Masz zbroję, musisz sobie poradzić.

28. 08. 20 r. Warszawa.

Na kawę doczłapałam się z migreną.

  • No widzę w twojej głowie taką mgłę …
  • Hmm … To ciekawe … Jak mam migrenę, to zawsze widzisz mgłę ? Ciekawe co to takiego ta mgła …
  • Ojciec znowu mówi, że masz po to, żebyś miała intuicję.
  • Ale intuicja cię opuści.
  • Oooo … – zmartwiłam się, bo moja intuicja bardzo mi w życiu pomaga.
  • Dlaczego ?
  • A po co jak będziesz miała dyktowane non stop ?
  • ???!!!! … Non stop ? – oczy wybałuszam.
  • A nie chcesz ?
  • No chcę ! – ale sobie tego nie wyobrażam.

  • Podczas mszy miałem rozmowę z Ojcem, bardzo intymną.
  • Taaak ? – zaciekawiło mnie słowo „intymną”.
  • Powiedział, że czeka na mnie.
  • No to wiadomo … A coś jeszcze ?
  • Intymna to intymna, prywatna …
  • Szkoda – myślę sobie.
  • ……….
  • Tu nie macie domu, jesteście wiecznymi wędrowcami.
  • Twój ( do mnie) jest na Górze, a twój gdzie indziej.
  • Jak to gdzie indziej ? – Piotr się zdenerwował.
  • Gdzie indziej na Górze.
  • Aaaa … Przy Ojcu ! – dochodzi do mnie.
  • Ojciec się cieszy, widzę to …
  • Niezmiennie i niezmierzenie.
- O czym będziesz pisać dzisiaj ? 
- O Tobie Ojcze. 
- To wiem. O czym będziesz pisać dzisiaj ?
-  Hmm... O nahle - … wiem, że o to właśnie Ojcu chodziło. 
- Patrz ilu ci pomaga. Zauważają to, co ty nie zauważasz. 
- Są pomocni ? To się nazywa RWPG – … Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. 
- Żeby dzieło było pełne. 
- A kropkę nad „i” postawi Mój Syn. Arab. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/08/28/to-cywilizacja-samozaglady/
  • Są chwile, których się nie da zapomnieć. Ale pamiętaj !
  • To co zapisane idzie w eter.
  • Ze słów wypowiedzianych się wycofują.
  • Ojcze, widzę Twoją koronkę – … i mam na myśli fakt, że pisanie na tym blogu miało i ma swój bardzo przemyślany cel i powód.
  • Wszystkie nitki ?
  • Zapewne nie wszystkie.
  • Nie przejmuj się słowami krytyki, bo mało jest rozumnych.
  • Nierozumnych jest wielu, ale jedna konkretna pomogła ci.
  • Nie przejmuj się …
  • Zobaczyłem gest Skywalkera – … który nam się w tym filmie bardzo spodobał. Mówi wszystko co ma wypowiedzieć …

Przypomina to słowa Jezusa, że tam, gdzie prawda nie zostanie przyjęta, należy strzepnąć pył z sandałów i odejść. 10 Lecz jeśli do jakiego miasta wejdziecie, a nie przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: 11 Nawet proch, który z waszego miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam.

  • I nie przejmuj się dynamiką zdarzeń, które nadchodzą.
  • Będą niesamowicie olbrzymie i pójdzie to szybko i nahle.
  • Zanim się połapiesz, już będzie inaczej.

Pocieram czoło, migrena mi świdruje, że ledwo siedzę.

  • Poprosiłem Maryję, aby ci pomogła. Poczułem od razu jak mnie obejmuje – …. Piotr baaaardzo się wzruszył. Oboje się wzruszyliśmy.
  • Związek z Maryją jest głęboki.

Dopijam kawę.

  • Ty ! Zbyszek się rodzi wkrótce !
  • ………. – o mało się nie zakrztusiłam ze śmiechu, tak bardzo był zdumiony. 
  • Nieproszony gość. Poprosił o szansę.
  • Powołał się na znajomości.
  • !!!???
- Czy zwróciłaś uwagę co powiedział Zbigniew do Basi ? 
Spojrzeliśmy na siebie gwałtownie, burza mózgów. Jaki Zbigniew i jaka Basia ?!… Po chwili olśnienie ! Nasi sąsiedzi ! Pani Basia straciła męża 6 lat temu. Niedawno zwierzyła się naszej Krysi, że miała dziwny sen. Jej mąż, pan Zbigniew we śnie przekazał jej zaskakującą informację; Nie będę cię już pilnował, bo muszę iść dalej. ! Zwróciłam uwagę na ten dziwny szczegół „ iść dalej”, ale przyznam, że w ferworze codziennego życia szybko o tym zapomniałam. Dodatkową ciekawostką jest fakt, że pani Basia to żona byłego pułkownika, który kiedyś był współodpowiedzialny za wprowadzanie stanu wojennego na terenie zachodniopomorskiego. Swojskim językiem mówiąc, oboje to przedstawiciele głębokiego komunizmu, którzy nie wierzyli w nic, a zwłaszcza w Boga. Dlaczego więc pan Zbigniew znalazł się na Górze ? Przecież według Kościoła dla takich miejsca tam nie ma. Ojciec lubi zaskakiwać, jednak czy nie zrobił tego, ponieważ miałam się dowiedzieć ? Hmm… niewykluczone.
 http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/10/23/niebo-to-nie-jest-koniec-drogi/ 

Nieprawdopodobne … Baaaaaardzo ciekawa informacja. Zbyszek, zatwardziały komunista, niewierzący, aczkolwiek człowiek raczej dobry … Chce powrócić na ten świat !!!??? Poprosił o szansę ?! To znaczy, że tylko na tym świecie może się doskonalić, a nie na Górze. Póki żyjesz, póty masz szansę. Szansę, aby przejść przez wąskie drzwi.


Wieczorem. Po egzorcyzmach.

  • Czyściłem Trumpa. Wiesz jak go widziałem ? Był przygwożdżony do ziemi linami. Nie miał siły się ruszyć. Tak jest atakowany. Wyrwałem go stamtąd, może się otrząśnie … A tak w ogóle to dzisiejsza modlitwa była bardzo mecząca. Ledwo zrobiłem.
  • Modlitwa nie była męcząca, to oni ściągali z ciebie energię.
  • To dlaczego mi nie pomożecie ?
  • Masz zbroję, musisz sobie poradzić. Po to zszedłeś.
  • ……… – westchnął zrezygnowany.
  • Cały świat był w opłakanym stanie.
  • Pamiętaj, że koń wojny już krąży i rozsiewa – przypominam Piotrowi.
  • Może go trzeba utrącić ? – szepcze mi do ucha.
  • To koń Ojca ! – ja też szeptem.
  • Ale może go tak utrącić, żeby się Ojciec nie kapnął ?
  • Kapnę, kapnę …
  • ……… – roześmialiśmy się i zaraz popadliśmy w zadumę.
  • No dobrze, a co się stanie, gdy się nic nie stanie ?
  • Też tak może być, zadaj to pytanie Ojcu – podpowiadam.
  • Nie radzę.
  • ………. – buchnęłam śmiechem. Nie po to się tyle dzieje, aby się nic nie zdarzyło.



 Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/