28. 05. 23 r. Warszawa.
Wróciliśmy do Warszawy wykończeni. Piotr myśli, że straci niedługo biuro, bo zdaje się nowy developer się pojawił i będzie chciał budować tam domy. Ja nieustannie myślę o wizji Anny …
- Ola jest poruszona wizją Jedenastki.
- ……… – uśmiecham się jak Ojciec pięknie nazwał Annę.
- Myślisz, że to ja ? – Piotr lekko przestraszony.
- Widzi ludzi, ale oni go nie widzą.
- Z Bogiem wszystko jest łatwe, bez Boga nic się nie uda.
- Słusznie, że się przejęła.
- Ta pani dobrze ci przekazała.
- To ostatni dzwonek, ale jest haczyk …
- A jaki ? – pytam zaciekawiona.
- Ojciec puszcza ci piosenkę Abby; Money, money …
- Jak będziesz pisała, to zapisz money money …
- ………. – śmiech .
- Słusznie się przejęłaś, bo to może być w każdej chwili.
- A z drugiej strony jest pewien konflikt.
- Prosisz o to, czego nie chcesz.
To prawda …. Proszę o zmiany i nie chcę zmian. Czy nie może być tak, aby wszystko się spełniło, co powiedział Ojciec, ale jednoczesne zostało po staremu ?
Czy to nie dziwne ? Vitek pisze o święcie Szawuot, kiedy to niby Henoch został wzięty i akurat w to święto 27. 05. Anna ma wizję ?
- Czyli 216 to nie przypadek, że 216 ?
- Czego nie rozumiesz ? Czytałaś ?
- 72 imiona Ojca dowodzą, że nie przypadek. Mógł przecież wziąć jakąkolwiek liczbę, a jednak wziął 216 – jestem zachwycona.
Już wcześniej o tym myślałam dlaczego akurat 216, ale zapytać zapomniałam. Ojciec podsunął mi odpowiedź poprzez pana Vitka.
- Ojcze, to bardzo ciekawa wizja.
- A która była nieciekawa ?
- Hmm …. – uśmiechnęłam się.
- Te wizje ludzi, te informacje, które dochodzą z każdej strony … Naprawdę się dzieje, to wszystko prawda …
-Ostatnie zdanie jest dla ciebie – powiedział do Piotra. Ledwo to powiedział, a padły słowa kończące cały film. Nie da się wiecznie zaprzeczać faktom. Nie można negować kim się jest, nie można bez końca negować kim się jest. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/10/19/kochaj-ludzi-kochaj-ten-swiat-walcz-o-niego/
- Czy ty jesteś gotowa na ciężar tej prawdy ?
- … ??? … – nie wiem, bo nie wiem z czym ten ciężar się wiąże.
- Masz pozdrowienia od Ojca, teraz. A co u ciebie ? – pyta mnie Piotr.
- Jest zaczytana i zasłuchana jak sowa.
- Ale z takiego długiego słuchania nie zawsze wyjdzie sowa.
- Trzeba wiedzieć co się czyta, co słucha …
01. 05. 23 r. Warszawa.
Ciekawe poranne wydarzenie. Piotr siada blisko ołtarza, ale z boku. W pewnej chwili podchodzi do niego mężczyzna, szturcha w ramię, wyciąga rękę i żąda pieniędzy. Można powiedzieć bezczelnie, ponieważ wszystko dzieje się podczas trwania mszy.
- To jest dom modlitewny. Wyjdź na zewnątrz i czekaj, a może dostąpisz łaski.
Mówi do niego na głos, spokojnie, ale zdecydowanie. Ksiądz przerwał na chwilę, ludzie odwrócili się w jego stronę, a ja już wiedziałam, że to nie Piotr mówi …
Wieczorem.
- Wczoraj podczas egzorcyzmów miałem wizję niesamowitą. Chrystus zszedł z krzyża, był w cierniowej koronie, objął mnie mocno, położył głowę na ramieniu … Nie ruszałem się oszołomiony, cały byłem umorusany Jego krwią, nawet usta. Strasznie się wzruszyłem, był taki cierpiący …
- To było Jego prawdziwe namaszczenie, wszystko bez słów …
- … Trzepało mną podczas wyrzucania gacków, telepało dosłownie. Ale to radość wyrzucenia ich do piekła – kiwa głową.
- Czujesz się wygraną po tym, co usłyszałaś … ?
- …. ??? … – szukam myślami co …
- 216 …
- Aaaa … Rozumiem … Cieszę się. Ale czuję się …., jakby piłka nadal była w grze.
- Tylko nie gra.
- To poważna walka o dusze.
- … Słyszę tą twoją rozmowę z koleżanką …
22. 10. 20 r. Warszawa. Miałam dzisiaj krótką, ale niesamowicie wyraźną wizję. Ja i moja koleżanka, której nie widziałam od podstawówki jesteśmy w jakimś rowie. Obie kucamy, przed czymś się chowamy lub ukrywamy. Nie jestem do końca pewna, bo jedynie naśladuję to co robi ta koleżanka. To tak jakby gdzieś toczyła się bitwa, a my siedzimy skulone w rowie i czekamy. Ona do mnie mówi przerażona …
-Metatron nadchodzi ! Nadchodzi ! Meti nadchodzi !!!
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/04/21/nadchodzi-eliasz/