Najpierw zajmiemy się Polską, potem całym światem.

22. 11. 20 r. Warszawa.

Pisałam na blogu;

- Wielu ludzi modliło się o deszcz. 
- Modlitwa jest bardzo ważna. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/11/16/modlitwa-jest-bardzo-wazna/ 

…. i dostałam maila;

p. s. Zdecydowałam się na udostępnienie tego maila z jednego powodu. Rzeczywiście były to ręce Ojca. Niedawno miałam bardzo podobną, bardzo realistyczną wizję. Co z tego wynika ? To informacja do „właścicielki” tej wizji. Ojciec jest tuż obok. Proszę o tym nie zapominać.



23. 11. 20 r. Warszawa.

Wyłączyliśmy TV, bo nie było na czym oka zawiesić. Siedzimy w milczeniu dumając nad wszystkim ….

  • Ty ! Zobaczyłem wielki labirynt. Leży na samym dnie piramidy, pod ziemią. Tam są pokoje, zapadnie… Tam jest zakopane jakieś urządzenie … ! – Piotr podekscytowany. Patrzył przed siebie coś podziwiając …
  • Ty ! Piramidy są starsze niż myślimy ! W tym labiryncie jest schowana wielka wiedza !
  • Hmm … W której piramidzie ? – dopytuję.
  • ……… – kręci głową, że nie wie.
  • Z Chin wyjdzie nowy wirus. Tak jak covid widzę na blado-czerwono, tak tamten jest czerwony. Będzie działać jak ospa, dżuma. Przeleci przez cały świat, ale widzę przy granicy Europy jakby zaporę. Hmm … Może się czegoś nauczą i nie wpuszczą ?



24. 11. 20 r. Warszawa.

Siedziałam przy komputerze, popijałam w samotności kawę i pomyślałam, że obejrzę sobie jakiś film. Zwróciłam uwagę na ten akurat, ponieważ i Glazerson często mówi o kabale, a także i sam Ojciec mówił o kabale. https://youtu.be/tGlQqkhbk_0?t=2206

W pewnym momencie prawie się zachłysnęłam z wrażenia. Kabała mówi o Polsce ?!!! Rabini twierdzą, że z Polski wyjdzie energia, która … bardzo ważnym miejscem na ziemi, narodzi się pewna energia odnowienia świata ????!!!!

Jakby mnie gwałtowna światłość naszła. Czyż iskra z Polski to nie jest ta właśnie energia ? A więc rabini kabalistyczni wiedzą o Polsce !

- Już znaleźli, ale nie wierzą. 
- !!!???? – wyprostowaliśmy się gwałtownie. 
- Wiedzą gdzie, ale nie mogą uwierzyć. 
- Jak oni na to wpadli ?!!! 
- Cuda!! Wiele jest znaków, o których nie wiesz. Oni też się uczą. 
- Z tego znienawidzonego kraju, gdzie był holocaust. 
- Oni się dowiedzą, że my wiemy ? 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/12/16/wiele-jest-znakow-o-ktorych-nie-wiesz/


25. 11. 20 r. Warszawa.

Długo nie mogłam zasnąć. Wczorajsze odkrycie uzmysławia mi co Ojciec chce przekazać mówiąc;

- Nie zdajecie sobie sprawy z powagi sytuacji. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/12/20/nie-zdajecie-sobie-sprawy-z-powagi-sytuacji/ 

Kiedy już udało mi się zasnąć, obudziło mnie bicie zegara. Mam niewielki zegar ścienny kupiony w Ikei. Chodzi bardzo cicho, niezauważalnie wręcz, bo tylko taki może być w mojej sypialni. Nie znoszę głośnych zegarów i od kilku lat dodatkowo zasypiam ze stoperami w uszach. I dlatego nie rozumiem … Środek nocy, budzi mnie bardzo mocne tykanie z tegoż właśnie zegara. TYK, TYK, TYK …. Tykał co sekundę głośniej niż jakikolwiek zegar w naszym domu.

  • Co do cholery ! – wkurzyłam się.

Poprawiłam zatyczki w uszach i próbowałam zasnąć. Przyszło mi w końcu do głowy, że to brzmiało jak odpalenie sekundnika, jakby ktoś mierzył czas … Opowiadam Piotrowi przy kawie …

  • Wiesz co słyszę ?
  • Hufce uzbrojone.
  • Wow … Czyli to mi się jednak nie przewidziało ! – sama jestem zdziwiona.
  • To nie bateria Ojcze ?
  • A co ? Źle chodzi ?
  • Jak Boga kocham ! Słyszałam na pewno ! – wyrwało mi się. 
  • A kochasz.
  • Nasz Piotr przeistoczy się w coś potężnego.
  • Z tego zdania najbardziej podoba mi się „nasz” – Piotr się śmieje udając, że się nie przejmuje.
  • Mój.
  • Hmm … Chyba dobijamy do mety – Piotr sposępniał.

Wczorajszy wywiad nie dawał mi spokoju do tego stopnia, że skontaktowałam się z P.Wyszyńskim z pytaniem, czy może więc coś więcej. Napisał mi ciekawą odpowiedź. Czytam Piotrowi … 

  • Nie zdajesz sobie sprawę co mi czytasz.
  • Zdaję sobie.
  • No nie. Gdy jechałem autem pytam Ojca … Jesteś tam ?
  • Najpierw zajmiemy się Polską, potem całym światem.
  • Będziemy się starali wydobyć ten kraj i świat do porządku.
- „Godzina W” przed tobą – p.s. godzina wybuchu powstania. 
- To co Mały ? Czas się szykować powoli.
-  Homiel śpiewa „Co ja tutaj robię, co ty tutaj robisz…” – … nie chcę wyprowadzać Piotra z błędu, że to już nie Homiel. 
- W Kabale też to jest opisane.
-  O! To dlaczego nie studiujemy kabały ? 
- Po co ci to ? 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/12/05/nie-ma-konca-nie-ma-poczatku-jest-ciaglosc/

Blisko jestem was.

18. 11. 20 r. Warszawa.

  • Dzisiaj na mszy przeżyłem horror. Siedzę i słyszę jak ktoś kaszle. Odwracam się i widzę grubą babkę w maseczce, kaszle i poci się. Kurna, wirus ! Przesiadłem się więc dalej. Jest komunia i widzę, że ona też do komunii, więc ja w drugą stronę. Klęknąłem na samym końcu z drugiej strony. Było dwóch księży. Jeden obsługiwał jej stronę, a drugi moją stronę. Patrzę i nie wierzę. Ten co zaczął od tej grubej zamiast iść po kolei po swojej stronie wali prosto do mnie ! Byłem przerażony. Zastanawiałem się, czy nie zwiać. I wtedy słyszę …
  • No i co ? Czego się boisz ?
  • W Moim domu coś ci się stanie, czy nie ?
  • Ksiądz podaje mi komunię, a ja mam taką minę jakby mi dawał cytrynę. Był zdziwiony co ja robię. Zaraz potem pobiegłem do auta i psiknąłem sobie spirytus do buzi. Ja ! Który nigdy nie pił ! Wiesz co to za świństwo !
  • ……. – wyłam ze śmiechu. Opowiadał to w tak komiczny sposób, że nie mogłam się uspokoić.

Czy w takim razie rzeczywiście kościół jest bezpieczny ?

  • Wydrukowałeś sobie Keduszę ? Przesłałam ci mailem.
  • Nie miałem czasu.
  • Chcesz powiedzieć, że każesz na siebie czekać ?
  • . Wiesz co widzę ? Widzę jak Ojciec przebiera palcami, uderza o stół palcami jak czasami się robi jak na kogoś się czeka ….
  • Jak mam to opisać ? – … pomyślałam.
  • Napisz jak robiłem palcami, jak człowiek.

  • Ojcze, a mogę się spytać dlaczego Trump przegrał ?
  • Spytać możesz  – roześmiał się.
  • ……. – czyli mam nie pytać.
  • Blisko jestem was, dlaczego ? Jak myślisz ?
  • Nooo, dlaczego ? – pomyślałam.
  • Zawsze potrzebujesz kropki nad „i” ?
  • To gdzie twoja wiara ?
  • Aaaa … Ojcze, dlaczego …. ? 
  • Daj Mi spokój. Widzę jego zmęczenie.
  • ……… – byłam nieusatysfakcjonowana, ale Piotr faktycznie był zbyt zmęczony na bycie pośrednikiem.
  • Fajnie się pisze, gorzej zrobić, co ?

