Zapomnieliście o Mnie …

17. 02. 22 r. Warszawa.

Ledwo się budzimy …

  • Dlaczego ja słyszę najpierw piosenkę „Moon river”, a potem z moon przeszło na „Blue river” ?
  • ??? Nie wiem, ale trzeba sprawdzić tekst.

Sprawdzam i woooow ….

Księżycowa (błękitno) rzeko, szersza niż na milę. Przejdę na Twój drugi brzeg pewnego dnia. Stary twórco marzeń, Ty łamaczu serc. Dokądkolwiek zmierzasz, podążam za Tobą. Dwaj włóczędzy, wyruszający, by zobaczyć świat. Tak wiele jest świata do ujrzenia. Jesteśmy za tym samym końcem tęczy, Czekając za łukiem. Mój oddany przyjaciel. Księżycowa (błękitna) Rzeka… 


Kawa stygnie, czekamy na syna. Mamy zaledwie kilka minut na jakąkolwiek rozmowę z Ojcem, przebieram nóżkami z niecierpliwości …

  • Czas książeczkę dokończyć, Ola.
  • A czym się dokończy ?
  • ??? – czekam na ciąg dalszy.
  • Czym kawę kończysz ?
  • Pianką. Aaa … Taki „creme de la creme” … ?
  • Wiem, że nie muszę cię pytać.
  • Wiem, że jesteś gotowa.
  • Czekasz na to jak pustynia na wodę.
  • …….. – zapisuję myśląc jednocześnie o tym cudownym porównaniu. Idealne.

Widzę syna z daleka …

  • Ojcze, nie odchodź ode mnie jeszcze – boję się, że to koniec na dzisiaj.
  • Ja nie odchodzę, a ty przychodzisz ?
  • … Hmm ….. – przez te kawy z synem przestaliśmy chodzić do kościoła. Jego przyjazd bardzo nam pogmatwał codzienny harmonogram. 
  • Ale to przez Piotra, zasypia.
  • Tak jesteś od niego uzależniona ?
  • No tak … Sama mogę iść przecież – skończyły mi się wymówki.

Siedzimy na kawie już w trójkę. Rozmawiamy wyłącznie o planach biznesowych. Raptem Piotr mówi nieco zmienionym głosem, na co od razu zwracam uwagę …

  • A Ja ? Zapomnieliście o Mnie ?
  • …….. – zatrzymałam się w rozmowie, a syn jakby tego nie zauważył.
  • Nie widzisz, co słyszałeś ? Nic cię to nie obchodzi ? – pytam go zdziwiona.
  • Eeee tam … – kompletnie to zbagatelizował.

Załamałam ręce. Nie ma sensu z nim w ogóle o Niebie rozmawiać. Jeszcze nie dzisiaj. Kiedy oddalił się od stolika na chwilę …

  • Fajnie powiedział to Ojciec – Piotr się śmieje.
  • Tak … A Ja ? – tak prosto, tak zwyczajnie, ale i tak dobitnie.
  • Zapomnieliście o Mnie – powtórzył jeszcze raz.
  • Bo Warszawa – tłumaczy się Piotr. Warszawa, czyli biznes, firma …
  • A życie się toczy …


19. 02. 22 r. Warszawa.

Piotr budzi mnie rano.

  • Miałem dwie fajne wizje. Pierwsza … Widzę na trzech dużych talerzach, jakby tacach, nieżywe małe psiaki, takie noworodki. Te tace są ułożone jedna na drugiej. Przyglądam się im dokładniej, strasznie smutny widok. Wtedy słyszę głos, że na samym dole jeden żyje. I faktycznie. Widzę, że taki mały ledwo dycha, ma zamknięte oczy i ledwo oddycha. Maczam palec w cukrze i mu przystawiam do pyszczka, natychmiast zaczyna ssać. Robię to drugi raz, znowu zaczyna ssać. Gwałtownie nabiera siły, wstaje na nóżki, wydostaje się z tej tacy i ożywa zupełnie. Wtedy zamienia się w ptaka, żółtego ptaszka i radosny odlatuje.
  • Hmm …. – próbuję to rozwikłać, ale jak połączyć psiaka, który się przemienia w ptaka ? Nie mam pomysłu.
  • A druga ?
  • Jestem w sali, w jakiejś auli. Widzę ludzi, ale to tylko LGBT. To naukowcy, którzy obradują jak powstał świat, wszechświat. Słyszę, że to wielki wybuch był i wtedy mówię głośno, jak nie ja. Mówię …
  • To nieprawda ! To Święty, niech będzie błogosławiony !
  • A skąd ty to wiesz ? Pytają.
  • Ja jestem Henoch, syn Jereda.
  • ???!!! – oczy wybałuszam, ale nie mamy czasu nad tym myśleć, spieszymy się do kościoła !

