Ojciec prowadzi taką drogą, że nie musisz się niczego bać.

26. 11. 15 r. Warszawa. 

Rozmawialiśmy trochę przy porannej kawie o R. i jego chorej na tarczycę żonie. Spytałam …

  • Czy nie może Piotr jej pomóc dojść do zdrowia ?
  • Gdybyś ujawnił swoje możliwości, źle by się działo.
  • Zapomnieliby o Bogu.

Rzeczywiście, skupiliby się na Piotrze, a przecież nie o to chodzi.

  • Ciekawe, co Góra mi szykuje ?… – spytał Piotr myśląc o przyszłości.
  • Bycie.

Hmm … Ma po prostu „być”, to wystarczy. 


Piotr wróciwszy wieczorem do domu, od razu jeszcze w płaszczu dopadł do komputera.

  • Usłyszałem w głowie muzykę, którą znam z filmu, przejmująca i nie wiem co to znaczy. Całą drogę brzmiała mi w mózgu.

Odyseja kosmiczna 2001” i czołówka muzyczna, którą nazwano „The Dawn of man” „Świt ludzkości”.

Byliśmy zdziwieni, co takiego Homiel chce nam przekazać ? Dawn znaczy jutrzenka, świt … Tzn. że ma nastać dla nas świt ? Świt to coś nowego, nowy dzień, nowe wydarzenia, obudzenie, nadchodzi światłość … ?

111

  • Zmiany, zmiany uśmiechnął się Homiel.
  • Rany … Nie mogliście powiedzieć wprost ? – zażartowałam.
  • Poprawimy się i znowu się uśmiechnął.

Rozbroił mnie tym stwierdzeniem totalnie. 



27. 11. 15 r.  Szczecin. 

Jadąc pociągiem rozmawialiśmy jak zwykle wiele, choć nie tak wiele jakbym chciała, ponieważ tym razem siedzieliśmy w open space i było wokół sporo ludzi. Rozmawialiśmy szeptem. W pewnym momencie zrobiło się w przedziale zimno. Piotr nie bacząc na wlepionych w siebie kilkanaście par oczu samodzielnie naprawił grzanie. Po tylu latach jeżdżenia pociągami zdołał się tego nauczyć.

  • Nasz kochany inżynierek naprawi wszystko – zaśmiał się Homiel.

Ma dzisiaj naprawdę specyficzny humor, pomyślałam. Lekko cięty język i dowcip, zapowiada się ciekawa podróż. 


Piotr wspomniał dawną wspólniczkę.

  • Ciekawe co robi ?
  • Nie wywołuj wilka z lasu, bo wyciągniemy ją z ciemnych zakątków tego świata.

Wow … Nie wiem co miał na myśli.


Przed nami jechał znany poseł. Piotr, ciągle szepcząc, ocenił go pozytywnie mówiąc, że to w sumie dobry człowiek, Homiel dodał … 

  • Rewolucjonista z …. – pokazał ptasie pióro zakrzywione jak pazur. Poseł znany jest z ciętego języka, ciętych komentarzy i tekstów.
  • Dużo krzyczy, mało mleka – …. ups… A to by mu się zapewne nie spodobało. 


    ISIS podała listę 60 krajów, którym wypowiada wojnę. Na tej liście jest też Polska. Zaniepokoiło nas to oczywiście.

  • Nawet nie wiedział co maluje … Cymbały z karabinami – skwitował to bezpardonowo Homiel.
  • Naprawdę są poje….ni – Piotrowi się wymsknęło. 
  • Nie są dobrzy, ale to nie powód, by przeklinać.
  • Czy będą groźni ?
  • Na tyle groźni, na ile im pozwolą.

Zmieniliśmy zupełnie temat. Zaczęliśmy liczyć ile to razy Piotr uniknął śmierci … Naliczył 6. 

  • Podlicz więcej … Może za te zasługi dostanę medal zażartował i zaczął pokazywać w szybkim tempie obrazy z życia Piotra (od dziecka), o których nie miał pojęcia, że były zagrożeniem.

Myślę, że czasami lepiej nie wiedzieć, kiedy śmierć jest zbyt blisko. Jeśli świeczka jeszcze może się palić, to i życie można przedłużyć.

Przypomniałam sobie wizytę u AIDY dwa lata przed wstrząsem anafilaktycznym. Wówczas powiedziała, że wyczuwa wdowieństwo i że płaszcz śmierci został już uszyty. Powiedziała to w taki sposób, jakby wszystko było już przesądzone, a jednak Piotr przeżył, choć rzeczywiście według słów lekarza zabrakło 10 minut, by jej przepowiednia się sprawdziła. I tak to jest z wieszczeniem przyszłości… Ludzie widzą jedynie jedną z możliwości. 

  • Widzą powierzchowność, a nie widzą środka.
  • Widzą kożuch ( na mleku) i na podstawie tego oceniają.
  • Wielu wiele złego zrobiło, szukają w powietrzu dojścia do człowieka.
  • Ale człowiek czasami potrzebuje pomocy ?
  • Gdyby się modlił do Ojca, Ojciec prowadziłby go taką drogą, że nie musiałby się niczego bać.
  • Dlaczego doszło do tego ataku anafilaktycznego ?
  • Zamach na Nasz plan.

Niewątpliwie miał rację,  jak zawsze. Jechaliśmy przez chwilę w ciszy, kiedy odezwał się niespodziewanie …

  • Nadchodzą twoje najkrótsze wakacje, a potem w drogę …
  • Drogę ?
  • W drogę do zamierzonego celu.
  • Jaki to cel ?
  • ……. – nie odpowiedział.

Nadchodzą twoje najkrótsze wakacje – Piotr ma w grudniu wyjątkowo mało pracy i rzeczywiście może spodziewać się przymusowych wakacji. Moja maniana to ciągłe wakacje, więc o siebie nawet nie pytałam.




Dopisane 18. 11. 2016 r.

  • Na tyle groźni, na ile im pozwolą – Ofensywa przeciwko ISIS trwa i przynosi skutki.

Międzynarodowa interwencja przeciwko Państwu Islamskiemu doprowadziła do znacznego zniszczenia potencjału bojowego Państwa Islamskiego na Bliskim Wschodzie, zahamowała ekspansję terytorialną samozwańczego kalifatu na terytorium Syrii i Iraku oraz wspomagała lokalne siły w postaci syryjskiej opozycji zbrojnej, kurdyjskich ugrupowań militarnych i irackich sił bezpieczeństwa w prowadzeniu działań wojennych przeciwko Państwu Islamskiemu.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Międzynarodowa_interwencja_przeciwko_Państwu_Islamskiemu

Modlitwa to nie tylko formułka, ale i dobre słowo, które dajesz.

25. 11. 15 r. Warszawa. 

Równo o 15.00 jeden z pracowników wparował do biura Piotra, co wywołało oczywiście jego rozdrażnienie. 15.00 to czas na szczególną modlitwę i Piotr bardzo tego przestrzega. Homiel natychmiast go uspokoił …

  • To też jest modlitwa.

Pracownik chciał opowiedzieć o swoim wczorajszym śnie. Zobaczył parasol, który otaczał jego dom, jego rodzinę, a wokół bulgotało czerwone bagno. Gotowało się jak gorąca smoła, tyle, że czerwona. Symbolika jego snu wydawała nam się bardzo prosta. Wiele miesięcy temu Piotr uczył R. jak ma się modlić, by ochraniać swoją rodzinę. Dzisiaj wytłumaczył mu, że jego modlitwy stały się naprawdę skuteczne i jak parasol mentalny ochraniają to, co jemu najdroższe. Rozmawiając jeszcze parę minut zobaczył w pewnej chwili jego żonę. Zobaczył jej ciało jak w zdjęciu rentgenowskim i jej chorą tarczycę. Pouczył pracownika co ma dalej robić, by jej pomóc. Ma stworzyć kulę światła i wpuszczać od góry w jej organizm. Wydawałoby się, że nasi pracownicy powinni traktować te nauki z przymrużeniem oka, a jednak podchodzą do tego całkiem poważnie. Zbyt wiele mieli doświadczeń, by je ignorować.

Taka nauka to też modlitwa. Wszystko, co czyni się w imię Boga jest modlitwą.

  • Modlitwa to nie tylko formułka, ale i dobre słowo, które dajesz.
  • Tak jak słowem możesz skrzywdzić, tak i możesz dać wiele radości.

Piotr jeszcze odczuwa swój ząb. Wracając do domu godzinę później zaczął się nad sobą lekko użalać.

  • No i co dalej będzie ?
  • Jestem koło ciebie bez przerwy.
  • Cierpiałeś, zbliżasz się do Mnie w Moim Synu.

Takie słowa otrzeźwiają. Już się nie odzywał.


Wieczorem wrócił do tej krótkiej rozmowy i zamyślił się nad swoim życiem.

  • Jestem tylko narzędziem …
  • Ale jakim !!! Pan Bóg lubi się nim posługiwać – pokazał klucz francuski z dziurką na końcu.
  • Bóg Ojciec trzyma go na sznurku przy pasku.

Oczywiście nie dosłownie, Homiel użył w zabawny i mądry jednocześnie sposób przenośni. 

ojciec


Oglądając w TV informacje dot. Syrii (Turcja strąciła samolot rosyjski) znowu spytałam …

  • Co będzie dalej ?
  • Wiatr ze wschodu przyniesie zmiany.
  • Kiedy się to zacznie ?
  • Już się zaczęło.
  • Czy Polska jest bezpieczna ?
  • Nigdy nie była, ale teraz jest wyspą.
  • Czy z Syrii wybuchnie wielka wojna światowa ?
  • Tak jak z … Piotr zobaczył przed oczami mapę i zaznaczoną Ukrainę.