Przyznałam rację i przestałam pytać. Fajnie pouczać innych, ale gorzej samemu mieć dyscyplinę.

  • Dzisiaj na mszy słyszałem bardzo ciekawe czytanie, o wzięciu świadka do góry.
  • To przedpokój.
  • Ktoś ci opisał pokoje, a to przedpokój – czyli wstęp. Do AJ zapewne. 


19. 11. 20 r. Warszawa.

  • Nad ranem o 5 rozmawiałem dużo z Ojcem.
  • A o czym ? – … ucieszona szykuję już długopis.
  • Niewiele pamiętam.
  • …….. – myślałam, że mnie szlag trafi.
  • Powiedział mi coś o górze Syjon, że tam się spotkamy.
  • …….. – robię zdziwioną minę.
  • A poza tym Chrystus jest tylko w naszym świecie. Tylko tutaj Ojciec chciał się poświęcić, w innych światach tego nie musiał. Zobaczyłem to.
  • W innych nie było potrzebne cierpienie Ojca.

Wzruszyłam się. Ojciec naprawdę musi ludzi bardzo kochać.


I to co mnie interesuje najbardziej;

Mesjasz powinien przyjechać w każdym czasie między wrzesień 2021-2022” Kabalist Rabbi deduces. Żyjemy w najbardziej ekscytującym okresie we wszechświecie, na chwilę przed nadejściem Mesjasza, więc wykorzystaj to. Przeczytaj dziesięć rozdziałów Tehillim (Psalmy). Zrób jeden dobry uczynek. „Liczy się to, co robisz, aby szerzyć światło na świecie, szerzyć dobroć, miłość i dobroczynność. To się liczy ”.


A na koniec;   https://www.youtube.com/watch?v=VmhFN21vqKo



21. 11. 2020 r. Warszawa.

Jadąc z siatami pełnych zakupów …

  • Trzeba przyznać, że Warszawa dała nam stabilizację, dobre życie, no i Boga – Piotr się cieszy.
  • Dziękuję, że Mnie uwzględniłeś w swojej wyliczance.
  • ……… – roześmiałam się na głos. Ze szczęścia.

Wieczorem.

Przeglądam się w lustrze.

  • Ale czas leci …
  • Nie martw się.
  • Im więcej zmarszczek, tym bardziej ślepy na ciebie będzie.
  • ……… – roześmiałam się. Znowu ze szczęścia. Ojciec przemówił … 🙂 

Orędzie, które zwróciło moją uwagę ze względu na zbieżność pewnych informacji.

#LuzdeMaria, 16/11/2020 +Imprimatur;  Umiłowane dzieci, módlcie się za Amerykę konwulsje człowieka do człowieka wywołają okrucieństwo przeszłości. Módlcie się o Kalifornię, która mocno się zatrzęsie. Umiłowane dzieci, módlcie się, Argentyna będzie cierpieć z powodu ucisku. Anglia ucierpi z powodu natury i sprzeciwi się nowej koronie. Umiłowane dzieci, módlcie się, aby zamieszanie nie wprowadziło w błąd większej liczby dusz w Kościele Mojego Syna. Umiłowane dzieci, módlcie się, inna choroba zaskoczy człowieka, będąc agresywną, cierpię za was, Moje dzieci. Umiłowane dzieci, módlcie się, wojna między narodami trwa, narody w ciszy przygotowują się do straszliwej III wojny światowej. Mój Syn cię kocha, nie zapominaj, że On cię kocha i chroni…




Dopisane 10. 05. 2021 r.

Co to jest Góra Syjon? Jakie jest biblijne znaczenie Syjonu?

Psalm 87.2-3 mówi, „Bramy Syjonu, miłuje Pan. Bardziej niż wszystkie siedziby Jakuba. Chwalebne rzeczy mówi się o tobie. Miasto Boże.” Słowo „Syjon” pojawia się w Biblii ponad 150 razy, głównie w znaczeniu „twierdzy.” Syjon w Biblii pojawia się zarówno jako miasto Dawida jak i miasto Boga. Im dalej czytamy Biblię, tym bardziej słowo Syjon zmienia swoje znaczenie z rzeczywistego miasta w coś co wskazuje na bardziej duchowe pojęcie.

Słowo Syjon po raz pierwszy w Biblii wspomniane jest w 2 Księdze Samuela 5.7: „Dawid jednak zdobył twierdzę Syjon; jest ona miastem Dawida.” Nazwa Syjon pochodzi od starożytnej twierdzy Jebuzejczyków w Jeruzalemie. Syjon nie tylko reprezentuje twierdzę, ale również miasto w którym twierdza powstała. Po tym jak Dawid zdobył „fortecę Syjon”, Syjon został nazwany „miastem Dawida” (1 Księga Królewska 8.1; 1 Księga Kronik 11.5; 2 Księga Kronik 5.2). Gdy Salomon zbudował świątynię w Jerozolimie, Syjon nabrał nowego znaczenia, zaliczając do tego świątynię i obszar wokół niej (Psalm 2.6, 48.2, 11-12, 132.13). Nazwy Syjon zaczęto używać jako nazwy miasta Jerozolimy, ziemi Judzkiej, i całego ludu izraelskiego (Księga Izajasza 40.9; Księga Jeremiasza 31.12; Księga Zachariasza 9.13).

Słowa Syjon najczęściej używa się w znaczeniu teologicznym. Syjon w sposób przenośny odwołuje się do Izraela, czyli ludu Bożego (Księga Izajasza 60.14). Duchowe znaczenie Syjonu przedstawia dalej Nowy Testament, gdzie odnosi się do chrześcijańskiego znaczenia Bożego duchowego królestwa, świętej Jerozolimy (Hebrajczyków 12.22; Księga Objawienia 14.1). Piotr określa Chrystusa kamieniem węgielnym Syjonu: „Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, kosztowny. A kto weń wierzy, nie zawiedzie się” (1 Piotra 2.6).” 

 

Apostazja.

27. 10. 20 r. Warszawa.

Po wczorajszym oblężeniu  do kościoła rano niemal biegłam. Zdumiewające … Na mszy było dwa razy więcej ludzi niż zwykle. Jakby zbliżające się zło wybudziło  ludzi z letargu. https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/protesty-kobiet-narodowcy-powoluja-straz-narodowa-do-obrony-kosciolow/5pml8ck.amp

Przygnębiające, że w ogóle do tego doszło …

  • Co robić ?
  • Czekać. Ale nie tatka latka.
  • ……. – roześmiałam się. „tatka latka” znaczy „nie wiadomo kiedy”.
  • Ojciec przypomniał mi twoją wizję z Hanką. Meti będzie taki ostry ? – Piotr w zadumie.
  • Wyobraź sobie, że jesteś bez kajdan
  • Hmm … Ciekawe kiedy to wszystko … – pomyślałam.
  • Mam ci powiedzieć …
  • Szliście po centrum handlowym pustym. To ci powinno pomóc.
Dzisiaj miałem bardzo ciekawą wizję. Szliśmy pod rękę przez galerię handlową, było pełno tam marmuru. Była właściwie prawie pusta. Zwróciłem uwagę, że miałaś na nogach brązowe lakierki, dokładnie były brązowo złote, miały złotą różę na wierzchu. Była grawerowana. Ale ty się fatalnie czułaś w tych butach, jakby ci uwierały, nie chciałaś na siebie nimi zwracać uwagi. Ciągle jęczałaś, że chcesz je zdjąć. I wtedy zadzwonił mój telefon. Wyświetliła mi się w telefonie twarz mojego taty, Edzia, więc odbieram. Odzywa się kobieta i mówi … Łączę rozmowę. Powiedziała jak za komuny, łączę rozmowę … I wtedy odzywa się męski głos … 
- Piotr, wracasz do domu.  
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/10/25/prorok-wybrany-przez-ojca/

Pustym … Czyli to jeszcze za czasów pandemii.



28. 10. 20 r. Warszawa.

Rano na kawie …

  • Sprawdź co znaczy apostazja.
  • A co ? – zaciekawił mnie natychmiast.
  • Ojciec mi powiedział „apostazja”. Zobaczyłem Jezusa z promieniami, które wychodziły z Jego serca i wtedy usłyszałem …
  • Apostazja.

