Czujesz ten o płatek? To jest ciało Mego Syna.

26. 06. 16 r. Szczecin. 

Następny mecz to Polska – Portugalia. Piotr oczywiście spytał kto wygra, a ja po ostatniej nauczce udawałam, że mnie to nie obchodzi. 

  • A kto wygląda lepiej w alfabecie ?

W alfabecie Polska jest przed Portugalią. Od razu myśleliśmy, że my wygramy, a przegraliśmy. 

  • Homiel, jak to !? Przegraliśmy! Przecież w alfabecie byliśmy pierwsi …
  • Pierwsi do czego ?
  • … Aaa… Do odpadnięcia … – i tego się nie domyśliliśmy.

Syn miał wyjechać wczoraj do Kuwejtu, ale 2 godziny przed wyjazdem otrzymał telefon z informacją, że jego wiza nie jest gotowa i wyjazd przesuwa się o jeden dzień. A ponieważ nic w naszym życiu nie dzieje się przypadkowo, od razu mnie to zastanowiło … Dlaczego,? Dzisiaj rano odpalam komputer i widzę „zamach w Stambule”. Zmroziło mi krew, gdyż syn miał właśnie lecieć przez Stambuł i wysiadać o godzinie, o której był zamach. Cała rodzina została tą informacją postawiona na nogi i wszyscy przyznali w zgodzie, że mały ma ogromne „szczęście”. Tak ci, co nie wierzą, nazywają boską ingerencję. 

http://www.se.pl/wiadomosci/swiat/turcja-strzaly-i-eksplozje-na-lotnisku_858303.html


Wieczorem Piotr przyznał się, że słyszał Ojca.

  • Poszedłem dzisiaj do komunii i znowu nie miałem gdzie uklęknąć, więc znowu klęknąłem w konfesjonale, bo tam miękko pod kolanami.
  • Czujesz ten o płatek ?
  • To jest ciało Mego Syna.
  • To jest jedyna Moja nagroda dla ciebie.
  • Nie ma większej nagrody, Ojcze …

Ciało Jezusa, hostia



01. 07. 16 r. Szczecin. 

Zwróciłam uwagę Piotrowi dzisiaj, że życie naszego syna przebiega w zawrotnym tempie. Szybko skończył szkołę, szybko znalazł pierwszą pracę i szybko awansował, a teraz jest jedynym elektrykiem na statku, a ma dopiero 26 lat. Piotra to też zastanowiło. Spytał się Homiela.

  • Dlaczego ?
  • Tej odpowiedzi nie udzielę.

I dopiero teraz zmartwiliśmy się naprawdę.

  • Dlaczego ?
  • Bo dotykamy tajemnicy.

Po południu jechaliśmy na urodziny córki siostrzeńca, po drodze mieliśmy zabrać ze sobą do samochodu jeszcze 5 osób. Czekając na nich spytałam Homiela żartem …

  • Czy wszystkie anioły się zmieszczą, gdy będzie w jednym aucie tyle ludzi ?
  • Nie martw się, wszyscy się zmieszczą.
  • Nie jesteśmy tu materialni.
  • Co to znaczy ?
  • Jaśniej się nie da.
  • Nie jesteś miły.
  • Prawda nie musi być miła.

Kiedy godzinę później byliśmy już sami, Homiel odezwał się bardzo poważnie.

  • Daję ci przykazanie.
  • Pamiętaj o Nas i o ludziach.
  • O ludziach i o Nas.
  • O Nas, żeby oddać Nam cześć i chwałę.
  • O ludziach, żebyś mógł nimi się opiekować.

Nie rozumieliśmy skąd nagle tak poważne słowa, a wyjaśnić Homiel nie chciał. Myślę, że będąc w Szczecinie Piotr jest tak pochłonięty sprawami rodziny, że zbyt mało czasu poświęca modlitwom, co jest zresztą najprawdziwszą prawdą.

(Apokalipsa (Objawienie) 5:12,); (13) A wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i na morzu, i wszystko, co w nich przebywa, usłyszałem, jak mówiło: Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc, na wieki wieków!



04. 07. 16 r. Warszawa.

Na kawie. Piotr ponownie pomógł mi w uśmierzeniu migreny.

  • Masz naprawdę duże możliwości pomagania, mówię to po sobie … Może powinieneś uzdrawiać ? Tylko się pytaj najpierw, czy możesz.
  • Jak masz światło, to możesz wiele – … zwrócił się do Piotra.
  • Co wolisz mieć … Światło, czy machać mieczem ?
  • Odpychanie gacków to potężne uzdrawianie.
  • Ten świat to jak Sodoma i Gomora. Jest co robić. 
  • Tam, gdzie diabeł, tam brak hamulców.
  • A przecież ludzie to drobiny jak piasek na pustyni.
  • Najbardziej niebezpieczni to ci, co wiedzą, a czynią.

