoby problemu.

    Gdyby cię bolał główny krąg, to byłby (już) problem.

    Zajmij się głównym kręgiem.

    Nie daj się wytrącić na poboczne drogi.

    Chochelka pracuje, nie zastanawiaj się nad tym.

    Zajmij się, co jest istotne.

    Okaże się jeszcze, że Elvis naprawdę żyje …

    Staram się zajmować tym co istotne .
    Zajmuje się naukami Pana Jezusa .
    I z tych nauk wynika wiele moich przemyśleń i spostrzeżeń .
    Unikam pobocznych wrażeń takich skierowanych na człowieczą rozmianke na drobne .na pomieszanie emocji i wrażeń .
    Istotna dla mnie jest Msza Święta.
    I oddana na niej Chwała Panu Bogu w Trójcy Jedynemu .
    Pierwszy raz uczestniczyłam w rekolekcjach i modlitwach KS Dominika Chmielewskiego .
    Już więcej chyba nie powinnam w takich Mszach brać udział .Tak na niej czułam
    ,że Msza Święta odeszła gdzieś na inny plan .Liczył się mówca ,to co mówił a mówił ładnie ,tak wyraźnie o człowieku …o miłości człowieka i ciągle o tym jak mamy się dobrze czuć .
    Nic o miłości do Pana Boga ,o tym ,że jest najważniejsza .ciągle tylko człowiek i człowiek …
    A potem jakieś świadectwo .
    Ktoś opowiada o sobie ,swoich przeżyciach ,swoich problemach .
    Mój Boże …przykro słuchać aż .
    Zaczęłam się zastanawiać …czy to Kościół mój Święty czy dom Kultury jakiś .
    Pani Olu jak to wszystko zrozumieć .
    Jak się odnaleźć ,jak rozpoznać te ,,poboczne drogi ,, i po czym poznać tą właściwą .
    Gdzie ma miejsce w takim Nowym Kościele taka osoba jak ja .
    Msza Święta jest dla mnie najważniejsza .
    Godna ,nie gadana .nie zakłócana jakimiś informacjami ,treściami .
    Msza Święta na Cześć i Chwałę Panu Bogu .
    Msza Święta jako wieczna Ofiara.
    Na Mszy Świętej Pan Jezus umiera dla nas .i dla nas Zmartwychwstaje .
    Jak Mój Kościoł Katolicki przepoczwarzy się w dziwny twor ,gdzie Msza będzie dodatkiem do wystąpień różnych celebrytów .A zwykła Odwieczna Msza Święta zostanie zakazana .
    to gdzie ja się podzieje.?Boże Mój .
    Boli mnie ,, główny krąg ,, Boże Mój .
    …najlepsze jest to ,że naprawdę mnie boli .

    1. Jak się odnaleźć ,jak rozpoznać te ,,poboczne drogi ,, i po czym poznać tą właściwą .

      Trudne pytanie.

      Wszystko zależy o jakie to poboczne drogi chodzi. W tym przypadku, oglądając video kierowałam sie intuicją. Pierwsze co pomyślałam, że to kolejna bzdura, która ma zaszkodzić Kościołowi. Zazwyczaj takie rewelacje sprawdzam samodzielnie, żeby samodzielnie wyrobić sobie zdanie.

      Poznać właściwą drogę. Jeśli mówimy na przykład o polityce, to tutaj kieruje sie naukami Chrystusa. Nie pójdę za PO, Lewicę, które są ewidentnie przeciwko Bogu i nie pójdę za Konfederacją, która jest tak radykalna, że też wbrew Bogu.

      Czy wierzyć W objawienia Medjugorie, Trevignano jest właściwe ? Ojciec powiedział, ze tam diabeł też miesza, ale odrzucić w całości byłoby chyba niesprawiedliwe. I to jest taki przykład, ze dopiero „po owocach poznacie”. Trzeba czekać.

      1. „Ale, czy dlatego, że definiuje jego osobę, nie może być przekaźnikiem ?”

        „Gisella, wizjonerka z Trevignano skazana za oszukańcze bankructwo. ” – zdefiniowana jako oszust, więc zakładają, że przekazy od Maryi są fałszywe.