Hmm… Ukraiński konflikt nierozwiązany i jest mało prawdopodobne, by ktokolwiek w zachodnim świecie chciałby za Ukrainę umierać. Trudno jest przewidzieć przyszłość, nawet Homiel nie rzuca konkretnymi datami, a jedynie wskazuje możliwości.

  • Czy wszystko jest płynne ?
  • Prawie … Są momenty, kiedy nic nie można zmienić.

Pokazał płonącą świeczkę. Przypomniały mi się słowa o Janie Kulczyku. Powiedział, że jego świeczka zgasła samoczynnie, a nie jak krążące w internecie teorie spiskowe twierdzą, że ciągle żyje, czy też został zamordowany. 

  • Czy można wpłynąć na przyszłość ?

Nie odpowiedział, ale pokazał tkane sukno unoszące się w powietrzu, które miało różne wzory, zawijasy, raz się wydłużało, raz skracało. Z tego wynika, że ktoś decyduje, czy można „sukno” skrócić czy wydłużyć.

  • Czym jest przeznaczenie? 
  • Drogą, którą wybrał Ojciec.

Nasze życie to ciekawy przypadek do zbadania. Nie tylko idziemy drogą wyznaczoną przez Ojca, ale kilkukrotnie mogliśmy też wpłynąć na jej przedłużenie.




Dopisane 17. 11. 2016 r.

  • Wiatr ze wschodu przyniesie zmiany – wydawałoby się, że zestrzelenie samolotu to niezły powód do wojny. Sytuacja się jednak zmieniła.

Z Rosją przeciw Europie? Wszystko to, rzecz jasna, to woda na młyn Rosji. Kryzys na linii Ankara – Waszyngton, osłabienie NATO i dalsze skonfliktowanie Unii (bo zapewne pojedyncze państwa będą próbowały na własną rękę porozumieć się z Ankarą) wzmacnia jej pozycję bez żadnego z jej strony wysiłku. Jest lepiej: dobiega końca okres fatalnych stosunków turecko-rosyjskich, ciągnący się od zestrzelenia w ubiegłym roku rosyjskiego bombowca, który podczas nalotu w Syrii zahaczył o turecką przestrzeń powietrzną. Erdogan wygłosił bowiem niedawno oczekiwane przez Putina upokarzające przeprosiny, a piloci tureckiego myśliwca F-16, który zestrzelił rosyjską maszynę Su-24, wcześniej okrzyknięci bohaterami, teraz siedzą za domniemany udział w zamachu. Oba kraje mogą więc powrócić do przerwanej wówczas współpracy. Jak napisał wybitny rosyjski komentator Fiodor Łukjanow: „jedno łączy Rosję i Turcję – fakt, że są wielkimi mocarstwami połączonymi historycznie, kulturalnie i geograficznie z Europą, która ich nigdy nie uznała za swoich”. A skoro tak, to mogą współpracować przeciw niej. 

http://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/turcja-odplywa-na-wschod,49,1103


  • Nigdy nie była, ale teraz jest wyspąBadania na temat terroryzmu pokazują, że Polska jest jednym z nielicznych państw na świecie, które w ostatnich latach nie doświadczyło aktów terroru. Organizacje terrorystyczne omijały nasz kraj szerokim łukiem. Nikt nie organizował u nas zamachów, porwań czy mordów takich jak na Bliskim Wschodzie, w Donbasie czy na zachodzie UE (Madryt, Londyn czy Paryż). Czy taki stan rzeczy utrzyma się w kolejnych latach?
    http://prawicowyinternet.pl/mapa-zamachow-terrorystycznych-polska-zielona-wyspa-nie-zmieniajmy-tego/

Mapa przedstawiająca miejsca ataków terrorystycznych.

Ten, co ma wiele, będzie mu dane …

24. 11. 15 r. Warszawa.

Jadąc autem rozmawialiśmy jak zwykle o kilku sprawach naraz. Piotra wczoraj tak bolał ząb, że myślał, iż życie kończy. Byliśmy u dentysty 3 – krotnie w ciągu jednego dnia, dopiero po silnych środkach ból zaczął odpuszczać. Przez cały ten czas Homiel nie powiedział ani słowa, za co Piotr miał do Niego dzisiaj mega pretensje.

  • Jesteś przecież człowiekiem – odparł.

Aha! Jak się jest człowiekiem to boleć musi. 


O NIP…

  • Nie ma innej drogi jak droga miecza, każda inna jest przymierzem.
  • A czy taka droga jest też z islamistami zabijającymi ludzi ?
  • … Diabeł w czystej postaci.

Oczywiście ma na myśli skrajnych dżihadzistów, pod wpływem ostatnich wydarzeń bardzo często o nich rozmawiamy. Z diabłem w czystej postaci się nie dyskutuje, tyle wiem.


Oglądaliśmy wczoraj też film „Nostromo – 8 pasażer”. http://www.filmweb.pl/Obcy 

  • Czy w kosmosie mogą być rzeczywiście takie stwory ?
  • Jeszcze gorsze.
  • Ale, czy inteligentne ?
  • Różnie, niektóre bardzo. 
  • Daleko nie musisz szukać, spójrz na dół, pułapka za pułapką …
  • Obserwują i czekają, kiedy się człowiek potknie.

Taaak, to prawda, tak właśnie działa diabeł. Pułapka za pułapką i tylko czeka …


Zastanawiałam się nad naszą sytuacją. Od dłuższego czasu zauważyłam, że Homiele bardzo pomagają nam wcale nie będąc o pomoc proszonym. Na przykład ktoś płaci nieoczekiwanie zaległe od miesięcy pieniądze w momencie, gdy są naprawdę potrzebne. Zdarzyło się tak ostatnio kilkukrotnie.

  • Jak to jest… ? Czy innym ludziom też tak pomagacie ? – spytałam się.
  • ……..
  • Ja o nic nie proszę, tylko dziękuję. Komu mogę, to pomagam. 

Ledwo Piotr to powiedział Homiel, przypomniał mu dzisiejsze wydarzenie. Byliśmy w kościele, Piotr w portfelu miał 2 monety; 5 zł i 2 zł. Wahał się krótką chwilę i wyjął 2 zł. Homiel musiał mu jednak coś nagadać, bo lekko czerwony schował 2 i wyjął 5 zł. Obserwowałam to z rozbawieniem. Taki święty to on nie jest. 

  • Ale jak to jest, że innym pomagają mniej, a innym więcej… Bo nie proszą o to ? – drążyłam. 
  • Ten, co ma wiele, będzie mu dane.
  • Ten, co ma niewiele, będzie mu wszystko zabrane, powiadam ci.
  • Niewiele czego ? Wiary ?
  • ……… – nie odpowiedział.


Rozmawialiśmy o znanych nam osobach, które nie rozumieją tego, co chcemy im przekazać. Oczekują cudów i fajerwerków, sensacji, a to słowa są najważniejsze.

  • Powierzchowność jest łatwa do ocenienia, głębię zrozumieją nieliczni.
  • Jaką nagrodę byś oczekiwał, gdybyś tylko o siebie dbał ?
  • Daj innym życie tak, jak ty dostałeś.
  • Jesteście z nas zadowoleni ?
  • Jak możemy nie być przy tym prowadzeniu ?

No tak, gdyby byli niezadowoleni musieliby mieć pretensje także do Siebie. 




Dopisane 16. 11. 2016 r.

  • Powierzchowność jest łatwa do ocenienia, głębię zrozumieją nieliczni – Rzeczywiście, wszyscy mamy tendencje do szybkiej i powierzchowniej oceny, a to głębia zakrywa prawdę. Trzeba się tego nauczyć.

  • Jaką nagrodę byś oczekiwał gdybyś tylko o siebie dbał? – My to wiemy, nie dbamy już tylko o siebie, ale chcemy mówić też innym.

  • Daj innym życie tak, jak ty dostałeś Mając doświadczenia bezpośrednio z Niebem i otrzymując wiedzę musimy przekazać ją innym. Tak jak my dostaliśmy życie duchowe, bardzo głębokie, bardzo namacalne, tak chcemy przekazać je innym. Pokazujemy ludziom Boga, Chrystusa, Ducha Świętego, Maryję …. całe Niebo.

48 Jam jest chleb życia. 49 Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. 50 To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. 51 Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata». http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=345&werset=46#W46 


  • Ten co ma wiele będzie mu dane, ten co ma niewiele będzie mu wszystko zabrane, powiadam ci – nie dostałam wtedy odpowiedzi. Odpowiedź jest w Biblii.

10/Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: «Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich?»

11/On im odpowiedział: «Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano.

12/Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma.

13/Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją.

14/Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza. Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.

15/Bo stwardniało serce tego ludu,ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił.

16/Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą.

17/Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli.

http://www.voxdomini.com.pl/valt/p-ew/01-mt-13.htm

Chciałoby się  powiedzieć; nie bądźcie ślepi i głusi. Idźcie za Nim. 

come-unto

Kto sieje wiatr, ten zbiera burze.

18. 11. 15 r. Warszawa.  

Na porannej kawie nasze rozmowy krążyły wokół NIP.

