Maryja płacze i modli za każdego człowieka.

08. 09. 21 r. Gdynia część 6.

  • Ciekawa ta jazda.
  • Bardzo.
  • Tematy ciężkie, ale jednak się cieszysz.
  • No tak !
  • Czyli z tego wynika, że przy Mnie nie ma ciężkich tematów.
  • Tak – śmieję się.
  • Widzisz dziecko co to jest Boża Łaska ?
  • Tak, to prawda.
  • Walczymy o nich, walczymy. Zabijamy się … i smutek wielki.
  • Maryja płacze, modli się i modli za każdego człowieka.

  • Łuza, Aza … Ciągle oskarżają człowieka w Niebie. Ciągle piszą … Uza … Aza … Uzazel ? Nie wiem, jakoś tak – Piotr coś słyszy, ale chyba nie dosłyszy. Poplątał się w imionach.
  • Wszystko myli tak jak Doris Parton.
  • Mistrzunio … Ale piszą raporty na człowieka.
  • Taaak ? – jestem zdziwiona.
  • Bez przerwy. Niektórzy zamiatają pod stół i myślą, że Ja nie widzę.
  • Wszystko widzę.

Piotr tak do końca to się nie myli. Imiona AZA, AZIEL, UZIEL występują w III Księdze Henocha i to tam jest opisana sytuacja, kiedy oskarżają człowieka przed tronem Ojca.

Jaka moc istniała w nich, iż zdołali ściągnąć je w dół? To UZA, AZA i AZAEL nauczyli ich magii, tak że mogli ściągnąć je i zrobić z nich użytek, inaczej nie byliby w stanie sprawić ich zejścia w dół. W tym właśnie czasie aniołowie Posługujący zawiązali spisek, aby oskarżyć [ludzi] przed Świętym, niech będzie błogosławiony, i mówili przed Nim: Panie świata, dlaczego jesteś po stronie syna człowieczego. 

  • Lubię jeździć z wami.
  • Hmm …
  • Wiesz co robię ?
  • Nagrywam sobie to i w wolnych chwilach sobie puszczam, że jedziemy znowu i słyszę te rozmowy. Wyobrażasz to sobie ?
  • ???!!! – uśmiecham się.
  • A nie dziwi ciebie to, że tak dużo rozmawiamy ?
  • Dziwi, zastanawiam się cały czas.
  • To dobrze się zastanawiasz.
  • Dużo wskazówek daję, widzisz to ?
  • Bardzo.
  • Nie denerwuję cię to ?
  • Że mnie ciągle bijesz w ramię ? – już mnie trochę nawet boli.
  • Pamiętam, że Piotr już by dostał po głowie.
  • …….. – roześmiałam się, bo dostałby od razu.
  • No, nie ośmielę się narzekać.
  • Robię, żeby ci było łatwiej rozpoznać.
  • Wiem, wiem Ojcze …. Jezu, niesamowite to jest, niesamowite – kręcę głową nie wierząc, że to się dzieje naprawdę. 
  • ……..
  • Basia będzie się długo starzeć, nie martw się.
  • Tak ? … To dobrze – trochę mnie przytkało, tak było to nieoczekiwanie. Moja mama po dwóch operacjach, 3 pobytach w szpitalu mimo covida, mogłaby widzieć już swój bliski koniec, ale słowa Ojca dają nadzieję.

Jedziemy dalej komentując otoczenie.