Na kawie rozmawiamy jeszcze raz. Dzisiaj syna z nami nie ma, więc wykorzystuję czas …

  • Ojcze, co znaczy psiak ?
  • Życie. Jest nadzieja i to w kim ?
  • Synu Jereda, fajne czasy dla ciebie idą, ech !
  • Oook. No to … Dlaczego Ojciec mówił, że masz sprzedać audi, a potem, że masz jechać nim do końca ?
  • Kiedy powiedziałem, żeby sprzedał, to nie sprzedał.
  • To prawda, miałem kupca – Piotr się roześmiał.
  • A kiedy sprzedać chciał, Ja nie chciałem.
  • Hmm …. Ale wizja pokazywała wyraźnie, że jedziesz audi do końca …
  • Później.
  • … Coś mi tu nie gra … – kręcę głową.
  • Audi to symbol Piotra. Coś mi tu nie pasuje. Wizja pokazuje, że jesteście razem do końca … Nie mogłeś sprzedać tego auta wcześniej, no bo czym byś jechał w tej wizji ? Ojcze, jaka jest prawda ?
  • Zawsze jedna.
  • Ojciec pokazuje, że były dwie drogi do wyboru.
  • Nie pasuje mi to – powtarzam.
  • Bystra jesteś.
  • .. No to o co chodzi ? – myślę w duchu.
  • … Bardzo ważna rzecz się dzisiaj stała, co powiedział Mały.
  • Powiedział sam z siebie, rozumiesz to ?

Taaak … Rozumiem. Powiedział całkowicie z tym pogodzony i pełny świadomości co mówi. Już przed tym nie ucieka, już się pogodził. 

CDN …




Dopisane 05. 08. 2022 r.

Ciekawe ostatnio informacje …  Budzi się wulkan, który ostatnio wybuchł 160 tys. lat temu. Czy dojdzie do erupcji? (msn.com)

- Anioł podniósł laskę, uderzy w Ziemię i wzbudzi te, co śpią. 
- ????????????!!!!!!!!!! – … wulkany ? Gacki ? 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/04/20/a-zaczelo-sie-od-weza-i-jablka/ 

I ciekawy mail …

Piotr twierdzi, że Tajwanem na razie nie ma sensu się martwić. Nieustannie twierdzi, że na terenie Rosji (Syberia ?) dojdzie do uderzenia w ziemie np. asteroidy, która doprowadzi do trzęsienia ziemi i wybuchów wulkanów.

Eliasz jest dla Żydów, Henoch dla pozostałych.

16. 02. 22 r. Warszawa.

Piotr zmartwiony. Kontrahent spóźnia się z płatnościami twierdząc, że na razie nie ma pieniędzy. Nie wiadomo ile to potrwa.

  • Ponoć Eliasz narzekał, to ja też mogę – tłumaczy się na wesoło.
- On jest strasznie podobny do Eliasza, widzisz ? 
- Jeden i drugi płakał, narzekał, ale takich sobie upodobałem ludzi i czy ktoś Mnie zrozumie ? 
- Tam był ciamajda i tu ciamajda, nie widzisz tego ? 
- ........ - śmieję się niepewnie. 
- Zgodzisz się ze Mną ?  
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/01/08/ten-co-przynosi-swiatlo-przyjdzie/ 
  • Nie chcę tego.
  • Dlaczego ? – Piotr jeszcze rozbawiony.
  • Nie Eliasz, a ty nosisz Moje imię.
  • ……… – zaniemówił. Zapomniał !
  • Ale … – już chciałam coś powiedzieć.
  • Eliasz i Henoch to nie ta sama osoba.
  • Eliasz jest dla Żydów, Henoch dla pozostałych.
  • Woooow …. !!! – oczy robię, to bardzo ważna informacja.
  • I teraz będziesz mogła to zweryfikować, Moja córko.
  • Tyle z powiedzenia papieża.
Papież ujął moją prawą dłoń, spojrzał na nią uważnie jakby ją czytał i nie patrząc mi w oczy bardzo spokojnie, bardzo poważnie powiedział... 
- Długo poświęcona człowiekowi. 
- Teraz poświęcona kapturowi. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/08/08/poswiecona-kapturowi/

Eliasz i Henoch to nie jedna osoba, ale jedna dusza.

- Czy Enoch, Eliasz, Melchizedek to jedna dusza? 
- To jeden prorok.  
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/08/12/ludzie-musza-wybrac-a-nie-miec-od-razu/

  • Eliasz nie miał imion Ojca ? – pytam dla pewności.
  • Imiona nadał Henochowi, kiedy uniósł go do góry.
  • 70 imion do 70 języków tego świata.
  • Woooow … Ale Metatron był już przed wszystkimi wiekami, od razu przy Ojcu. Od początku … To jak się nazywał ? Może miał inne imię …
  • …….. – cisza.

Ot zagwozdka prawdziwa. Ale byłoby to logiczne.