Apostazja to akt wystąpienia z Kościoła Katolickiego. Od 2016 roku obowiązuje nowa, uproszczona procedura dokonania apostazji. Osoba, które chce opuścić Kościół, musi złożyć pisemne oświadczenie woli wraz z danymi osobowymi i datą chrztu u miejscowego proboszcza. Zniesiono obowiązek odbycia dwóch spotkań z proboszczem, a także wymóg powołania dwóch świadków. 

Kilka godzin później włączam komputer i czytam …

#TrevignanoRomano 27/10/2020 (…) Moje przemówienie niedługo nadejdzie – wielki Grzmot. Rozpocznie się walka partyzancka, która zamieni się w wojnę, nadejdą czasy, kiedy będą nadal trzymać cię na dystans, zmieniając twój sposób życia, prowadząc cię coraz bardziej w grzech. Sakramenty nie będą już udzielane i wszystko zostanie przemienione, kłamstwa będą dobrze zaaranżowane i będą coraz bardziej przekonywać cię do grzechu. Bracia, proszę was, nie bądźcie ślepi, tylko modlitwą, która wyjdzie z waszych serc, będziecie mogli zobaczyć zwiedzenie. Teraz zostawiam Ci słodką, ukochaną córkę, ofiaruj swój ból, razem z ukochaną małżonką jesteście błogosławieni przez niebo i przez mojego Ojca nigdy nie będziecie sami. Módlcie się za Kościół, w którym apostazja ma być oficjalna. Teraz zostawiam was z moim błogosławieństwem; będziecie codziennie namaszczani.” twój drogi Jezus.


Piotr  przychodzi  wieczorem i opowiada jeszcze raz.

  • Byłem w kościele św. Krzyża o 7 rano. Było 5 zakonnic i 5 innych osób i ja. Strasznie mało ludzi. Widzę w pewnym momencie, że na wysokości krzyża wychodzi biała postać. Z tej postaci na wysokości mostka jak u Faustyny wychodzą promienie. Najpierw w postaci świetlistych kropek, a potem takich kresek – zaczyna rysować.
  • Z tego wszystkiego była wielka gęsta świetlista biel, widać było tylko twarz człowieka.
  • To Jezus oczywiście – wtrącam dziwiąc się, że nie mówi wprost.

  • No chyba tak … Homiel mi teraz mówi, że na drugi raz napiszą na górze kartkę „Jezus Chrystus”, żebym wiedział.
  • ……….  – zaczynam się śmiać.
  • I słyszę apostazja. Myślę sobie, chyba kurde się pomylił, chyba paruzja powinno być. Ale powtórzył …
  • Apostazja.
  • Hmm … – piękna wizja i jednoznaczna, ale Piotr opowiada to w taki sposób, że mi się tylko śmiać chce.
  • Słyszę, że ktoś mówi teraz …
  • Im szybciej go zabierzemy, tym mniejszy będzie obciach.

Zawyłam ze śmiechu … To jest niesamowicie cudowne … Nawet w ciężkich, trudnych chwilach Niebo humoru nie traci. 


Narastający hałas za oknami zwraca naszą uwagę. Okazuje się, że protest kobiet „przewala” się także po naszej ulicy. Tłum protestujących robi wrażenie także dlatego, że sporo ludzi ma maseczki i sporo ich nie ma.

  • Czy maseczki są skuteczne ? – pytam obserwując jak ludzie kompletnie ignorują zagrożenie.
  • Do pewnego stopnia tak.
  • Ojciec mówi, że to spowoduje duże podskoczenie liczby chorych.
  • A jednak … – kiwam głową, że wcale mnie to nie zdziwi.
  • Niedługo prowodyrzy nie będą mieli kogo prowadzić.
  • A oni sami ? Prowodyrzy ? – pytam mając na myśli pewną osobę. 
  • A cóż jest warty Hitler bez akompaniamentu ?
  • Ci protestujący się zarażą – Piotr na to.
  • I nie mylisz się. Do końca roku będzie po nich.



Dopisane 25. 04. 2021 r.

  • Apostazja – nie ulega wątpliwości, że apostazja jest aktualna jak nigdy wcześniej.

Licznik Apostazji, który razem z Robertem Biedroniem i Joanną Scheuring-Wielgus odpaliliśmy równo miesiąc temu, coraz bardziej nabiera tempa. Już 1321 apostatek i apostatów z nami – informuje Agata Diduszko-Zyglewska, radna Wiosny. Licznik Apostazji to platforma internetowa, gdzie osoby, które zdecydowały się opuścić instytucję Kościoła, dzielą się z innymi swoją decyzją. Po dokonanej apostazji każdy może wpisać tam swoje dane oraz miejscowość, z której pochodzi. Nie ma tam oczywiście dokładnych liczb – wiele osób wciąż nie wie o istnieniu licznika, a część chce zachować anonimowość – ale dzięki licznikowi można zaobserwować tendencję, jakiej wcześniej w polskim Kościele nie było. https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,26674720,licznik-apostazji-warszawa-nie-ma-sobie-rownych-a-kolejne.html

Kto mógłby wpaść na ten pomysł jak nie oni … Idealnie wpisują się w symbolikę AJ.



Odniosę się do objawień w Trevignano. Czasami je tutaj cytuję, ponieważ sama jestem zaskoczona zbieżnością z niektórymi naszymi informacjami. Jednakże czytając późniejsze i obecne orędzia, mówiąc otwarcie, byłabym bardzo zdziwiona, gdyby Kościół je oficjalnie zatwierdził. Kwestia zakazu szczepionek, jednego światowego rządu i jeszcze kilka innych tematów stawiają wielkie znaki zapytania. Warto posłuchać tego księdza, aby spojrzeć na Trevignano jednak z pewnym dystansem ….

Paląc kościoły palą siebie.

20. 10. 20 r. Warszawa.

Wirus na całego, a my na kawie.

  • Co tam u Tatusia ? – zagaduję, bo czekam i czekam, a tu ani słowa.
  • Kąpię się.
  • Tak z rana ?
  • W końcu mamy pandemię.
  • …….. – roześmiałam się. Uwielbiam takie rozmowy, choć dzisiaj było bardzo krótko.

Wieczorem.

Siedzimy przed TV w ciszy oglądając wiadomości o wirusie.

  • Rozwija się pandemia, co dzieci ?
  • Taaak – Piotr wzdycha ciężko.
  • A to co ja zrobiłem wczoraj coś da ? – pyta mając na myśli wczorajsze intensywne egzorcyzmy.
  • Nie zniknie, bo Ojciec chce wirusa – wypaliłam zniecierpliwiona.
  • A od kiedy to żebro jest mądrzejsze od mężczyzny ?
  • ……. – pytanie mnie zaskoczyło, aż w końcu się roześmiałam.

Dzisiaj pisałam na blogu zdanie, nad którym trochę się „zawiesiłam” i zamyśliłam. Musiał to Ojciec widocznie widzieć.

- A skąd to wiesz, żebro ? 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/10/21/nauka-bywa-bolesna/
  • A ja ci mówię, że coś to da – Piotr się upiera.
  • Coś tam podmuchałeś, ale wróci.
  • To co będzie ?
  • Powiem co będzie.
  • Albo wróci LGBT, zniszczenie chrześcijaństwa i nauk Ojca, albo będzie po Mojemu.
  • Wyśmiewają się z Mojego Syna, wyśmiewają z Maryi, parodiują Mnie, czy mogę to zostawić ?!!!
  • Wyśmiewają Maryję, koronę sobie nakładają, czy mogę to zostawić ?!!!
  • Palą kościoły– … https://stacja7.pl/ze-swiata/dwa-koscioly-katolickie-splonely-w-stolicy-chile/

  • Paląc kościoły palą siebie.
  • Więc dobrze powiedziałeś, że się uzbraja wirus.
  • Będą szukać gdziekolwiek pocieszenia.

Zamilkliśmy. Pada informacja o śmierci lubianego i znanego aktora Dariusza Gniatowskiego.

