01. 10. 24 r. Warszawa.
Ojciec na kawie …
- Spodobało ci się z kapciami ?
- Bardzo ! – śmiech.
- …. Pamiętaj, że pierwsze żeberko grzeje najmocniej.
- … ??? …
Rozmawiamy o ostatniej próbie. Gdy Ojciec mi to powiedział, zobaczyłem kaloryfer z żeberkami. Ostatnie żeberko było zimne, reszta ciepła. … Czyli to jest ta ostatnia próba ? Chyba tak. I co dalej Ojcze ? -To zależy, czy się przy nim ogrzejemy, czy nie. -Albo spuścimy wodę i zaczniemy od początku, albo wybuchnie. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/01/14/wyjawie-ci-jedna-tajemnice/
- Czyli chodzi, że ta próba będzie najtrudniejsza, czy najłatwiejsza ? Chodzi o naszą próbę ?
- Nie naszą, jego.
- … Mamy pierwszego października – Piotr w zadumie.
- Mam coraz dziwniejsze myśli w głowie. Zobaczyłem swoich byłych pracowników, co są w konkurencji. Wyglądają jak mumie wyschnięte. Pamiętasz taki fragment z „Mumii” jak z faceta wyciągają życie i on się staje jak zasuszona …. mumia ?
- Tak, czyli to jest takie powiedzenie. Firma wyciąga z nich ostatnie soki.
- Tak ! To się już dzieje. Jeden z nich wygląda jak stara, wysuszona pomarańcza, ma czarną skorupę i nadaje się do wyrzucenia. A drugi wysuszył się i wygląda jak rodzynek. Ciekawe, bo tamten do wyrzucenia, a ten jeszcze może do czegoś służyć. Rodzynki przecież sie używa, tak ?
- Hmm. ….. – zamyśliłam się nad tym jak fajnie pokazują Piotrowi w obrazach.
- …. Ojciec siedzi z nami, widzę, że pali cygaro …
- Ojcze, palenie jest szkodliwe – ja od razu ze śmiechem.
- Dym puszczam uszami, nie pisz tego dziecko, nie zrozumieją.
- …….. – zrozumieją, jeśli to tylko żart.
- …. A teraz tańczy – rozbrzmiała muzyka w stylu z czasów starej Ameryki.
- Jak będziemy w formie materialnej, potańczymy sobie razem ? Co chcesz, charleston, twist ?
- Jak wolisz Ojcze, prowadź Ojcze … – odpowiedziałam od razu, ale w głowie mi zaświtało co znaczy w formie materialnej ?
-Ojciec teraz tańczy, widzę to. Nie dziwię się, fajna muzyka – … swing. -Tańczę, zechcesz do kółka ? Wy pracujecie, Ja tańczę. -Naprawdę Ojciec tańczy – Piotr naśladuje Ojca ruchy … Muzyka się skończyła. A teraz siedzi w fotelu i pali cygaro. -Jestem lekko spocony, mam tyle lat, człowieku ! https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/07/16/ja-ustalam-prawa/
- A co z Małym ? – pytam.
- Nie masz go dosyć ? Nie znasz powiedzenia, było – minęło ?
- … Ale zapytałaś i to się liczy.
- Wyobrażasz sobie chwile …
- Siedzisz w fotelu oparta i wspominasz wszystkie swoje życia ? Widzę radość i łezkę …
- Ojcze … To very loooong time.
- Tak, a było jakby wczoraj.
- Zobacz, wczoraj miałaś kapcie, a dzisiaj już jest dzisiaj.
- Jutro będzie jutro.
- Wczoraj biegłaś na wypadek, kiedy to było ?
- Rok temu – wzdycham, bo to czysta prawda. Rok temu, ale jakby wczoraj.
Piotr zapatrzył się w dal …
- Ziemia ma osłonę, ale są statki wokół. Niektóre są większe od Ziemi.
- Hmm … Tam są też ludzie ?
