Zaskoczenie będzie wielkie.

04. 07. 25 r. Warszawa.

Cały weekend mieliśmy spędzić w Ustroniu, nie było nam to jednak dane. Od początku szło źle. Awaria drzwi, nieprzespana noc, drastyczna zmiana pogody, którą widać za oknem, a potem jeszcze rozczarowujące śniadanie. Szala goryczy przelała się jednak w momencie, gdy na głowę Piotra z sufitu zaczęła kapać woda. Duża sala jadalna, wybraliśmy daleki stolik i właśnie tam podczas picia kawy prosto na Piotra strużkiem polała się woda. Jakim cudem ?

https://hotelbelweder.pl/oferty-i-promocje/jesien-w-beskidach

Telefon ze Szczecina. Dowiadujemy się, że Krystyna trafiła do szpitala. Od jakiegoś czasu miała problemy z nogą po wprowadzeniu stentu. Dzisiaj ma gorączkę, mówi „od rzeczy’, nie kojarzy. Rodzina postanowiła zareagować i zawiozła ją ponownie do szpitala na kontrolne badania.

Piotr odłożył telefon na bok, spojrzeliśmy na siebie bez słów, spojrzeliśmy za okno, gdzie deszcz z nieba rozpadał się strumieniami, spojrzeliśmy na talerz z wodą leżący przed Piotrem …

  • Jedziemy do Szczecina – powiedzieliśmy prawie jednocześnie.

Pakowałam się szybko bez żalu. Jadąc do Szczecina rozmawiamy tylko sporadycznie, Piotr jest skupiony na prowadzeniu. W połowie drogi trochę się rozluźnił, uspokoił …

  • Ale Ojcze przyznasz, że Audi było fajne …. Tobie też się podobał – do mnie.
  • Oooowszem …. Ojcze, może to nie o tego Fabrizo chodzi ? …. -…  i roześmialiśmy się oboje.
  • Szef generalny Audi … No naprawdę … – kręci głową z niedowierzaniem.
  • Ale możesz sobie kupić i pojedziesz do Kazimierza.
  • Rozumiem … – śmiech.

Nasza ostatnia swawola, czyli jazda do Kazimierza spowodowała, że nam się odechciało nawet o Kazimierzu rozmawiać.

  • Dziękuję za Fabrizio – poważnieję.
  • Może warto było nic nie mówić ? … Jest jeszcze drugie dno …

Nie spytałam o drugie dno i tak bym się nie dowiedziała.

  • Jeśli chodzi o ciebie Mały, to defcon.
  • …??? … Defcon ? – Piotr pyta niepewnie.

Fabrizio udowodnił, że Piotr naprawdę dobrze słyszy. Tak więc defcon też musi coś znaczyć. Dlatego od razu sprawdzam  … 

DEFCON (Defense Condition) to system kodów używany przez Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych do określania poziomu gotowości bojowej. System składa się z pięciu poziomów, od DEFCON 5 (najniższy) oznaczającego normalną gotowość w czasie pokoju, do DEFCON 1 (najwyższy) oznaczającego maksymalną gotowość bojową, gdy wojna jest nieunikniona. System DEFCON został opracowany przez Kolegium Połączonych Szefów Sztabów (JCS) oraz ujednolicone i określone dowództwa bojowe. W praktyce, DEFCON 5 oznacza normalną gotowość w czasie pokoju, DEFCON 3 może oznaczać podwyższoną gotowość, zwiększoną działalność wywiadowczą i wzmocnione środki bezpieczeństwa, a DEFCON 1 oznacza najwyższą gotowość bojową, gdy wojna jest nieunikniona Call of Duty Wiki.  Oprócz systemu DEFCON, istnieje również nazwa DEF CON, która odnosi się do dużej konferencji hakerskiej organizowanej w Las Vegas.

  • Ojcze, a jaki poziom ? – pytam.
  • Nie wiem … Zgadnij, zgaduj zgadula …

Sprawdzam i wydaje się, że poziom 3 pasuje najbardziej widząc słowo wywiadowcze.

  • Zaskoczyło cię słowo ?
  • No tak …
  • Jak nudy, to nudy. Jak nie nudy, to nie nudy.
  • Spróbuj odgadnąć, który to numer.
  • Hmm … Moim zdaniem Piotr jest na poziomie 3, może między 3 lub 2. A Ty Ojcze jak uważasz ?
  • Czy nie uważasz, że to pytanie jest blisko niesprawności umysłowej ?
  • …….. – wybuchłam śmiechem.
  • Czyli wakacje były w pigułce ?
  • … Niestety – potwierdzam po chwili zastanowienia, że w pigułce znaczy tyle, co szalenie krótkie. 
  • A może tak miało być, że w pigułce ?
  • Ewidentnie tak miało być … A dlaczego tak ? – jestem ciekawa.
  • Bo defcon. Defcon3 dotyczy Piotra, przybierze na sile.
  • ??? … Czyli jednak nr 3 ?
  • Nie należy tego ignorować.
  • To co mamy dalej robić ? – pytam bezradnie.
  • Podróżować zgodnie z waszą wolą i obserwować.
  • Defcon3 przybierze na sile.
  • Znowu mamy zagwozdkę – Piotr wzdycha.
  • Ale nic nie przebije Fabrizio,… ostatnio – roześmiałam się, bo mówiąc otwarcie, to kapitalny pomysł wykorzystać akurat Fabrizio.
  • Dobrze, że wróciliście.
  • Czyli mieliśmy wrócić ? … Ojcze jesteś taki zagadkowy …
  • A nie uważasz, że mężczyzna musi być zagadkowy ? Jest wtedy bardziej pociągający.
  • Hmm …. Ciekawe dlaczego to jest takie ważne – pomyślałam.
  • Nie pamiętam, kiedy o tej porze wróciliście z Warszawy.

Dojeżdżamy właśnie do Szczecina, jest prawie 16.00. Wyjechaliśmy z Ustronia około 8.30, decyzję podjęliśmy w ciągu 5 minut, spakowaliśmy się w 15 i jazda.

  • Ciekawe dlaczego mieliśmy jechać – powtarzam pod nosem.
  • Kiedy zaspokoję twoją ciekawość, pojawi się następna ciekawość.
  • Oczywiście … – uśmiecham się szeroko.
  • Czyli paczuli jest poparty defcon3, czyli inwigilacja narastająca.
  • Każda podróż coś ze sobą niesie, nie uważasz Aleksandra ?
  • Oho ! Jak Aleksandra to już oficjalnie …. – pomyślałam.
  • Ja nie dostrzegam większej inwigilacji.
  • Zaskoczenie będzie wielkie.
paczuli i defcon3

Z autostrady jedziemy prosto do szpitala. Krystyna, moja córka, szwagierka czekają na korytarzu siedząc na krzesłach. Siedzą tak od rana. Wszystkie wyglądają na wykończone, ale Krystyna szczególnie zwraca na siebie uwagę, ponieważ jest blada jak śnieg. Po godzinie wzywają ją na badanie. Wkrótce okazuje się, że ma silne zapalenie lub skażenie wewnętrzne i CRP na poziomie 250, gdzie norma jest to 5. Musi zostać w szpitalu. Jesteśmy zmartwieni.