III Księga Henocha; Dlaczego nazywany jesteś imieniem twego Stwórcy, Jego siedemdziesięcioma imionami? Czy jesteś większy od wszystkich Książąt i wyniesiony ponad wszystkich Posłańców, bardziej kochany niż wszyscy Posługujący , bardziej chwalebny niż wszystkie Zbrojne Hufce , większy od wszystkich Przywódców w królestwie pośród tego co jest wielkie i chwalebne? I dlaczego na wysokościach niebiańskich nazywają ciebie imieniem ‘Młodzieniec’? 

  • Czy Jan Chrzciciel był faktycznie Eliaszem ?
  • Nie zawracaj mi głowy – Piotr się wkurzył gwałtownie, widocznie jeszcze nie doszedł do siebie.

Zaglądam do komputera i od razu trafiam na …

Jan Chrzciciel, zapowiedzianym prorokiem Eliaszem. Co łączy tych dwóch wielkich proroków Jana Chrzciciela z Eliaszem? Rzecz ciekawa, wiele wspólnego mieli pierwszy z ostatnim prorokiem Starego Testamentu. Księga Królewska tak opisze ubiór Eliasza: «Był to człowiek w płaszczu z sierści i pasem skórzanym przepasany dokoła bioder» (2 Krl 1,8). Jakże podobny jest opis ubioru Jana Chrzciciela w Ewangelii wg św. Marka: „Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym.” (Mk 1,6). Tak Eliasz jak i Jan Chrzciciel działali bezkompromisowo wobec władców i królów, wytykając im kłamstwo i złe życie moralne. https://michalici.pl/blog/o-eliaszu-janie-chrzcicielu-i-maryi-z-gauadalupe-12-grudnia


Wieczorem.

Oglądamy TV. Może wojna wybuchnie, a może nie … Wszystko niepewne, ale moja wizja ostatnia rozwiewa moje wątpliwości.

  • Gdyby się modlił, byłoby dobrze. Podnosiłby Polskę.

Do tego Unia się czepia Polski i czepia, końca nie ma, a on nie ma siły się modlić …

  • Nie martw się. Ojciec to też przewidział.
  • Te dni będą dla niego gorsze.
  • Pamiętasz, że mówiłem, że będzie jeszcze gorzej ?
  • Taaaa….
  • Zbiera to wszystko, wiesz ?
  • Tylko Ja wiem, co zbiera.
  • I jeszcze ciągle mam szumy w uszach, spać nie mogę – Piotr stęka.
  • Niedługo będę miał 62 lata … Zobacz … Czas tak leci, że niedługo będę mówił, że jestem pod 70-tkę.
  • Nie martw się, nie doczekasz ! … – powiedziałam bezmyślnie. Piotra zmroziło.
  • Tak nam źle życzysz ?
  • Nieeee, to nie tak. Ale tak zaplanowałeś Ojcze przecież – chcę się wycofać.
  • A skąd wiesz jak długo będzie kapturem ?
  • Aaaa … – no nie wiem.
  • Kaptur nie znaczy habit – … czyli nie będzie  zamknięty gdzieś w zakonie.

Piotr zwrócił mi uwagę na słowa; Eliasz dla żydów, Henoch dla pozostałych. Podobne słowa, niemal identyczne już gdzieś czytaliśmy.

Czy ludzie powinni modlić się do św. Henocha, przez jego wstawiennictwo. 
- Oczywiście. Jego czas się zbliża. 
- Eliasz jest dla wszystkich Żydów. Henoch dla pozostałych, nie Żydów. 
http://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2017/10/1-x-2017-cz-2-jeszcze-o-adamie-i-ewie.html 

https://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/06/15/to-co-bog-pokazuje-jest-nieomylne/ 

Problem w tym, że są to słowa osoby, której prorokowanie zdecydowanie odrzucam. A jednak … Nikt tak dobrze nie opisał Henocha jak właśnie CP. 

- Co byś powiedział Ojcze o tym panu i jego klątwie ? 
- Te słowa nie mają siły, słabe to. 
- Ale on opisał Henocha. 
- Pięć minut prawdy, pozostała część godziny same błędy. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/06/15/to-co-bog-pokazuje-jest-nieomylne/

Eliasz dla ŻydówCiekawe, ale rabin Glazerson w swoich tablicach nie wymienia Henocha. Liczy się tylko Elijah.  

 

Naukę czas zacząć.

07. 02. 22 r. Warszawa.

Syn zaczyna pracować w firmie Piotra, ale nie mieszka z nami. Wynajął mieszkanie. Przyjechał do Warszawy wczoraj i wczoraj miałam silne uczucie co do jego kluczy od tego mieszkania. W głowie widzę i słyszę; klucze i klucze. Było to tak silne, że zadzwoniłam do niego sprawdzając, czy wziął klucze. Ma. Umówiliśmy się dzisiaj na 7.30 na kawę. Siedzimy i czekamy, dzwoni w końcu …

  • Nie przyjdę, bo nie mogę znaleźć kluczy !
  • Taaaa … A to dziwne – mówię sama do siebie.

