Wirus przezbraja się ciągle.

17. 02. 21 r. Warszawa.

Wieczorem.

Piotr siedzi przygnębiony … Na rynku nie ma  nowych przetargów, a te, które są i tak przegrywa. Znając go wiem, że nic go teraz nie interesuje jak tylko przetrwanie firmy.

  • Ojcze, kiepsko jest. 
  • Chciałem ci ten plecak zabrać, ale ty nie chciałeś, to teraz masz.
  • Masz czekać i robić swoje.

Ech … Gdyby człowiek był mądrzejszy i bardziej ufny i traktował wizje poważniej, może by uniknął wielu sytuacji i zdarzeń, a może nawet zmienił by bieg historii …

No nie mogę sobie darować, że ojciec popłynął na ląd ! – Piotr wybucha nagle. Chciał ode mnie plecak, a ja Mu nie dałem. Jestem beznadziejny, ciągle ten sam błąd robię. Ten plecak był złoty … Hmm… Ciekawe dlaczego złoty – oczywiście już analizuję. 
- Bo przy Mnie wszyscy mają dobrze. 
- Dlatego on jest złoty. 
- Tak dużo dajesz ludziom, a wszystko dostajesz ode Mnie. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/12/16/przy-mnie-wszyscy-maja-dobrze/


Wczoraj miałam prześmieszną sytuację. Po godzinie 15.00 zachciało mi się kawy. Wahałam się przez chwilę, czy sobie zrobić, czy poczekać na Piotra. Zdecydowałam, że sobie zrobię i nic mu nie powiem. Kiedy przyszedł do domu, siadł jak zawsze do stołu, podałam mu obiad i zaczęliśmy rozmawiać o naszych zwykłych sprawach, gdy nagle …

  • Ojciec mówi, że kawy by się napił.
  • ………. – czując co się święci powoli zaczynam się śmiać.
  • Ja już piłam, nie mogę więcej …
  • Aaaaa to taka jesteś, nie poczekałaś na mężusia – był rozczarowany.

To było wczoraj. Siedzimy teraz przy stole …

  • W pracy o 15.00 się pomodliłem, a na koniec Ojciec mi powiedział …
  • Ciekawe, czy będzie pamiętać o kawie …
  • ……… – roześmiałam się zawstydzona. Pamiętałam. Tym razem poczekałam na Piotra.

To są takie cudowne, zabawne, urocze chwile, kiedy Ojciec pokazuje swoją wszechpotęgę i wszechobecność. Płakać się chce ze wzruszenia, że Bóg naprawdę jest … i dba o nasze sprawy. Nawet te najmniejsze, niepozorne, ale które scalają ludzi w całość.


Późnym wieczorem oglądamy w TV relacje z pandemii, ilość  zachorowań gwałtownie wzrasta.

  • To chyba w wyniku otwartych galerii handlowych tydzień temu. Na własne oczy widziałam ile było ludzi.
  • To oczywiste jak i efekty oczywiste, ale poczekajcie.
  • Wirus przezbraja się ciągle.
  • Szczepionka daje powierzchowną ochronę, a potem nie będzie dawać.
  • Wow …. – podniosłam się aż, bo nareszcie mam jakąś informację odnośnie szczepionek.


18. 02. 21 r. Warszawa.

Zima za moim oknem jest dzisiaj przepiękna.

Przy porannej kawie w domu …

  • Na ładną wam zimę Ojciec pozwolił.
  • To tak na dowiedzenia ?
  • Na adieu …
  • Niech się ludzie szykują na ciepłe lata.