  • Nie mają czasu i pokłosie twojej decyzji dotknie ich bardzo mocno.
  • Pluton egzekucyjny już wyszedł.
  • Kto sieje wiatr, ten zbiera burze.
  • Nagłość i niespodziewaność zdarzeń sprawi w zdumienie.
  • Zupa znowu się gotuje.

Pokazał gotujący się kocioł z zupą, ktoś wbija w niego miecz, wszystko się wylewa i wyparowuje.

  • W marcu będzie pozamiatane.
  • Przecież to niemożliwe, prawnik mówi inaczej ?
  • On to on, My to My.

Sytuacja z NIP ciągle mnie zadziwia. Homiel na bieżąco mówi co się dzieje, a czego nie jesteśmy w stanie sprawdzić. Pokazując gotującą się w kotle zupę chce pewnie powiedzieć, że mają u siebie burzę mózgów i być może nie czują się już tak pewni. Zło się wylało.

To doświadczenie wiele nas uczy i uświadomiło mi ponownie pewną rzecz. Ludzie mają mylne, albo raczej niepełne wyobrażenie o aniołach. Kiedy czytam o doświadczeniach innych ludzi, anioł ukazuje się jako ta „ciepła poduszka”, do której można się jedynie przytulić. Takie mam skojarzenie. Homiel, powiedziałabym, jest bezwzględnie stanowczy w kwestii walki ze złem. Na szczęście też ma ogromne poczucie humoru. Na przykład znowu próbowałam się dzisiaj czegoś dowiedzieć o naszej przyszłości.

  • Przyszłość zakryta winna być.
  • Szepnij coś na ucho …
  • . I tak już deserów nie dostaję zaczął się śmiać.
  • Powiedz chociaż co z firmą ?
  • Nie tym będziesz żył.
  • ?????
  • Czego bym dla was nie zrobi ł…. – westchnął zmęczony moimi pytaniami.
  • Czy na islamskie zło trzeba odpowiadać zbrojnie, nie ma innej drogi ? – spytałam obawiając się ewentualnej wojny.
  • Jak się ludzie zjednoczą, to sami (oni) się wypalą.

Piotr po krótkim milczeniu nagle zaczął mówić coś o Synu Mojżesza, ale tak jak nagle zaczął, tak gwałtownie przestał.

  • Co z nim ?
  • Nie wiem, nie dosłyszałem.

Przewracam oczami już wkurzona. Zawsze mnie to denerwuje, kiedy Homiel przekazuje jakieś ważne informacje, a Piotr je ignoruje, bo woli kawę pić.

  • Raaany, czy On nie może ze mną zacząć rozmawiać zamiast z tobą !?
  • Rozmowa z tobą to nie rozmowa, to przesłuchanie.
  • . A Mój nie może ze mną ? – spytałam śmiejąc się. 
  • Szybko by schudł – zaczęłam się śmiać jeszcze bardziej. Mój biedny, kochany Grubasek … 

Piotr od 2 tygodni ma spuchnięty łokieć. Był u jednego lekarza, który od razu skierował go na operację. Był u drugiego lekarza, który stwierdził, że wystarczy masować. W końcu pyta Homiela 

  • Przecież wiesz co masz robić.
  • Ale lekarz mówił co innego …?
  • Zaufaj Naszym lekarzom.

Ma modlić się ? To wystarczy, niebiańscy lekarze pomogą ? Nie wiem co myśleć… Hmm… Zaczęłam główkować … Dobrych parę lat temu idąc ulicą Nowy Świat siedliśmy przy stoliku, by zjeść uliczną pizzę. Zwróciłam uwagę na szyld przychodni wiszący niemal nad naszymi głowami; Lecznica Profesorsko Ordynatorska „Alfa-Lek”. Ponieważ byłam zmęczona niekompetencją dotychczasowych lekarzy, a Piotr akurat walczył z nadciśnieniem, widząc napis „profesorska” od razu poczułam, że to coś dla nas ! Nie jedząc pizzy do końca zaciągnęłam Piotra do przychodni. Trafiliśmy na świetną, starszą lekarkę, która ustawiła mu leki na nowo. Korzystaliśmy z tej przychodni już kilkukrotnie, zawsze był to strzał w dziesiątkę.

Słysząc zaufaj naszym lekarzom  Wiedziałam więc dokąd mam iść. Przyjął nas lekarz słusznego wieku, który rzucił na łokieć okiem i tylko powiedział …

  • Załatwimy to na miejscu.
  • Ale mam ponoć iść na operację ?
  • Niedouczone bałwany – rzucił krótko.

Strzykawką ściągnął z łokcia płyn i po chwili było już po wszystkim. 



19. 11. 15 r. Warszawa.

Zadzwoniła nasza córka. Rano obudził ją budzik. Była jednak tak zaspana, że go instynktownie wyłączyła. Po kilkunastu minutach nad głową w ścianę uderzyło dwukrotnie coś tak mocnego, co poderwało ją natychmiast na nogi. Ponieważ jest to wewnętrzna ściana w mieszkaniu i nie graniczy z żadnym sąsiadem, a córka w mieszkaniu była sama… To uderzenie nie mogło być przypadkowe. Jej aniołek obudził ją właśnie w taki sposób, by się nie spóźniła do pracy. Nie zdarza się to po raz pierwszy. Córka jest lekko przerażona, ale i bardzo szczęśliwa. 


Piotr obserwował ludzi w „Złotych Tarasach”.

  • O zobacz tę babkę, ubrana w białą koszulę i czarną spódnicę, tak powinni chodzić wszyscy.
  • To nie Niebo, tu jest kolorowo.

Piotr gdyby mógł, wszystkim nakazałby mundurek, niemal jak w Niebie. 



20. 11. 15 r. Warszawa.

Homiel poradził mi, bym na forum F. Nautilus zrobiła w pisaniu przerwę. Poradził mi to, co sama od jakiegoś czasu podskórnie czułam.

  • Pozwól im zatęsknić.
  • Nie dawaj im jeść za wszelką cenę.

Jeść za wszelką cenę… Ciekawe spostrzeżenie.  Jest kilka osób, które czekają na te teksty, tak przynajmniej wynikało z prywatnych wiadomości, które do mnie trafiały.

  • Słyszę teraz Twojego, mówi do ciebie …
  • Pobądź trochę widzem – kurcze ! Muszę to zanotować na czerwono, ponieważ Mój bardzo rzadko się odzywa, to jak święto narodowe

Homiele mają zdecydowanie rację, częściej jestem atakowana niż słuchana, więc najlepszą strategią jest przeczekać i pisać dalej.

  • Błogosławiony ten, co umie czytać twe myśli.
  • Nie rozumieją siebie, a jak mogą zrozumieć ciebie ?

Ale nie ma tego złego, jak się mawia. Nawet od niechętnych można się jednak czegoś nauczyć. Pewnie gdyby nie oni, nie drążyłabym tak historii Jezusa. Nie z braku chęci, ale raczej z braku odwagi. Na przykład istnieje teoria o pobycie Jezusa w Azji, a dokładniej w Indiach i Tybecie.

  • Czy Jezus opuszczał Palestynę ?
  • A gdzież miałby chodzić ?
  • To się zdarzyło w zamkniętym kręgu.
  • Czy pracował fizycznie ?
  • Stoły same się nie zrobiły.
  • Czy rzeczywiście żył jak zwykły człowiek ?
  • Jak każdy z was …
  • Uczył… Uczył kochać ludzi.
  • Czynił posługę.
  • Nie sposób przecenić każdej chwili bez tej nauki.

Homiel w pewnej chwili powiedział do mnie …

  • Dobrze słoneczko ?

Poczułam miód na sercu, ale zaraz się też rozbeczałam, ponieważ doszło do mnie co się właśnie stało.

  • Dlaczego płaczesz ? – spytał Piotr.
  • Wzruszyła się określeniem … Nie zrozumiesz – odpowiedział Homiel.

Musiałam mu wytłumaczyć. Mam swoją prywatną modlitwę; Ufam tobie Ojcze, ufam tobie Jeszua, ufam tobie Duchu Święty, ufam tobie Maryjo, ufam tobie Grubasku… Zmieniłam słowo „Grubasku” na „Słoneczko” uznając ostatnio, iż jakoś głupio mówić Grubasku w modlitwie. Co prawda Słoneczko wcale nie jest lepsze, ale! Nie znając imienia mojego anioła nie wiem po prostu jak do Niego mówić. Homiel pokazał, że całe Niebo wie o tej malej korekcie, choć „Słoneczko” pojawiło się tylko w moich myślach. Piotr o tym nie wiedział. Naprawdę wzruszające… 


Piotr otrzymał pismo z NIP i mimo ciągłych rozmów z Homielem znowu się denerwuje.

  • Ufność w tobie wielka winna być.
  • Zaufaj Chrystusowi, bo jest w twoim życiu.
  • Jestem najsłabszym ogniwem, nie ufam Wam do końca – przyznał po chwili Piotr.
  • Nie, bo jesteś bardzo ludzki.

Piotra boli ząb. Idzie do dentysty i oczywiście boi się, czy nie będzie miał kolejnego wstrząsu anafilaktycznego. 

  • Tak szybko nie odejdziesz, masz wiele do zrobienia.
  • Łączysz dwa światy.

111




Dopisane 15. 11. 2016 r.

  • Kto sieje wiatr ten zbiera burze – Stary Testament. Księga Ozeasza. Rozdział 8,7. Kto wywołuje zamęt, niezgodę, może sam paść ofiarą swoich poczynań.