Szukał kluczy przez godzinę, przetrząsnął wszystko, łącznie z materacem, śmieciami, szufladami, wszystko. Kiedy już myśleliśmy, że będzie trzeba zadzwonić do właściciela i poprosić o drugie … znalazł.

  • Leżały na kanapie na widoku, ale to niemożliwe ! – prawie krzyczy.
  • Przecież sprawdzałem tam milion razy ! – nie mógł zrozumieć co się dzieje.
  • Aha …. Operacja „pióro” ? – pomyślałam, gdy się rozłączył.

Znikające pióro, znikająca płytka CD.

- Co z tą płytką ? – pytam ostro, za ostro. 
- Akcja pióro. 
- Ale dlaczego ???!!! – nie rozumiem dlaczego ją zabrali …… 
- Gdzie płytka ? 
- Schowana. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/07/19/poddaj-sie-temu-co-bedzie-sie-dzialo/ 
  • Hmm … Ciekawe dlaczego to zrobili … – nie miałam wątpliwości, że to Oni.
  • Naukę czas zacząć.
  • Woooow ….

Nie ma lepszej metody na naukę jak poprzez własne doświadczenia. Dzwonię do córki, by jej o tym opowiedzieć, a ona …

  • Wczoraj miałam to samo ! Wiedziałam, że będzie problem z kluczami.

Hmm … Jak to wszystko wytłumaczyć ?


I druga dziwna sprawa, która mnie „nawiedziła”. Nadranna wizja. Jestem w mieszkaniu u mamy. Ktoś mi pokazuje idącego diabła z tego filmu ….

Moja mama leży akurat w łóżku, więc przykrywam ją kołdrą, aby jej nie zauważył. Kiedy tylko to zrobiłam, budzę się. Budzę się i słyszę jego wyraźne kroki już na własne uszy. Jakby wizja przeobraziła się w rzeczywistość … Potężne, mocne, zbliżają się do mojego łóżka. Ziemia drży od jego kroków. Słyszę i to czuję. Jedyne co przychodzi mi do głowy, to szybko chowam się pod kołdrę i wołam …

  • Ojcze ratuj !!!

Wszystko ucichło. Czekałam jeszcze chwilę. Spod kołdry jednym okiem sprawdzam, czy wszystko w pokoju po staremu. Było. Ulga …


Wieczorem.

Oglądamy w  TV rozmowy, negocjacje, aby wojny nie było.

  • Wiesz co widzę ? – Piotr nagle.
  • Ten worek z zarazą się kończy. Widzę jak jeździec wysypał wszystko, podjeżdża do stajni, bierze nowy worek. Ciekawe … Tamten, co się skończył, był zielony, a ten jest czerwony. Może chodzi to, że bardziej zajadły ? – zapatrzył się i wzdrygnął w pewnym momencie.
  • Ten zielony worek, on był sypki. Ale ten czerwony … Cały się rusza, jakby był pełen robaków … Ohyda … – wzdrygnął się jeszcze raz.
  • On żyje, jest bardzo zajadły, nie wiem dlaczego … Wojna będzie.
  • Hmm … A jak to widzisz ? – uszy nastawiam.
  • Widzę jak szybko nadciągają ciemne, brązowe chmury. Wojna nadchodzi.

  • Ten, co worek rozwozi, śmieje się … To jest trupia czaszka ! – Piotr zaskoczony.
  • AJ ! AJ ! I nie myl z chajjot.
  • I pukają ci puk, puk …
  • To będzie krótkotrwała pauza.
  • Ta choroba będzie niszczyć też chyba jedzenie, widzę jak niszczeje.

Ktoś mi podsunął ten link. https://www.youtube.com/watch?v=KJJKnQqcLjs&t=1919s Nie wiem na ile traktować to poważnie, więc pytam …

  • Czy jest u Was archanioł Emanuel ?
  • Nie z Mojego oddziału, więc nie wiem.
  • Oooook …  – czyli lepiej dać sobie z tym spokój.
  • A koń wojny jest ?
  • Jeździ, ale jeszcze nie mocno.

Natrafiam na jeszcze jeden film. Jak wygląda Jezus ? W pewnym momencie uśmiecham się szeroko …




Dopisane 30. 07. 2022 r.

  • To będzie krótkotrwała pauzarzeczywiście, ta pauza zdaje się już była, a zajadłość nowego wirusa jest naprawdę duża.

  • Widzę jak szybko nadciągają ciemne, brązowe chmury. Wojna nadchodzi.

Ciekawe, ale bardzo podobną wizję miał również wczoraj. Zobaczył wielki dym pożogi nadchodzący ze wschodu. Twierdzi, że z Rosji. Twierdzi, że tam się wkrótce coś stanie.


Jeszcze wczorajsza rozmowa.

