03. 12. 21 r. Warszawa.
Pani Merkel odchodzi na emeryturę. Oglądałam jej oficjalne pożegnanie. Widowisko wzbudziło w Polakach najgorsze skojarzenie jakie może tylko być. Komentarze w TV były miażdżące i mówiono o budowie IV Rzeszy.
- Oglądając to powiało grozą … – opowiadam Piotrowi przy kawie.
- Ty się nie bój.
- Czwarta Rzesza będzie u rzeszotka – … a nie w Europie. Ojciec zażartował.
- Ten naród (polski) tak cierpiał.
- Widziałaś wizję ? Jak się czułaś ?
- Bezpiecznie.
- Widziałaś wizję, a pytasz o to ? – miałam wrażenie, że Ojciec jest mną zdegustowany.
- ……. – uspokoiłam się.
- Jeden z komentatorów powiedział, że w przypadku stworzenia rzeszy kraje najsłabsze będą na peryferiach.
- I to jest ich błogosławieństwo.
- Nie będą na komendę diabła.
- Uuuuu …. Ale mocne ! – … pomyślałam.
Synowa choruje dalej. Jest niby trochę lepiej, ale według Piotra ma na płucach jakieś zacieki.
- No to usuń jej to, przecież możesz to zrobić – nalegam.
- Mogę, ale boję się, że znowu Ojcu podpadnę.
- Bo nie pytasz, czy możesz..
- Masz nie wychodzić przed szereg, przed dowódcę, a wiesz Kim jest dowódca ?
- Wiesz co by było, gdyby mu pozwolić na wszystko ? – zwraca się Ojciec do mnie.
- Ile mamy ludzi ? 7 miliardów ?
- Zostałoby 3.
- ……. – zgadzam się z Ojcem całkowicie. Tak by właśnie było.
04. 12. 21 r. Warszawa.
Przypominam Piotrowi o wizji z domem.
19. 06. 14 r. Szczecin. Piotr miał rano ciekawą wizję. Byłem w kuchni w rodzinnym domu, byli moi rodzice, ty i dzieciaki. Byliście na I piętrze. Spojrzałem w okno i zobaczyłem piękne słonce. Odwróciłem się do rodziców, coś tam powiedziałem i potem znowu spojrzałem w okno. A wtedy zobaczyłem wielką falę wysoką na wiele metrów, która szła w stronę domu, byłem przerażony. Kiedy doszła do domu, właściwie nic nie uszkodziła, tylko trochę go naruszyła. Zaraz po niej przyszła ogromna fala i wiedziałem, że tego nie przeżyjemy. Zalała nas woda, ale dom obrócił się do góry nogami i zamienił się w łódź, obrócił się do góry nogami jeszcze raz i kiedy fala odeszła, dom stanął na swoim miejscu z powrotem. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/06/16/biblia/
- Wiesz jaki to będzie szok ? – Piotr zatrwożony.
- Szok szokowi nierówny.
- Co takiego się zdarzy, że wstrząśnie naszym domem ?
- Jakim domem ?! Światem !
- ???
- Ojcze … – zaczynam, ponieważ chciałam o coś poprosić.
- Zauważyłaś, że codziennie Mnie o coś prosisz ?
- No wiem, przyssałam się do Ciebie Ojcze – żartuję.
- Bo któż jak nie Bóg …
Siedzimy oczywiście na kawie. Dziewiąta rano i naprawdę sporo ludzi, sporo bez maseczek. Rozmawiamy szeptem …
- Twarz już masz właściwą.
- ……. – unoszę lekko brwi do góry.
- Nikt go nie poklepie po plecach, nie odważy się.
- Oooo tak, nie jesteś taki „równy gość” – kiwam głową przyglądając się Piotrowi uważnie.
- To tylko twarz – wzruszył ramionami.
- To tylko co ?
- To tylko twarz, ząbek, samochód, ale tak naprawdę nie wiesz kiedy.
- Może zaraz, może jutro, może przed świętami, może po świętach, tego nie wiesz.
- …. Może 8 grudnia coś się zdarzy, wtedy święto maryjne … – macam.
- Nie kombinuj !
- Muszę przestać … – pomyślałam.
- …. Ciągle od wczoraj słyszę Nabuchodonozor.
- …….. – stękam w myślach, bo pamiętam, że kiedyś już to przerabialiśmy.
