05. 08. 21 r. Warszawa. Część II.
Kawa mi ostygła, spojrzałam na nią spokojnie …
- Jezus przyjdzie jako żywy człowiek. Po zmartwychwstaniu też przyszedł jako żywy człowiek … I nawet z apostołami rybę jadł. Jeśli przyjdzie, myślisz, że naprawdę napiłby się kawy ?
- No pewnie, dlaczego nie ? Przygotuj najlepsze co masz na wszelki wypadek, bo to nie wiadomo kiedy i dobrze mleko Mu ubij … – Piotr się roześmiał na głos.
- A jak nie przyjdzie sam ?
- Miej lepiej dwa nakrycia dla Nas.
- …….. – szczęka mi opadła.
Pięknie się słucha i jest to absolutnie możliwe, ale myślę, iż tak nie będzie. Pamiętam bowiem słowa …
- Ojciec chyba wybrał sobie inną rodzinę na święta. - Był w każdej rodzinie w Swoim Synu. - I byłem w każdej rodzinie, która Mnie zapraszała. - Tak jak z księdzem po kolędzie, jedni proszą, inni nie proszą. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/08/01/jestem-w-kazdej-rodzinie-ktora-mnie-zaprasza-2/
Wieczorem.
Naszą rozmowę przerywa wiadomość z TV, że koalicja PIS może się rozpaść.
- Wyborów nie będzie – Piotr nagle.
- ???!!! – kompletnie mnie zaskoczył, bo niby dlaczego nie …
- Ale tych za 2 lata ?
- ……. – nie odpowiedział.
- Hmm … No, jeśli będą jakieś kataklizmy, to faktycznie może nie być…. Będziemy bezpieczni ?
- … Ojciec spojrzał na ciebie ciężkim wzrokiem spod oka – …. i pokazał.
Wiem, wiem, mam ufać, ale …
- Chodzi ci o Covida ?
- …….. – roześmiałam się.
- Tak, o Covida, miałam się nie zarazić.
- … Ktoś mi pokazuje, żebym nie łączył Gowina z PIS-em.
- Nie trzyma się jabłek, które się psują.
- Nie trzyma się kogoś, kto cię atakuje w trudnych chwilach.
- Ale nie dadzą rady sami – martwię się.
- (PIS) Będzie dużo bardziej mocniejszy, zdecydowany.
06. 08. 21 r. Warszawa.
- Według twoich wizji czekamy na dwie rzeczy. Najpierw Jegomość i na Chrystusa – Piotr po krótkim pomyślunku.
- Dobrze mówisz.
- Hmm … Twoja waltornia na znaczku też coś znaczy. Znaczek nadaje nadawca, więc cokolwiek to będzie, czy to informacja, wydarzenie, wizja…, to co idzie, jest od Ojca. Co wysyłasz pocztą ? List, paczkę, telegram … A mogę się spytać jak długo ten znaczek będzie szedł ? – … czyli kiedy to będzie.
- Nie możesz.
- ……. – roześmiałam się.
- Może te 36 dni.
- Aha …
- Obudziłem się już o 6 rano, leżę, gapię się w okno i wtedy słyszę - … 36 dni. - … Co 36 dni ? – ja na to. - No może się coś stać za 36 dni. … -Szczerze ? – jestem pełna wątpliwości. Wiele to może znaczyć – i przestałam się tym przejmować. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/11/17/posylam-cie-miedzy-wilki/
Dzisiaj rano strasznie lało. Mieliśmy iść na 7.00 do kościoła, a potem na kawę, ale widząc co się dzieje za oknem …
- Ale leje ! Kawa w domu w takim razie. I msza w TV ! – decyduję za Piotra.
- Piątek (dzisiaj), co wybierasz ?
Byliśmy ubrani w 10 minut. Na mszę zdążyliśmy w ostatniej chwili, a na kawie byliśmy kompletnie sami i było super.
- Źle spalam dzisiaj, ciągle jestem wewnętrznie podenerwowana.
- Czyyym ? – Piotr naśladuje zdziwienie Ojca, co mnie oczywiście od razu rozśmieszyło.
- Przyjdzie lepszy model, zapomnisz o Piotrze.
- Zaczarowana dorożka, zaczarowany dorożkarz, zaczarowany świat.
- Powiadam ci, że nie zauważysz. Zabiorę ci głowę.