  • Ojciec mówi, żebym sprawdził zużycie paliwa. … 7 litrów na setkę. Fajna jest Skoda, oszczędna – Piotr zadowolony.
  • Póki co ! musimy zwracać uwagę na tak zwaną kieszeń.
  • „Niki Lauda” ! – czyli Piotruś – Na sam koniec znajduje radość w wolnej jazdy, nie zauważasz ?
  • Niki Lauda. To taki stuprocentowy Austriak, ten twój mąż. Gorszy niż ten …
  • … Szwab – dokończył Piotr mając na myśli Deisenhofera. 
  • Ojcu chodzi o nacjonalizm – mówię zastanawiając się nad samym faktem rozmowy o nacji. 
  • Takich dali pięknych synów, piękną muzykę …
  • ……
  • Jak ty wrócisz ? Wiem jak zostaniesz wzięty, ale jak ty wrócisz ? A kto się zorientuje, że jesteś „kapturem” ? Wiesz o co mi chodzi … 
  • Ty na pewno.
  • Podejrzewam, że będziesz siedzieć w domu i się modlić.
  • Ty naprawdę masz te 5 procent, źle cię zrobiłem, za mało cię doszacowałem.
  • ……… – roześmiałam się.
  • Nie 5, a 3, Ojcze.
  • Na ten moment 3 to ma twój syn, jeżeli chodzi o świadomość.
  • Ale to się zmieni. Był na tej obczyźnie, ale już chciał do domu.

To prawda. Tak ma dosyć, że zerwał umowę i stał się raptem bezrobotny i wcale tego nie żałuje.

  • Fajnie spędzimy czas, nie zauważyłaś, że stałem się bardziej rozmowny ?
  • Bardzo ! To jest dość podejrzane.
  • Jednak masz te 5 procent, podejrzliwość. 
  • A dlaczego, dlaczego ? 
  • Lubię z tobą rozmawiać.
  • Doooobrze, dobrze, coś tu jakiś podstęp czuję – śmieję się głośno.
  • Jakim cudem ty to wykryłaś ?
  • …….
  • Idźcie na spacer, kup żonie lody, spędźcie czas razem.
  • Straszysz Ojcze. …
  • Nie, daję radość.
  • …….
  • Jak głowa ? Zapomniałaś …
  • Dziękuję, przeszło. Jednak to jest prawda … Ojcze, powiedz słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja … To jest prawda.
  • W tym wypadku głowa, ale wiadomo o co chodzi.
  • Chwalić Pana ! …
  • Chwalić.
  • Dopiero ból głowy i zdjęcie (bólu) i poczułaś, że jestem,  że zdjąłem ci. 
  • Czyli co ? Do następnego razu ?
  • ……… – roześmiałam się.
  • Ale nie jutro, proszę cię Ojcze.
  • … Fajnie będzie nad wodą, będziesz jadła lody ? Tam gdzie poprzednio ?
  • Właśnie o tym pomyślałam – śmiech.
  • Powiedział Ojciec, że myślisz o lodach.
  • Pomyśl o wyjazdach.
  • To jest prawdziwa rzecz, którą powiedział ci twój przyjaciel, bo to jest przyjaciel.
  • To był przyjaciel, racja – choć widziałam go po raz pierwszy.

Objął mnie na koniec mocno, aż głupio mi się zrobiło. Po latach myślę jednak, że było to spotkanie dwóch dusz, które się znały wcześniej.


Piotr gwałtownie przyspieszył.

  • Nie psuj dobrej zabawy.
  • Ma ciągoty znowu.
  • Oj ma …
  • O czym myślisz ? – Piotr mnie szturcha.
  • Poczułam się trochę zmęczona, tym wszystkim.
  • Ola, będziesz miała ładny pokój, taki jak lubisz.
  • Ja ci pomogę, jeszcze on ci pomoże.
  • Będziesz miała swoje, będziesz miała ciszę.
  • …….. – rozmarzyłam się na kilkanaście minut.
  • Dlaczego jesteś szczęśliwa ?
  • Oboje jesteśmy szczęśliwy, bo mamy Ciebie Ojcze tak blisko.
  • Lubię posłuchać na Swój temat.
  • Teraz rozumiem jaki jest sens życia właśnie. Bóg. Jestem nieszczęśliwa, kiedy nie rozmawiamy. Kiedy mamy przerwę, to faktycznie jakby nam powietrza brakowało. A dlaczego Ojcze pytasz, czy jestem szczęśliwa ?
  • Bo wiedziałem co odpowiesz.
  • Lubię słuchać o Sobie w tym przypadku.

CDN …