Piotr ledwo wstał rano, a już był zmęczony …
- Cały czas słyszę Melchizedek, Melchizedek i jakiś drugie… Buchodozor, czy coś w tym stylu.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/09/28/czysciec-purgatorium/
Sen Nabuchodonozora ❗ o posągu – Daniel opowiada Nabuchodonozorowi jego sen, w którym posąg zbudowany z różnych materiałów zostaje roztrzaskany przez kamień oderwany od góry. Podaje też wytłumaczenie: różne, coraz gorsze, materiały, z których zbudowany jest posąg, oznaczają kolejne królestwa. Kamień, roztrzaskujący na końcu posąg, to wieczne królestwo Boga, które nadejdzie na końcu czasów. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%99ga_Daniela http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/10/30/tajemnica-tory/
Hmm … Chyba coś się szykuje, co zatrzęsie podwalinami tego świata … Tak to rozumiem.
- Ojcze, bywasz zdziwiony ? – zmieniam zupełnie temat. Moja głowa chce odpocząć.
- To dobre pytanie …
Dobre ? Przyszło mi do głowy nagle, więc podejrzewam, że mimo wszystko nie moje to pytanie. Ale chciałam wiedzieć, bo jeśli Ojciec wie wszystko …
- No macie (tą) wolną wolę …
- Fajnie jest być zdziwionym i lubię być zdziwionym.
Czytam dziennik od początku ponownie, czynię w nim poprawki i trafiam na takie coś …
Jofiel może być też Metatronem ? Czy to może kolejny anioł, o którym nie słyszałam ? To zbyt skomplikowane, pytam się więc Homiela kim jest Metatron … To wielki Anioł – i skłonił się w pół pasa. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/06/27/nie-to-trucizna-co-wchodzi-do-ust-lecz-to-co-wychodzi/
Skłonił się w pół pasa ? Od razu mam skojarzenie z Jegomościem …
Przesluchałam.
„Niech ręka Twoja będzie nad mężem Twej prawicy,
nad synem człowieczym, któregoś utwierdził dla siebie..
Panie, Boże Zastępów, odnów nas
i ukaż Twe pogodne oblicze, abyśmy doznali zbawienia.” Ps 80
I Pan ukazał Swoje Oblicze w Jezusie:
„Pan obnażył już swe ramię święte
na oczach wszystkich narodów;
i wszystkie krańce ziemi zobaczą
zbawienie naszego Boga…
Oto się powiedzie mojemu Słudze,
wybije się, wywyższy i wyrośnie bardzo.
Jak wielu osłupiało na Jego widok –
– tak nieludzko został oszpecony Jego wygląd i postać Jego była niepodobna do ludzi- tak mnogie narody się zdumieją,
królowie zamkną przed Nim usta, bo ujrzą coś, czego im nigdy nie opowiadano, i pojmą coś niesłychanego” Iz52,53
Uczeni w piśmie i nie rozpoznali Go w pismach.
Współczesny człowiek też nie chce rozpoznać Boga w znaku krzyża, który osłupia.
Zanim jednak człowiek odrzucił taki obraz Boga, najpierw odrzucili Go aniołowie (upadli).
Rozważając stację drogi krzyżowej:
„Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! ”
Odkryłam w tych słowach moc Bożą
„Oto się powiedzie mojemu Słudze,
wybije się, wywyższy i wyrośnie bardzo.”
To było zamysłem Pana od wieków, On chciał nas tak zbawić. Jest to Jego wielką chwałą dlatego nie płaczmy nad Nim tylko nad sobą:
„Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas,a w Jego ranach jest nasze zdrowie”
I dziękujmy i wychwalajmy i czerpmy z mocy Jego ran.
Na księgę Izajasza wskazuje też hebr. księga Henocha: (str.59)
Anioł METATRON powiedział mi:
Chodź, a pokażę ci Prawą Rękę Miejsca..
„Jakże długo będę wyczekiwał na syna człowieczego, abym,
przez jego sprawiedliwość, mógł dokonać zbawienia mym
Ramieniem? Ze względu na moje zasługi i mą sprawiedliwość
uwolnię moje Ramię, i uwolnię Nim moje potomstwo spośród
narodów świata, jak powiedziano:
‘Przez wzgląd na Mnie
na Mnie samego
tak postępuję’
Iz 48: 11
A nasze wyznanie wiary:
„Wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca. I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych”
Jezus jako Prawa Ręka Ojca, Prawica.
Być może rolą Metatrona jest uświadomić to Izraelowi..(?)
„moje Ramię” według tradycji żydowskiej to jedno z imion Metatrona.