Od wczoraj nurtuje mnie pewne pytanie … Dwa dni temu poddała się eutanazji kobieta młoda, ale bardzo chora

  • Ciekawe co ludzie wtedy sobie myślą … A może ona nie chciała cierpieć, a chciała być szybciej w Niebie ?
  • Przestań ! Oni w to w ogóle nie wierzą – Piotr się żachnął.
  • Ale może się zdarzyć ktoś, kto tak to sobie wymyśli.
  • To jest tłumaczenie diabła.
  • To gdzie taka osoba może trafić ?
  • Słyszę piosenkę Road to hell …
  • Wow … Kiepsko … – pomyślałam. Szalenie ciężki temat.
  • ……..
  • Wczoraj Etna wybuchła – zauważam.
  • I na Kanarach coś się dzieje … – zauważam.
  • ……… – Piotr się zapatrzył.
  • Obudzi się coś nieoczekiwanego. Widzę wodę … Obudzi się jakiś wulkan pod wodą i się wyłoni, wywoła to wielką falę tsunami, która obiegnie cały niemal świat… To chyba na Atlantyku. Widzę go pod wodą, będzie gigantyczna fala !!! – był pod takim wrażeniem, że zamilkł na długo.
Opowiadam Piotrowi o ostatnich informacjach o wulkanach, jest pod wrażeniem. 
- To początek „el calderon” ? 
- Strasznie górnolotnie widzisz. 
- A to może być przyziemnie, podziemne. 
- Wow … Znowu jestem pod wrażeniem … Nie wulkanów, ale sposobu wykorzystywania przez Ojca słów. Górnolotnie, czyli wulkan – góra … 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/05/21/biada-niesprawiedliwym-2/ 
  • Już połowa lutego, a jak się nic nie wydarzy ?
  • Bądź dobrej myśli.
  • Ty musisz być dobrej myśli, bo i ty i twoja rodzina nie zasługuje na wstrząs.

Wszyscy wielcy rabini tego pokolenia mówią, że Mesjasz wkrótce się objawi. Wszystkie znaki nadane przez proroków, wszystkie znaki przepowiedziane w Gemarze, Misznie, Midraszu, wszystko się dzieje, jeden po drugim. Wszystko, czego potrzebujemy, to pozostać silnymi przez trochę dłużej ”.

Rabin Shlomo Amar, były naczelny sefardyjski rabin Izraela, sierpień 2020 r

Ponieważ świat jest ogarnięty plagami wielkości pandemii, od miliardów szarańczy, przez pożary, burze i koronawirusa, łatwo jest poczuć, że „czasy końca” są blisko. Ten rok był rokiem innym niż wszystkie. Kilku prominentnych żydowskich przywódców religijnych twierdziło, że Mesjasz nadejdzie wkrótce – że musi przybyć, od czasów tak złych.

Z Miszny (literatura żydowska po Drugiej Świątyni) czytamy, że era poprzedzająca Mesjasza będzie pełna społecznej korupcji: „Śladami Mesjasza wzrośnie arogancja, wzrosną ceny… rząd zamieni się w herezję i nie będzie hańby… Miejsce spotkań uczonych stanie się burdelem… ludzie bojący się grzechu będą znienawidzeni, zabraknie prawdy… ”(Sota 9:15). Inne cechy czasów ostatecznych to bieda, ignorancja i religijna rozpacz; a Tora zostanie zapomniana. https://www.ancient-origins.net/human-origins-religions/messiah-end-time-0014363?fbclid=IwAR1gNgqfyKXXeyeazBgWHkT77Id-6iBhlcMSMV2V9HfgtHJTWLYw0Vrxu2I




Dopisane 06. 07. 2021 r.

Gdyby ktoś pytał o szczepionkę, musimy patrzeć na cały świat … Niewątpliwie nowe mutacje się dzieją, niewątpliwie szczepienia jeszcze działają i niewątpliwie mimo szczepień są ludzie, którzy chorują https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-na-swiecie,koronawirus–izrael–40-proc–nowych-infekcji-to-osoby-zaszczepione,artykul,29397854.html … I nie wiadomo co dalej. Już się słyszy i pisze, że będą potrzebne kolejne szczepionki.

24 przemyślenia nt. „Wirus przezbraja się ciągle.”

  1. Mnie cały czas nurtuje pytanie, na które nie padła tu odpowiedź.
    Czy szczepionka jest bezpieczna?

    Bo to, że będzie nieskuteczna na kolejne mutacje to już tu usłyszeliśmy i zaczyna się to potwierdzać.

    1. Ma takie zdanie sprzed kilkunastu dni co do covida;

      Niedługo będzie cały alfabet grecki.

