11. 11. 21 r. Warszawa.
Mam migrenę …
- Widzę u ciebie czystą głowę pełną światła, pozornie jałową, ale ona będzie czysta. Widzę kielich światła, będziesz miała dostęp do wiedzy …
- Hmm …. Dlaczego Ojciec czekał, aż będziesz dojrzałym mężczyzną ? A nie na przykład 30 lat.
- Wyobrażasz sobie 50-60 latków, którzy słuchają 20 – latka ?
- Hmm … Jezus był młody, a ci co go atakowali, faryzeusze byli już dojrzali. Oni w Niego nie wierzyli też z czysto ludzkich pobudek – teraz zrozumiałam.
- Widzisz gdzieś Jegomościa ? Może zawrócił ? – żartuję.
- Zapewniam cię, że pojawi się w odpowiednim czasie.
- Nie bądź zniecierpliwiona, później będziesz płakać.
- Pozwól Ojcu działać według Jego planu, a nie wedle twojej zniecierpliwionej chwili.
- …….. – zrobiłam się czerwona.
- Komu bije dzwon, ten ma.
- Jemu zabiły dzwony na Górze, jeszcze na dole nie zabiły.
- Nie przypominam sobie kiedy ostatnio biły te dzwony, a jestem bardzo długo.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/08/28/dwaj-swiadkowie-apokalipsy/
- Czas obudzić tą Ziemię, wstrząsnąć.
- Powiedzieć gdzie jest Ojciec, Komu cześć oddawać.
- Tak niewiele Ojciec chce …
Wieczorem.
Oczy Piotra są jakby miał gorączkę, albo co najmniej płakał przez tydzień.
- Tak wygląda jego dusza.
- Kiedy będą się pytać kim jesteś, mów zawsze; oto jestem.
- A nie „ehue ana” ? – przypominam sobie.
- Kiedy cię spytają, czy jesteś tym, kim jesteś.
- Ojcze, chciałbyś coś powiedzieć co mogłabym zapisać ?
- Będą dwa słońca i będzie pięknie.
- Szkoda, że nie dla wszystkich, bo nie zrozumieją tego.
- Ehyeh ana. Ehueh ana.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/05/30/czlowiek-sie-doskonali-przez-upadek/
- Podoba Mi się twoje nowe imię.
- „Oto jestem”.
- „Oto jesteś” co robisz dzisiaj ?
- Ola, robiłaś obiad dla „Oto jestem”.
- Ładnie się nazywasz.
- Ma część Mojego imienia …
- Ja jestem. To Moje imię.
- Szanuj to imię.
12. 11. 21 r. Warszawa.
Ciężko jest. Covid, który nie chce umrzeć, niepewność przy granicą z Białorusią, niepewność wojny, kryzys …
- Ale się porobiło – wzdycham.
- Nie porobiło. To się dopiero porobi.
- Wow … Ojcze i co Ty o tym wszystkim myślisz ?
- Nie myślę, Ja działam.
- Wiedziałam, że tak powiesz Ojcze – śmieję się.
- Oluś, miałem to przećwiczone.
13. 11. 21 r. Warszawa.
Siedzimy sobie na kawie. Piotr narzeka na kręgosłup, na serce, na alergię, na brak siły … Końca nie ma na co narzeka.
- Zadawałam już to pytanie, ale nie mam odpowiedzi. Dlaczego jednym z dwóch świadków jest Mojżesz ?
- Ojcze czytam AJ. Kim są ci dwaj świadkowie ?
- Czy chodzi ci o Mojżesza i Eliasza ? ?!
... Nieee wiem.... - mówię szczerze.
- Chodzi mi o tych dwóch świadków...
- Czy ty Mnie słyszysz ? - Ojciec przerywa mi w pół zdania.
- Czy ci chodzi o Mojżesza i Eliasza ?
- ?! - zgłupiałam. Nic nie rozumiem.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/08/28/dwaj-swiadkowie-apokalipsy/
- ……… – Piotr się zasłuchał, aż w końcu złapał za głowę …
- Nie zadawaj mi tego pytania. Straszny nacisk poczułem na głowę, aż mi się słabo zrobiło.
- ……… – zamyśliłam się, trzeba spytać inaczej.
- Czy Mojżesz jest wśród ludzi teraz ? – … jako człowiek.
- Jest na Górze.
- … A jednak … – pomyślałam. Eliasz na dole, Mojżesz na Górze.
- Mówię ci, żebyś był wśród ludzi na tym małym poletku.
- A wybuchniesz, kiedy dam ci siłę.
- Część cię wyśmieje, część będzie się bała, ale bardzo wielu pójdzie za tobą.
- … Wiesz co zobaczyłem ? Scenę z ukrzyżowania, kiedy ten złoczyńca mówi do Jezusa weź mnie ze sobą i On mówi, że zaraz będzie w Królestw Mego Ojca … Faktycznie on tam jest. Zobaczyłem jak idzie, on ma tam swoje łóżko nawet, złote …
- Musisz skończyć swoją książeczkę.
- Słuchaj się go, bo daje prawdziwe ziarna – … słowa jak ziarno.
- Czasami nie mam siły – Piotr szczerze.
- Przecież jesteś „Oto jestem”.
- „Oto jestem” wybuchnie na cały świat i pokaże prawdziwe oblicze Ojca.
- Więc już wiesz jakie jego imię.
- „Oto jestem”.
- Moje imię „Ja jestem”, a on „Oto jestem”.
- Widzisz, że Moje imię w nim jest ?
- Mały zdejmie pajęczynę i pokaże oblicze Me memu światu.
- …. Ściągam pajęczynę z obrazu … Tak zobaczyłem.
CDN …