Zdać się na Ojca, ale decyzje musisz sam podejmować.

07. 09. 22 r. Szczecin.

Jedziemy do Szczecina nie spiesząc się. Także przez cenę paliwa. Dumam o co tu spytać i przypominam sobie ciekawe pytanie …

  • Czy może poświęcić syna bez jego zgody drugi raz ?
  • Nawet trzeci.
  • … Przecież jak robisz egzorcyzmy, to ten człowiek nie ma świadomości, nie musi wyrażać zgody – Piotr dodaje swoje.
  • Hmm … To fakt – przyznałam mu rację. Ludzie po egzorcyzmach zachowują się tak, jakby się właśnie obudzili.

W radio słyszymy, że zaczynają się protesty przeciwko wojnie, która przynosi podwyżki energii i nadchodzący kryzys. Wielu jest takich, których ta wojna już mało obchodzi, oni chcą spokoju. https://biznes.wprost.pl/finanse-i-inwestycje/10843213/czechy-protesty-przeciw-drozyznie-i-rzadowi.html

  • Ojcze, jedność się kruszy. Rozłam idzie.
  • Więcej optymizmu.

Czyli może nie będzie tak źle, ale co mogłoby powstrzymać ten rozłam ? Może jeszcze większe zagrożenie ?

  • Ciekawe co powiedziałaś o tym wikarym – Piotr w zadumie.
  • Współczuję mu, naprawdę. Ale miałam z nim na pieńku. Ja go nie lubiłam …, i on mnie nie lubił …, tak bez słów.
  • Jego nie ma, a ty jesteś.
  • Uuuu …. – mocne.

Tak mocne, że zaniemówiłam na długo. Codziennie był w tym kościele. Usługiwał do mszy, robił porządki, pracował dla Kościoła i wydawało się, że jest blisko Nieba. Ale bliskość ołtarza niczego widać nie gwarantuje.

-Hmm … Ojcze, Edziu nie chodził do kościoła, nie przyjmował hostii w ogóle 
-…Ale w oczach Ojca był wysoko. Sprawiedliwość. 
-Czyli chodzenie na msze nawet codziennie … niczego nie gwarantuje ? 
-Hostia jest dla was. 
- Co zrobisz jak przyjmiesz hostię, a potem będziesz zła ? 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/11/25/miluj-drugiego-jak-siebie-samego/
  • Ojcze, co teraz będzie na świecie ? – pytam po godzinie ciszy.
  • . Nic nie słyszę – Piotr się odzywa po chwili.
  • Jakoś słyszałeś do tej pory – nie daję za wygraną.
  • On jest naprawdę oblepiony, to działa.
  • Ale teraz słyszy – upieram się.
  • Słyszy nieistotne.
  • … Ooook … Sok mi wczoraj ewidentnie zaszkodził. Za dużo, wątroba bolała – zmieniam temat zupełnie.
  • Czerstwy też już nie pije.
  • ??? Czerstwy ? – Piotr się dziwi.
  • ……… – zaczynam się śmiać, bo wiem dlaczego czerstwy.
- Goląc się Ojciec powiedział do mnie ...
… Jednak masz tę wysmaganą twarz. Opis się zgadza.
-  Hmm… Nie do końca byłam pewna co znaczy czerstwa, ale wysmagana już prędzej. Wysmagana twarz to czerstwa twarz. Surowa, poważna, myśląca. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/09/05/nie-testuj-mnie/

Jedziemy w ciszy kolejne długie minuty ….