A to ciekawe, bo jeszcze taki fragment wpadł mi w oko:
„Bóg wziął do ręki ostatni FILAR STOJĄCY Z JEGO PRAWEJ STRONY, w którym byłem ja..”
Ojciec pokazał klucz, który wkłada od zamka. Klucz nie może ostatniej zębatki przekręcić. Brakuje ostatniego ogniwa jakby…
Jak on stanie (p. s. filar) wszystko w sekundę się zmieni.
Siódma pieczęć; Moja wola. Tylko Ojciec wie kiedy podejmie decyzję.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/06/22/chce-ci-powiedziec-ze-losy-tego-swiata-sa-przypieczetowane/
Rozumując po ludzku Trójca Święta władza ustawodawcza, Anioł władza wykonawcza> Anioł wykonuje wolę Ojca.
Nie inaczej 🙂
…Rozumując po ludzku Trójca Święta władza ustawodawcza, Anioł władza wykonawcza> Anioł wykonuje wolę Ojca.
O, to coś nowego dla mnie.
To kto te ustawy przygotowuje Bogu do „zaklepania”, zatwierdzenia??? Bo u nas Rząd.
A kto jest tym sędzią? itd., etc.
Jeśli ktoś chce pokusić się do porównań czysto ludzkich, to podobieństwem może być jedynie monarchia absolutna, ponieważ to w takim przypadku:
– król uosabia władzę („jest państwem”)
– król skupia całą władzę (ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą)
– król nie podlega jakiejkolwiek kontroli.
A aniołowie ( ci co nieupadli) czyż są li tylko urzędnikami? Nie, są wiernymi rycerzami swego Pana, gotowi spełnić każde Jego polecenie.
Czyż nie tak dawno był wpis: „Ja raz mówię”,
a potem „Któż jak nie Bóg”? Skojarzenia raczej proste. Ja innej opcji jak ta – nie widzę. Wszystko co ludzkie daje nam całkowicie inne wyobrażenie o Bogu, o Jego przymiotach i po prostu przemija. Po ludzku nie ogarniemy Boga swoim rozumem. Z Jego łaskawości otrzymaliśmy tylko malutką cząstkę Jego Boskości, bo więcej nie dalibyśmy rady ani dźwignąć, ani ogarnąć (akurat o tym było niedawno w Ewangeliach przypadających na ten czas w słowach Jezusa do apostołów).
Tu pozwolę sobie na taką małą dygresję.
Któryś kapłan w czasie odprawiania Mszy Św., trzymając w ręku Hostię pomyślał : Panie, jakie to szczęście, że trzymam Ciebie w swoich dłoniach i wtedy słyszy głos:
Nie ty mnie, to ja ciebie trzymam.
Izraelici oczekiwali Mesjasza wyzwoliciela z pod okupacji rzymskiej, a doczekali się – Mesjasza Wybawiciela i do tej pory nie są w stanie tego ogarnąć i się z tym pogodzić.
Ot, takie życie.
Rozumując po ludzku Trójca Święta władza ustawodawcza, Anioł władza wykonawcza> Anioł wykonuje wolę Ojca.
Panie Kazimierzu, poprzez to porównanie Aga chce jedynie powiedzieć, że Bóg decyduje o wszystkim, reszta wykonuje.
Ciekawy jest ten fragment;
Wyrażam chęć, ale zgodę wydaje rada …. Pieczęć zgody.
Niejaka Rada Starszych już się pojawiła w naszych rozmowach wcześniej, ale o pieczęci słyszę po raz pierwszy chyba.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/09/23/wszystko-co-stworzyl-ojciec-jest-piekne/
I to jest ciekawe …
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/06/02/133/
„Ilu jest w radzie ?
Magiczna liczba 7.
Kto jest w radzie ?
Wybrani przez Najwyższego, bardzo mądre, ale Bóg jest wszystkim.”
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/06/02/133/
Ciekawe, ciekawe.. za każdym razem coś nowego można odkryć, jakby się pierwszy raz czytało.
Też wielu spraw nie mogę ogarnąć, czasem wydawałoby się prostych. Wczoraj próbowałam synowi, który się przygotowuje do bierzmowania, wyjaśnić różnicę między darem madrości i rozumu. I okazało się, że nie umiem tego zrobić, bo sama do końca tego nie rozróżniam, właściwie po co ten podział, wszystkie te dary są podobne i wrzuciłabym je do jednego worka Mądrości.