  • Jak się ludzie zjednoczą, to sami (oni) się wypalą – … zjednoczą w modlitwie. Homiel ciągle tłumaczy, że modlitwa parzy diabła. Jakby ich dosłownie spalała. W najnowszym wydaniu miesięcznika „Egzorcysta” chciałabym zwrócić uwagę na dwa fragmenty artykułu „Bóg daje znak swej obecności”.


  • A gdzież miałby chodzić? To się zdarzyło w zamkniętym kręgu.

 

Dni niepokoju panują, ale nadchodzi burza, wspierajcie się nawzajem.

16. 11. 15 r. Warszawa. 

Kontynuowaliśmy ostatnią rozmowę. Piotr słysząc zabierze ludziom Siebie zobaczył obraz palącego się dużego kościoła, białego, otynkowanego ze szpiczastym wieżyczkami. Nie byłam pewna, czy chodzi o konkretny kościół, czy raczej traktować tę wizję jako symbol. Dzisiaj już wiem, że chodzi oczywiście o symbol chrześcijaństwa. Ta biel też nie jest przypadkowa. Mogłabym to zinterpretować jako czysty Kościół, czysta wiara, która będzie niszczona.

1111111

Na pytanie, czy poza Paryżem dojdzie do podobnych ataków, Homiel nie wymienił konkretnej miejscowości, ale powiedział …

  • W wielu miejscach igliwie zapłonie.
  • A Rzym ?
  • Postanowione.

Rozmawiając z Homielem przez ostanie dwa lata nauczyłam się jednego. Bardzo precyzyjnie i nieprzypadkowo dobiera słowa. Za każdym razem sprawdzam więc dokładnie ich znaczenie. Igliwie – zbiorowisko uschniętych i opadłych igieł drzew iglastych.

Homiel w kolejnym zdaniu, którego nie zanotowałam, przyrównał Paryż do Sodomy. Nie znam Paryża, ale słysząc Sodoma przypomniałam sobie film „Uprowadzona” http://www.filmweb.pl/film/Uprowadzona-2008-401089 Oglądając go kilka lat temu po raz pierwszy nasunęło mi się dokładnie to samo spostrzeżenie. Homiel używając słowa „igliwie” pewnie miał na myśli miejsca w jakimś sensie chore i upadłe. Homiel wspominając o Rzymie być może mówi tu o dosłownych atakach, ale być może także o ataku na jądro chrześcijaństwa. Zgodnie z III tajemnicą fatimską to w Rzymie może dojść do podziału Kościoła, a Watykan jest pełen igliwia.



17. 11. 15 r. Warszawa. 

Rano kontynuowaliśmy wczorajszą rozmowę …

  • Dni niepokoju panują, ale nadchodzi burza, wspierajcie się nawzajem.
  • Poczucie siły pokładają w swoich majątkach, a one przeminą bezpowrotnie pokazał pękającą bańkę mydlaną.
  • Nadzy i kalecy otoczeni zostaną – pokazał anioła, który skrzydłami otacza ich opieką.

05

Piotr jest niemal pewny, że „burza” to nie kwestia kilkudziesięciu lat, to będzie znacznie szybciej.

  • Wydaje mi się, że islamiści mają broń atomową, ale jeszcze się wahają. Zobaczyłem ukrytą w piwnicy broń.

Choć brzmi to przerażająco uspokajam się w duchu i myślę logicznie. Może to rzeczywiście widzieć, a może to być podświadoma sugestia. Po zamachu w Paryżu, gdzie człowiek się nie obejrzy, tam widzi nagłówki o wybuchu III wojny światowej i atomowej zagładzie. Czas pokaże …




Dopisane 13. 11. 2016 r.

Człowiek ciągle się uczy. Rok temu nie wnikałam co znaczy otynkowany, ale nawet dzisiaj Piotr ciągle pamiętając tę wizję powtarza, że kościół był otynkowany. Podkreśla to kilkakrotnie, więc musi mieć to swoje znaczenie. Spytałam Wszystkowiedzącego…

  • Co znaczy otynkowany kościół ?
  • Skończony.
  • W sensie wykończony i odnowiony czy skończony, że z nim koniec?
  • Gotowy … Ale spytaj do czego ?
  • Do czego ?
  • Jak ma siać nieprawdę, niech spłonie i do tego został powołany.

No… zatkało mnie.  Myślałam pierwotnie, że otynkowany to odnowiony. Homiel ma jednak inną interpretację i ma rację, gdyż „odnowiony” w tym kontekście nie miałby raczej sensu.

  • O jaką nieprawdę chodzi ? Homoseksualizm ?
  • Choćby.
  • A jeśli homoseksualista jest dobrym człowiekiem, jak ma się odnieść do niego Kościół ?
  • Nie tłumacz ich, źle czynią, przestań rozważać …
  • Ktoś, kto jest dobry, nie może czynić źle.
  • Co to za tłumaczenie … ?
  • To szepty diabła.
  • To jest choroba, którą trzeba zwalczać.

Pierwsze słowa Chrystusa, które przeczytałam w jej książce;

Kościół musi obumrzeć, aby odrodzić się na nowo przez zmartwychwstanie w pełni mocy Bożej i zajaśnieć blaskiem Ducha Świętego”. Porównałam… 

 niech spłonie i do tego został powołany Kościół musi obumrzeć, aby odrodzić się na nowo.

To samo znaczenie, ale inne słowa. Koniec Kościoła, jakiego znamy jest przypieczętowany.

Wrócę do zdania;

Pamiętaj. Dzień staje się krótszy… – Eskalacja zła musi się wypełnić. Tak jak wypełniła się wobec Mnie dwa tysiące lat temu, tak teraz dąży do pełni wobec Mojego Kościoła i wobec wielu wiernych dzieci Moich. Potem będzie cud zmartwychwstania wiary i miłości, gdy wkroczę z mocą, by położyć kres panowaniu szatana i sług jego” (29 kwietnia 2006 roku).

http://www.kierunkowskaz.net/swiadectwo-dziennik-duchowy-alicja-lenczewska_a_137.html

Zło narasta i musi się „przetoczyć”. Takiego określenia użył Homiel, kiedy pojawiła się w naszym życiu pewna osoba, która swoją złą energią spowodowała pewne spustoszenie. Ludzie z naszego otoczenia zaczęli chorować, auta się psuć, wypadki itd. Nie wiedzieliśmy co się dzieje. Eskalacja zła musiała się wypełnić, by mogła wrócić do właściciela. 



Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/

Nadchodzi burza.

15. 11. 15 r. Szczecin.

Oglądaliśmy w TV skutki zamachów w Paryżu.  W takiej chwili człowiek natychmiast zastanawia się, czy i w jakim kierunku może to eskalować. https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamachy_w_Paryżu_(13_listopada_2015).   

  • Nadchodzi burza.

Homiel doszeptał jeszcze, by nie opuszczać Polski.

  • Nikt nie jest nią zainteresowany.
  • To co jest waszą bolączką, jest waszym ratunkiem.
  • … Nawet wschodni barbarzyńca uwikłany jest w inne sprawy.
  • Zgliszcza, obłuda, zakłamanie …
  • Zło rośnie w siłę …
  • Na to potrzeba wstrząsu …
  • Nastąpi wybuch świadomości, już wielu krew chce oddać, zaczną myśleć, zaczną wracać do korzeni.

Piotr się zdenerwował.

  • Zobaczyłem palący się kościół, biały i otynkowany, gotyckie wieże, to nie jest Watykan jeszcze … Masakra idzie na ludzi … Będą palić się kościoły, ale Bóg pozwoli na to. Wtedy ludzie poczują to, co stracili. Jeśli ludzie się nie opamiętają …
  • Bóg im zabierze Siebie.
  • Bóg im zabierze kościoły, wszystko, ale przyjdzie przebudzenie.
  • Przecież jest wielu dobrych ludzi ?
  • Czy dobry jest ten, który nie krzywdzi innych ludzi ? 
  • Bycie obojętnym jest dobre ?
  • Niedługo prawdziwi złoczyńcy tego świata objawią swoje oblicze, a niektórzy swoje prawdziwe oblicze …
  • A On prosi tylko, by o Nim pamiętać, chociaż w tę jedną niedzielę.
  • …. ???!!!
  • Ziemia jest światem, gdzie ci co zbłądzili, mogą się szybko naprawić.
  • Taki jest ten świat.



Dopisane 11. 11. 2016 r.

Brzmi niemal jak proroctwo. Warto je przeanalizować. Znając już sposób mówienia naszego Rozmówcy wiem, że wiele w Jego słowach symboliki, którą najpierw trzeba  rozszyfrować.

  • Nadchodzi burzajuż widziałam to zdanie w jednym z proroctw. Pada też w samej Biblii.

Przypowieści Salomona. Inne tłumaczenie; Gdy burza szaleje, bezbożny ginie, lecz sprawiedliwy stoi na gruncie wiecznym. http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/Przypowiesci-Salomona/10/1


  • Nikt nie jest nią zainteresowany.
  • To co jest waszą bolączką jest waszym ratunkiem.