  • Powiedz mi, jak to ludzie odbierają, bo ty to widzisz. Jak odbierają, gdy Ojciec jest taki dowcipny ?
  • „Moherowe panie” są zdegustowane. Innych to cieszy.
  • Hmm … A w książce jak mam pisać ?
  • Pan Bóg wybierając Olę dał jej rozum, dał jej intuicję, chyba, że jest ubezwłasnowolniona.
  • Nie jestem.
  • Bo byłbym rozczarowany.
  • Zwróć uwagę, że coraz więcej tracisz ze swojej osobowości.
  • Coraz więcej pytasz.
  • Jesteś od Nas, to powinnaś wiedzieć.
  • …….. – sfrasowalam się, bo lubię pytać.
  • Wiesz jak wygląda bieg sztafetowy?
  • Wyobraź sobie, że teraz ty masz sztafetę i decydujesz.
  • Tak się uzależniłaś ?
  • Hmm …. – oczywiście, że się uzależniłam. Dzień bez rozmów, dzień stracony.
  • Ja tego nie chcę. Nie chcę „ciasta”, ale wojownika.
  • . Ale z drugiej strony słyszę, że mam się zdać na Tatusia, to jak w końcu … – mam jakiś żal w sobie teraz.
  • Zdać się na Tatusia, ale decyzje musisz sama podejmować i nie bawmy się w gry słowne.
  • Tu masz kryształ – … Piotr przykłada rękę do mojego splotu słonecznego.
  • Jak będziesz potrzebowała wskazówki, to je dostaniesz w nocy – … czyli wizje.

Pytam, bo uwielbiam słuchać odpowiedzi. W każdym słowie, które Piotr mi przekazuje, czuję energię Ojca. Nawet, gdy mnie karci, to i tak jestem szczęśliwa.

CDN … 

7 przemyśleń nt. „Zdać się na Ojca, ale decyzje musisz sam podejmować.”

  1. Zmienię temat.
    Niedawno gruchnęła wieść, że niby Putin nie żyje. Poprosiłam P. o sprawdzenie. Żyje, ale jest utrzymywany przy życiu sztucznie przez 3 lekarzy mówiących po niemiecku. Gdyby nie oni, rzeczywiście już by go nie było. Ciekawe, ponieważ
    Putin jest utrzymywany przy życiu dzięki zachodnim lekom przeciwnowotworowym. Dzięki nim może dalej prowadzić wojnę na Ukrainie – twierdzi rosyjski historyk i politolog Walerij Sołowiej. Ekspert, który był kiedyś blisko Putina dodaje, że 2023 może być ostatnim rokiem prezydentury Putina. Mówi, że władca Rosji jest utrzymywany przy życiu przez zagranicznych lekarzy, pomimo zachodnich sankcji nałożonych na niego i jego reżim. https://i.pl/rosyjski-politolog-wladimir-putin-zyje-tylko-dzieki-zachodnim-terapiom-przeciwko-nowotworowi/ar/c1-17157225

    Warto śledzić wpisy pana; Walerij Sołowiej, ma dobre źródło informacji.

  2. – Co zrobisz jak przyjmiesz hostię, a potem będziesz zła ?

    Ja pójdę do spowiedzi .będę żałować za swoje grzechy .będę starać się o poprawę .Będę przepraszać Pana Boga .
    ….a Pani co Pani zrobi Pani Olu .?
    co zrobi Pan Piotr ?
    Co zrobicie wszyscy moi znajomi z tego bloga?
    Jeśli nie jest to trudne pytanie to proszę o odpowiedź .

    ,,Ale bliskość ołtarza niczego widać nie gwarantuje,,
    Wie o tym każdy katolik ,że tylko pokora i posłuszeństwo Panu Bogu jest najważniejsze i życie w Prawdzie bez obłudy i fałszu .

    Powiedz mi, jak to ludzie odbierają, bo ty to widzisz. Jak odbierają, gdy Ojciec jest taki dowcipny ?
    „Moherowe panie” są zdegustowane. Innych to cieszy.