  • Szkoda go …

W głosie Piotra wyczuwam wyraźny żal i od razu jak bumerang powraca w mojej pamięci pewne zdanie Ojca …

- Ale jeżeli będą ofiary niewinne, kiedy się na nie patrzy boli po stokroć mocniej. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/10/21/nauka-bywa-bolesna/ 
  • Boli Mnie co innego. Że prześmiewają się z Mojego Syna.
  • Wyobraź sobie, że to Ja zszedłem i dałem się przybić …
  • Już wiesz co w Moim głosie brzmi ?!!!
  • Groźba – pomyślałam. Zabrakło mi odwagi, aby się odezwać.
  • Nie mogą zapomnieć tej lekcji.
  • Ci, którzy niedawno chodzili do kościoła, teraz Go wyśmiewają.
  • Przykład Hołowni. Chcesz takiego prezydenta ?
  • Szykuj rózgę i miecz !
  • Słyszę wagina i Maryja … Słyszę wyraźnie … – Piotr trochę zbladł.
  • Świętokradztwo !

Trwoga ogarnia, ale zdaję sobie sprawę, że po prostu nie ma innego wyjścia. I nie mam już nic do powiedzenia. Niech się dzieje według woli Ojca.


Zadzwoniła córka.

  • Dzisiaj rano obudził mnie twój głos tato. Mówiłeś do mnie …
  • Trzeci koń apokalipsy wyjechał”.
  • Oooo ! – od razu mnie to zaciekawiło.
  • A nie możesz sprawdzić, czy rzeczywiście ? – pytam Piotra, gdy się rozłączyła. 
  • …… – zapatrzył się przed siebie.
  • Masz rację ! – zaskoczony.
  • Ledwo ruszył, wyszedł ze stajni dopiero co …
  • …….. – zmartwiliśmy się.

Zajrzałam do komputera i czytam o papieżu;

https://wpolityce.pl/kosciol/523072-papiez-wspiera-zwiazki-partnerskie-dla-lgbt-co-powiedzial

Jeszcze tego brakowało … Piotr się wściekł, dosłownie.

  • Ale on jest nie za ślubami ! – czytam uważniej.
  • Ojcze, co Ty na to ?
  • Na tym polega apokalipsa.
  • Piszesz i nie wiesz co piszesz ?
  • Hmm …. A czy strzała papieża i strzała konia zarazy to jedno ?
  • Ze strzałami dobrze odgadłaś.

Wielu wizję z Fatimy traktuje dosłownie, ale trzeba sobie powiedzieć jasno, że nikt strzałami w dzisiejszych czasach wojen nie prowadzi, więc strzała ma tu wydźwięk głównie metaforyczny. Papież zabity strzałą może znaczyć dosłowne zabójstwo papieża, może znaczyć upadek Watykanu, upadek chrześcijaństwa i może być symbolem czasów ostatecznych. Konkluzja jest taka, że to jest ten papież, za którego rozpoczęła się apokalipsa. Czy za jego kadencji może się też skończyć ? Tego nie wiem.

  • Upadek Kościoła postępuje.
  • Tak naprawdę czekajmy na falę.
  • Papież to ofiara antychrysta – kiwam głową ze smutkiem.
  • On jest opisany w Fatimie.
  • A jednak ! – cieszę się.
  • Słaby to duchowny, który uległ.
  • Prawdziwy duchowny oddałby życie



Dopisane 19. 04. 2021 r.

Jak wiemy ostatecznie Papież Franciszek przeciwstawił się, aby błogosławić związki partnerskie. To spowodowało z kolei, że wielu duchownych sprzeciwiło się papieżowi. Rozłam w Kościele jest bardzo widoczny.

Warto wrócić jeszcze raz do pierwotnej wypowiedzi papieża;

https://fakenews.pl/spoleczenstwo/co-powiedzial-papiez-franciszek-o-zwiazkach-partnerskich/

Przebudzenie będzie straszne.

18. 10. 20 r. Warszawa.

Wracamy pociągiem. Siedem godzin jazdy strachu, że ktoś nam do przedziału wejdzie z covidem.

  • Wczoraj pisałam o wirusie niesamowite słowa …
- Ojciec mówi, że tej pandemii nie zatrzymają. 
- Ale długo nie potrwa. Ojciec ją zatrzyma. 
- Dostaną lekarstwo z Nieba. Ktoś przyjdzie. 
- Tak jak ci co trzymali laski na pustyni i trzymali węża, ci nie umarli. 
- Żadnego leku nie znajdą. Nie zdążą… Jak wymyślą, będzie już inny. 
- Lekarstwo jest we Mnie. Przypomną sobie o Mnie. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/10/17/przypomna-sobie-o-mnie/
  • Wiesz jak wirusa widzę ? Jak mi go pokazują ? On w tej chwili ma miecze i nimi kłuje, ale on się już przezbraja. Widzę na razie kulki z kolcami, to one kłują. Ale kolejne kulki się formują i one nie mają już mieczy, ale trójzęby metalowe i ta kulka się szybko obraca wokół siebie i tnie co popadnie. Widzę krew w środku jak przy eboli. Wewnętrzne krwawienia.

  • Czyli … Jak to rozumieć ? Będzie bardziej śmiertelny ? Bo na razie jest łagodny stosunkowo. W Polsce ? Na świecie ? – chcę wiedzieć więcej.
  • Wszędzie. Będą puste domy stały, aż przyjdzie moment i wszystko opadnie nagle.
  • Hmm …. A Polska wyjdzie z tego ?
  • Kto, Trzaskowski ?!
  • …….. – aż się cofnęłam. Oczywiście nie chodzi o samego Trzaskowskiego, ale o to co sobą prezentuje.
  • Ci, którzy krzyczą i obrażali Maryję ?
  • Nigdzie na świecie tak nie obrażano Maryi.
  • … To prawda …

Kiwam głową w zadumie zdając sobie sprawę, że w Polsce wirus będzie mocny. Maryja ubóstwiona i poniżona … Tylko u nas …

  • Komu chcesz dać to powietrze ? Im ?!!!
  • Tym, którzy Mnie zabili, obrażali Mego Syna, który cierpiał za nich też ?
  • Po kolei zetrę ich z powierzchni.

Zaniemówiliśmy. Ostre słowa …

  • Widzę jakby Bóg był w rozterce …
  • Widzisz ? On chce stworzyć nowy dekalog !
  • Bingo ! – pomyślałam.

Wczoraj pan Trzaskowski ogłosił program swojego nowego ruchu. Jedno słowo spowodowało, że pomyślałam, iż sobie właśnie nagrabił.

Znajdziemy to, co nas łączy, stworzymy dekalog wspólnej Polski, dekalog wartości, pragnień, marzeń, które są wspólne dla Polek i Polaków – powiedział w sobotę Rafał Trzaskowski podczas inauguracji swojego ruchu „Wspólna Polska”. https://www.wnp.pl/parlamentarny/spoleczenstwo/trzaskowski-stworzymy-dekalog-wartosci-ktore-sa-wspolne-dla-polek-i-polakow,102410.html

  • Człowiek nie ma pojęcia o czym mówi ! Słowo „dekalog” przynależy do Jednego.
  • On, czy jego żona chce dekalog. Ta marionetka !
  • Wow … – zatkało mnie.

Po Ojca słowach zrozumiałam, że to nie on, a jego żona motywuje go do takiego, a nie innego działania. Wcale nie byłabym zdziwiona … 

W wywiadzie Małgorzata Trzaskowska poparła pomysł „tęczowego piątku” w szkołach i przedstawiła swój pomysł na „wychowanie obywatelskie”, które miałoby być alternatywą publicznej edukacji.
– Część tych szkód [w edukacji] można naprawić z poziomu samorządu. Można wprowadzić wychowanie obywatelskie, które sprawi, że dzieci będą bardziej świadome tego, jak działa państwo i społeczeństwo. PiS próbuje z pomocą Kościoła zmienić szkołę tak, żeby kształtować konkretnie sformatowanych wyborców, a nie niezależnych, zdolnych do samodzielnej refleksji obywateli. Musimy to zatrzymać, bo inaczej efekt tych działań będzie niszczący dla polskiej przyszłości. To muszą być różnorodne działania – powiedziała Trzaskowska.