Nikt nie chce do Polski; Z jakiegoś powodu większość z nich omija jednak możliwie szerokim łukiem Polskę. Nawet wówczas, gdy w roku 2013 polskie statystyki dotyczące migracji poszybowały rekordowo w górę, w rankingach atrakcyjności imigracyjnej byliśmy na końcu światowej i europejskiej stawki. Przybysze z innych krajów od Polski wolą nie tylko stare demokracje zachodnie, których renomie nie zaszkodziły nawet wciąż odczuwalne tam echa globalnego kryzysu. Od słynnej polskiej „zielonej wyspy” na nowy dom wybierają sobie inne kraje tzw. „nowej UE”. Bo żadna rzeka nie płynie pod górę… – zaczyna swój komentarz psycholog społeczny, prof. Janusz Czapliński. – Standard życia w Polsce wciąż jest kilkakrotnie niższy niż w najbardziej rozwiniętych krajach Unii Europejskiej. Nawet więc ci, którzy na papierze wybierają Polskę na swój nowy dom, w dużej mierze w rzeczywistości traktują ten kraj tylko jako przystanek w dalszej drodze na Zachód – stwierdza profesor w rozmowie a naTemat. Janusz Czapiński zauważa, że uchodźców rozważających ucieczkę ze swojej ojczyzny w nasz region skutecznie do Polski zniechęca też fakt, że tylu Polaków uciekło do Wielkiej Brytanii, Skandynawii, czy Niemiec. http://natemat.pl/138969,nawet-uchodzcy-nie-chca-mieszkac-w-polsce-placza-gdy-dowiaduja-sie-ze-to-nie-niemcy-polska-da-im-bilet-powrotny


  • Nawet wschodni barbarzyńca uwikłany jest w inne sprawybarbarzyńcą nazwał Homiel Putina. Barbarzyńcaczłowiek nieokrzesany, dzikus. http://sjp.pl/barbarzyńca Patrząc na znaczenie tego słowa, można powiedzieć, że pasuje jak ulał. Dodatkowo sprawa Ukrainy wciąż nierozstrzygnięta.

  • Zgliszcza, obłuda, zakłamanie, zło rośnie w siłę, na to potrzeba wstrząsu, nastąpi wybuch świadomości – otrzymałam od znajomego wczoraj ciekawy mail. Może być świetnym komentarzem.

Właśnie zatkało mnie co powiedział jeden znajomy, zadzwonił dzisiaj, aż nie wierzę. To para z ……, z 8 lat razem mieszkania bez ślubu, bywa że się pokłócą, byli na granicy rozstania się. Byli antykościelni, mawiali, „religie to zło”, „Bóg to sadysta bo pozwala na tyle zła, bo obozy koncentracyjne, bo małe dzieci umierają, giną w wypadkach”, „robienie kasy na naiwnych” itd. Słuchali muzyki metalowej, prawie, że satanistycznej. Niedawno pojechali do jakiegoś hotelu wypocząć sobie i dzisiaj on mi zadzwonił, że się… zaręczyli. Zatkało mnie, bo oni nie uznawali ślubu, bo można żyć bez tego, księża tylko kasę wyciągają, najwięcej zła to w kościele, najwięcej hipokryzji to w kościele, śmieli się ze ślubu kościelnego, do kościoła całkiem nie chodzili. Ludzi chodzących do kościoła uważali za durni bo dają na tacę. On mi dzisiaj mówi, że wezmą ślub kościelny, bo przez taki upadek wartości jaki nastał i sami się do tego przyczyniali to jest ten syf dookoła, pedalstwo, islamizacja, a on mi dzisiaj mówi: „dziecko ma być ochrzczone”, bo dziecko planują mieć. Tak mi dzisiaj powiedział, niebywale, co za odmiana.

Ziarno do ziarna i …. icon_e_smile-Kopia


już wielu krew chce oddać, zaczną myśleć, zaczną wracać do korzeni – Homiel odnosi się do sytuacji po zamachu; Mieszkańcy ustawiali się w długich kolejkach, by oddać krew rannym. Niektórzy czekali po dwie–trzy godziny. http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1640569,4,nie-zyje-abdelhamid-abaaoud-glowny-organizator-zamachow-w-paryzu.read

Mówiąc, że zaczną wracać do korzeni ma pewnie na myśli powrót do ludzkiej solidarności, miłosierdzia, współczucia, bezwarunkowej miłości i przyjaźni. Szkoda, że trzeba naprawdę dostać w tyłek, by sobie o tym przypomnieć.


  • Czy dobry jest ten, który nie krzywdzi innych ludzi? Bycie obojętnym jest dobre? Niedługo prawdziwi złoczyńcy tego świata objawią swoje oblicze, a niektórzy swoje prawdziwe oblicze – wiele dzieje się ostatnio na świecie. Mamy już nowego prezydenta USA. Myśląc o tym trzeźwo to zadziwiające, że w jednym kraju wybierają prezydenta, a cały świat wstrzymuje oddech. Pamiętam, że w marcu b.r. spytałam Homiela;

 

  • Kto wygra? Clinton czy Trump? – odpowiedział wtedy jak zwykle zagadkowo.
  • Choć amerykańskie społeczeństwo (pokazał masę ludzi na tle mapy USA) jest zepsute, to nie aż tak.

To mi nie pomogło rozwiązać zagadki. Kogo Amerykanie uznają za mniej zepsutego, by na niego zagłosować? Wczoraj w pociągu przeprowadziliśmy ciekawą rozmowę.

  • To co miało być jasne, wcale nie musi być jasne – tak określił Clinton – To co wydaje się być dobre, wcale nie musi być dobre, ale pamiętaj, że dzień staje się krótszy.

Pamiętaj. Dzień staje się krótszy… … a noc dłuższa. Nasze wizje często zaczynają się w nocy, a kończą dniem, nastaje światłość, to symboliczna walka dobra a złem. Tej światłości jest coraz mniej.

Do niedawna dla mnie wybór Clinton /Trump to jak wybór między dżumą a cholerą, ale podczas jednej z przedwyborczych debat coś mnie oświeciło i zrozumiałam, że Trump to po prostu mniejsze zło. http://www.fronda.pl/a/clinton-chce-aborcji-do-9-miesiaca-ciazy,57321.html Hillary Clinton przedstawiana jest jako ta dobra, a Trump niemal jako barbarzyńca. To może być bardzo złudne.

http://chnnews.pl/index.php/pl/ameryka/item/3561-oto-jak-chrzescijanscy-liderzy-skomentowali-zwyciestwo-donalda-trumpa.html

Mam nieodparte wrażenie, że sytuacja z wyborami w USA jest identyczna jak w przypadku wyborów w Polsce – republikanie wygrali rzutem na taśmę i zabrali wszystko. Demokraci nie tylko przegrali walkę o fotel prezydenta, ale też ponieśli klęskę w wyborach do Kongresu. Czas teraz na Europę. Spytałam o to;

  • Co się zaczęło, tego się nie zatrzyma.

Niebo uplotło skomplikowaną i wielce ciekawą globalną koronkę. Jeśli potrzeba nam wstrząsu, jak mówi Homiel, możemy spodziewać się ciekawych wydarzeń… ponieważ Ziemia jest światem, gdzie ci co zbłądzili mogą się szybko naprawić. Taki jest ten świat.


  • Bóg im zabierze Siebie, Bóg im zabierze kościoły, wszystko, ale przyjdzie przebudzeniedawno nie usłyszeliśmy tak mocnych słów. Nie radykalny islam, nie wojny stanowią dla nas zagrożenie, ale nasze współczesne życie. Totalne wyparcie się Boga Ojca… a On prosi tylko, by o Nim pamiętać, chociaż w tę jedną niedzielę.

Jeśli nie chcemy Boga, to Bóg zabierze Siebie. Co nam wtedy pozostanie? Żadnej nadziei, tylko zgliszcza. Czytam poniższą informację i oczom nie wierzę;

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec kardynał Reinhard Marx oraz jego ewangelicki odpowiednik, przewodniczący Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech Heinrich Bedford-Strohm zdjęli krzyże podczas oficjalnej wizyty w Jerozolimie. Wywołało to oburzenie wśród niemieckich wiernych – pisze niemiecki dziennik „Die Welt”. Według gazety zarzucono im, że „zanegowali własną wiarę” w imię poprawności politycznej. Obaj duchowni odwiedzili Wzgórze Świątynne i Ścianę Płaczu w towarzystwie żydowskich i muzułmańskich duchownych. Jak twierdzi Bedford-Strohm poproszono ich wcześniej o zdjęcie krzyży, bo mogłyby one stanowić „poważną prowokację, szczególnie dla wyznawców Allacha”.

Zdjęliśmy krzyże z szacunku dla naszych muzułmańskich gospodarzy — twierdzi szef Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech. Jak zapewnia „zazwyczaj nosi podczas wizyt w meczetach swój krzyż na szyi”. Tym razem jednak uznał, że „byłoby to niestosowne”. Tym bardziej, że katoliccy biskupi, którzy przybyli wraz z kardynałem Marxem do Jerozolimy „także zdjęli swoje krzyże”.

– Najwyraźniej Marx i Bedford-Strohm rozumieją tolerancję jako poddanie się, podporządkowanie się, w skrócie: uległość. To niepokojące twierdzi historyk, który przypomniał, że Benedykt XVI 10 lat temu odwiedził Błękitny Meczet w Stambule z krzyżem na szyi.

– Można argumentować, że ponieważ jestem żydem, więc chrześcijaństwo nie powinno mnie obchodzić. Jednak jestem najpierw człowiekiem, a następnie dopiero żydem, i mam najwyższy szacunek dla Chrystusa i chrześcijaństwa. Boli mnie, gdy widzę jak łatwo chrześcijanie są gotowi porzucić własną wiarę. Jestem za tolerancją – ale nie rozumianą jako rezygnację z własnych przekonań, poddanie się i appeasement – pisze Wolffsohn na łamach dziennika „Bild”.

http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/314498-przewodniczacy-konferencji-episkopatu-niemiec-i-jego-ewangelicki-odpowiednik-zdjeli-krzyze-podczas-wizyty-w-jerozolimie-by-nie-prowokowac-muzulmanow

Czytam to na głos Piotrowi, a odzywa się Homiel.