Świadomość co czynisz, czyni cię winnym. Jezus mówił: “Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. (Łk 23). Czy Ojciec wybacza tym, którzy czynili źle z pełną świadomością ? 




Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/

Zaufaj Boskiej sprawiedliwości.

12. 05. 16 r. Szczecin.  

Jechaliśmy pociągiem, każdy przedział był zapełniony ludźmi, ale „o dziwo” u nas było pusto. Od razu pomyślałam, że będę miała bardzo owocną w rozmowę podróż … I tak było rzeczywiście.

Zaczęliśmy od NIP. Piotr wspomniał wizję z rurociągiem uświadamiając sobie dopiero teraz, że ludzie z NIP szli daleko przed nim.

Duża przestrzeń. Idzie Piotr drogą, a przed nim w znacznej odległości dwóch ludzi. Po prawej stronie ciągnie się rurociąg. Piotr mija robotników, którzy w szalonym tempie naprawiają wyrwę w tym rurociągu. Patrzy na to ze zdziwieniem, bo właśnie pomyślał, że nigdy by się nie zgodził na naprawienie rurociągu.

Wcześniej nie zwróciliśmy na ten szczegół większej uwagi, dopiero dzisiaj widzimy jego sens. Idąc przodem wygląda to jakby byli pierwsi we wszystkim… I to się zgadza. NIP otrzymał wyniki ekspertyzy szybciej od nas, a kiedy już wiedzą szybciej to i szybciej mogą reagować. Na tego potwierdzenie zdarzyła się ciekawa sytuacja. Nasz prawnik, mieszkający na stałe w Szczecinie przyjechał kilka dni temu do Warszawy, by załatwić jakieś swoje urzędowe formalności. Na korytarzu urzędu spotkał nieoczekiwanie prawnika prezentującego NIP, co go totalnie  zaskoczyło. Kiedy pierwsze oszołomienie minęło, nastąpiło następne, ponieważ prawnik zachowywał się absolutnie zaskakująco inaczej niż do tej pory. Jego buta, pewność siebie i prawie pycha gdzieś się ulotniła. Słuchając jego relacji doszliśmy do wniosku, że musi już coś wiedzieć.

  • W twojej wizji rurociąg był naprawiany, ale czy go naprawią ?
  • Nigdy nie pokazałem, że naprawili.
  • Dotarło do nich, co może się stać.
  • Wszystko wzięli pod uwagę, ale nie wzięli pod uwagę …. i pokazał nazwę VAT.
  • To kto zapłaci ?
  • Kanapka od nich, a druga kanapka od Nas – w wizji temida na koniec położyła kanapkę, a na nią drugą.
  • Zaufaj Boskiej sprawiedliwości, działa powoli, ale bardzo skutecznie.

Zaufaj boskiej sprawiedliwości, działa powoli, ale bardzo skutecznie – dlatego trzeba uzbroić się w anielską cierpliwość. Dzięki naszej sprawie z NIP dostrzegam wokół siebie wiele podobnych historii, gdzie sprawiedliwość wymierza karę nawet po wielu latach i… to jest wręcz zdumiewające. Te wszystkie historie łączy jeden szczegół. Człowiek, który nie wiedzieć z jakiego powodu jest tak uparty, że drąży temat do końca. Ostatnio dzięki filmowi „Wstrząs” http://www.filmweb.pl/film/Wstrząs-2015-738529 poznałam kolejne takie „narzędzie”. Szkoda, że ludzie nie zdają sobie sprawy jak działa Niebo. Może teraz, może  spojrzą na podobne historie innym okiem ? 

Ekspertyza, która przyszła dotyczy jakości wyrobu i zgodności wykonania ze specyfikacją.

  • Czy jest korzystna ?
  • Bardzo, jednoznaczna.
  • Ona jest bardzo dobra dla Nas niebieskich.
  • A rurociąg ?
  • Ktoś inny to skończy.
  • Na razie poleciały kieliszki, ale najgorsze nadchodzi.
  • Tsunami, które widziałeś, to potworna siła.

Homiel zapowiedział, że sprawa NIP to jak przegryzka przed obiadem.

  • Jeśli NIP to przegryzka to … Co będzie na obiad ? Czy ten obiad będzie nam smakował ? – miałam na myśli, czy to, co nadejdzie jakoś przeżyjemy, czy się zadławimy.
  • Czy ty wiesz jak Bóg cię kocha ?
  • Nie pozwoli się wam zadławić.
  • Czy NIP zapłaci ?
  • Zapłaci, ale nie to NIP. Nowe.