I czytając dziś podlinkowany przez Panią wpis, poczułam się tak jakby Niebo dało mi pewną podpowiedź.
Duch Święty, trzecia osoba Boska, jest Mądrością, jest wszystkim i zawiera wszystko ale wybrała sobie radę siedmiu, każdego zarządzającego innym darem: mądrością, rozumem, radą itp.
„Mądrość zbudowała sobie dom i wyciosała siedem kolumn” Prz9.1
„Mądrość jest wspaniała i niewiędnąca:
ci łatwo ją dostrzegą, którzy ją miłują,
i ci ją znajdą, którzy jej szukają,
uprzedza bowiem tych, co jej pragną, wpierw dając się im poznać. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi,
znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich.
O niej rozmyślać – to szczyt roztropności,
a kto z jej powodu nie śpi, wnet się trosk pozbędzie..
Tak więc pragnienie Mądrości wiedzie do królestwa.”
Mdr 6.12-21
W tym samym wpisie jest jeszcze:
„Kazał mi więcej czasu spędzać nad kontem…pla…cją, co to jest kontemplacja ?
Kontemplacja nad życiem Chrystusa. ”
św. Bonawentura, Doktor seraficzny, pisze: „Jak więc do mądrości dochodzi się tylko przez łaskę, prawość i wiedzę, tak do kontemplacji nie dochodzi się bez głębokiej medytacji, bez czystego życia i bez żarliwej modlitwy.”
Kontemplacja nie jest chwilą, ale trwałym stanem zatopienia się w rzeczywistość serca Bożego.
http://grabowiec.edu.pl/info/strona_grabowca/serwis_parafia/edukacja/dary_ducha/7.htm
„Po ludzku nie ogarniemy Boga swoim rozumem.”
Nie ogarniemy ale On chce żebyśmy Go poznawali, bo przez poznanie Go, bardziej kochamy. Nie chodzi mi tylko o ciekawość, chodzi mi o kontemplację
No jeszcze brakuje cytatów, co Luter, albo inni odszczepieńcy powiedzieli o Jezusie.
Bóg Wszechmogący to Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg Duch Święty w jednej Osobie Świętej.
Dla lepszego zrozumienia – to tak jak rząd jakiegoś państwa – jeden ale w wielu osobach nań się składający.
To tak jak najmniejszy atom, atom wodoru (uważam, że Bóg go stworzył na swoje podobieństwo), czego potwierdzenie znajduję w opisach Pani Oli i nie tylko – przez zwrócenie uwagę na szczególną rolę Każdej Osoby Boskiej w jej przekazach.
Jądro atomu składające się protonu i neutronu – to tak Jak Ojciec i Syn. Cała masa atomu to jednak proton, zaś ładunek protonu i elektronu ( Duch Św., który działa) jest równoważny jądru. To tak w bardzo wielkim skrócie i uproszczeniu.
Aniołowie i cała reszto to stworzenia Boga Wszechmogącego.
To ON ze swej wielkiej łaskawości i wspaniałomyślności stworzył inne byty, podzielił się Swą Boskością i w każdym stworzeniu umieścił swoją cząstkę, wg. swojego uznania.
No jeszcze brakuje cytatów, co Luter, albo inni odszczepieńcy powiedzieli o Jezusie.
Agnieszka jedynie cytuje z artykułu teorię, z którą nie musimy się zgadzać. Pamiętajmy, że to piszą Hebrajczycy i oni mają inny punkt widzenia jeśli chodzi o Jezusa. Zawsze mnie to dziwiło u Hebrajczyków dlaczego nie widzą tego, co oczywiste. Zrozumiałam dopiero, gdy wysłuchałam pewnego wykładu, fantastycznego wykładu;
https://www.youtube.com/watch?v=akCVeWsPxeM
https://youtu.be/7WaISdIc4xs?t=6
Proszę posłuchać, bo wiele wyjaśnia.
Dziękuję
„No jeszcze brakuje cytatów, co Luter, albo inni odszczepieńcy powiedzieli o Jezusie.”
Hahaha
„Dawniej wielokrotnie prorok, potem okres krzewienia chrześcijaństwa i nagle Luter, egzorcysta, który zdradził, nazista… Powolny jego upadek…”
Upadek może być łaską, jeśli prowadzi do opamiętania. Gdybym przez dopuszczanie powszednich upadków nie utrzymywał twego serca w pokorze, inne, o wiele gorsze upadki zniszczyłyby twoją duszę. Cisza grobu jest pozorna – śmierć ciała daje pełnię życia duszy. (A. Lenczewska; Słowo pouczenia).
