06. 02. 22 r. Warszawa.
Oczywiście jesteśmy na kawie. Wspominamy …
- Nie zapomnę czasów na Ujazdowskich.
- Ciekawe co z tym mieszkaniem na Ujazdowskich, tam widziałem dwa duchy i gacki…
- Jakie duchy ? – pytam, bo już zapomniałam.
- Stasia i jakiegoś faceta, który się tam rzucił z balkonu.
- Ciekawe… Homiel, dalej są tam gacki? – pytam.
- Są tam, gdzie jest ich cel.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/11/22/nauka-nie-ma-konca/
- Nieprawda. Zapomniałeś.
- Namawiali cię, żebyś skoczył, a nie skoczyłeś.
- ……. – Piotr pobladł.
Straszne to były chwile. Szeptali mu do ucha, wiercili w głowie rzuć się, rzuć się … A jednak dzięki Bogu, dosłownie, potrafił to przetrzymać. Piotr opisał jak zachowuje się człowiek opętany lub ciężko nawiedzony. Worek, w który wchodzi gacek, miota się jak piłka od ściany do ściany. Jak można się z czegoś takiego samodzielnie uwolnić … ? Bez pomocy wydaje się niemożliwe.
- To się nazywa piekło.
- Współczuć tylko należy.
- ………
- Gdyby zostawić Ziemię w rękach ludzi, co zostanie ?
- ??? – … przypominam sobie wywiad z księdzem Oko.
- Nie będzie miasta Sodoma i Gomora.
- Tylko Ziemia będzie Sodomą i Gomorą.
- Trzeba zatrzymać to szaleństwo.
Na stronie prestiżowego czasopisma Nature ukazała się artykuł, którego autorzy dowodzą, że starożytne miasto Tall el-Hammam zostało zniszczone przez uderzenie ciała kosmicznego. Eksplozja mogła być ponad 1000 razy potężniejsza od bomby atomowej zrzuconej na Hiroszimę, a zniszczone miasto to prawdopodobnie biblijna Sodoma. Według naukowców kosmiczna skała mogła zniszczyć biblijną Sodomę. Moc eksplozji 1000 razy większa od bomby w Hiroszimie (komputerswiat.pl)
- Bóg pokaże Swoje Święte Ramię.
- Zrobimy to ? – Piotr.
- Jak nie, jak tak … ?
- Ojcze, apokalipsa była zaplanowana tysiące lat temu. Wiedziałeś, że tak się wszystko rozwinie, więc czy ludzie są winni ? Jak mogą być winni, jeśli robią to, co było zaplanowane ?
- Jeśli możesz iść do Łukasza i go przytulić, zrobisz to ?
- …….. – nie wiem.
- Mówi mi rano, że Łukasz od dawna mnie oszukiwał i ta sprawa z nim, że się rozstaliśmy to działanie Góry.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/05/29/ja-raz-mowie/
- A Ja ci powiem, nie zrobisz.
- Czy masz więc to zaplanowane ?
- Nie wiesz co masz w głowie.
- Daj Ojcu szansę.
- Wiesz kiedy będzie apokalipsa ?
- Już trwa.
- Wiesz, kiedy będzie wydarzenie ?
- 2012 przesunięty, pamiętasz ?
- Pamiętam.
- Słyszę … - … Spóźniony 2012. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/03/17/10307/
- Maryja powiedziała; nie wiedziałam, że jesteś taki skąpy.
- Nie wiedziała …
Jechałem długim pociągiem, było mnóstwo ludzi, ale ja siedziałem w przedziale sam, przedział był staromodny, to znaczy miał drewniane ławki. Mijając jakąś stację, której nazwy nie zapamiętałem, mój przedział stał się pokojem, zwykłym pokojem w mieszkaniu. Ja ciągle siedziałem, ale tym razem na krześle. Weszła do pokoju kobieta, tak około 28 lat, miała bardzo szlachetną twarz, była w sukni, długiej szaro-białej szacie. Ja siedziałem na tym krześle, a ona obwijała moją głowę białym bandażem. Najpierw maścią mnie nasmarowała, a potem dokładnie zabandażowała. Kilkukrotnie w taki sposób, że została mi wolna część twarzy. Na koniec wyglądałem jakbym miał na głowie hełm. Potem nachyliła się nade mną i spojrzała prosto w moje oczy. Zwróciłem uwagę, że miała niesamowite oczy, niebieskie, lazurowe wręcz, okrągłe i wielkie. - Nie wiedziałam, że jesteś taki skąpy. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/09/19/mowisz-wszechobecny-wszechpotezny-wszechmadry-to-staram-sie/
Ojciec kompletnie mnie zaskoczył. Ta wizja była tak dawno, ale pamiętam, że już wtedy to mnie zdziwiło. Jak to możliwe, że Maryja czegoś nie wie …
- Zobaczyłem linię graniczną i ludzi jak idą do tej linii różnymi drogami.
