Pamiętaj, Bóg jest w 3 osobach.

25. 11. 24 r. Warszawa.

W mediach tylko o przyszłych wyborach. Oczywiście próbuję się dowiedzieć, kto wygra, co dalej będzie …

  • Po stokroć wolę twoje różance i modlitwę. Jest wspaniała.
  • ……. – zaczerwieniłam się. Wspaniała ? Raczej nieeee ….
  • Mimo, że ci przeszkadzają.
  • Przeszkadzają ? – Piotr zdziwiony.
  • Tak, myśli podsuwają różne … 
  • Kuszenie trwa nieustannie z olbrzymią ilością żołnierzy.

  • Pamiętaj … Bóg jest w 3 osobach.
  • Duch Święty jest stale przy tobie.
  • … Permanentnie kuszenie Piotra.
  • ??? …  Widzę, jak śluza się otwiera i nowa grupa gacków się wylewa na kuszenie.
  • Kuszenie Piotra.
  • … Widzę te stare diabły też, uczestniczą w tym. Ja się dziwię czasami, że jestem nadal sprawny na umyśle i fizycznie. Ktoś normalny by sfiksował … Całą prawie noc miałem ich w pokoju, gryzły mnie, nie dały spać, jakieś głupie myśli …

Wiem jedno, musimy oboje być czujni i ostrożni wobec siebie, aby sobie do oczu nie skoczyć. Kiedy jest kuszenie, łatwo o konflikty i wzajemne pretensje.

  • Moje ulubione sceny z waszego życia …
  • … Ojciec mi pokazuje, jak z wózkiem idziemy na działki i głową mi kiwasz, że mam zebrać z jakiegoś drzewa śliwki. Ty kiwnęłaś na mnie i głową pokazałaś drzewo, ja przeskoczyłem ogrodzenie, wdrapałem się na drzewo i zacząłem zrywać śliwki. Nie zauważyłem tylko, że właściciel stał obok i to wszystko widział. Zamurowało go …
  • Niewątpliwie stanowiliśmy niezłą spółkę … – roześmiałam się. 

Śmieliśmy się długo … Byliśmy tak biedni, że podkradaliśmy z działek owoce. Zdarzyło się nam to z 2-3 razy. I dobrze pamiętam ten moment, bo pan stał jak wmurowany w ziemię nie wierząc, co widzi. Tuż pod jego nosem … Piotr zauważył go w ostatniej chwili i też go zamurowało … Głupio powiedział no co ? Zeskoczył z drzewa, wziął zerwane jabłka i spokojnie wyszedł. Nigdy już tam nie wróciliśmy. 

  • A może dla tej chwili było warto dać wam tą niemoc ?
  • Niemoc … Hmm … faktycznie, nie mogłem wtedy nic zarobić. Ciągle jakieś kłody pod nogi – Piotr się rozrzewnił.
  • Mam z tego obraz u Siebie, kiedy jesteście na łowach …
  • Zapisane w czasie …
  • Jest w kolekcji Ojca.
  • … Kolekcji … ? Czyli jest tego więcej ? – dopytuję … 
  • Kolekcja jest bardzo duża, ale prywatna jest bardzo mała.
  • Tam jest kilka, kiedy jesteście na jabłkach. Jest żywy ten obraz …
  • …. Ojcze, miałeś to zaplanowane ?
  • Każdy aktor ma swoją rolę, ale różnie ją interpretuje, może różnie zagrać.
  • A czy w tej prywatnej kolekcji są inni też?
  • Są, jest ich bardzo mało.
  • Ojciec na pewno ma obraz Jezusa …
  • Jezusa mam przy Sobie.
  • … Lubię was …. Lubię cię – do mnie.
  • …….. – zawstydziłam się.


26. 11. 24 r. Warszawa.

Nad ranem ogarnęła mnie lekka panika. Co mam robić z firmą, gdy Piotra nie będzie ?

  • Przestań się martwić – Ojciec pociesza mnie na kawie.
  • Zanim coś się stanie, będziesz wniebowzięta …
  • Ale nie dosłownie !  – Piotr zastrzega.
  • Wiesz co to samo cieknąca manna ?
  • … Fajne określenie – pomyślałam tylko.
  • Słyszę …
  • Zgiełk i wrzawa …
  • Hmm …. A dlaczego ? Nowa wojna ?
  • Stoch może wreszcie dalej skoczy … 
  • …….. – Piotr wybuchł śmiechem.
  • Czas do Domu … Czas do Domu …
  • I nie pytaj do jakiego, bo masz jeden.
  • Kakao się napijesz, Mały … Sam ci zrobię …
  • … Ojciec pokazał mi rozdarte szaty, jakie mam na sobie, porozrywane …
  • Czas do Domu … Ale to wcale nie znaczy, że to już dzisiaj – ja na to.

Córka jest na Kanarach, przesłała mi ciekawe zdjęcie i informację.