Mam duży żal do Kościoła jako potężnej instytucji wpływającej na opinię części społeczeństwa. Uznaję otwarte powiązanie polskiego Kościoła z władzą za zaprzeczenie wartościom, których miał być wzorem: skromności, empatii, pomocy słabszym. Kościół nie zdał egzaminu, gdy PiS atakował sądy czy prawa kobiet, gdy protestowali niepełnosprawni czy mamy dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Dlatego nie wysłałam Stasia na komunię i nasze dzieci nie chodzą już na religię. Widzę też, że wielu znajomych wokół nas zerwało relacje z Kościołem. A ci, którzy je utrzymują, robią to często tylko z powodu presji starszego pokolenia – stwierdziła była urzędniczka warszawskiego ratusza. https://www.tvp.info/48297287/trzaskowska-mam-do-kosciola-zal-a-znajomi-chodza-pod-presja-starszych-wieszwiecej

  • Widzę ostry miecz jak błyszczy. Jest tak ostry, że tylko na niego patrząc można się skaleczyć.
  • To są dusze, które idą na zatracenie.
  • Nic nie osiągnie. Pociągnie trochę na dno.
  • Widzę nagą paradę, która idzie za nim, on topi tych ludzi.
  • Encyklika diabła.
  • …….
  • Jeśli jest wirus, to ta świeca świeci pod kopułą nadal ?

  • Świeci dla tych, którym ma świecić. Chroni, których ma chronić.
  • Jak z tą laską. Jak wąż ugryzie, dotknie laski – … i uwierzy.

Księga wyjścia ; 4;1 Na to powiedział Mojżesz: «A jeśli nie uwierzą i nie usłuchają słów moich, mówiąc, że Pan nie ukazał mi się wcale?» 2 Wówczas Pan zapytał go: «Co masz w ręku?» Odpowiedział: «Laskę». Wtedy rozkazał: «Rzuć ją na ziemię». A on rzucił ją na ziemię, i zamieniła się w węża. Mojżesz zaś uciekał przed nim. 4 Pan powiedział wtedy do Mojżesza: «Wyciągnij rękę i chwyć go za ogon». I wyciągnął rękę i uchwycił go, i stał się znów laską w jego ręku. 5 «Tak uczyń, aby uwierzyli, że ukazał tobie Pan, Bóg ojców ich, Bóg Abrahama Bóg Izaaka i Bóg Jakuba».

  • On też jest chroniony, żeby zwiódł jak najwięcej.
  • Przebudzenie będzie straszne.
  • Ale jaką lekcją muszą przejść, żeby się przebudzić ?
  • ……..
  • Powiedziałeś, że widzisz Ojca w rozterce ? – … to naprawdę ciekawe. Ojciec się waha ?
  • Tak mi się wydaje, ale Ojciec mi teraz pokazał jak ty na mnie kiedyś patrzyłaś badawczo, bez emocji.
  • Aaaaa …. – przypomniałam sobie to bezcenne dla mnie doświadczenie.
Kończąc swoje myśli poczułam dziwną rzecz. Kątem oka zauważyłam przezroczystą powłokę, która powoli się na mnie zsuwała, aż w końcu znalazłam się w jej całkowitym wnętrzu. Obserwowałam Piotra jak na kogoś zupełnie obcego będąc za tą przezroczystą przesłoną, jak w kloszu. Zadziwiające odczucie… Poczułam się tak, jak musi się czuć Homiel, kiedy nas obserwuje…
 http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/06/03/zakazany-owoc/ 
  • Ty się nie dziw, że bez emocji. Ma tyle ludzi pod kontrolą i to od tysięcy lat …
  • I wiele planet. Zna ich na przestrzał – Piotr dodał.
  • Jakbym miał wszędzie płakać, byłaby ciągle ulewa.
  • ……… – roześmialiśmy się.



Dopisane 15. 04. 2021 r.

Spytałam Ojca niedawno, czy szczepionki załatwią sprawę wirusa.

  • Godzina 15, a ty dzień oceniasz ?

Czyli to się okaże na sam koniec.

Szczepionka Pfizer. Izrael przekazuje najnowsze doniesienia. Pojawiają się nowe doniesienia ws. szczepienia preparatem firm Pfizer/BioNTech. Według obserwacji prowadzonych w Izraelu, osoby zaszczepione tą szczepionką mogą nie być w pełni chronione przed zakażeniem tzw. południowoafrykańskim wariantem koronawirusa. Szczepionka Pfizer. Izrael przekazuje najnowsze doniesienia – WP Wiadomości 

Krytykując siebie, krytykujesz Mnie.

05. 10. 20 r. Szczecin.

Jadąc do Szczecina słuchamy o wirusie, który po okresie względnej ciszy uderzył ze zdwojoną siłą.

  • Kto by się tego spodziewał … – mruczę pod nosem.
  • Wy tak.
  • Ale nie aż tak …
  • Zaraza to zaraza.
- Zrobimy psikusa. Obniżymy … wirusa.  
- To niemożliwe, żeby się zmniejszyło.  
- Znowu jesteś małej wiary.  
- Ale czy to jest zgodne z Ojcem ? – dopytuję. 
 - A z Kim rozmawiasz ? 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/10/07/prawda-bywa-niesamowita/
  • Powoli kończymy z twoją migreną. Opuści cię, nie będzie potrzebna.
  • ……. – westchnęłam głęboko. Spałam dzisiaj tylko 1 godzinę, właśnie z powodu migreny.
  • Nie będziesz musiała intuicyjnie czuć. Po postu będziesz już wiedzieć.
  • …….
  • Ojciec jest nieprzewidywalny – … i myślę o tych wszystkich wizjach, zdarzeniach, które były do tej pory.
  • Ale rewelka, czy nie rewelka ?
  • Rewelka !
  • Czyli dobrze ?
  • … Na pewno coś musi się zdarzyć, bo mnóstwo ludzi dostaje wizje i sny o nadchodzącym Jezusie.
  • Ojciec nazwał cię …
  • . Nasza enigma. Pięknie jest wiedzieć ?
  • Fajnie.
  • Ale wiedzieć „kiedy”… jeszcze fajniej.
  • Słyszę paruzja …
  • To jest odpowiedź na twoje pytanie.
  • ……..
  • Fajnie ci z mężusiem ?
  • ……. – skinęłam głową, bo cóż mogę powiedzieć innego.
  • Imię Moje w nim jest zapisane.
  • Ojcu nie podskooooczysz ! – Piotr odkrył nagle prawdę.
  • Dlatego jest jeden Bóg Ojciec.
  • Jaki Ojciec jest potężny ! Czuję Cię Ojcze, pozwoliłeś mi.
  • Niewielu pozwalam to odczuć.


16.10.20 r. Szczecin.

Piotr od rana …

  • Ciągle słyszę paruzja. W aucie paruzja, w łazience paruzja.
  • Oook… Czy ta twoja paruzja, którą słyszysz jest zapisana w AJ ? Spytaj się Ojca.
  • Ona jest dla was.
  • ???!!!!

Wieczorem.

Poza wirusem drugim często omawianym tematem w TV są wybory prezydenckie w USA. Uważnie przyglądamy się kandydatowi na prezydenta, który nawet nie ukrywa jak bardzo nie lubi Polski. Twierdzi, że w Polsce rządzi dyktatura. Dyktatura, bo ten rząd szanuje dekalog ?

Joe Biden komentując sytuację na świecie, wymienił Polskę, Białoruś i Węgry wśród państw, gdzie rozwija się reżim totalitarny. – Widzimy to wszystko, co się dzieje – powiedział. https://www.rp.pl/Prezydent–USA/201019511-Biden-Widzimy-co-sie-dzieje-na-Bialorusi-w-Polsce-i-na-Wegrzech.html

  • Taki jest ten świat dzisiaj. U nas dyktatura, a w Chinach wspaniała demokracja ? Wszystko do góry nogami – ubolewam.
  • Oglądasz to córko co dzieje się na świecie ?
  • Teraz już wiesz, że to tu ma to się wydarzyć ?
  • ???!!! – nie bardzo wiem o co chodzi.
  • Już wiesz dlaczego stąd ma wyjść iskra ?
  • Dlaczego z Polski ?
  • Wow … – aż mnie zamurowało.
  • Już teraz widzisz jaki jest Mój plan ?

  • On jest jeszcze zakryty. Szkoda twych łez.
  • Iskra wyjdzie z tego kraju, (gdy) będą go łajać jeszcze bardziej.
  • Zobacz … Mają wirusa, umierają i wyzywają jeszcze dalej – … USA. 


17. 10. 20 r. Szczecin.

Siedzimy w trójkę i rozmawiamy jak to Piotr zachowuje się jakby nigdy nie miał zawału. 