  • Widzisz jak spalone jest to ziarno ? Niewielu rozumie wiarę.

Robiąc wczoraj na rynku zakupy trafiliśmy do małego boksu, we wnętrzu którego siedziała starsza kobieta. Cały towar miała wystawiony na zewnątrz.

  • Nie boi się pani, że panią okradną?
  • Nie. Bozia wszystko widzi.

Niech to będzie dobrą puentą. Nieustannie jesteśmy obserwowani i oceniani. Boska sprawiedliwość jest ciągle żywa, przemyślana i może trwać latami. To Zło działa szybko.

p.s. Dalsza analiza w następnym wpisie.

Nie twoja wola, lecz Ojca się wypełnia.

10. 11. 15 r. Szczecin. 

Zadano mi pytanie;

Wyczytałem gdzieś, że pierwotne chrześcijańskie podejście było takie, że istniała spowiedź powszechna, która do dziś zachowała się na początku mszy św. tyle, że teraz doktryna mówi, że ta spowiedź dotyczy tylko grzechów powszednich, a nie śmiertelnych. A sama komunia, jako symbol męczeńskiej śmierci Jezusa i akt odkupienia naszych grzechów odpuszcza wszystkie grzechy.

Ja jestem na to za głupia, tylko Homiel mógł odpowiedzieć na te pytania …

  • Same podanie grzechów swoich spowiednikowi i żal za nie czyni z nich pokutę.
  • Jeśli nawet nie zrozumie swojego grzechu, prawdziwy spowiednik mu pomoże.
  • Czy spowiednikiem może być nie kapłan ?
  • Osoba wyświęcona winna być.
  • Czy można iść do komunii bez spowiedzi ?
  • Nie każdy słyszy Chrystusa – … tak jak Piotr oczywiście. To chciał powiedzieć. 
  • Winien być czysty, by przyjąć ciało Chrystusa.
  • Czy osoba z grzechem śmiertelnym może iść do komunii ?
  • Do spowiedzi musi iść, choć Chrystus wszystko bierze na Siebie.

Najważniejsze jest „samo podanie” swoich grzechów i żal, jest to forma przyznania się do błędu i w jakimś sensie pokajania się za nie.


Pojechaliśmy dzisiaj do Międzyzdrojów. Tak czasami mamy, rzucamy hasło jedziemy! i … jedziemy. To jest urok lokalizacji Szczecina. Na miejscu było kompletnie zachmurzone niebo i popadywało. Poszliśmy na molo, ciągle padało. Poprosiliśmy Homiela o pomoc.

  • Dajże trochę słońca.

Po kilkunastu minutach tylko powiedział … 

  • Spójrzcie na niebo – zrobiłam szybko zdjęcie.

aaaaaaaaaaaaa

Zrobił to dla nas, jak przyznał. Później była już całkiem przyjemna pogoda. Pomyślałam, że dobrze mieć takie układy. 


Wracając rozmawialiśmy o wielu różnych sprawach, przeskakiwaliśmy z tematu na temat. Bardzo to lubię, bowiem czasami zdarzają się dyskusje kompletnie zaskakujące. Homiel właśnie oznajmił, że anioły żyjące jako ludzie na ziemi mają jedną cechę… Lubią jeść i mają problem z rzuceniem wagi. Mnie to akurat bardzo rozbawiło, bo od razu sobie pomyślałam, że w takim razie połowa Ameryki to same anioły. http://www.passio.pl/wordpress/2015/08/20/otylosc-w-usa-statystyki-przyczyny-i-skutki/ Muszą się tu najeść, bo jak długo można żyć jedynie duchem …  Zabawne … Mam nadzieję, że to nie jedyne kryterium rozpoznania anioła na ziemi. Nie chciałabym się rzucać w ramiona każdemu grubaskowi napotkanemu na ulicy. 


Napomknął też coś na temat przyszłości Polski.

  • Powroty do domu zaczną się.
  • Oni wracać nie chcą, lecz przymuszeni zostaną.
  • Jeszcze nie teraz, ale wkrótce.

Oczywiście rozmawialiśmy także o NIP.  

  • Nie twoja wola.
  • Lecz Ojca się wypełnia.
  • Gdybym układał się z diabłem, to tak jakbym zdradził Ojca. 
  • Tymi słowami przypieczętowałeś przynależność do Nas.
  • Rób, co robić musisz. 
  • Robić tak będę. 
  • Stary liszaj nie wierzy już swoim ludziom – Homiel opisał w tym momencie szefa NIP.

Liszaj ? od razu przypomniały mi się słowa Piotra, który opisując diabły zaznaczał, że na ich gębach widoczne są wypustki kostne, liszaje, krosty. Homiel naprawdę nie ma dla nich litości, jak widać. Nie przebiera w słowach.  


Kiedy sobie tak gaworzyliśmy Piotr w pewnej chwili spoważniał.

  • Usłyszałem Ojca.
  • Daj się ponieść falom czasu, płyń z nimi.
  • Trwaj we Mnie i niczego się nie bój.


12. 11. 15 r.  Szczecin.

 Zadzwoniła nasza księgowa opowiadając, że miała telefon z NIP z pytaniem gdzie jest faktura. Kiedy wytłumaczyła, że przecież faktura została przez NIP odesłana, kobieta po drugiej stronie dosłownie rzuciła  słuchawką. Księgowa była zaskoczona formą rozmowy i wyraźną agresją, a Piotr był zaskoczony samym telefonem. Sposób zachowania ludzi dzwoniących z NIP daje wiele do myślenia, buta i chamstwo bez zmian. Homiel na to … 

  • Kości zostały rzucone.

Jeśli dobrze rozumieć te słowa, nie ma już powrotu, musimy iść do przodu, podjęliśmy nieodwołalną decyzję.




Dopisane 09. 11. 2016 r.

Kości zostały rzucone Alea iacta est (łac. „kostka została rzucona”) – słowa, które Gajusz Juliusz Cezar miał powiedzieć 10 stycznia 49 p.n.e., kiedy wraz ze swoją armią przekroczył Rubikon[1].

Przekroczenie Rubikonu było jednoznaczne z rozpoczęciem wojny domowej przeciwko  Pompejuszowi  i  optymatom. Zwrot po raz pierwszy zacytowany przez Swetoniusza w dziele Żywoty cezarów w formie  iacta alea est. Obecnie w języku polskim zwrot funkcjonuje najczęściej w postaci kości zostały rzucone. Obecnie zwrot ten oznacza podjęcie nieodwołalnej decyzji, tak jak gracz w kości, który, gdy rzuci kośćmi, nie ma już odwrotu. https://pl.wikipedia.org/wiki/Alea_iacta_est

 

Pamiętaj, że to Zło działa szybko.

03. 11. 15 r. Szczecin.

Wczoraj zadzwonił do mnie Piotr, było już grubo po 22.00. Powiedział, że kiedy się modlił ze ściany wyłoniło się światło …                                                            

  •  Aż mnie oślepiło !!! To było niesamowite i wtedy usłyszałem Kogoś.
  • Pan Bóg jest twoim obrońcą.
  • Nie lękaj się tego, co może uczynić ci drugi człowiek.

Dzisiaj rano zadzwonił znowu i znowu opowiadał o świetle wychodzącym ze ściany. Myślę, że musiał być ciągle pod dużym tego wrażeniem. Nagle zmienił temat rozmowy i zaczął mówić o NIP. Już pojutrze ma się odbyć nasza pierwsza sprawa sądowa, więc oczywiście wszyscy to przeżywamy. Tą nagłą zmianą jak zwykle mnie zaskoczył. Zawsze mnie to zaskakuje, jak łatwo przechodzi od mistyki do rzeczywistości. Jakby żył w dwóch światach naraz … 

  • No i zaczyna się w końcu.
  • Szybciej się skończy niż zacznieHomiel wtrącił się nawet przez telefon.
  • Co ma na myśli ?
  • No, że nie będzie to trwało 2 lata jak mówi twój prawnik – domyśliłam się od razu. Uprzedzał nas od początku, że sprawa jest dość zawiła i dwa lata to minimum, na co powinniśmy liczyć.

Około 15.00 Piotr do mnie zadzwonił ponownie i powiedział zaskoczony.

  • Myślałem sobie w duchu o tej sprawie i wiesz co usłyszałem ?
  • Nie przeznaczyłem cię na ofiarę, lecz na narzędzie.

A więc jednak …



04. 11. 15 r. Szczecin.

Nasz prawnik przyjechał do Warszawy w związku z jutrzejszą rozprawą. Zobaczył w aucie duże zdjęcie Maryi, które Piotr wozi od wielu lat. Zapatrzył się na Nią, zamyślił, a po chwili wyjął z kieszeni różaniec. Okazało się, że ma 2 braci, obaj to księża.  Piotra wmurowało dosłownie w ziemię. Zadzwoniłam do prawnika później i spytałam, czy jeden z jego braci nie jest czasami egzorcystą … W sumie to nawet nie wiem dlaczego przyszło mi to do głowy. Moje pytanie całkowicie go zaskoczyło. Okazało się, że nie jest, ale był !              