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/08/01/kazdy-jest-dzieckiem-boga/
„Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje”
Łk7.47
Co to ma wspolnego z Jezusem???
Czy też powinienem umieścić: hahaha?
Dyskutujmy na spokojnie 🙂
No to, że Piotr był w poprzednim wcieleniu Lutrem, więc trochę namieszał, a teraz ci wykłada prawdy o Bogu i jeszcze do tego jest najwyższym rangą świętym aniołem. .Ale wędrówka dusz to też przecież herezja. Hahaha to raczej uśmiech do siebie, nie z ciebie. To raczej humor Ojca, który lubi zaskakiwać. No Żydzi też będą mocno niepocieszeni, jak to kiedyś Pani Ola napisała, że z kraju, w którym był Holocaust. Na pewno mają inne wyobrażenia.
Zastosuję się jednak do rady pani Oli.
Pominę to milczeniem.
„Któż jak nie Bóg? ”
A któż mógłby być?
Czyż nie śpiewamy w hymnie dziękczynnym „Te Deum”
… ” Święty, Święty, nad Świętymi,
( zwrócę uwagę na słowo „nad” – bo to znaczy, że już nikogo wyżej nad NIM nie ma )
Bóg Zastępów, Król łaskawy,
Pełne niebo z kręgiem ziemi,
( a jeśli pełne, to nic więcej się już nie zmieści )
Majestatu Twojej sławy”…
Postawione pytanie jest zasadne, a odpowiedź tylko jedna – potwierdzająca : Tak, tylko Bóg.
Czyż to nie dla niego (powiedzmy ) całe życie się trudzimy aby tam na górę do Domu Ojca wejść?
My mamy wybór – albo wspinamy się do góry, lub możemy łatwo i lekko sobie na dół zjechać jak na nartach do ojca kłamstwa. Owszem, każdemu z nas zdarza się, że się poślizgniemy i upadamy. Ważne jednak jest abyśmy wstali i dalej się wspinali i prosili Niebo o wsparcie.
„… To wielki Anioł – i skłonił się w pół pasa. ” – Nic nie jest przypadkowe 🙂
„Musisz sobie więcej ufać, nie musisz pytać, bo ty już wiesz.”
Nawiązując jeszcze do tego komentarza:
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/05/23/nic-nie-jest-przypadkowe/#comment-32732
Wygląda na to, że Bóg nie ukazuje się bezpośrednio Sam ale zawsze przez aniołów np. tu:
„Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu.” Wj3
A potem mówi: «Jestem Bogiem ojca twego..” przedstawiając się jako Sam Bóg.
Ciężko to pojąć.
A z kolei tu:
„To nie jakiś wysłannik lub anioł,
lecz Jego oblicze ich wybawiło.
W miłości swej i łaskawości
On sam ich wykupił.
On wziął ich na siebie i nosił
przez wszystkie dni przeszłości. ”
Iz 63
To wskazuje na Boga w osobie Jezusa, wg mnie to nie Anioł Oblicza Metatron tylko Sam Bóg. Wskazuje na to też poprzedni fragment Izajasza, gdzie Jezus-Bóg wybawia nas Własną Krwią.
„Któż to jest Ten, który przybywa z Edomu, z Bosry idzie w szatach szkarłatnych?
Ten wspaniały w swoim odzieniu,
który kroczy z wielką swą mocą?
– To Ja jestem tym, który mówi sprawiedliwie, potężny w wybawianiu.
Dlaczego krwawa jest Twoja suknia i szaty Twe jak u tego, co wygniata winogrona w tłoczni?”
W tym artykule od Pani jest takie zdanie:
„Tradycja chrześcijańska jednak głównie rozumiała, że ten Anioł jest przedwcielonym Jezusem.”
To bardzo miesza w głowie, bo w końcu nie wiadomo, kto kim jest.
Poprosiłam Ducha Świętego o wyjaśnienie i dostałam prosty obraz:
W salonie mam obraz Oblicze Jezusa ( twarz z całunu ), a na przeciwległej ścianie, naprzeciw Jezusa wisi obraz anioła na desce ( nazywam go archaniołem Rafałem ). I taki obraz został mi w myślach podsunięty: Anioł wpatruje się w Oblicze Boga ( na ziemi zostało nam dane Oblicze Jezusa ) kontempluje Je, uwielbia, wysławia. Można powiedzieć, że w tym uwielbieniu i wpatrzeniu jest jak odbicie lustrzane, wygląda jak Bóg ale jednak nie jest samym Bogiem. Taki Anioł jest doskonale stworzony na Obraz i podobieństwo Trójcy Świętej i doskonale ten obraz odtwarza dlatego trudno go odróżnić od samego Boga.