- Istoty.
- … Ojcze, dziękuję za kapcie – wracam do tego, co zajmuje mi głowę ostatnio najbardziej.
- Ja dziękuję za codzienne wpisy, dziękuję za piętnastą, za to światełko, które puszczasz za ludzi.
- Dziękuję, że jesteś.
- …??? … No jak to ? – poczułam się niepewnie, bo przecież to dzieło Ojca, że jestem.
- Nie wskazuj na Mnie … Że jesteś z pracą twoją.
- … Ojcze, przecież nie miałam innego wyjścia.
- Zawsze jest wyjście.
Zapadła nagle w kawiarni cisza totalna. Muzyka przestała grać. Byliśmy sam, ale każde nasze słowo niosło się jak z megafonu.
- To są chwile.
- Pamiętasz kobietę w ciąży, co powiedziała, że idą wielkie zmiany ? – Piotr.
-Potem ściągnął ze ściany pamiątkę po ślubie, jakąś płaskorzeźbę i odszedł, zostawił mnie w tym mieszkaniu. I druga scena … Znalazłem się na ulicy, podchodzi do mnie kobieta, niewysoka, włosy do ramienia. Była w ciąży ! Duży brzuch miała. Szliśmy trochę razem, chciałem się uwolnić z jej towarzystwa, żeby nie pomyśleli, że to moje dziecko, ale gdy zaczęła mówić o Bogu, zacząłem jej słuchać uważnie. Mówię do niej …Ty jesteś Europa. A ona … -Jestem Eureka. Ta ciąża to dla ciebie informacja, że właśnie rodzi się nowe. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/12/27/wlasnie-rodzi-sie-nowe/
- … To była czysta przyjemność …
- ??????? – w mojej głowie burza mózgu, co znaczą te słowa ?
- To jest sentencja, którą się mówi, wiesz kiedy ?
- …. Na koniec.
02. 10. 24 r. Warszawa.
- Drugi dziś – Piotr znacząco mruga okiem.
- W październiku było co ? Rewolucja. I co jeszcze ?
- Zawał, otwarcie wrót, wypadek … – wyliczam, co pamiętam.
- Wszystko zmierza do jednego punktu.
- Ale wszystko wskazuje na to, że w październiku nie znikniesz. Coś innego może być.
- A co ?
- Tatuś ma takie pomysły, że hej ! – wyrwało mi się.
Cisza.
- Po to zaczęliśmy wcześniej, żeby później skończyć.
- … ??? … – ale tajemnicze zdanie, tylko spojrzeliśmy się na siebie próbując zrozumieć.
- Dziwna ta chwila ciszy …
03. 10. 24 r. Warszawa.
Późnym wieczorem.
- Dzisiaj czwartek – Piotr liczy każdy dzień.
- I to dzięki Bogu ! – Ojciec używa powiedzenia.
- Oczywiście, wyłącznie dzięki Bogu – a ja myślę dosłownie.
- W przyszłości muszę cię zatrudnić na klakiera.
- Będę się czuł lepiej, że jestem nieomylny.
- ……… – śmiech.
„Pamiętasz kobietę w ciąży, co powiedziała, że idą wielkie zmiany ?”
Od kilku dni ciągle mam w głowie zdanie:
Zmiany wielkie jak katedra.
I był taki wpis:
„Brzask przejdzie w świt, a świt przejdzie w dzień.
Co znaczy ten brzask ? – pytam.
Zmiany, zmiany ! Wielkie jak katedra !”
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/11/28/tak-czekalem-na-brzask-brzask-przejdzie-w-swit-a-swit-przejdzie-w-dzien/
Niektórzy mogą mieć wątpliwości, co do bloga np. ze względu na temat reinkarnacji..
Trzeba to rozeznać , osobiście mam ciągle potwierdzenia na tak i do tego owoce :
„Nie może dobre drzewo wydać złych owoców..A więc: poznacie ich po owocach”
Mt 7.17-20
Jakie owoce?