  • Ja nie wiem skąd mam tyle siły. Naprawdę wydaję się zdrowy – Piotr się dziwi, bo jednego dnia pada na nos, a drugiego zachowuje się jak młody bóg.
  • Dobrze powiedziane, bo tak było zapisane.
  • A gdzie zapisane ? – już dociekam.
  • U Ojca w księgach. Będzie tak do końca.
  • Gdyby Ojciec chciałby waszej zguby, zabrałby go już.
  • A na ciebie (do mnie) spadłby wielki ciężar.
  • Ja bym mamie pomagała – córka się odzywa.
  • Dziecko, ty sama sobie nie możesz poradzić – … bo wiecznie się odchudza.
  • Robię sobie przerwy na twoje słabości – … czyli nie patrzy, kiedy zajada się czekoladą.
  • Bo słaba jestem – zrobiła się czerwona.
  • Buduj swoją psychikę, bo wierzysz we Mnie. Bądź stanowcza.
  • Masz coś ze Mnie w sobie.
  • Krytykując siebie, krytykujesz Mnie. Kształć swój charakter.

Zapisałam dokładnie każde słowo myśląc jednocześnie, że to słowa uniwersalne. Każdy mógłby odnieść je do siebie. Tak wielu ludzi nie wierzy w siebie, deprecjonuje samego siebie i to zupełnie bez powodu i przyczyny. Jeśli Bóg Ojciec jest w każdym z nas, czy zdają sobie sprawę, że deprecjonują samego Boga ?




Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/

Żeby zrozumieć ludzi, muszę tego doświadczyć jak boli.

08. 10. 20 r. Warszawa.

Zmianę pogody odczuwam dosłownie w swojej głowie, czuję jak powoli  rozrasta się migrena. Twardo jednak siedzę na kawie.

  • Brzask przyjdzie w twojej głowie.
  • ……… – uśmiecham się od ucha do ucha.
  • Głowa boli, co ? Ciężkie to życie …
  • Wiem, bo schodzę tutaj.
  • Wiem co znaczy boląca głowa, bolące nogi.
  • Żeby zrozumieć ludzi, muszę tego doświadczyć jak boli.
  • Wtedy mam inne patrzenie.
  • A ty się nie martw – do Piotra.
  • Wszystko się dobrze ułoży.
  • Dla ciebie, dla twojej córki, którą bardzo lubię.
  • Dla twojego syna, który jest bardzo dobry.
  • …….. – słuchałam tego jak najpiękniejszej muzyki.
  • Masz jakiś pytanie mądre, kolejne ?
  • Oooo … – czuję się nagle otrzeźwiona i na gwałt szukam w głowie jakiegoś pytania.
  • Wsłuchaj się co się dzieje dookoła.

Chyba rozumiem co Ojciec chce mi przekazać. Wczoraj błąkając się po internecie zwróciłam uwagę na wypowiedź jakieś osoby na YT, która zwróciła z kolei uwagę na to, że wzrosła liczba osób mających wizje o nadejściu mesjasza. Wnikając w to głębiej rzeczywiście natrafiłam na proroctwa różnych ludzi mówiących w euforii o szybkim nadejściu Jezusa. To były osoby z USA, Wielkiej Brytanii, nawet sami Żydzi. Istna plaga pomyślałam, a potem przypomniałam sobie własne wizje o uchylających się drzwiach. Musiałam przyznać rację, że coś się jednak dzieje. Zadziwiające … Poza tym wszyscy czekają na jakieś wielkie wydarzenie, zadziwiające …

  • Widzisz jeszcze konie ?
  • …….. – Piotr uniósł oczy ku górze …
  • Czarny koń stoi u wyjścia stajni, jest na granicy stajni i naszego świata. Jest jeździec, ma brązowo – czarne rękawice, skórzane ! – … mówi zdziwiony.

Czarny to głód. Nie sądzę, abyśmy tego doznali jeszcze w tym roku.


Wieczorem.

Piotr pada z nóg. Jest cały blady.

  • Jestem wykończony.
  • Tą drogę musisz sam przejść.


09. 10. 20 r. Warszawa.

Jestem zaniepokojona stanem zdrowia Piotra. Serce  bolało go przez pół nocy, ale gdy rano wstał, wydawał się uzdrowiony. Na wszelki wypadek kawę spędzamy w domu.

  • Ciekawe co jeszcze się zdarzy … – zagaduję. 
  • Staruszek jest kreatyyyywny ! Na pewno ma jakieś pomysły !

Wybuchłam śmiechem. Tylko on mógłby sobie na to pozwolić. 

  • Kreatywny !?
  • ………. – Piotr poczuł się nieswojo. 
  • Co Ojciec na to, że jeszcze ktoś nazwał się Eliaszem ? – …. jeden z oglądanych wizjonerów na YT.
  • A bo to jeden ?
  • Człowiek nie ma pojęcia z czym to się wiąże. To wielka odpowiedzialność – Piotr kiwa głową w zadumie.
  • Oni są głupsi niż ty. Staruszek ci to mówi ! I to kreatywny !
  • . Ojcze, mam nadzieję, że Cię nie obraziłem – Piotr wydukał.
  • Na głupiego nie ma co się obrażać.
  • Ja ci dam staruszek !
  • Mogę być młodszy od ciebie ! I gdybym chciał z blond włosami !
  • ……….. – roześmiałam się szczerze.

Wracamy do wydarzeń z nocy. Piotr czuł się tak źle, że naprawdę byłam gotowa dzwonić na pogotowie. Gdy łapię za telefon, rozum podpowiada mi, że przecież nic stać się z Piotrem nie może, co uniemożliwiłoby przeprowadzenie AJ do końca. Wszystkie wizje jakie dotąd oboje mieliśmy są jednoznaczne. Tłumaczę to Piotrowi i chyba skutecznie, ponieważ szybko się uspakaja. 

  • To wszystko przez problemy w firmie. Rzuciłbym wszystko w cholerę !
  • I kto tu jest stary narzekający ciągle ?
  • Działaj za to coś nabroił w swoim życiu.

Córka miała dzisiaj bardzo ciekawą wizję.

Widać, że i ona nieustannie jest obserwowana.




Dopisane 07. 04. 2021 r.

  • Ja ci dam staruszek !

Ciekawe … Akurat wczoraj oglądając pewien film usłyszałam zdanie; Bóg Ojciec domaga się zaprzestania malowana swoich wizerunków jako starca. https://youtu.be/TYcWKf-SthQ?t=667 Zainteresowało mnie samo zdanie, ale i komu było przekazane. Chodzi o Eugenię Ravassio, o której już pisałam wcześniej; http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/09/17/chcialbym-dzien-dla-siebie/ 

Bóg skierował do siostry Ravasio szczególną prośbę o namalowanie obrazu wg Jego wskazań. Orędzie to zawiera zachętę, aby rodziny posiadały wizerunek Boga, który jest kochającym Ojcem, gotowym udzielać wielu łask.
Nie wierzcie, że jestem owym strasznym starcem, którego ludzie przedstawiają na swoich obrazach i w swoich książkach! Nie, nie, nie jestem ani „młodszy” ani „starszy” od Mego Syna i Ducha Świętego!”.

Apokalipsa już trwa.

05. 10. 20 r. Warszawa.

Piotr nie śpi od 5 rano.

  • Cały czas słyszę paruzja i paruzja – pociera czoło zmęczony.
- No to jednak coś miałeś w kościele. 
- No w sumie tak. 
- A ! Jeszcze słyszałem Paruzja ! Paruzja !
  http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/06/09/jestes-przyszloscia/

Wieczorem.

Niby jesteśmy w Szczecinie tylko weekend, ale to wystarczy, aby w firmie pojawiły się nowe problemy. I jeszcze ta szyba … Piotr jest wykończony.

  • Poproszę Ojca o pomoc – szepcze. 
  • Zobaczysz, czy ci pomogę.
  • Zobaczysz, czy cię jeszcze darzę łaską.
  • ???!!! …. – ostre słowa, mina Piotra pełna zaskoczenia.
  • Idź się pomodlić ! – ponaglam go do egzorcyzmów, ale się nie ruszył.
  • On nie jest tak strachliwy jak ty.

Pada deszcz, padła telewizja, siedzimy w ciszy …

  • Czy uwierzyłeś w te słowa ?
  • Ja nie ! – wyrywam się do odpowiedzi. Nie może przestać darzyć łaską, jeśli jesteśmy w trakcie AJ !
  • Jak małe grzechy popełniasz, jestem na ciebie ślepy.
  • Powiedziałem tak, żebyś się zastanowił, czy Mnie znasz, czy nie.
  • Ojciec nie może cię wyrzucić podczas trwania AJ ! – tłumaczę mu.
  • Ale może mnie zastąpić.
  • Nie można. Jesteśmy skazani na siebie.