Przecież nie może być to przypadek ! Czy to jest normalne ? Czy to jest normalne co się wokół nas dzieje ?



05. 11. 15 r. Szczecin. 

Zadzwonił rano do mnie Piotr  mówiąc, że obudził go głośny pisk w uchu. Słyszał krzyczącą piskiem ni to kobietę, ni to coś zwierzęcego. Trudno mu było jednoznacznie opisać. Jednak od razu wiedziałam, że usłyszał samego diabła, ponieważ kilka lat temu przeżyłam dokładnie to samo, ale można rzec … hurtowo. Piski z setek gardeł prosto z piekła przypominające zarzynanie setek świń naraz. Okropne doświadczenie. Spytałam wtedy Homiela …           

  • Dlaczego dane mi było to usłyszeć ?
  • A czy nie przez to uwierzyłaś bardziej ?

Bardziej ? Czy da się uwierzyć jeszcze bardziej ? Zamyśliłam się… Ma jednak rację. Przyznam, że kiedy przez dłuższy czas mam względny spokój, potrafię o wszystkim zapomnieć.

  • Kogo usłyszał dzisiaj Piotr ?
  • Tego, który jest w …pokazał Piotrowi postać jednego z dyrektorów NIP.

Co mógł oznaczać krzyk samego diabł a? Jego wściekłość, gniew, czy strach ? A dzisiaj rozprawa.


Wieczorem Piotr zadzwonił jeszcze raz, zdawał raport z dnia. Sprawa sądowa zaczęła się o 9.00 i trwała do 12.00. Piotr nie był pewny rezultatu, ale nasz prawnik w przeciwieństwie do prawnika NIP był bardzo zadowolony. Powiedział …

  • Widać było po nich, że nie spodziewali się, iż wylądują w sądzie.

Piotr był jednak rozczarowany. Druga rozprawa została wyznaczona na marzec i chyba nie tego się spodziewał. Z rozmów z Homielem oczekiwał gwałtowności zdarzeń, radykalnych działań.

  • Wybacz Piotrowi, jest on niecierpliwy – powiedziałam.
  • Pamiętaj, że to Zło działa szybko.
  • Nie dawaj mu szansy, bo urośnie mocniejsze.
  • Kiedy wiesz, to zniszcz.
  • Nie rozmawiaj ze Złem, zwalczaj je.

Czyli wszystko ma iść swoim torem.



07. 11. 15 r. Szczecin.

Piotr przyjechał wykończony. Zmęczony wczorajszą rozprawą i wzruszony rozmową, jaką przeprowadził w pociągu. Zrelacjonował mi ją pokrótce.                

  • Twoja światłość rozbłyśnie i porazi wszystkich nieprawych, a tych niewinnych poprowadzi.
  • Zobaczyłem statek wielkości Titanica rozbijającego się o górę lodową, na górze wbita była chorągiew z nazwą mojej firmy.

199a1702e2df38188ceed66bbc50ca58

To jest też odpowiedź na moje wcześniejsze pytanie, czy tak mała sprawa i mała firma może cokolwiek zrobić wielkiej instytucji ? Wygląda, że może… Ale czy tak będzie, musimy jeszcze poczekać. 


Nie wiem o co tym razem pytał Piotr, mogę się jedynie domyślać …

  • Dom twój na ciebie czeka, ale to nie pora na ciebie.
  • Musisz żyć.



Dopisane 07. 11. 2016 r.

  • Nie przeznaczyłem cię na ofiarę, lecz na narzędzie – głupio mi komentować słowa samego Boga, ale chciałam zwrócić na coś uwagę. Z naszych dotychczasowych i późniejszych rozmów wynika, że tutaj spełniamy określone role, jak w teatrze. Choć mamy kilka ról do wyboru to jednak każda z nich jest już opisana i określona. Wszystkim kieruje „główny reżyser”.

Jeśli nie jesteś ze Mną, jesteś przeciwko Nam.

30. 10. 15 r. Szczecin. 

Jadąc pociągiem jak zwykle rozmawialiśmy o wielu sprawach, zadzwonił też nasz prawnik.

  • Niech pan usiądzie wygodnie w fotelu. Zadzwonił do mnie prawnik z NIP i chcą ugody.

Rzeczywiście zatkało nas. Stało się to, co mówił wcześniej Homiel, że będą dzwonić i próbować się dogadywać. Odmówiliśmy oczywiście. 

  • Co by było, gdybym zaczął się dogadywać ?
  • Nie jesteś godny, by być z Nami, jeśli się dogadujesz z nimi.
  • Jeśli nie jesteś ze Mną, jesteś przeciwko Nam.
  • Czy wezwą mnie w końcu  na świadka ?
  • Ten sąd odbędzie się z tobą bez ciebie.
  • ??? – jak to możliwe ?
  • Nie ten wygrywa, kto ma rację, lecz ten, kto ma wiarę.
  • Czy nie rozumiesz, że będą walczyć z całym Niebem ?

Czy nie rozumiesz, że będą walczyć z całym Niebem ? Pięknie to powiedział Homiel. Z całym Niebem to nikt nie wygra, pomyślałam. Piotr chyba nie zagłębił się zbytnio w te słowa, gdyż zaczął jak zwykle  komentować je po swojemu, ale w pewnym momencie, zupełnie nagle … zamilknął.

  • Wiesz co usłyszałem ?
  • Trwaj we Mnie i niczego się nie obawiaj.

Nie wiem dlaczego skuliłam się w sobie … Może ze strachu ? Doszło do mnie, że być może od początku nie rozmawiamy z Homielem. Kto mówi bowiem; trwaj we Mnie ? Jeśli nie jesteś ze Mną, jesteś przeciwko Nam ?

  • Jak myślisz, czy szef NIP zadzwoni do ciebie osobiście ? – spytałam Piotra.
  • Diabeł tego nie czyni, ma na to swoje sługi – od razu odpowiedział „Homiel”.

Dyrektorowi NIP kończy się niedługo kadencja, będą kolejne wybory. Ostatnie wybory wygrał z dużym poparciem. 

  • Czy następnym razem też będzie miał takie poparcie ?
  • Wyschło jego źródełko …
  • Są tacy, którzy mu służą, lecz inni widzą.

Lecz inni widzą...  Widzą jego nieprawość ! Od razu przypomniałam sobie sprzątaczkę, która nas ostrzegała, że z chwilą realizacji dostawy zaczniemy mieć poważne problemy. A więc co niektórzy wiedzą i widzą co się w tej firmie dzieje.



31. 10. 15 r. Szczecin. 

Zbliża się Święto Zmarłych. Oglądam ostatnio cykl dokumentalny „Medium z Long Island”.  http://www.tlcpolska.pl/programy/medium-z-long-island/  Widzę ludzi szukających kontaktu ze swoimi zmarłymi. Widzę, jak za każdym niemal razem wychodzą od Teresy Caputo naładowani pozytywną energią, nadzieją, a niektórzy są wręcz uwolnieni od cierpienia. Choć stają się szczęśliwsi, to ja jednak mam wątpliwości. Kiedy ból po stracie jest nie do zniesienia, czy to naprawdę jest złe po śmierci swoich bliskich szukać pocieszenia ?

  • To trudne.
  • Ale Kościół jest przeciwny ?
  • Pamiętaj, że pod latarnią jest najciemniej, nawet dogmaty kościelne ustalają urzędnicy.
  • Ponoć ludzie po śmierci rodzą się ponownie średnio co 70 lat ? – przeczytałam o tym w pewnym artykule.
  • Ciekawe skąd to wiedzą ? – zaśmiał się.
  • Ilu Was nas teraz słucha ?
  • Wielu.

Jeśli wielu, to trzeba to wykorzystać, pomyślałam. A ponieważ martwi nas sytuacja w Europie … spytałam … 

  • Co będzie z nią dalej ?
  • Będą wracać Polacy w te pędy.
  • Co się stanie ?
  • Stanie się skrajność, ta fałszywa demokracja musi odejść.
  • Dlaczego fałszywa ? Przecież to wolność ?
  • Właśnie, ta wolność na wszystko.
  • Czy to będzie konflikt z islamem ?
  • Konflikt ze słońcem.

Wiem jedno … Jeśli prośby i błagania nie pomagają (na przykład orędzia, które  przez niemal przez wszystkich są lekceważone), by przywrócić porządek Niebo potrafi zastosować naprawdę drastyczne metody. Fałszywa demokracja Wolność na wszystko… Jak dotąd nie spotkałam się z doskonalszym określeniem upadku moralności i etyki współczesnej Europy.

Przekleństwo Imperium: Destrukcja. Obraz Thomasa Cola z 1836 roku.

Rozmawialiśmy także o sprawie NIP.

  • Widać, że rzeczywiście im się gotuje – zażartowałam przypominając sobie telefon prawnika.
  • I jeszcze jak !
  • Dlaczego ?
  • Rozliczyć się muszą, a idzie nowa władza.
  • Z brudami brylować nie mogą.
  • Zostaw ich w tym kotle i nie podawaj im ręki.
  • Jako wojownik ręki diabłu nie podasz, ale go zniszczysz.
  • Bo ty jesteś jak wrzód na dupie dla nich teraz Piotrusiu – kontynuowałam żartobliwie.
  • … I nawet usiąść nie mogą – dokończył Homiel
  • Czy faktycznie taka mała w sumie sprawa może spowodować abdykację ?
  • … Ich los jest przesądzony, a ty jesteś pieczęcią.
  • Rozpocznie się proces ich niesławy, to będzie początek wszystkiego co się będzie łamać ...
  • . Bóg wybrał cię jako narzędzie, więc czyń swoją powinność.