Rok temu założyliśmy z kiloma osobami z bloga różę różańcową za dzieci:
„Może to nie przypadek, że zakładam różę za dzieci”
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/01/06/chaos-to-diabel/#comment-41182
23.01.2025 minął rok od skompletowania róży – wszystkie 20 osób nadal się modli i do tego mamy co miesiąc mszę zamawianą w intencji osób z tej róży. Bardzo mnie to raduje i jeszcze osobna historia ile dobra z tego wypłynęło na moją rodzinę i znajomych.
Gdy szukałam tego komentarza o róży sprzed roku zauważyłam też, że właśnie w styczniu były czytania o Filistynach tak jak teraz:
„Przypowieść o Filistynach … Widzę arkę, Żydzi nieśli arkę i myśleli, że arka im pomoże, a wcale nie …”
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/01/18/chodzi-tylko-o-jedno/
„Dlaczego Pan dotknął nas klęską z ręki Filistynów?”
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/01/10/to-ciagle-nauka/#comment-41207
Pod wpisem „To ciągle nauka.” :
„Pamiętaj o niespodziankach.
Udało Mi się wszystko zgrać.”
Widzę w tym naukę dla każdego z nas piszącej Oli i nas piszących w komentarzach, że Bóg łączy w jedno ( wszystko zgrywa ) pamięta o każdym słowie „Ja dziękuję za codzienne wpisy”, bo każde z tych przemyśleń jest jak modlitwa, gdzie nasze myśli kierują się ku Niemu.
Ten kto trudzi się nad Torą zapracowuje sobie na długie życie w przyszłości. W tym filmie jest o tym, że rozważanie Słowa nas oczyszcza , że Bóg z radością na nas wtedy patrzy i może to nawet zastąpić cierpienia jako oczyszczanie:
https://youtu.be/3fN4zwQO3wg?si=j8p5rO-rR1c55jyV
Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was.J15.3
„Nie wiem z kim jest ten dialog ale wychodzi na czyste judaistyczne podejscie do tematu reinkarnacji”
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/01/20/tu-jestescie-na-moment-tam-na-zawsze/#comment-43277
„Jeżeli zaś niektóre gałęzie zostały odcięte, a na ich miejsce zostałeś wszczepiony ty, który byłeś dziczką oliwną, i razem [z innymi gałęziami] z tym samym korzeniem złączony na równi z nimi czerpałeś soki oliwne, to nie wynoś się ponad te gałęzie. A jeżeli się wynosisz, [pamiętaj, że] nie ty podtrzymujesz korzeń, ale korzeń ciebie.”Rz11.17-18
Dziękuję, że jesteś. Że jesteś z pracą twoją.
Ojciec dziękuje każdemu, kto się modli, bo modlitwa to praca codzienna.
…………….
Siedzisz w fotelu oparta i wspominasz wszystkie swoje życia ? Widzę radość i łezkę …
No i ponownie nawiązanie do wędrówki duszy.
Ziemia ma osłonę, ale są statki wokół.
Ostatnia akcja z „dronami” pojawiającymi się hurtowo zdaje się to potwierdzać.
Fachowcy mówią wprost, że w pobliżu musi być tzw. statek matka.
„”Jak będziemy w formie materialnej..”
„skoro Jezus wstąpił do Nieba ciałem to znaczy, że Niebo jest materialne? ”
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/01/20/tu-jestescie-na-moment-tam-na-zawsze/#comment-43279
Jak się nad tym zastanawiałam poprosiłam o pomoc od A.Lenczewskiej i na taki fragment trafiłam:
„Na Golgocie umarło to, co pochodziło ze świata. W bólach umierało i umarło ziemskie ciało Moje. Ja nie umarłem zmartwychwstałem i przyoblekłem się CIAŁEM WZIĘTYM Z NIEBA – Z OJCA MOJEGO.”
425 sb. 11 XI 2000