Telewizja zaczyna działać. Akurat leci jakiś program o UFO.

  • A jak by tak UFO się zaraziło naszym wirusem ? – żartuję, aby zagadać.
  • Na szczęście są mądrzejsi niż Ola zamierza… jednym słowem gadam głupoty.

W TV podają, że Franciszek wydał nową encyklikę. Jest tam zdanie; „nie” dla dożywocia. Papież Franciszek wygłosił kolejny zaskakujący jak na głowę Kościoła katolickiego pogląd. Ojciec Święty tłumaczył, że kara dożywotniego pozbawienia wolności odbiera skazańcowi szanse na nowy start życiowy, co przekłada się na brak możliwości pojednania i resocjalizacji. …

  • Hmm …. – mam pewne obiekcje – A co na to Ojciec ?
  • Nie zapominaj, że jest też Mój sąd.

Znowu leje, doszły do tego grzmoty i błyskawice. Telewizja padła jeszcze raz.

  • Nie jesteśmy sami w pokoju. Od dłuższego czasu ktoś biały, 3-metrowy stoi w pokoju – Piotr machnął ręką wskazując na przeciwległą ścianę.
  • A kto ?
  • Przedstaw Mnie Oli.
  • ……… – śmieję się.
  • A co czujesz ?
  • Ojciec ? – cieszę się jak dziecko.

I o co tu spytać tak nagle …

  • Strasznie leje Ojcze.
  • To nie jest strasznie.
  • Lało wtedy, gdy był potop. Teraz tylko pada.

Kiedy w zwyczajnej rozmowie Ojciec nawiązuje do dawnych czasów i znanych wydarzeń… ciarki przechodzą. To jest tak niezwykłe poczuć przez chwilę, że to się działo naprawdę. Oboje zaniemówiliśmy …

  • Ojciec mówi mi teraz …
  • Ostatni tu raz jesteś.
  • Ty też, Moje dzieckodo mnie.
  • Będą tu zgliszcza.
  • Apokalipsa już trwa.
  • A ja Ojcze jestem tak zmęczony …
  • Dlatego tu jestem.
  • Słowa Maryi trwały bardzo długo.
Leżałem na boku. Godzina 22.50. Byłem zmęczony. Spojrzałem gwałtownie w bok, bo kątem oka zauważyłem, że coś się dzieje. Zobaczyłem przesłonę, która dzieli nasze światy, była tak cienka i przezroczysta jak folia. Zza tej folii wysunęła się dłoń, długie, wąskie palce, całkowicie świetliste. Ta dłoń była królewska, biała, szlachetna…
- Wszystko o czym myślisz minie…. – i pstryknął palcami,  
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/10/07/wypelnia-sie-proroctwo-to-co-zostalo-zapisane-sie-wypelni/
  • To co Ja mam ci do przekazania, będzie dużo szybciej.
  • Hmm … To było 5 lat temu. Czyli trwa już 5 lat, a to co mówi Ojciec potrwa dużo krócej … – analizuję każde słowo.
  • Przyszedłem do ciebie, by ci to powiedzieć.
  • Przyszedłem cię pocieszyć.
  • Ja nie narzekam, tylko jestem trochę zmęczony – Piotr jest blisko łez.
  • Szyba pękła, żebyście zdali sobie sprawę, że siły wroga są silne.
  • Wow … Wtedy mówiliśmy o powrocie Jezusa – … ale chwilę wcześniej o walce z gackiem, którą prowadzimy od tylu lat … Od wieczności chciałoby się powiedzieć.
  • A ja dzisiaj słyszałem paruzja i paruzja.
  • ………. – zamyśliłam się.
  • Nic nie rozumiem … Paruzja jest przecież na sam koniec. Jezus nie przychodzi wcześniej – wzdycham zrezygnowana.
  • Idzie do ciebie.
  • Do mnie ????! Ale to nie paruzja przecież ! – jestem zdezorientowana.
  • A daj mi spokój … ! – Piotr spojrzał na mnie zniecierpliwiony, sam pewnie nie rozumie.

Naprawdę dziwne … Dwie wizje o drzwiach są jednoznaczne. I słowa Ojca są jednoznaczne. Ale przecież to nie paruzja ! Nie ta paruzja, na którą wszyscy czekamy.

Paruzja, Dzień Pański, Drugie przyjście (z gr. παρουσία, obecność, przyjście, pojawienie się) – według Nowego Testamentu oznacza zapowiadany przez proroków powrót Chrystusa na świat w chwale pod koniec dziejów, jako triumfatora nad złem, wskrzesiciela umarłych i sędziego świata. (Wiki)




Dopisane 03. 04. 2021 r.

Kolejna wspólna Wielkanoc. Z pozdrowieniami od Ojca, który pomógł zrobić mi ten film i życzy Wam spokojnych Świąt …

Wracamy do modlitwy.

04. 10. 20 r. Warszawa.

Wczoraj miałam bardzo niewyraźny sen, który mnie męczy do dzisiaj. Byłam w pokoju z jakimiś ludźmi. Słyszałam jak między sobą  rozmawiają, ale ich nie widziałam, bo cała wizja była jakby we mgle. Niewyraźne to było na tyle, że po obudzeniu zastanawiałam się, czy warto tym zajmować sobie głowę. No więc jesteśmy w jakimś mieszkaniu, może 3-5 osób. Ktoś mówi do drugiego …

  • Idzie Jezus !

Czyżby ? Myślę sobie pełna wątpliwości. Ale radość i szczęście tych ludzi jest tak wielkie, że sama zaczynam odczuwać pewne podekscytowanie. Tym bardziej, że drzwi do pokoju dotąd zamknięte zostały właśnie otwarte. Na własne oczy widzę jak się uchylają, a wtedy moja ciekawość sięga już zenitu, wstrzymuję oddech …. i się obudziłam. Co to ma wszystko znaczyć ?


Wracamy do Szczecina. Liczę na rozmowę.

  • Wracamy do modlitwy.
  • Wracamy do tego, za czym tęsknię – powiedział Ojciec.
  • ……. – … bo w Szczecinie Piotr się nie modli.
  • Czasami mi się wydaje, że źle słyszę, że coś przeinaczam.
  • Piotr dobrze słyszy, ma dar.
  • Ma wiele darów, jeszcze o tym nie wie.
  • Dlatego jest ulubionym celem tych z dołu. Znienawidzonym.
  • Jest jedynym takim znienawidzonym ? – dopytuję.
  • Nie, oczywiście.

 List do Koryntian; 28 I tak ustanowił Bóg w Kościele najprzód apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, a następnie tych, co mają dar czynienia cudów, wspierania pomocą, rządzenia oraz przemawiania rozmaitymi językami. 29 Czyż wszyscy są apostołami? Czy wszyscy prorokują? Czy wszyscy są nauczycielami? Czy wszyscy mają dar czynienia cudów? 30 Czy wszyscy posiadają łaskę uzdrawiania? Czy wszyscy przemawiają językami? Czy wszyscy potrafią je tłumaczyć? 31 Lecz wy starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą.

Wyciągam kajet …

  • Co chcesz zapisać ?
  • Wszystko. Uwielbiam z Tobą rozmawiać Ojcze.
  • Dziękuję ci za modlitwę, że pamiętałaś.
  • …….. – a Piotr zapomniał.
  • … To jak tak sobie rozmawiamy, mogę spytać o ten sen ?
  • To świadczy, że do ciebie się zbliża.
  • Wow ! Uchyliły się drzwi, no tak mi się wydawało …
  • Też drzwi ! – Piotr na to.
  • Ty wrota, Ola drzwi …

  • Twoja niezależność ulegnie zatarciu.
  • Twoja niezależność ziemska.
  • Koniec z tym niebawem.

Niezależność ? Może teraz będzie należał wyłącznie do Ojca. I już nie będzie zwykłym człowieczkiem.