    …no tak
    Zauważyłam ,że najbardziej ,,moherowe ,, są osoby ,które widzą i oceniają takie osoby .moher mają na swoich ustach .
    Te kąśliwe uwagi i opinie dla Pań ,które tak naprawdę bronią swojej Wiary .
    Przykre to ,bo te starsze Panie w ciepłych czapkach powinny wzbudzać naszą sympatię ,bo w pewien sposób bronią naszej Wiary katolickiej ,naszej tradycji .
    Tymczasem wypoczęci tak zwani wierzący niedzielni kościołowi telewizyjni parafianie w ciepłych papciach albo z pod kołderki w moherowych piżamkach .nabijamy się z nich pewni ,że jesteśmy tacy idealni .
    Chyba ,że cieszymy się ,że Kościół nasz Święty Katolicki upadnie .
    …ale wtedy to już nie od Pana Boga Słowa są …
    Jakież by było zdziwienie wasze .gdybyście wiedzieli jak bardzo ten Pana Boga dowcip znają takie osoby .
    Bardziej nawet niż wam się wydaje .
    My ,,nabożne,, kobiety i mężczyźni w ciepłych moherowych czapeczkach i nawet sweterkach bo tylko takie lubię kaszmirowe też …i wełniane też .
    (Bo lubimy szlachetne produkty .nie takie podrabiane z akrylu .)
    My znamy dowcip Pana Boga .
    Mało tego …doświadczamy Go i widzimy .
    I modlimy się za tych ,którzy tego nie widzą bo myślą ,że są lepsi bo mają bereciki z poliestru .
    Pani Olu …szanuję wszystkich .
    Proszę też szanować wszystkich .
    …chyba ,że błędnie zrozumiałam to przepraszam i proszę o wyjaśnienie .

    1. – Co zrobisz jak przyjmiesz hostię, a potem będziesz zła ?

      Ja pójdę do spowiedzi .będę żałować za swoje grzechy .będę starać się o poprawę .Będę przepraszać Pana Boga .
      ….a Pani co Pani zrobi Pani Olu .?
      co zrobi Pan Piotr ?
      ……………

      Pani Agnieszko, nie rozumiem dlaczego pani pyta, ale odpowiem. Opisywałam tu sytuacje, że jako nastolatka byłam świadkiem scen, kiedy ludzie ledwo po wyjściu z kościoła zaczęli obgadywać sąsiadów i innych ludzi. Lekko zaszokowała mnie ta sytuacja i pamiętam do dzisiaj. To dzialo sie na wsi. Pytanie Ojca dotyczyło zapewne tego wspomnienia i tej sytuacji, która jak podejrzewam wcale nie jest taka rzadka. A moja odpowiedź … Nigdy nie doszło do tego, by po przyjęciu hostii musiałabym sie wstydzić swoich czynów, czy myśli.

      1. Co do „moherów” to nie wolno generalizować. Zdarzają się przypadki dewocji i obłudy. Mieszkając na wsi jest to zjawisko dużo bardziej widoczne niż w dużych miastach.

      2. kiedy ludzie ledwo po wyjściu z kościoła zaczęli obgadywać sąsiadów i innych ludzi.
        Przykre to doświadczenie .też tak miałam .
        mało tego z racji swojego niegodnego pochodzenia i nędzy moich rodziców niektórzy nie odpowiadali mi ,,dzień dobry ,, …opieczętował i mnie pieczęcią swojej oceny .czuli się lepsi .
        …mam nadzieję ,że teraz jako dorosła kobieta jest bardziej Pani zajęta myśleniem o tym co działo się na Ołtarzu Świętym niż tym co tam się dzieje na placu kościelnym …bo ja teraz tak mam .
        Mało tego …te Panie ,które nie odpowiadały mi na powitanie …to teraz moje niedołężne starsze koleżanki z ławki kościelnej .Niektórych Życie nauczyło skruchy i pokory ….bo Życie uczy .
        Pan Bóg uczy .
        Uczy też widzieć swoje grzechy …nawet wtedy gdy tak pewni w swojej pysze uważamy ,że nie musimy się niczego wstydzić…czasem warto się zawstydzić żeby zobaczyć siebie z innej perspektywy .

  3. Rok temu na początku lutego przed wybuchem wojny baryłka ropy kosztowała 90USD x kurs 4,0 zł/USD = 360 zł/baryłkę, a litr benzyny na stacji 5,20zł.
    Teraz baryłka ropy kosztuje 82USD x kurs 4,30zł/USD = 352 zł, a litr benzyny 6,70zł. Czyli ropa tańsza w zł o 2%, a benzyna na stacji droższa o 29%.

    Za to zyski Orlenu wzrosły z 4 mld za I kwartał 2022 do 15 mld za III kw 2022.

    Już sam nie wiem komu dziękować Putinowi czy PiSowi? Podpowiedzcie.

Możliwość komentowania jest wyłączona.