Oto Syn Mój, który przyniósł światło dla ratowania ludzkości.

04. 07. 15 r. Warszawa. Będąc pod „naszym krzyżem”  Piotr ujrzał dłonie mężczyzny oparte na rozpostartych ramionach Chrystusa. Usłyszał …  Oto Syn Mój, który przyniósł światło dla ratowania ludzkości. Wsłuchaj się w Niego. Już mnie nie dziwi co się dzieje, kiedy jesteśmy pod tym krzyżem. Teraz zdziwiłabym się, gdyby się nic nie działo.  Piotr ma … Czytaj dalej Oto Syn Mój, który przyniósł światło dla ratowania ludzkości.

Miłując Mego Syna miłujesz Mnie.

04. 06. 15 r. Warszawa. Mam na karku prawdziwego anioła, a w ogóle się nie uczę. Powinnam mieć do ludzi znacznie więcej cierpliwości niż ktokolwiek inny, ale czasami jej mi brak. Mam w otoczeniu osobę, która tak mnie wkurza swoją głupotą i ignorancją, że niestety mam ochotę walnąć ją w łeb.  Homiel mówi … Pobożnie westchnij nad jej … Czytaj dalej Miłując Mego Syna miłujesz Mnie.

Ten świat musi się skończyć.

24. 05. 15 r. Warszawa.  Wczoraj była Eurowizja. Kiedyś dało się to jeszcze oglądać. Teraz, jak mówi Piotr, „na trzeźwo” już się nie da. Jakaś „kobieta” z brodą, całujący się faceci na widowni … Istne szaleństwo wolności … Dodatkowo dopadła nas dzisiaj informacja z Irlandii o legalizacji małżeństw par homoseksualnych i jeszcze inna całkowicie przygnębiająca o … Czytaj dalej Ten świat musi się skończyć.

NIECH BĘDZIE BŁOGOSŁAWIONA ŚWIATŁOŚĆ OJCA BOGA PO WSZECH WIEKI.

29. 04. 15 r. Szczecin.  Zadzwonił Piotr i opowiedział co zdarzyło się rano w kościele. Stałem przy filarze tam gdzie zwykle, nieco schowany przed ludźmi. Zorientowałem się, że za mną ktoś jest. Odwróciłem się, bo chciałem sprawdzić kto stanął mi za plecami. To był młody facet. Spojrzeliśmy na siebie i wtedy dostałem wizję … Szedłem w … Czytaj dalej NIECH BĘDZIE BŁOGOSŁAWIONA ŚWIATŁOŚĆ OJCA BOGA PO WSZECH WIEKI.

Słowa to ziarno, siewca to Chrystus.

20. 03. 15 r. Warszawa.  Z okazji urodzin Piotr łaskawie zgodził się na dłuższą rozmowę. Rozmawialiśmy w trojkę, Homiel ciągle wtrącał się do rozmowy.  Mówi do mnie… Ola cię prowadzi, ale to ty ją chronisz. Jakiś dumny – powiedziałam ze śmiechem widząc Piotra jak się puszy. Ale taka jest prawda – przyznałam po namyśle. Wiem … Czytaj dalej Słowa to ziarno, siewca to Chrystus.

Nie patrz wzrokiem, a sercem.

13. 03. 15 r. Szczecin.  Wracaliśmy z Międzyzdrojów i udało mi się nagrać naprawdę ciekawą rozmowę. Rozmawialiśmy cały czas o sytuacji z NIP analizując dotychczasowy przebieg wydarzeń. Byliśmy pewni, że wszystko idzie w tym kierunku, by Piotr spotkał się z nimi w sądzie. Dodatkowo miał kolejną wizję związaną z tą sprawą. Siedzi przy długiej drewnianej … Czytaj dalej Nie patrz wzrokiem, a sercem.

Nawet nad najciemniejszymi sprawami zabłyśnie światło.

02. 03. 15 r. Warszawa. Przyjechałam do Warszawy z nadzieją, że będziemy rozmawiać z Homielem, a Piotr w ogóle nie miał na to ochoty. Chodził cały wkurzony, bo dookoła same problemy, a i Homiel milczał jak zaklęty. Piotr wyobraża sobie, że jak już rozmawia ze swoim aniołem, to powinien mieć wszystkie rozwiązania podane na tacy. … Czytaj dalej Nawet nad najciemniejszymi sprawami zabłyśnie światło.

To Jam cię posłał pośród wilki.

24. 02. 15 r. Szczecin.  Wczoraj zadzwonił do mnie Piotr mówiąc, że rozmawiał z Najwyższym. Po raz drugi zadał to samo pytanie … Czy wrócę do Ciebie Ojcze ? To Jam cię posłał pośród wilki. Przeszły mnie ciarki. To naprawdę mocne, ale podobne zdanie gdzieś już słyszałam. Oczywiście szybko wykorzystałam internet; Słowo do dzisiejszej Ewangelii o … Czytaj dalej To Jam cię posłał pośród wilki.

Ze Złem się nie dyskutuje.

22. 02. 15 r.  Szczecin.   Pisanie na forum FN daje mi przede wszystkim wiele emocji. Widzę tam przekrój niemal całego społeczeństwa. Od prawdziwych mędrców do prawdziwych kretynów, a z każdym trzeba umieć rozmawiać. p.s. Homiel mnie poprawia, że nie kretyni, a nieświadomi. Wybacz Homielku, ale nie kandyduję na świętą, więc nazwę rzecz po imieniu.  Forum to wielka dla … Czytaj dalej Ze Złem się nie dyskutuje.

Ufaj Ojcu.

03. 01. 15 r. Szczecin.    Oglądaliśmy TV, Piotr po chwili odwrócił się do mnie i powiedział, że miał właśnie widzenie. Byliśmy w jakieś przestrzeni, płynęliśmy w niej, ciągnęłaś mnie za rękę, ale w pewnej chwili mnie puściłaś. Przez chwilę płynąłem sam, potem moją rękę wziął Chrystus i pociągnął mnie dalej, nabraliśmy prędkości i też mnie … Czytaj dalej Ufaj Ojcu.