  • Ojcze, kiedy wojna w Ukrainie się skończy ?
  • Jest druga wojna, ważniejsza.
  • Gdzie ?
  • Z Unią. To cię powinno interesować. Tu się toczy ważniejsza wojna.
  • ???
  • Tu się ważą losy ostatniego bastionu chrześcijaństwa.
  • Dużo gorsi od (Tuska) są ci, którzy za nim stoją.
  • Używają pieniędzy w całości, żeby wzniecić kampanię przeciwko tym, którzy są przeciwko nim.

Dlaczego Ursula von Leiner zaskoczyła nasz rząd.

  • Zaprzedana swojej grupie. Rozmowy z nią nie mają najmniejszego sensu.

Trzeba zatrzymać to szaleństwo.

06. 02. 22 r. Warszawa.

Oczywiście jesteśmy na kawie. Wspominamy …

  • Nie zapomnę czasów na Ujazdowskich.
- Ciekawe co z tym mieszkaniem na Ujazdowskich, tam widziałem dwa duchy i gacki… 
- Jakie duchy ? – pytam, bo już zapomniałam. 
- Stasia i jakiegoś faceta, który się tam rzucił z balkonu. 
- Ciekawe… Homiel, dalej są tam gacki? – pytam. 
- Są tam, gdzie jest ich cel. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/11/22/nauka-nie-ma-konca/ 
  • Nieprawda. Zapomniałeś.
  • Namawiali cię, żebyś skoczył, a nie skoczyłeś.
  • ……. – Piotr pobladł.

Straszne to były chwile. Szeptali mu do ucha, wiercili w głowie rzuć się, rzuć się … A jednak dzięki Bogu, dosłownie, potrafił to przetrzymać. Piotr opisał jak zachowuje się człowiek opętany lub ciężko nawiedzony. Worek, w który wchodzi gacek, miota się jak piłka od ściany do ściany. Jak można się z czegoś takiego samodzielnie uwolnić … ? Bez pomocy wydaje się niemożliwe.

  • To się nazywa piekło.
  • Współczuć tylko należy.
  • ………
  • Gdyby zostawić Ziemię w rękach ludzi, co zostanie ?
  • ??? – … przypominam sobie wywiad z księdzem Oko.
  • Nie będzie miasta Sodoma i Gomora.
  • Tylko Ziemia będzie Sodomą i Gomorą.
  • Trzeba zatrzymać to szaleństwo.

Na stronie prestiżowego czasopisma Nature ukazała się artykuł, którego autorzy dowodzą, że starożytne miasto Tall el-Hammam zostało zniszczone przez uderzenie ciała kosmicznego. Eksplozja mogła być ponad 1000 razy potężniejsza od bomby atomowej zrzuconej na Hiroszimę, a zniszczone miasto to prawdopodobnie biblijna Sodoma. Według naukowców kosmiczna skała mogła zniszczyć biblijną Sodomę. Moc eksplozji 1000 razy większa od bomby w Hiroszimie (komputerswiat.pl)

  • Bóg pokaże Swoje Święte Ramię.
  • Zrobimy to ? – Piotr.
  • Jak nie, jak tak … ?
  • Ojcze, apokalipsa była zaplanowana tysiące lat temu. Wiedziałeś, że tak się wszystko rozwinie, więc czy ludzie są winni ? Jak mogą być winni, jeśli robią to, co było zaplanowane ?
  • Jeśli możesz iść do Łukasza i go przytulić, zrobisz to ?
  • …….. – nie wiem.
- Mówi mi rano, że Łukasz od dawna mnie oszukiwał i ta sprawa z nim, że się rozstaliśmy to działanie Góry. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/05/29/ja-raz-mowie/ 
  • A Ja ci powiem, nie zrobisz.
  • Czy masz więc to zaplanowane ?
  • Nie wiesz co masz w głowie.
  • Daj Ojcu szansę.
  • Wiesz kiedy będzie apokalipsa ?
  • Już trwa.
  • Wiesz, kiedy będzie wydarzenie ?
  • 2012 przesunięty, pamiętasz ?
  • Pamiętam
- Słyszę …
-  Spóźniony 2012.
 http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/03/17/10307/ 
  • Maryja powiedziała; nie wiedziałam, że jesteś taki skąpy.
  • Nie wiedziała …
Jechałem długim pociągiem, było mnóstwo ludzi, ale ja siedziałem w przedziale sam, przedział był staromodny, to znaczy miał drewniane ławki. Mijając jakąś stację, której nazwy nie zapamiętałem, mój przedział stał się pokojem, zwykłym pokojem w mieszkaniu. Ja ciągle siedziałem, ale tym razem na krześle. Weszła do pokoju kobieta, tak około 28 lat, miała bardzo szlachetną twarz, była w sukni, długiej szaro-białej szacie. Ja siedziałem na tym krześle, a ona obwijała moją głowę białym bandażem. Najpierw maścią mnie nasmarowała, a potem dokładnie zabandażowała. Kilkukrotnie w taki sposób, że została mi wolna część twarzy. Na koniec wyglądałem jakbym miał na głowie hełm. Potem nachyliła się nade mną i spojrzała prosto w moje oczy. Zwróciłem uwagę, że miała niesamowite oczy, niebieskie, lazurowe wręcz, okrągłe i wielkie. 
- Nie wiedziałam, że jesteś taki skąpy. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/09/19/mowisz-wszechobecny-wszechpotezny-wszechmadry-to-staram-sie/ 

