Moim dzieckiem jesteś, rozumiesz to ?

17. 05. 24 r. Warszawa.

  • Kto jest starszy ? Ty, czy ja ? – Piotr.
  • No wiadomo, że ty – jestem zdziwiona.
  • Ale chodzi mi o duszę. Kto jest starszy ?
  • Hmm… Metatrona chyba Ojciec stworzył pierwszego, ale pewna nie jestem – od razu się zarzekam. 
  • Ja bym się tym nie przejmował – … do mnie.
  • Prototypy są pełne błędów.
  • Oooo, muszę to zapisać – śmieję się.
  • Ale myślisz, że zrobiłbym błąd ?
  • Nie, ale fajnie to jednak zabrzmiało – śmieję się dalej.
  • …. Śpiewem anioła cię stworzył …
  • ……… – oczy mrużę, co on gada ?! …
  • Ojciec kazał mu śpiewać i stworzył energię, Ojciec cię oprawił, duszę dał, ukształtował … Czyli ze śpiewu … Dawno, dawno temu.
  • Oook. A któremu z aniołów Ojciec nakazał śpiewać ?
  • Najważniejszemu.
  • ??? … Czyli jestem dzieckiem, dziełem anioła ?
  • Twoje wnioski są zatrważające.
  • ……. – śmiech.
  • Moim dzieckiem jesteś, rozumiesz to ?


Kupiłam zachwalaną mocno książkę; https://tezeusz.pl/siostra-faustyna-biografia-swietej-ewa-k-czaczkowska?

Natrafiłam na zdanie, które mnie ucieszyło. Matka Michaela Moraczewska: „… jako główna przełożona czułam się tu za nasze Zgromadzenie odpowiedzialna”. Przyznaje też, że obawiała się u Faustyny „podkładu wybujałej fantazji albo może jakiejś histerii, bo nie zawsze co zapowiadała, spełniało się”.

  • Jeśli się nie spełniało, to tym bardziej miała trudniej. Coś na ten temat wiem. Ale dlaczego tak miała ?
  • Co robił Mojżesz, gdy zabrali kobiety i dzieci ?

Mojżesz w towarzystwie Aarona i Chura obserwował starcie z góry, trzymając wzniesione ręce. Izraelici mieli przewagę militarną, póki Mojżesz trzymał ręce w górze, a kiedy ze zmęczenia je opuszczał, zaczynali przegrywać. Gdy się zmęczył, jego towarzysze posadzili go na kamieniu i podparli mu ręce. https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Refidim

  • Wiesz co to poświęcenie ? Wytrwałość i cierpienie ?


18. 05. 24 r. Warszawa.

  • Pękam Ojcze, tyle problemów, że pękam, nie daję rady …
  • ……… – cisza.
  • Wiesz, co zobaczyłem ? Zobaczyłem nad sobą wielką tubę kleju „minutka” …
  • Nie pękasz.
  • …….. – roześmiałam się. Cudownie i żartobliwie Ojciec to pokazał.
  • Ty jesteś niezawodnym, zażartym przyjacielem Moim.
  • Nigdy nie zapominam o Tobie. 
  • Oj Ojcze… – myślałam, że się rozpłaczę.

Żeby się uspokoić, w głowie szukałam sposobu na zmianę tematu …

  • Pamiętasz rozmowę wczorajszą, że Mojżesz trzymał ręce w górze ? Sprawdziłam to i faktycznie, ale on trzymał laskę w górze i ręce, pomagali mu Aron i Chura ….
  • Ja widziałem tylko ręce. I był sam … Nie miał laski, a ręce mu mdlały, nikt mu nie pomagał – Piotr pewnie.
  • ??? …. A był stary ?
  • Nie, z 50 lat może … Wiesz jak trudno ocenić, gdy ktoś ma brodę ? Trudno powiedzieć. Ale był sam, modlił się do Ojca, trzymał ręce do góry i mu mdlały.
  • Widziałam obraz i mu pomagali, trzymali jego ręce w górze ….
  • To musi dotyczyć czegoś innego …

Ciekawe, pomyślałam. Może faktycznie czegoś innego, a może Piotr się myli, albo w Biblii podkolorowali ? 


Opowiadam Piotrowi o dawnej wizji, o której właśnie pisałam;

Kiedy słońce wzejdzie 2 razy, na 3 dzień po tym zdarzeniu Nas odwiedzisz.
??? !!! ….Co znaczy, że dzień stanie się nocą ? 
Niektórzy sądzą, że chodzi o zaćmienie ?
Albo słońce nie dochodzi, bo jest czymś (ziemia) otoczona. 

Tego pod uwagę nie brałam. Jeśli nie zaćmienie, jakie to wydarzenie może spowodować noc podczas dnia ? Biblia opisuje, że gdy Jezus oddał ostatnie tchnienie; 
Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej.” Mt 27,45 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/03/12/zdaj-sobie-sprawe-ze-to-co-widzisz-to-widzisz/
  • Nie mam pojęcia, o co chodzi … – zamyśliłam się.
  • Słońce wzejdzie, może wybuchnąć bomba jądrowa i też przesłoni niebo … Może tak być …
  • …….. – mam wielkie wątpliwości.
  • Szykuj się do wszystkiego, co ci objawiono.