      Na razie u bram stoi delta, co dalej zobaczymy.

      Jeśli chodzi o szczepionki, opiszę jak było w mojej rodzinie. Mój tata przyjął dwie i nie miał żadnych, absolutnie żadnych objawów, a ma lat 83.
      Krysia brała i ma do dzisiaj problemy z żyłami w łydkach, chodzi na masaże i rehabilitację. Szwagierka po pierwszej dawce przez miesiąc nie mogła dojść do siebie, bo miała lawirowanie w głowie, chodziła trzymając się ściany. W jej firmie zrobiono szczepienia na około 37 ludzi, sami mężczyźni, wszyscy to odchorowali przez dwa dni, średnio.

      Jeśli ktoś sądzi, że szczepionki to jakieś chipy i inne idiotyzmy, typu depopulacja, to… szkoda słów. Szczepionka nie jest dla wszystkich, trudno tylko zbadać dla kogo nie jest. Dochodzą też doniesienia, że nie u wszystkich wytwarzają się przeciwciała. Wirus jest tak jak powiedział Ojciec; jak „obcy” z Nostromo. Chce za wszelka cenę przetrwać.

      1. W czipy w szczepionkach nie wierzę, ale słyszę o następującym mechaniźmie.
        Szczepionki mRNA mają powodować, że nasz organizm zaczyna wytwarzać to białko spike, które jest w covidzie, i które niszczy nasze komórki, zwłaszcza nabłonka naczyń krwionośnych.

        Więc po to by nasz układ odpornościowy wytworzył przeciwciała, najpierw zmusza się nasze komórki, by wytworzyły truciznę (białko spike), która niszczy nasze komórki.
        To jest zupełnie inny mechanizm niż w klasycznych szczepionkach, gdzie był umieszczany dezaktywowany wirus czy bakteria, który nie mógł się namnożyć, a nasz układ odpornościowy przez zetknięcie się z nim, wytwarzał przeciwciała.

        Do tego jest to eksperyment medyczny, który obecnie trwa, firmy na ludziach dopiero teraz zbierają dane i zaczynają modyfikować zalecenia – kto, w jakim wieku powinien czy nie powinien brać daną „szczepionkę”.
        A kto po drodze umrze, no cóż, jak to mówią, zysk jeszcze przewyższa straty.

        1. Badacze sa sami zaskoczeni jak wirus działa, jest nieprzewidywalny.
          Niedługo będę o tym częściej rozmawiać i trochę więcej informacji będzie, ale tak patrząc na wszystko obiektywnie… zarówno i szczepionki i wirus działa jak loteria. Ktoś nazwał to „fajnie”; ślepy strzelec.
          „A kto po drodze umrze, no cóż, jak to mówią, zysk jeszcze przewyższa straty.” – zgadza się