Ojciec kompletnie mnie zaskoczył. Ta wizja była tak dawno, ale pamiętam, że już wtedy to mnie zdziwiło. Jak to możliwe, że Maryja czegoś nie wie …

  • Zobaczyłem linię graniczną i ludzi jak idą do tej linii różnymi drogami.
  • Bo taka jest natura ludzka.

  • Ale to nie daje odpowiedzi, bo chociaż idą różnymi drogami, to jednak ta data była ustalona od tysięcy lat.
  • Zdarzenie się stanie, ale przesuwa się w czasie.

Myślę i myślę …

  • Coś nie tak … Noe, Henoch, Malachiasz mówili już o „końcu świata”, nowym potopie … Faustyna usłyszała od Chrystusa, że w następnym życiu też będzie pisać, na koniec. Rozumiesz ? Data była od początku ustalona bez względu na to, co zrobimy. Jest już data, jest ta granica.
  • Przy końcu jest łatwiej ustalić czas, datę.

Myślę i myślę …

  • A może to jest tak, że data została ustalona jak egzamin ? Jak matura ? Ludzie przez cały swój czas, jaki jest im dany uczą się, aż w końcu nastaje czas na maturę. Są oceniani i od nich zależy, czy przejdą dalej na studia … I to ma sens. Wiecznie uczyć się, wiecznie repetować nie mogą …. To ma sens wtedy. Wszyscy zostaniemy osądzeni w jednym czasie po wielu latach nauki, wcieleniach.
  • Ten ze Szczecinka powiedział, że jeśli będzie pan chciał, to pan przeżyje – Piotr przypomina.
  • A gdybyś nie przeżył, to byłoby AJ ?
  • Zostałoby przesunięte – wzrusza ramionami.
- Wybory …
- Swoje przeszedł, nie widzisz tego ?
-  Ale gdyby nie przeszedł, nie byłoby AJ. 
- Nie byłoby teraz. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/01/12/nauka-nie-idzie-w-las/ 
  • Wątpię, bo zbyt wiele rzeczy zostało zgranych w tym życiu. Miałeś przeżyć.
  • Usłużnie proszę o łaskę wyprowadzenia świata do końca – …. Piotr nagle.
  • ???!!!

Wybałuszam oczy … Oboje zaniemówiliśmy, bo dziwne to słowa i kto prosi ?

  • Kto to mówi ? … To chyba ten drugi się odezwał – mam pewne podejrzenia.
  • Nie wiem – Piotr zaskoczony.
  • Czuję teraz obojętność do całości.
  • A do ludzi ?
  • Szkoda mi ich.
  • Do Biedronia również ?
  • Tak łatwo ulegają namowom.
  • Zastanów się co czujesz.
  • Nie odwracam się od ludzi.
  • To jest nieodwracalne.
  • Co się stanie Ojcze ?
  • Apokalipsa według Świętego Jana.
  • … Zobaczyłem jak woda zalewa Ziemię w filmie o „Noe”. 
  • Sprawiedliwi zostaną w łodzi.
  • ……… – spojrzeliśmy się na siebie. Arka ? 
  • Ojciec powiedział, że to pokolenie Adama i Ewy przeminie. A wiesz, że tak było też na Marsie ? Tam było kiedyś życie. I zobacz co się stało z Marsem …
  • Tam nie ma warunków do życia.
  • A kto powiedział, że mieli takie ciało jak ludzie ?
  • Żyli i było im dobrze.
  • Wooow … !!!

Mamy dowody, że Mars miał wystarczająco ciepły i wilgotny klimat, by mogło tam rozkwitnąć życie – poinformowała wczoraj NASA. 

- Czy na Marsie było życie ? – wczoraj oglądałam na ten temat dokument na Discovery. 
- Kwitło. 
- A co się tam stało ? 
- To co się stanie na Ziemi. 
- A dlaczego to się stało ? 
- Nie pytaj, ale działaj – od razu wiedziałam o co chodzi. Czyli tam też działało zło ? Walczono między dobrem a złem ? Czy tam byli ludzie ? 
- Oni to wy. 
- To, co nie udało się tam, uda się tutaj. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/10/27/bog-moze-wszystko-wzial-enocha-i-zrobil-metatronem/ 
Symulacja; Mars przed i po …

To co się stanie na Ziemi … To, co nie udało się tam, uda się tutaj …  To ci dopiero zagadka.


Wieczorem.

Piotr poszedł się pomodlić …

  • Gdy skończyłem, usłyszałem … 
  • Brewiarz.