  • … No to będzie się jednak coś działo ? – Piotr swoje.
  • Nie, nie. Na watę cukrową pojedziemy – zażartował Ojciec.
  • Co z naszymi zapasami Ojcze ?
  • Przydadzą się.
  • Dalej robić ?
  • Spokojnie, spokojnie …

Śmieję się pod nosem na pewne wspomnienie. Córka pokazała mi szafy pełne papieru toaletowego, kosmetyków i mąki. Widocznie uznała, że to jest w życiu na przetrwanie najważniejsze. Niezależnie do wszystkiego niewątpliwie Przydadzą się na pewno …

  • Jesteście fajną rodziną.
  • Taką rodzinę chciałbym mieć.
  • Każdy ma swoje zdanie. Każdy to głowa rodziny.
  • ……. – roześmialiśmy się głośno. Coś w tym jest, coś w tym jest …

Słuchamy w radio newsa, że Trump ma Covida.

  • Ciekawe, czy Trump wygra.
  • Też bym chciał wiedzieć.
  • A jak chciałbyś Ojcze?
  • Sam nie wiem.
  • Ależ na pewno wiesz Ojcze – przekomarzam się ze śmiechem.
  • Lubię takie rozmowy.

Jedziemy trasą przez Bydgoszcz. Spory ruch i jedzie się znacznie gorzej niż autostradą A2.

  • Tak się zastanawiam … Macie tam u siebie rydwany, konie, kwadrygi… Macie jakiś tam przepisy ruchu ?
  • Mamy ! Mamy bezkresne drzwi, jakie się tobie dziecko nie śniło.
  • Wszystkie kolory tęczy, ale tej Mojej tęczy.
  • Dlaczego ubiór aniołów jest podobny do rzymskich żołnierzy ? Musiał kiedyś ktoś widzieć Niebo i może skopiował … ?

  • Tak to już zwykle się zaczyna …
  • Ktoś musiał widzieć ! Religia rzymskich, greckich bogów … Nawet Hermes miał skrzydła … Oni musieli coś wiedzieć i sobie stworzyli religię po swojemu …
  • Zostało dopuszczone.
  • Hermes miał skrzydła i był posłańcem Boga … Czy to nie dziwne ? Ojcze, czy w tym co mówię coś jest ?
  • Zawsze coś jest.

Po kilku godzinach  przestaje w końcu padać i pojawia się słońce. Widok piękny.

Szturcham Piotra …

  • Widzisz te chmury ? A gdyby tak z tych chmur wielki rydwan się wyłonił ? Wyobraź sobie, rydwan !
  • A nie lepiej Jezus ?
  • Patrz co tobie pokazano, a nie co jemu.
  • O ! To jednak ważne co widziałam – pomyślałam.
  • Te lekko uchylone drzwi … To faktycznie Jezus niedługo przyjdzie ?

… I nim skończyłam zdanie rozbrzmiał wielki huk ! Pękła w samochodzie przednia szyba. Sama z siebie. Piotr wnerwiony maksymalnie, bo nowe koszty i nowe problemy, a ja się zastanawiam, czy ma to jakieś znaczenie … Pękła akurat w takim momencie …




Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/ …………

Bez ciężkiej pracy ciężko wychować piękne owoce.

30. 09. 20 r. Warszawa.

Córka miała wizję;


Na kawie.

Przyglądam się Piotrowi, jest w pięknej marynarce, którą bardzo rzadko nosi.

  • Ładnie wyglądasz, tak mógłbyś iść do Nieba – żartuję.
  • Oooo nie. Ubiór nie ma znaczenia. Liczy się wnętrze.
  • Mogę zapisać ?
  • Papier nie jest tego warty.
  • Każde słowo jest warte – śmieję się i zapisuję.

To taka „pokerowa zagrywka” Ojca, że niewarte. Przecież to słowo Ojca !

  • Z Tatusiem nie wygrasz. Myśli, słyszy, widzi każdy twój ruch zanim zrobisz. Z Tatusiem w szachy nie wygrasz – Piotr się śmieje.
  • To manipulacja.
  • To prawda.
  • Z szachami może nie, ale warcaby nie umiem.
  • Akurat ! – myślę w duchu.
  • Ta kwadryga to tak dosłownie ? – dręczy mnie to od wczoraj.
  • Zobaczysz albo nie zobaczysz.


01. 10. 20 r. Warszawa.

  • Ojcze, czy smok i jeździec to jedno ?
  • Absolutnie nie. Nie łącz ich razem w jedno.
  • I nie interesuj się światem podziemia.
  • Nie wyjdzie ci to na dobre.
  • Pisz o złych, że niszczą, że to jest konkretny, namacalny wróg.
  • A poza tym tej klepsydry nie da się zatrzymać.
  • A dlaczego korona ?
  • Może chodzi o władzę … – Piotr.
  • … Widzę jeszcze dwóch na Górze. Jeden, ostatni jest w stajni, ale trzeci już w blokach, czeka na sygnał.
- Widzisz jeszcze konie ?  
- … Tamten ciągle krąży, a ten od wojny krąży nad Pacyfikiem, robi coraz większe kręgi – zapatrzył się Piotr. 
 - Ciekawe … – to region między Ameryką i Azją.  
- A co w stajni ?  
- … Konia od głodu ktoś czyści sianem. Widzę jak trzyma siano w ręku i przeciera po brzuchu, po grzbiecie … Nie wiem, czy go szykuje, czy już po … – zamyślił się.  
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/01/19/czujcie-sie-wyroznieni/


02. 10. 20 r. Szczecin.

Jestem trochę zatrwożona informacją, że koń głodu niedługo ze stajni ruszy.

  • Będą problemy z aprowizacją.
  • Aprowizacja to zaopatrywanie w żywność – przypominam sobie.
  • Nie tyle „jak”, ile „co”.
  • Ale to jeszcze czas.
  • Pamiętaj, że jeszcze w lakierkach musisz pochodzić wizja o złotych lakierkach.
  • Pamiętaj, że masz opiekę Wiekuistego.

Zmartwiłam się jeszcze bardziej. Transport nie będzie stanowił problemu. Nie będzie co wozić, to będzie problem. To co musi się stać ? I to globalnie ?

Pomyślałam, że może jednak przygotować jakieś zapasy. Koń wojny już krąży … Dojdzie El Calderon … Może coś jeszcze, o czym nie wiemy 
… Kup tą mąkę i cukier. 
- Nie powiedziałem mąkę, powiedziałem zapasy. 
- ………. – wkurzyłam się na Piotra, bo przekazuje słowa Ojca po swojemu. Zapasy to przecież nie tylko mąka i cukier ! 
- Róbcie powoli. 
- Zapasy ?!!! – pytam jeszcze raz dla pewności. Tak będzie źle, Ojcze ? 
- Skoro będziesz w lakierkach, to chyba nie tak źle. 
- Ale jak będzie źle, to inflacja wielka będzie, pieniądze nie będą wiele warte. 
- Oderwij się od tej pragmatyki, bo do tej pory Ojciec cię karmi. Brakuje wam czegoś ? 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/01/13/ciezkie-czasy-nadchodza/


03. 10. 20 r. Szczecin.

Będąc w Szczecinie nasze rozmowy są bardzo krótkie.

  • Bez ciężkiej pracy ciężko wychować piękne owoce.
  • Pan Bóg musi ciebie wyczyścić – do Piotra.
  • Duchowo i fizycznie.
  • Mam dosyć tego, żeby cię brudzono.
  • Mam dosyć tego brudu.
  • Tak postanowiłem.
  • Nadszedł czas całkowitego przebudzenia.



Dopisane 30. 03. 2021 r.

Jestem raczej pewna, że brak żywności spowodowane będzie kataklizmami. Oto fragment rozmowy sprzed 3 dni.

  • Kataklizmy zostaną czymś wywołane..
  • (Ludzie) Zostaną pozbawieni złudzeń, że są panami siebie.
  • Oddadzą Ojcu to co jest Mu należne.

I jeszcze jeden fragment z proroctwa;

Żywności zacznie brakować, jak nigdy wcześniej człowiek tego nie doświadczył, [a] letnia Wiara powiększa lęk i niepewność. (…) Módlcie się, dzieci Chrystusa Króla, nadejdzie nowa zaraza, która niesie ze sobą ból i przerażenie; młodzież nie uważa ani nie wynagradza, będzie cierpieć jako pierwsza. Módlcie się, dzieci Chrystusa Króla. Och, ludzkości! Oczekujecie, że wrócicie do normalności z przeszłości – [jest to] wielka rozbieżność z nadchodzącą rzeczywistością. https://revelacionesmarianas.com/libros/es/2019.pdf