Dopisane 06. 11. 2016 r.

  • Jeśli nie jesteś ze Mną, jesteś przeciwko Nam – Mocne słowa, ale trzeba wziąć pod uwagę w jakim kontekście one padły. Walka z NIP to walka ze Złem.

03-03-2016

Zdanie pochodzi z Ewangelii Mateusza 12, 20 (i Łk 11, 23): „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; i kto nie zbiera ze Mną, rozprasza”.

Podobnie brzmiące zdanie, ale akurat mające zupełnie przeciwne znaczenie, znajdujemy w Mk 9, 40: „Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami”.

Skąd w Ewangeliach taka sprzeczność? Każde zdanie w Biblii jest wypowiedziane w jakimś kontekście. No, może prócz mądrościowych sentencji. Także te dwa, przeciwne sobie zdania Jezus wypowiedział w innych okolicznościach. Pierwsze w sytuacji, gdy oskarżano Go, że wypędza złe duchy mocą Belzebuba, władcy złych duchów. W tym wypadku jest stwierdzeniem, że Jego oskarżyciele próbują zniszczyć Jego dzieło i dlatego nie chce on mieć z nimi nic wspólnego. Ich działalność jest wroga Bożemu Królestwu, choć chcą uchodzić za tych, którzy troszczą się o sprawy Boże.

W drugim wypadku chodziło o sytuację, w której ktoś nie chodzący za Jezusem, w Jego imię wyrzucał złe duchy. Uczniowie zabraniali mu, ale sam Jezus nie był temu przeciwny twierdząc, że ktoś, kto się na niego powołuje nie będzie o Nim mówił źle. W tym wypadku ów człowiek nie działał przeciw Jezusowi i królestwu, nie przeciwstawiał się Bożym zamysłom… http://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/842d0

  • Trwaj we mnie i niczego się nie obawiaj – Jezus wielokrotnie używa tych słów. 

Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poprosicie, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami”.

Mija rok, kiedy padły te słowa i ciągle jesteśmy przed ostatecznym rozwiązaniem. Z wielkim zainteresowaniem i niedowierzaniem obserwujemy co się teraz dzieje, a muszę powiedzieć, że dzieje się ciekawie. 


  • Pamiętaj, że pod latarnią jest najciemniej, nawet dogmaty kościelne ustalają urzędnicy – nie chcę tego komentować, bo małą mam wiedzę na ten temat, ale chcę przetoczyć fragment artykułu dot. książki Ostatnie rozmowy” – wywiadu, jaki z Benedyktem przeprowadził niemiecki dziennikarz, Peter Seewald.

Jednak najbardziej rozczarowujące są tłumaczenia Benedykta, dlaczego nie podejmował reformy kurii rzymskiej. Tym bardziej, że doskonale wiedział, że kuria to stajnia Augiasza. Przypomnijmy tekst Drogi Krzyżowej w Rzymie, którą kardynał Ratzinger napisał na życzenie Jana Pawła II w marcu 2005 roku. I słynne zdanie: „Jak wiele jest brudu w Kościele i to właśnie również pomiędzy tymi, którzy poprzez kapłaństwo powinni całkowicie do niego należeć”. Co więcej, kard. Ratzinger jako prefekt Kongregacji Wiary, a więc przez 25 lat najbliższy współpracownik papieża Wojtyły, znał kurię jak własną kieszeń. Znał jej ciemne strony. Gdy zostawał papieżem w kwietniu 2005 wszyscy sądzili, także i piszący te słowa, że nowy papież zrobi porządki. Dlatego właśnie, że zna kościelne struktury od podszewki. Benedykt nie tylko nie zreformował kurii, która w czasie jego pontyfikatu stała się źrodłem największych kryzysów, ale chaos pogłębił. Jak się tłumaczy? Ano tak: „Nie mogłem się zająć zagadnieniami długoterminowymi, na przykład reformą kurii. Na coś takiego można się zdecydować, mając rezerwę czasową”. Podobne tłumaczenie, czyli postrzegania swego pontyfikatu jako przejściowego, pada w książce jeszcze dwa razy.

http://www.newsweek.pl/opinie/abdykacja-benedykt-xvi-wywiad-rzeka-kuria-rzymska,artykuly,396844,1.html



Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/

Bóg schodzi na dół, ściąga koronę i żyje pośród ludzi.

28. 10. 15 r. Warszawa.

Za tydzień rozprawa sądowa, a wezwania nie ma. Piotr spytał Homiela, czy długo będzie trwała sprawa, czy to będzie jedno posiedzenie.

  • Oczekuj brutalności sądu.
  • Wobec kogo ?
  • Oooo … Jakiś ty –  chciał chyba powiedzieć durny, co nie byłoby takie dziwne będąc zmęczonym i lekko zniecierpliwionym wiecznie tymi samymi pytaniami. Przecież wizje są jednoznaczne, choć Piotr ciągle w nie wątpi.
  • Czy anioł może tak mówić ? – spytałam ze śmiechem.
  • Ja mogę … Dopóki … wskazał palcem w Górę.
  • . Szef nie widzi – dokończył Piotr.
  • Czy Piotr stanie przed sędzią ? – spytałam Homiela wprost.
  • Nie.

Według Homiela Piotr nie będzie zeznawał (może też dlatego nie dostał wezwania), ale będzie zeznawał jego pracownik, młody chłopak, który już na samą myśl trzęsie się ze strachu. Piotr przygotowując go do tego spotkania usłyszał …

  • Bądź twardy, bądź opoką, bądź dla nich skałą.
  • … Przecież go uczę. 
  • Jako dobry pasterz pamiętaj, że też masz do czynienia z wilkami.
  • Nie martw się … Masz do pomocy …  – i pokazał białe psy pilnujące owiec. Podhalańskie owczarki nazywane są stróżami owiec … 

151384_110525_wypas_29_34

  • Czy jestem dobrym pasterzem ?
  • Najlepszym. Zanim pomyślisz o sobie, pomyślisz o innych.
  • Czy jestem blisko Boga ?
  • Na wyciągnięcie ręki i nigdy nie byłeś dalej, tylko nie wiedziałeś.


29. 10. 15 r. Warszawa  

Oglądaliśmy w TV E. Kopacz. 

  • Robiła wszystko dla władzy, nie dla ludzipodsumował ją Homiel.
  • Piotruś pewnie byłby najlepszy – zażartowałam pamiętając, że jest dobrym pasterzem. 
  • Piotruś nie jest od rządzenia, ale od szkolenia.
  • Tam będzie tym, kim tu chciałaby twoja żona – i zanucił refren piosenki. Piotr w pierwszej chwili nie mógł jej sobie skojarzyć, ponieważ Homiel zmienił nieco słowa; zamiast do Wadowic wróć, zaśpiewał do domu wróć.

Piotr się wzruszył i ja się wzruszyłam słuchając jej na YouTubie. Piotr obserwując mnie z boku powiedział w pewnej chwili, że aura, która mnie otaczała powiększyła się do pół metra. Kiedy się uspokoiłam, zmniejszyła się do normalnej wielkości. Mało tego, słuchając tej pieśni moja aura mieniła się kolorami tęczy. Hmm… Ciekawe … Po chwili dopiero uzmysłowiłam sobie jak ważne jest to co oglądamy i słuchamy … Czym karmimy nasze dusze. Ludzie nie mają pojęcia co się z nami wtedy dzieje.

Z tego błogostanu wyrwał nas telefon. Zadzwonił pracownik oznajmiając, że pojawiły się problemy z dostawą.

  • Nie mam siły do tych osłów – zdenerwował się Piotr wpadając od razu w nastrój przyziemnej rzeczywistości.
  • Dlatego pole trzeba ciągle uprawiać.

Po chwili dodał … 

  • Nic nie dzieje się bez Nas i bez zgody Naszej.
  • Bóg nie chce byś mówił zarząd, ale Stwórca, nie zasługuje na to określenie.
  • Na jeden raz może było to dowcipne ….
  • Bóg jest bardzo ludzki, ale uważaj !
  • Bóg schodzi na dół, ściąga koronę i żyje pośród ludzi.

Zabrzmiało to jak upomnienie. Rzeczywiście, Piotr w rozmowach czasami mówiąc o Bogu używa określenia Zarząd lub Szef i wydawało mu się to takie swojskie. Jednak wszystko ma swoje granice. Pokora i szacunek, czy tak wiele Bóg wymaga ? To musiało na Piotra mocno podziałać, ponieważ zatrzymał się w bezruchu … 

  • Zobaczyłem przed sobą jak dwie dłonie pokazują mi złotą drogę, otworzyła się złota ścieżka.

qqqqqqqqqq

  • Będzie ci to dane, bo wybrałeś.
  • Z tej drogi już nie zejdziesz.



Dopisane 04. 11. 2016 r.

  • Bóg schodzi na dół, ściąga koronę i żyje pośród ludzi – można przyjąć to dosłownie. Wielokrotnie Homiel mówił, by każdego napotkanego rozmówcę traktować z szacunkiem… bo nie wiesz z Kim akurat rozmawiasz.

Oglądając dokument „Dotknięcie anioła” (kadr z filmu powyżej) miałam nieodparte wrażenie, że słowa Homiela w tej historii urzeczywistniły się. Koniecznie trzeba obejrzeć ten film.