 

Święte Chajjot.

01. 02. 22 r. Warszawa.

Pojechaliśmy rano do kościoła. Wchodząc do środka Piotr szepcze mi do ucha …

  • Usłyszałem …
  • Święte Chajjot.
  • Hmm …

Po przyjęciu opłatka Piotr szepcze mi do ucha …

  • Znowu usłyszałem …
  • Święte Chajjot.
  • Zdecydowanie trzeba będzie to sprawdzić – myślę w duchu, bo już to kiedyś słyszeliśmy.
- Sprawdź co znaczy Chajot. Słyszę Chajot. 
- To przecież te 4 istoty wokół tronu Ojca z AJ ! Pytałam o nie wcześniej. Czyli to aniołowie ! 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/12/01/staniesz-przed-obliczem-wiekuistego/ 

6 Przed tronem – niby szklane morze podobne do kryształu, a w środku tronu i dokoła tronu cztery Zwierzęta pełne oczu z przodu i z tyłu: 7 Zwierzę pierwsze podobne do lwa, Zwierzę drugie podobne do wołu, Zwierzę trzecie mające twarz jak gdyby ludzką i Zwierzę czwarte podobne do orła w locie. 8 Cztery Zwierzęta – a każde z nich ma po sześć skrzydeł – dokoła i wewnątrz są pełne oczu, i nie mają spoczynku, mówiąc dniem i nocą: Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący.

I to one powołały do życia 4 konie apokalipsy. https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1094&slowa=zwierz


Przy kawie Piotr zaczyna narzekać na problemy w firmie.

  • No mówię ci, tragedia ! … – wzdycha.
  • Wiesz, że ty na drugie imię powinieneś mieć „tragedia” ? Piotr–Tragedia – nie wytrzymuję w pewnej chwili.
  • Dodajmy Łysy–Tragedia.
  • …….. – roześmialiśmy się głośno. Takiego rozluźnienia trzeba nam było.
  • Jak głowa ? – pyta mnie Piotr.
  • Przeszło.
  • A Ojciec powiedział, że na mszy ci przejdzie.
  • …….. – płakać mi się chce. Właśnie na mszy pomyślałam, że ból dziwnie przeszedł.
  • Jestem z was zadowolony, że byliście na mszy.
  • Byliśmy.
  • Ciuciubabka się kończy.
  • ??? Ciuciubabka ? Gra w chowanego ? – Piotr nie rozumie.
  • Słyszę piosenkę i głos Niemena … https://www.tekstowo.pl/piosenka,czeslaw_niemen,zabawa_w_ciuciubabke.html
  • Innymi słowy odsłonimy karty.
  • Koniec ?
  • Nie koniec. Kończymy.

Zwracam na to uwagę natychmiast. Kończymy- czas teraźniejszy, czyli koniec to jakiś proces, który musi swoje potrwać.

  • Dokąd jedziecie, Ola ?
  • Do Ciebie Ojcze – wypaliłam nie myśląc.
  • Bingo … !
  • Pamiętasz tą scenę nakładania szat ?
02. 12. 21 r. Warszawa. 
Ale miałem wizję !!! Po przyjęciu eucharystii poszedłem w kąt, tam gdzie zawsze i wtedy dostałem! Byłem w pokoju, stałem zastygły, jakieś postacie, istoty nie wiem kto, w milczeniu zdejmowały ze mnie ciuchy. Ściągali ze mnie najpierw ten mój płaszcz, który mam teraz potem koszulę, spodnie. Stałem jak manekin z rozłożonymi rękoma, nieruchomo. Nakładali na mnie najpierw białe rzeczy, które przylegały tuż do ciała, a potem na to zloty ciuch jakiś. 
- Szatę! - Ojciec poprawia z oburzeniem. 
- No szatę. Była cała złota, mieniła się. Mieniące się złoto. Wszystko zdjęli ze mnie, a potem złotą szatę ubrali.  
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/05/23/nic-nie-jest-przypadkowe/ 
  • Trzeba mu nałożyć, … ile by nie schudł.
  • Coś nie wygląda za ciekawie.
  • ??? Czy ja wiem … – przyglądam się Piotrowi, który ostatnio trochę  przytył.
  • W przeciwieństwie do ciebie.
  • Taaaa … Akurat ! … – pomyślałam, bo wydaje mi się, że i ja przytyłam.
  • Na dzień dobry taki mały żarcik.
  • . A tak się staram, żeby nie przytyć – śmieję się.
  • A co by było, gdybyś się nie starała ?
  • ……. – wzdycham ciężko, przemiana już nie ta, wiek robi swoje.
  • Ojcze, ale przecież w tej wizji był już ubierany – przypominam sobie nagle.
  • Wizje są pokazywane co będzie.
  • Oooo… A do czego są te szaty ?
  • Do pracy rodacy” …
  • Chyba mnie Ojciec w końcu pokaże – Piotr zaskoczony.
  • Przez tyle lat ludzie myśleli, że Nil jest najdłuższy, a to Amazonka jest najdłuższa.