        Tego dnia gdy Ola zadała pytanie o Giselle, było takie czytanie:

        „Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik.
        Jednak celnik odszedł do domu usprawiedliwiony, nie faryzeusz. ” Łk 18,9-14

        Takie gadanie w stylu, może i nie rozmawiam z Maryją ale nie jestem jak ta Gisella oszustka. Za to jestem porządnym katolikiem, który „zachowuje post dwa razy w tygodniu, daje dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywa” , a nie wymyśla jakieś rozmowy z Niebem.

        Nie wiem skąd takie myślenie, że tylko święci mogą mieć kontakty z Niebem? – ostatnio ksiądz na kazaniu mówił, że święty to nie jest człowiek bez grzechu, idealnie i wzorowo postępujący ale człowiek, który ciągle powstaje z grzechu, upada i powstaje, walczy o świętość.
        Znów mi się kojarzy to gr egeiro – wstawać, budzić się, wskrzeszać

        Tak na prawdę wszyscy jesteśmy celnikami, tylko Bóg jest święty.

        Definiowanie ludzi, którzy jeszcze żyją, a więc cały czas mają czas na zmianę ( na dobre ale także na złe ) jest bez sensu.

        „Jeśli powiem sprawiedliwemu: „Pozostaniesz z pewnością przy życiu”, a on zadufany w swej sprawiedliwości popełnia zbrodnię, to już nie będzie pamięci całej jego sprawiedliwości, i z powodu zbrodni, której się dopuścił, ma umrzeć. A kiedy powiem do występnego: „Z pewnością umrzesz”, on zaś odwróci się od swego grzechu i zacznie postępować według prawa i sprawiedliwości: oddaje zastaw, zwraca, co porwał, żyje według praw, które dają życie, nie dopuszczając się zbrodni, to z pewnością zostanie on przy życiu i nie umrze. Żaden z popełnionych przez niego grzechów nie będzie mu poczytany. Postępuje według prawa i sprawiedliwości, ma więc pozostać przy życiu. Ez33.13-16

      2. Pierwsze co pomyślałam, że to kolejna bzdura, która ma zaszkodzić Kościołowi.

        Pani jest trudniej .
        Przejrzałam ostatnio stare Pani wpisy ,te z 2013roku i inne
        Dużo tam dla mnie różnych ważnych treści było i podobnych zdarzeń .
        Z tym ,że ja wtedy Kościół Święty pojmowałam inaczej .
        Taka sielankowa niedziela ,Msza i po Mszy obiadek , ciasteczko było mi nie znane .
        Teraz ,kiedy w wyniku różnych zdarzeń pojęłam istotę Mszy Świętej. Kościół postrzegam bez strachu utraty tego sielankowego poczucia bezpieczeństwa .
        Zakładam ,że mogliśmy ,jesteśmy i będziemy oszukiwani bo człowiek w swej przebiegłości i interesowności może posunąć się daleko .Szczególnie jak jest rządny władzy i ma władzę .
        Oczywiście wszystko to za przyzwoleniem Pana Boga co by oddzielić ziarno od plew .
        A Pana Boga młyny mielą powoli .
        Wiem napewno ,że niektórzy z nas będą zadziwieni gdyż wydawało się że zdrowe z nas ziarno a tak naprawdę to same plewy i pleśń .
        No i odwrotnie ..kosz niby pełen plew a ukryte w nim ziarna zaczną wydawać owoce .
        …i w głowie ,w tym moim świeście niczym wodospad ,w tym szumie który tylko dźwięk chorału gregoriańskiego na Chwałę Pana Boga jest w stanie uśmierzyć .mam myśl :
        …bądź cierpliwa ,znoś wszystko i zachowaj równowagę …

    1. Ja sama boję się czytać takie oceny Ojca bo może działa analogicznie poprzez inne narzędzia. Człowiekowi w uniesieniu wydaje się ,że staje się w pewnym sensie wybrańcem w skali mikrokosmosu a z czasem okazuje się czarną owcą.

      „Po co dałeś mi czuć duszę niespokojną co noc
      I tę wiarę, że ja jestem wybrańcem gwiazd

      Ja nie potrafię jak Ty móc wybaczać…. Z demonami sprzed lat co dzień muszę się bić „

Możliwość komentowania jest wyłączona.