01. 12. 24 r. Warszawa.
Na kawie jesteśmy prawie sami. Gra muzyka, zaczęliśmy rozmawiać niemal od razu, gdy tylko siedliśmy do stolika.
- Nad ranem miałem takie widzenie …
- Wołam do siebie Dudę, każę mu usiąść przy stole. Kazałem mu napisać na kartce 4 punkty i kazałem mu zwołać sejm i przeczytać te cztery punkty.
- Jak będą buczeć, tym się nie przejmuj, ja się tym zajmę.
- I tak się stało. On czyta, lewacy zaczynają buczeć. Wtedy ja się rozdwoiłem, to znaczyć rozdzieliłem na tyle części, ile było tych buczących i do każdego wszedłem do głowy. Powiedziałem im wszystkie ich grzechy i oni wtedy zamilkli. Duda przeczytał do końca. Nie wiem, co tam było napisane, ale ludzie nagle stanęli przeciwko Tuskowi i ogłosili wcześniejsze wybory.
- Kurcze … Mam nadzieję, że tak się wydarzy …
- Gdy skończyło się widzenie, przyszedł czas na diabła … To znaczy był ich czas … Nie mogłem zasnąć, pokój był cały w ich energii … Jeszcze jedno miałem dziwne …. Gdy się ubierałem, zobaczyłem nagle płaskowyż i dwa wielkie anioły, straszne anioły …
- No anioły nie mogą być straszne … – przerywam mu szybko.
- Były ogromne i straszne w swojej potędze, srogie, ale białe.
- Zabić cię chciały, czy co ? – żartuję już sobie trochę, przyznaję.
- Nieee, patrzyły badawczo, przepotężne, ze 100 metrów miały, są straszne w sensie, że budzą lęk, strach. Twoje wyobrażenie tego nie łapie. Padają na twarz przed nimi.
- I co zrobiłeś ?
- Spojrzałem na nich w górę, pokazałem, że się nie boję. Wsadziłem ręce do spodni jak łobuziak jakiś i powiedziałem, że nie będę na nich się gapił.
Przypomniałam sobie słowa Richarda Sigmunda, który opisywał srogie anioły, wszyscy przed nimi drżeli.
Przeczytałam Piotrowi jeden z komentarzy. Ojciec skomentował …
- Ojciec dba o swoich ludzi, ale dba też przez naukę.
- …. Podoba ci się ten świat, słonko ? – pytanie mnie zaskoczyło.
- … Hmm … Podoba mi się z góry … Ale im niżej, tym gorzej – mówię myśląc o filmie, który obejrzałam wczoraj.
„Świat z góry-Gruzja.” Przepiękne widoki i aż trudno uwierzyć, że ten kraj jest tak biedny i zaniedbany. Wszystko z góry wydaje się dużo lepsze, niż jest.
- Co powiesz, że im więcej zła, tym więcej dobra ?
- Hmm … Jest coś w tym – kiwam głową.
- Im bardziej napierasz na ścianę, tym bardziej cię odpycha.
- Z czym ci się kojarzy Trzaskowski ?
- Hmm ….
- Należy go „trzasnąć”, co ?
- …….. – zabawna gra słów, uśmiecham się.
Przypominam sobie, że przed ostatnimi wyborami na prezydenta wiele o Trzaskowskim rozmawialiśmy. Opinia Nieba o tym panu była jednoznaczna i od początku twierdzili, że prezydentem nie zostanie.
- Wczoraj oglądając wiadomości dostałem obraz Trzaskowskiego. Zobaczyłem go w mundurze bojówkarza SA z 1934 roku. Oni torowali drogę do władzy Hitlerowi. Pokazali mi go w jednej ręce z pałką, a w drugiej z dokumentami - https://opinie.wp.pl/ernst-rohm-przyjaciel-adolfa-hitlera-zamordowany-po-nocy-dlugich-nozy 6126038322432129a -Hmm … Mówisz utorowali władzę Hitlerowi ? -Hmm... Ojciec powiedział o Hitlerze, że to antychryst, a teraz LGBT to synonim Antychrysta. Jego wygrana ma utorować drogę do władzy LGBT !!! Antychrystowi ! - byłam zachwycona użytym symbolem. -Trzyma pałę jak argument siły i dokumenty jako argument prawa ! Oni ciągle się powołują na równość prawa ! … Niesamowite … Podsumowując. Wizerunek bojówkarza SA to symbol dojścia do władzy antychrysta, a przecież LGBT jest jedną z jego form. Dlatego p. Trzaskowski jako rzecznik LGBT w wizji był przedstawiony jako niemiecki bojówkarz. Ta wizja jest ciekawa jeszcze z jednego w względu. Gdybyśmy tej wiedzy z historii nie posiadali, prawidłowe odczytanie wizji byłoby raczej niemożliwe. Dlatego to jest taki idealny przykład, że wizje odnoszą się do tego co znamy i co wiemy. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/07/13/wizje-sie-sprawdza/ https://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/01/13/ciezkie-czasy-nadchodza/
- Jeśli Tusk jest pusty i został wypełniony niemieckimi słowami, to Trzaskowski jest bardziej pusty i wypełnić może go każdy.
- To jest prawdziwe zagrożenie dla tego kraju, dlatego nie może być prezydentem.
- … ??? … Właśnie się tego obawiam. A kto wygra Ojcze ?
- … Chciałem trochę poswingować, nie dają Mi …
- Bolą Mnie nogi i biodra, nie mogę złapać rytmu …
Roześmiałam się, faktycznie muzyka do niczego niepodobna i najwyraźniej Ojciec na to pytanie odpowiedzieć nie chce. (p.s. Jeszcze raz podkreślę, że Ojciec nie wymienia nazwisk, Piotr słysząc widzi o kim Ojciec mówi.)
- Widzę, jak z każdym tonem muzyki płynie czas, a te koła to cykle, które się zamykają … – Piotr narysował.
- Jak Oni mogą żyć na Górze bez czasu ? – pytam.
- Co ty ! Chcesz Mnie postarzeć ?
- Chcesz, żebym wyglądał jak stary wódz indiański ? A ty jak basset ?
- …….. – ryknęłam śmiechem.
-Ojcze, starzejemy się. -O przepraszam ! Ja nie. -Czasu nie ma. -Ja jestem ponad czasem. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/12/03/badz-dobrej-mysli-2/
Wiele się mówi o tym odkryciu pod piramidą .
https://www.youtube.com/watch?v=qvkhU0MA9ZY
Sama jestem zaskoczona, bo Piotr o piramidach wspominał kilka razy.
……………..
Ty ! Zobaczyłem wielki labirynt. Leży na samym dnie piramidy, pod ziemią. Tam są pokoje, zapadnie… Tam jest zakopane jakieś urządzenie … ! – Piotr podekscytowany. Patrzył przed siebie coś podziwiając …
Ty ! Piramidy są starsze niż myślimy ! W tym labiryncie jest schowana wielka wiedza !
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/05/13/najpierw-zajmiemy-sie-polska-potem-calym-swiatem/
To jest prawdziwe zagrożenie dla tego kraju, dlatego nie może być prezydentem.
Mam nadzieję, że Ojciec zdania nie zmieni.