Wczoraj obejrzeliśmy film przyrodniczy, gdzie dowiedzieliśmy się, że spór o długość rzek trwa od wielu lat i przyznano w końcu, że to Amazonka jest najdłuższa.

  • Rozumiesz odpowiedź ?

Czyli przez tyle lat ludzie myśleli, że Eliasz to z Izraela, a to nie z Izraela.

  • Mówiąc poważnie …
  • Gdy ucichnie pandemia, ruszą do boju wojownicy Lempart do niszczenia tego, co zostało.
  • Do dokończenia aktu zniszczenia.
  • To jest moment, kiedy się to rozlezie i ruszą do boju niszczyć, co jest Ojca.
  • Co zrobisz wtedy Ojcze ?
  • Mocno krzyczeli ?

W pierwszej chwili nie wiem o co chodzi. W drugiej przypominam sobie wizję z Rękoma …

  • Mocno, przeraźliwie …
  • To będzie komedia, czy horror ?
  • Strasznie się darli – przyznaję.
  • Odchodzili od zmysłów.
  • Ten świat, który znają na co dzień, legł w gruzach.

Dreszcz przeszedł po plecach. Co takiego się jeszcze wydarzy, że będą odchodzić od zmysłów … ?


Wieczorem.

Sprawdzając w swoich zapiskach Chajjot zwróciłam na coś uwagę;

W pracy miałem dziwne widzenie z tobą. Podpisuję umowę i mam obraz, że jesteś w białych, lejących, spodniach, białej koszuli w kwiaty i jesteś w ciąży. Czwarty miesiąc. Byłaś cała szczęśliwa, byliśmy chyba na tarasie z rodziną, podawałaś coś do stołu.  Hmm … Przecież to nie dosłownie ! – zarzekam się pamiętając o Nike.  Pewnie, że nie, bo ciąża to coś dobrego, coś się narodzi nowe. Trzy razy miałem tą wizję. Pracuję przy komputerze i wizja, potem znowu pracuję i znowu wizja. Było to latem, ciepło było. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/08/07/wszystkie-wizje-strachu-sa-prawdziwe/ 

- Jak to rozumieć ? Widziałeś mnie w 4 miesiącu latem, a to znaczy, że rozwiązanie to może być grudzień – styczeń. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/12/01/staniesz-przed-obliczem-wiekuistego/ 

I w grudniu była wizja z szatą. Przypadek ? Niemożliwe.


Siedzimy przed TV, gapimy się w ekran …

  • Dziwnie mnie oczodoły bolą, jak ostatnio przy Covidzie – mówię na głos.
  • …….. – Piotr spojrzał na mnie z przerażeniem w oczach.
  • Eeee … W firmie mam Covida – przyznał powoli.
  • Nie wierzę …. !!! – wkurzył mnie straszliwie, że mnie nie uprzedził.

Robię testy. Oczywiście !

Mijają dwie godziny, mija też ból. Siedzę w strachu czekając na mocne uderzenie, ale nic się nie dzieje.

Chcieliśmy iść do kina na nowego Jamesa Bonda. Kto wie … A może to ostatni raz ? 
- Ojciec mówi, że nie rekomenduje nam dzisiaj. 
- Aaaaa…. Bo Covid ? – zaskoczenie. 
- A przecież zęby mamy duże – przypominam sobie. 
- Ochronią was, ale całkowicie nie zapobieżą. 
- Będziecie się źle czuć. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/03/19/nastal-swit-damy-ludzkosci-powietrze/



Dopisane 22. 07. 2022 r.

Córka zachorowała na Covid. Jadąc do Szczecina wiedzieliśmy, że się zarazimy, ponieważ jej wirus okazał się wyjątkowo zaraźliwy. Pojechaliśmy ufając Ojcu, że „zęby” działają nadal. To nasze testy. Covid po raz trzeci i żadnych objawów.

Niedawno Ojciec powiedział …

- Masz pierwotne przeciwciała, one na tym bazują – … bazują na pierwszym wirusie. 
- Wywoła panikę wśród ludzi, stanie się bardzo agresywny. 
- Dzieciaki już chorują. Ciekawe, czy ich przeciwciała będą ich chronić … – gdybam. 
- Nie w takim stopniu jak ciebie. 
- To co pierwotne jest najsilniejsze. 
- Rozumiesz ? To tak jakbyś miała osłonę z betonu, a oni z gipsu. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/05/17/to-co-pierwotne-jest-najsilniejsze/

I to się sprawdziło. W pracy córki zachorowali prawie wszyscy w ciągu zaledwie kilku dni. Zachorowali także ci, co byli po 3 szczepionkach. Córka początkowo była rozżalona, że ją to dotknęło, ale szybko się uspokoiła, gdy usłyszała …

  • Niech się cieszy, że ma przeciwciała, a burza dopiero nadchodzi.