- Bo taka jest natura ludzka.
- Ale to nie daje odpowiedzi, bo chociaż idą różnymi drogami, to jednak ta data była ustalona od tysięcy lat.
- Zdarzenie się stanie, ale przesuwa się w czasie.
Myślę i myślę …
- Coś nie tak … Noe, Henoch, Malachiasz mówili już o „końcu świata”, nowym potopie … Faustyna usłyszała od Chrystusa, że w następnym życiu też będzie pisać, na koniec. Rozumiesz ? Data była od początku ustalona bez względu na to, co zrobimy. Jest już data, jest ta granica.
- Przy końcu jest łatwiej ustalić czas, datę.
Myślę i myślę …
- A może to jest tak, że data została ustalona jak egzamin ? Jak matura ? Ludzie przez cały swój czas, jaki jest im dany uczą się, aż w końcu nastaje czas na maturę. Są oceniani i od nich zależy, czy przejdą dalej na studia … I to ma sens. Wiecznie uczyć się, wiecznie repetować nie mogą …. To ma sens wtedy. Wszyscy zostaniemy osądzeni w jednym czasie po wielu latach nauki, wcieleniach.
- Ten ze Szczecinka powiedział, że jeśli będzie pan chciał, to pan przeżyje – Piotr przypomina.
- A gdybyś nie przeżył, to byłoby AJ ?
- Zostałoby przesunięte – wzrusza ramionami.
- Wybory …
- Swoje przeszedł, nie widzisz tego ?
- Ale gdyby nie przeszedł, nie byłoby AJ.
- Nie byłoby teraz.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/01/12/nauka-nie-idzie-w-las/
- Wątpię, bo zbyt wiele rzeczy zostało zgranych w tym życiu. Miałeś przeżyć.
- Usłużnie proszę o łaskę wyprowadzenia świata do końca – …. Piotr nagle.
- ???!!!
Wybałuszam oczy … Oboje zaniemówiliśmy, bo dziwne to słowa i kto prosi ?
- Kto to mówi ? … To chyba ten drugi się odezwał – mam pewne podejrzenia.
- Nie wiem – Piotr zaskoczony.
- Czuję teraz obojętność do całości.
- A do ludzi ?
- Szkoda mi ich.
- Do Biedronia również ?
- … Tak łatwo ulegają namowom.
- Zastanów się co czujesz.
- Nie odwracam się od ludzi.
- To jest nieodwracalne.
- Co się stanie Ojcze ?
- Apokalipsa według Świętego Jana.
- … Zobaczyłem jak woda zalewa Ziemię w filmie o „Noe”.
- Sprawiedliwi zostaną w łodzi.
- ……… – spojrzeliśmy się na siebie. Arka ?
- Ojciec powiedział, że to pokolenie Adama i Ewy przeminie. A wiesz, że tak było też na Marsie ? Tam było kiedyś życie. I zobacz co się stało z Marsem …
- Tam nie ma warunków do życia.
- A kto powiedział, że mieli takie ciało jak ludzie ?
- Żyli i było im dobrze.
- Wooow … !!!
Mamy dowody, że Mars miał wystarczająco ciepły i wilgotny klimat, by mogło tam rozkwitnąć życie – poinformowała wczoraj NASA.
- Czy na Marsie było życie ? – wczoraj oglądałam na ten temat dokument na Discovery.
- Kwitło.
- A co się tam stało ?
- To co się stanie na Ziemi.
- A dlaczego to się stało ?
- Nie pytaj, ale działaj – od razu wiedziałam o co chodzi. Czyli tam też działało zło ? Walczono między dobrem a złem ? Czy tam byli ludzie ?
- Oni to wy.
- To, co nie udało się tam, uda się tutaj.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/10/27/bog-moze-wszystko-wzial-enocha-i-zrobil-metatronem/
To co się stanie na Ziemi … To, co nie udało się tam, uda się tutaj … To ci dopiero zagadka.
Wieczorem.
Piotr poszedł się pomodlić …
- Gdy skończyłem, usłyszałem …
- Brewiarz.