Zaufać nie znaczy czekać.

01. 04. 19 r. Warszawa. Perspektywa nagłej zmiany mieszkania kompletnie nas zaskoczyła. Żadnych wizji, żadnych uprzedzających słów, zupełnie nic. Nic też dziwnego, że rozmawiamy głównie o mieszkaniu, jakby problemów było mało, to doszedł jeszcze jeden. Czym się martwicie ? Tym czego nie ma ? Zanim jabłko spadnie, musi dojrzeć. Hmm…. – nie miałam siły nad … Czytaj dalej Zaufać nie znaczy czekać.

I stanie się światło.

18. 03. 19 r. Warszawa. Od kilku dni Piotr się nie modlił i się posypało… Dzwoni córka z pretensjami, że jest atakowana. Dzwoni synowa, że musi mieszkać poza domem, bo jest atakowana. Koszmary senne, głęboka depresja, samoczynnie otwierane szuflady, duszenie… Jest od kilku dni tak nękana, że się cała trzęsie. Na odległość trudno pomóc, więc wracamy … Czytaj dalej I stanie się światło.

Nadzieja na Nowy Świat.

19. 02. 19 r. Warszawa. Boli mnie głowa, ale na kawie jestem obowiązkowo. Rozmawiamy o dzisiejszym świecie. Czy naprawdę ten świat upada ? Gdybym ci pokazał, nie uniósł byś tego. Tak czynią względem siebie. ……. – Piotr zapatrzył się przed siebie. Zabijają się, kłamią, oszukują, zabijają małe dzieci dla narządów… Pokazał mi teraz Ojciec. Twoja głowa … Czytaj dalej Nadzieja na Nowy Świat.

A kto powiedział, że łatwo znaczy dobrze ?

18. 02. 19 r. Warszawa. Miałem wizję dzisiaj o 5 nad ranem. Zobaczyłem w swoim pokoju dziewczynkę, była tylko w białych majtkach. Cała była bardzo biała, lat około 8, długie jasne włosy spięte w kitkę. Układała moje rzeczy w szafie. Wyciągała wszystko i układała na nowo. Mówię do niej… A co ty tu robisz do … Czytaj dalej A kto powiedział, że łatwo znaczy dobrze ?

Od przypadków jestem Ja.

13. 02. 19 r. Warszawa. Część I. Miałam migrenę, wzięłam tabletkę i jakoś poczłapałam z samego rana na kawę. Oczywiście rozmawialiśmy o rabinie. To jest chyba niemożliwe … Istotą sprawy jest to co mówicie. Sprawy techniczne zostaw Mi. … Ale jak to się stanie … ?! – Piotr prawie krzyknął. Od przypadków jestem Ja. Wiem … Czytaj dalej Od przypadków jestem Ja.

Pan Bóg przez ludzi trzecich przekazuje informacje.

12. 02. 19 r. Warszawa. Nie mogłam spać przez wczorajsze odkrycie. Żydzi szukają swojego … Mesjasza …? – pytam z trudem, bo ciągle jestem kosmicznie zdumiona. Rozglądają się. To nas jakoś dotyczy ? Nie przypominam sobie, abym kogoś innego do Nieba zapraszał. Po co ci to imię przywróciłem ? Po to, żebyś chodził z teczką … Czytaj dalej Pan Bóg przez ludzi trzecich przekazuje informacje.

Kain i Abel mówi ci to coś ?

06. 02. 19 r. Warszawa. – Byłeś Moim ochroniarzem. – Naprawdę ? – pytam, bo czy Bóg potrzebuje ochroniarza ? – Najlepszym. – I pozbył się Ojciec ciebie ? – dziwię się, bo wydaje mi się, że nikt nie pozbywa się najlepszego ochroniarza ot tak sobie. – Nigdy w życiu. Skierowałem na doszkalanie. … i … Czytaj dalej Kain i Abel mówi ci to coś ?

To jest fałszywy prorok.

05. 02. 19 r. Warszawa. Zgodnie z zaleceniem Ojca stale, aczkolwiek powoli, pracuję nad apokalipsą. Mnóstwo niewiadomych. Czy te cztery istoty żyjące, w niektórych przekładach zwierzęta, to są czterej ewangeliści ? Czemu ? Czemu ? – najpierw zdziwiło mnie to pytanie, ale zaraz zrozumiałam, że to jest właśnie odpowiedź. Dlaczego mieliby to być symbolicznie czterej … Czytaj dalej To jest fałszywy prorok.

Ja to trzymam, żeby się spełniło co ma się spełnić.

31. 01. 19 r. Warszawa. Być może w odpowiedzi na wczorajszą rozmowę i odkrycie, Piotr miał nad ranem bardzo ciekawą wizję. Miałem niby trening z kobietą, która była ubrana w długą, białą, prostą suknię, która wyglądała jak szlafmyca. Była wysoka, bardzo chuda, miała upięte do tyłu włosy. Ćwiczyłem z nią walkę na miecze, uczyła mnie. Wskazywała, … Czytaj dalej Ja to trzymam, żeby się spełniło co ma się spełnić.

Pamiętaj ile z wielu przeszło przez most.

29. 01. 19 r. Warszawa. Od trzech dni Piotr słyszy w głowie piosenkę „Czerwone korale” Brathanków. Zajrzałam w tekst, by sprawdzić sens ewentualnego przesłania, ale była to tylko kupa niezrozumiałych słów, nie mających żadnego nawiązania do naszej sytuacji, więc mówię do Piotra zdecydowanie… Zostaw to. Po powrocie z biura Piotr opowiada… Rano w kościele miałem … Czytaj dalej Pamiętaj ile z wielu przeszło przez most.