- ……. – mina mi lekko zrzedła.
- To raczej niemożliwe, żebym była tak nieprzytomna, że nawet nie zauważę. W wizji z rękami byłam bardzo przytomna, widziałam ręce na własne oczy i to dokładnie …
- Ale oddałem.
- ???!!!
Oddałem ? Tego w wizji nie widziałam i co to w takim razie znaczy ? Ojciec odda, a potem zabierze znowu i tego nie będę widzieć ?
- Oooook, a jak oddasz Ojcze ? – … bo jeśli ręce wzięły, to i czy te same ręce go zwrócą ?
- W paczce, nakleję znaczek, a anioł piątej kategorii da znać, że wraca.
- A wiesz jaki to anioł ? Z podbitym okiem.
Roześmialiśmy się głośno, Ojciec jest w doskonałym humorze.
Wieczorem.
Piotr przyszedł z pracy, zjadł obiad, rozłożył się na sofie przed TV. Słuchaliśmy wypowiedzi Tuska; dwoje troje, czworo dzieci to udręka. https://wiadomosci.onet.pl/kraj/donald-tusk-o-macierzynstwie-udreka-na-najblizsze-20-lat-zycia-komentarze/ex19bv5
- To prawdziwy gacek ! – nie wytrzymał Piotr i leży dalej.
- Liczę na ciebie w weekend.
- Egzorcyzmy ! – myślę sobie.
- Wstawaj i chwyć za broń !
- Panie pułkowniku ! Wróg u bram, a ty leżysz ?
- ……. – Piotr się wzruszył.
- Wiesz co teraz usłyszałem? - Panie pułkowniku wróg u bram! ... - A ty leżysz, szykuj się !... - Zacytował chyba z Wołodyjowskiego ? - spytał mnie zaskoczony. - Aha... - zgłupiałam. - Przechodzisz jakieś szybkie szkolenie ! - olśniło mnie. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/12/05/kto-nie-slucha-glosu-ojca-ten-sie-sprzeciwia-jemu-glos-ojca-i-chrystusa-to-jeden-glos/
- Nie czekam na weekend, dzisiaj zrobię !
- Akurat ! … – myślę sobie widząc jak leży i nie ma siły na nic.
- Poczułem nagle analogię do Noego… Ojciec uratuje wąską liczbę ludzi, resztę czeka zagłada.
- To będzie za naszego życia ? – ciarki przeszły mi po plecach.
- Ojciec nie da ci tego doświadczenia.
- ……..
- Upada ta wasza kawa definitywnie.
- Powiedzmy sobie szczerze, Wedel nie zachwyca.
- No właśnie, musimy coś innego znaleźć.
- W ogóle koniec.
- Jestem zmęczony …
„(PIS) Będzie dużo bardziej mocniejszy, zdecydowany.”
Mam nadzieję, że nie na tyle zdecydowany, żeby wprowadzać ustawy zatwierdzające segregacja sanitarną
https://www.money.pl/gospodarka/ustawa-widmo-pis-miala-pomoc-a-wywolala-burze-postawilismy-na-niej-krzyzyk-6707945097116640a.html
https://polskajestjedna.com.pl/podpisz-apel/
Proszę się nie dziwić, że Niebo chce PIS, bo tak naprawdę poza nimi nie ma żadnej alternatywy.
Mało tego, ze słów Ojca wynika, że lewica, ale tu chodzi nie tylko o Polskę, rzuci się jak tsunami na prawicę.
Nowy, afrykański wariant koronawirusa znany jako B.1.1.529 otrzymał nazwę greckiej litery Omikron. Ma być wyjątkowo niebezpieczny. Czyli alfabet grecki ciągle aktualny. Dzisiaj rozmawialiśmy na temat wirusa i ciekawe padły informacje. Takie, że na przykład przeciwciała uzyskane przez chorobę są zdecydowanie mocniejsze niż po szczepionce.. Wkrótce słowa, że „przeciwciała będą na wagę złota” zyskają nowe znaczenie. I jeszcze jedno, przeciwciała uzyskane na bazie początkowej fazy Covida są najmocniejsze, bo bazują na wirusie pierwotnym. I to co idzie nowe, jest niebezpieczne.
No to jestem kandydatem do odstrzału.
Dlaczego od razu do odstrzału ? Znam całkiem sporo ludzi, którzy są odporni na wirusy.