05. 11. 21 r. Warszawa.
Wczoraj potrząsnęła nami informacja o śmierci Mariusza, dzisiaj jest już spokojniej.
- W sumie, to ma super. Nie będzie musiał tego co nadchodzi przeżywać – skwitowałam.
- Ty się nie martw o niego. On ma dobrze.
- To nie znaczy, że wszyscy, którzy odchodzą mają dobrze.
- Pamiętaj o morzu czaszek.
- Hmm …. Czyli to było piekło ?
Piotr źle się czuje, przeziębienie.
- Twój stan zdrowia jest taki sam ja stan twojego auta.
- Tu przecieka, tam przecieka. Tu coś stuka, tam coś stuka.
- Ale ciągle jeszcze jeździ, Ola.
- Ola, to zużycie materiałów.
- Wiesz co tu widzę ? Jaka jest szansa ?
- Wymiana auta.
Piotr się cieszy, że nowe auto w drodze, ale nie zrozumiał. To nie o auto chodzi. Chodzi o nową osobę.
W internecie przyciągnęło moją uwagę jedno zdjęcie, słynne zdjęcie. https://www.youtube.com/watch?v=iqZzE6ryk3M
Ten gwiezdny festiwal świateł, zwany gromadą kulistą, został sfotografowany przez @NASAHubble i zawiera gęsto upakowaną kolekcję kolorowych gwiazd w pobliżu serca Drogi Mlecznej. Obszary przestrzeni, w których gaz i pył międzygwiazdowy pochłaniają światło gwiazd, mogą utrudnić obserwacje. Ale teleskopy kosmiczne, takie jak Hubble, @NASAChandraXray i nasz wkrótce wystrzelony @NASAWebb Space Telescope pomagają nam opowiedzieć historię naszego wszechświata.
Patrzę na nie dłuższą chwilę …
- Noż … To niemożliwe, aby Ojciec nad tym wszystkim panował ! …
- Dużo gwiazd ?
- No dużo !
- I co w związku z tym ?
- Jak to obejmujesz wszystko Ojcze ? Nie da się …
- Sama mówiłaś, że to matrix.
- …….. – zatkało mnie.
- Przyjdzie moment, że będą się przyznawać do ciebie wszyscy – zwrócił się Ojciec do Piotra.
- Mi to obojętnie.
- Ale będą się przyznawać.
Słowa skierowały nas na Jegomościa. Przypominam sobie jego ukłon i poczucie nieubłaganego nadchodzącego końca.
- Zapomnisz o Piotrze.
- Moja w tym głowa. Nie dam cię skrzywdzić.
- Każda twoja łza jest dla Mnie cenna.
- Masz wielkiego stronnika w Niebie.
- A kogo ?
- Edzia.
- Uuuuuu … – wzruszyłam się.
Wieczorem.
Wspominamy Mariusza. Trudno nam uwierzyć, że już go tu nie ma.
- Niesamowicie czuję jego energię, on się ciągle śmieje, lata sobie. Mówi mi, że był przed naszym domem … Śmieje się od ucha do ucha …
Piotr zagapił się przed siebie i był tym widokiem chyba mocno poruszony. Widziałam jego źrenice, które wodziły za czymś lub kimś, czego ja zobaczyć nie byłam wstanie.
Wiele się dzieje w Polsce i chciałam trochę popytać.
- Biden spotkał się z papieżem i ponoć papież mu powiedział, że jest dobrym katolikiem – https://wpolityce.pl/kosciol/572101-czy-papiez-powiedzial-bidenowi-ze-jest-dobrym-katolikiem
- …….. – Piotr się skrzywił.
- Wiesz co zobaczyłem ? Dziwne … Bidena zobaczyłem całego w strupach, które mu zewsząd wyłażą, czyli taki zepsuty jest chyba, ale papież … Zobaczyłem w nim zsiadło mleko. Białe mleko, ale zsiadłe … Nie wiem co to oznacza.
A to zagwozdka. Już nie świeże mleko, ale zsiadłe. Starość ? Ale przecież nawet zsiadłe mleko jest dobre, ser można z niego zrobić … Tak sobie kombinuję w myślach.
p.s. W Biblii również jest odnośnik do zsiadłego mleka.
Księga Hioba; 10;10 Czy mnie nie zlałeś jak mleko, czyż zsiąść się nie dałeś jak serowi ? – „Zlałeś” – Wlg: „udoiłeś”. „Serowi” – powstanie człowieka z nasienia przyrównuje Hiob do tworzenia się sera z mleka.
I druga sprawa, która rozpaliła cały naród;
Śmierć 30-letniej Izabeli, która była w 22. tygodniu ciąży, wstrząsnęła opinią publiczną. Kobieta zmarła w szpitalu w Pszczynie, a lekarze mieli przyjąć „pozycję wyczekującą”, nie decydując się na przeprowadzenie aborcji. Prokuratura w Katowicach, która bada sprawę, ustaliła, że podczas rutynowych badań u pacjentki wystąpiło m.in. ogólne zakażenie organizmu. Więcej: https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Smierc-ciezarnej-30-latki-w-Pszczynie.-Prokuratura-ujawnia-szczegoly
- Kurcze, Ojcze … – nie wiedziałam jak zacząć. Po ludzku byłam po stronie tej kobiety, ale co na to Ojciec ?
- A może miała odejść … ?
- … A może miała żyć ? … – mówię niepewnie. A może, gdyby usunięto płód, nie doszłoby do jej zgonu ?
- Gdyby miała żyć, to by żyła.
- A może to jest po to, by obrońcy uciśnionych (kobiet) mogli krzyczeć jeszcze bardziej ?
- ……… – nie mam już nic do powiedzenia.
- Poskarżyłem się Ojcu dzisiaj, że nie daję już rady. Myślałem, że mi coś powie miłego, a Ojciec mi oko puścił – Piotr czuł się rozżalony.
- Oj głupiś ty … Pokazałem ci oko, to znaczy, że będzie dobrze.
- … Kiedyś …
- …….. – roześmialiśmy się. Chciałoby się, aby było dobrze już jutro, pojutrze, a to kiedyś …