          1. … Czy szczepionka jest bezpieczna?
            To zależy co kto o tym myśli, jeśli myślimy że jest, to będzie, a jeżeli że nie, to tak właśnie będzie, że nie będzie.
            Nie mamy u Nas wielu przykładów uwierzytelnienia kogoś z Nas, na potwierdzenie prawd tutaj omawianych. Nikt z Nas nic istotnego i wiążącego nie powiedział by właśnie tak się podziało. Może czas jeszcze na to u Nas. Na bycie uwiarygodnioną przez Tatę osobą, czy osobami publicznymi.
            „Piotrze uwierz bo się potopisz”.
            My też trenujmy wiarę i zawierzenie.
            Mt 14,28-29
            Pisałem o Tusku że wątpię aby powrócił do polski i paplał się w maliźnie, a powrócił i liczy na sukces bo myślę że inni też na to liczą… ( tak mnie się wydaje)
            https://www.youtube.com/watch?v=_O3NNc8HcDA
            Chcemy w punkt, to prośmy o to.
            Wtedy też staniemy się „wyznacznią”, a tego to ja nie za bardzo chcę, bo wtedy to dopiero naciski szmaciarstwa na Nas i to takie konkretne się zaczną a nie jesteśmy modlitewną jednością, czyli jesteśmy słabi, a ze słabymi to ja nie podniosę rękawicy, chyba że Tato tak własnie postanowi.
            Ja je, te ataki dostrzegam, na sobie, na najbliższych, na innych, to się non stop dzieje.
            Ostatnio kuzynowi jak szedł z psem raniutko na spacer jakaś laska z okna na parterze w bloku pokazała biust, uśmiechnęła się ładnie do niego i powiedziała mu bondziorno. Jak mojej żonie opowiadał, piękna to była kobieta a mieszka z łachmytami, brudasami i narkomanami, którzy przez jedyne okno nie osłonięte papierem wchodzą do tego mieszkania.
            Ironią i celowością jest to, że on kuzyn, doświadczał tego kiedy jego żona musiała stawać się amazonką.
            Bo czy nie ma w tym jakiejś analogii, jest i to szatańska.
            Przyjrzyjmy się Naszemu życiu to dostrzeżemy jak szmaciarstwo próbuje Nam dokopać, zepsuć dzień, zepsuć stan zadowolenia, stan gotowości i otwartości na potrzeby bliźniego, wzbudzić w Nas stan zagrożenia, a zapewne to co tutaj napisałem odkryjemy. Można też o taki dar poprosić.

        1. Chodzi mi o teorię jakoby wirus był pomysłem światowego rządu, który ma na celu depopulację ludzkości.

          1. Coraz bardziej poszlaki wskazują, że jest on tworem ludzkim z laboratorium w Wuhan. Może wydostał się przez przypadek, ale jednak po co go stworzono, jeśli nie w celu broni biologicznej.

          2. A hasło ” aborcja jest ok” ? Czy to nie jest jedna z metod depopulacji? Kto pompuje to do umysłów ludzkich?
            https://wpolityce.pl/polityka/383388-nykiel-w-najnowszym-sieci-oswajanie-zabijania-gw-przekonuje-ze-aborcja-jest-ok-landrynkowa-promocja-aborcji-to-wstep-do-spolecznej-demolki
            Wiemy kto jest władcą tego świata, a ludzi na jego usługach czyż nie można nazwać „światowym rządem”?

            Też przypuszczam, że wirus to broń biologiczna. Chiny mają wszędzie szpiegów. A poza tym przecież koń rydzy już krąży.
            https://www.defence24.pl/australijskie-sledztwo-covid-19-a-asymetryczna-bron-biologiczna-defence24-tv

          3. Po szczepieniu na covid zmarło już więcej osób niż na wszystkie inne 70 stosowanych szczepień w ciągu 30 lat.

            Robi wrażenie takie porównanie, prawda?

          4. Tu jest chyba odpowiedź, dlaczego jedni przechodzą i szczepienia i sam covid bez szwanku, a inni umierają.
            „Międzynarodowe badania z udziałem polskiej uczonej wykazały, że podatność ludzi na zakażenie koronawirusem SARS-Cov-2 oraz to, jak przechodzą oni chorobę COVID-19, może zależeć od niektórych genów. Są one zlokalizowane w trzecim chromosomie człowieka.” https://www.pcworld.pl/news/Szok-Koronawirus-byl-juz-20-tys-lat-temu,429110.html

    2. „Mnie cały czas nurtuje pytanie, na które nie padła tu odpowiedź.
      Czy szczepionka jest bezpieczna?”

      Też mnie to nurtuje ale Ojciec jakoś nie daje konkretnej odpowiedzi..i przychodzi mi na myśl ta scena burzy na jeziorze:

      „Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?
      On wstał, rozkazał wichrowi i rzekł do jeziora: Milcz, ucisz się! Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza.
      Wtedy rzekł do nich: Czemu tak bojaźliwi jesteście?
      Jakże wam brak wiary?”

      Mi się ciagle wydaje, że mając jakąkolwiek wiedzę, nawet, a zwaszcza z tego bloga, moge coś kontrolować, byc czegoś pewna lub coś przewidzieć. A tymczasem sposób działania Ojca jest wręcz odwrotny tzn. On wcale nie chce dać nam pewności, a nawet celowo wprowadza nas w takie sytuacje, abyśmy do końca byli ślepi, głusi na świat i zaufali Mu, a nie swoim marnym przewidywaniom.