„No wiem, przyssałam się do Ciebie Ojcze – żartuję.
Bo któż jak nie Bóg …”
Czy tutaj mówi do Pani bezpośrednio Ojciec? – skoro do Mojżesza mówił przez anioła.
„Któż jak Bóg” to imię archanioła Michała.
Co znaczy to zdanie : „Bo któż jak nie Bóg …”?
Może to „nie” znaczy, że nie Sam Bóg ale właśnie archanioł Michał.
Źle podlinkowałam komentarz, powinien być ten:
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/05/23/nic-nie-jest-przypadkowe/#comment-32812
Bo któż jak nie Bóg …”
Czy tutaj mówi do Pani bezpośrednio Ojciec?
Ojciec, ponieważ nawiązuje do pewnej, cyklicznej sytuacji. W modlitwie „przywróć ustalony odwiecznie porządek” jest zdanie; Święty Michale Archaniele, stań jeszcze raz na czele swego Niebieskiego Wojska i z Twym okrzykiem „Któż jak Bóg” Za każdym razem się zastanawiam, czy to nie błąd logiczny. Czy powinno być „któż jak Bóg”, czy „któż jak nie Bóg”. No i dostałam wtedy odpowiedź. Poprawnie powinno być „któż jak nie Bóg”. Tak jak na przykład; któż to zrobi jak nie ja. Czyli nie ma nikogo poza mną, kto by to zrobił.
Któż jak nie Bóg, jednym słowem tylko Bóg.
Wygląda na to, że Bóg nie ukazuje się bezpośrednio Sam ale zawsze przez aniołów np.tu:
U Mojżesza jako płonący krzew.
Hebrajskie imię Mika’el znaczy któż jak Bóg, wiec wskazanie na tego Anioła jest.
U Mojżesza „jako Anioł Pański w płomieniu ognia ze środka krzewu”
Chodzi mi o to, że łatwiej jest Pani uwierzyć, że rozmawia bezpośrednio z Najwyższym, Wszechmogącym, Wszechpotężnym, Wszechwładnym Królem, Ojcem Wszechświata niż w to, że Anioł może sądzić w imieniu Boga, w tym przypadku w osobie Jezusa.
Tak rozważam sobie na głos.
Rozumiem to tak, że Trójca Święta jest władzą ustawodawczą, a aniołowie wykonawczą.
„Ty jesteś kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka..
Jemu Abraham także wydzielił dziesięcinę z całego [łupu]2. Imię jego najpierw oznacza króla sprawiedliwości, a następnie także króla Szalemu, to jest Króla Pokoju. 3 Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie ma ani początku dni, ani też końca życia, upodobniony zaś do Syna Bożego, pozostaje kapłanem na zawsze „Hbr 7
Melchizedek-Metatron jest jakby zapowiedzią, zwiastunem Boga-Jezusa.
…”Anioł może sądzić w imieniu Boga, w tym przypadku w osobie Jezusa”…
Jeśli dobrze rozumiem, to Jezus jest wg ciebie tylko aniołem???
To ja, uznaję to co najmniej jako herezje.
Jezus jest aniołem wg tego izraelskiego artykułu, który podlinkowała Pani Ola i wg Świadków Jehowy.
„w imieniu Boga, w tym przypadku w osobie Jezusa” powinnam prościej napisać w imieniu Jezusa, w imię Jezusa bo o to mi chodziło.
„Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą”
Nawet człowiek może korzystać z mocy Bożej w imię Jezusa.
Chrystus wróci, aby sądzić żywych i umarłych. On jest ustanowiony przez Boga sędzią żywych i umarłych (Dz. Apostolskie 10,42, por. 17,31; List do Rzymian 14,9; 2 List do Tymoteusza 4,1; 1 List Piotra 4,5)
„On nam rozkazał ogłosić ludowi i dać świadectwo, że Bóg ustanowił Go sędzią żywych i umarłych. Wszyscy prorocy świadczą o tym, że każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów”
Zastanawiam się nad rolą Metatrona jako sędziego, który wymierza sprawiedliwość (Imię jego najpierw oznacza króla sprawiedliwości )