      Zresztą Jego perpektywa patrzenia na nasze życie jest diametralnie różna od naszej i niby jest to oczywiste, a jednak brak nam wiary, żeby zaufać na przepadłe. Chcemy za wszelką cenę uchronić się przed zarazą i zachować nasze życie cielesne , a tymczasem jest to może jedyny już teraz sposób na uratowanie życia duchowego ( „kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je” ).
      Dlaczego większość świętych cierpi różne choroby, a potem umiera w męczarniach? Czy chcemy być świętymi, czy raczej zdrowymi?
      „Nie jest uczeń nad mistrza, ani sługa nad swego pana.”

      1. Też mnie to nurtuje ale Ojciec jakoś nie daje konkretnej odpowiedzi..i przychodzi mi na myśl ta scena burzy na jeziorze:

        Ogólnie zgadzam sie z Agą, ale musze dodać coś jeszcze. W sprawach szczepionek nie może być konkretna odpowiedź, bo po prostu jednym pomaga, innym jest obojętna, a jeszcze innym szkodzi. To jest jedno.
        Ale Ojciec dość często nie daje konkretnej odpowiedzi z jednego też powodu. Pamiętam ten dzień, kiedy zatrułam sie KFC. I z żalem pytam potem dlaczego nie zostaliśmy ostrzeżeni, a Ojciec… A gdzie nauka? Tu ciągle chodzi o naszą naukę i doświadczenia.

  2. Coz, wyjasnienie faktu, ze choruja takze zaszczepieni uslyszalem niechcacy pare dni temu w samolocie do PL: siedzacy za mna Polacy wymieniali sie nunerem telefonu kobiety, która za 400 funtow wpisuje chetnych do systemu informatycznego brytyjskiego NHS (czyli naszego NFZ) i od tej chwili sa oni juz liczeni jako zaszczepieni podwojna dawką… masakra.

    1. Paweł, ale to chodzi o Izrael a nie o Polskę.
      Polak potrafi, ale w Izraelu to taki numer nie przejdzie. Poza tym w innych krajach jest podobnie np. w Anglii.
      Najśmieszniejsze jest to, że nikt nie obiecywał ludziom że szczepionka ochroni ich przed zachorowaniem na covid, więc czemu to zdziwienie? Szczepienie miało zmniejszyć umieralność po covidzie, oraz dać łagodniejszy przebieg. Raz przeszedłem tę chorobę, to i drugi raz jak Ojciec będzie chciał dam radę, a jak nie to jak mówił Fredro „Niech się dzieje Wola Nieba z Nią się zawsze zgadzać trzeba”.
      Dla mnie te naciski na szczepienie, loterie szczepionkowe, szczepionki na taką skalę za darmo, dzwonienie do ludzi i namawianie ich na szczepienie wygląda bardzo podejrzanie. Może to lobbowanie firm farmaceutycznych, ale ja się przyzwyczaiłem, że państwo raczej mnie dobija podatkami a nie przesadnie się o mnie martwi. Więc spokojnie czekam i obserwuje.
      Pewnie to znacie, ale cały czas ten tekst jest aktualny:
      mówi szczur do szczura: a ty się stary nie szczepisz?
      a ten mu odpowiada: nie, poczekam aż się skończą eksperymenty na ludziach.

      1. Wiesz naciski są z tego względu, że jako Państwo nie możemy sobie pozwolić na kolejne zamknięcie gospodarki, gdzie masa firm na tą chwilę leży i kwiczy (też solidnie dostałem w plecy na Covidzie).
        Też Covida przeszedłem lekko (jeden dzień leżałem, słabo się czułem z 4), ale znam przypadki, gdzie to skończyło się tragicznie i to przy stosunkowo młodych osobach, więc jak spadną mi przeciwciała to się zaszczepię, nie tyle dla siebie, co po to żeby innych nie pozarażać.

Możliwość komentowania jest wyłączona.