Zaraz zwariuję, myślę w swojej głowie. Homiel uwielbia zagadki, a mi mózg zaczyna powoli parować. Nie jestem w stanie nadążyć za jego tokiem rozumowania, więc na chwilę dla oddechu zmieniłam temat. Spytałam o jedną osobę, która czasami udziela się na forum FN, choć jego komentarze wydają się czasami dość… durne. W odpowiedzi pokazał na łące pasące się owce i osły.

  • A i osioł może być mądry.

W pierwszej chwili nie rozumieliśmy tego przekazu, ale po sekundzie razem wybuchneliśmy śmiechem.

Wczoraj w TVP przedstawiono szerzej nieznaną historie; Był 20 kwietnia 1940 r. we Wronkach. Niemcy na ryku świętowali 51. rocznicę urodzin Hitlera. Orkiestra zaczęła grać niemiecki hymn, kiedy nagle pewien osioł zaczął ryczeć. Na trybuny wszedł niejaki Rotenberg. Nie mógł jednak przemawiać – bo bardzo głośny osiołek przechodził właśnie do historii miasta. http://wielkopolskie.naszemiasto.pl/artykul/upamietnia-osiolka-na-wronieckim-rynku,3403873,art,t,id,tm.html

Nie spodziewałam się, że i Homielowi spodobała się ta historia.  Oczywiście Jego odpowiedź ma drugie dno. Na pozór durni ludzie mogą być głęboko mądrzy.


Rozmawialiśmy dalej.

  • Czy rozwój technologii sprawi, że ludzie zaczną wierzyć ?
  • Ojciec nie chce, by ludzie byli gotowi.
  • ……..???
  • To jest takie proste … Dlaczego szukacie ?
  • Jest Bóg Ojciec, Światło, Królestwo Niebieskie ...
  • Jak z tym walczyć,  z tym złem ? Seksem, pornografią, narkotykami …
  • Prawdą i niezłomnością.
  • ……… –  … żeby to było takie proste …. 
  • Homiel mówi, że ktoś jeszcze nam się przysłuchuje.
  • Taaak ? A kto ? – poczułam się nieswojo.
  • ……. – nie odpowiedział, a i Piotr nie wiedział.

Opisywałam ostatnio na blogu kolejną wizję Piotra sprzed lat. http://osaczenie.pl/wp/2016/05/14/

Jestem na powierzchni, jakiejś polanie, jestem ubrany na biało, widzę gacki, pełno demonów, mają rogi, poharatane mordy. Wyciągam miecz i zaczynam je ciąć. Ta walka trwa błyskawicznie, mieczem tak szybko obrabiam, że każdy demon zmienia się w popiół, który spadał jak proszek. Kręcę się w powietrzu i jak świder wbijam się z mieczem w ziemię i przechodzę pod ziemię jakby piętro niżej. Tam znajduję inne już demony, wyglądają dziwnie, połączenie różnych zwierząt, np. psa z kotem itd., były to jakieś hybrydy, potwory. Demony są mniejsze ode mnie, załatwiam sprawę szybko, przecinam mieczem i one się spopieliły. Wychodzą kolejne 4 duże, ci są podobni do mnie, ale są czarni, zabijam ich mieczem i oni też się spopielają. Nie ma już nikogo, robi się czysto, pojawia się na tym piętrze zielona trawa.

222

Znowu wbijam miecz w ziemię i znowu schodzę piętro niżej, widzę ohydne robale, białe, długie śliskie, czarne, szare, kudłate, czerwone, słyszałem ich szelest i świst. Schowałem miecz do pochwy, skrzyżowałem ręce na piersiach, z całego mojego ciała wydobyła się ogromna energia, wszystko w około spaliłem, zrobiło się czysto i wyrosła trawa. Te spalone resztki robali uniosły się do góry i zaczęły opadać jako popiół.

Znowu wbiłem miecz w ziemię i znowu znalazłem się piętro niżej. Zobaczyłem ruszające się dziwne macki, poruszały się jak koralowce w wodzie, uciąłem ich tylko kilka, szukałem źródła tego dziadostwa, zrozumiałem, że te „koralowce” żyją na czyjejś głowie. Głowie wielkiego demona zajmującego z dwa piętra. Wbiłem się przez te macki i wlazłem w jego mózg. Chciałem go załatwić i wbiłem miecz głęboko, aż dotarłem do serca. Załatwiłem go, spopieliłem mu mózg i jego wnętrzności. Chciałem iść dalej jeszcze głębiej, bo wiedziałem, że prawdziwe zło jest jeszcze niżej. Pod nim zobaczyłem coś wielkiego w kształcie przezroczystego jaja, w środku zielone jakby rośliny, które się lekko ruszały, wiedziałem, że coś tam w środku żyje. Zamachnąłem się mieczem na to jajo i wtedy usłyszałem …

  • Zostaw go.

Kilkupoziomowość piekła jest w wizjach wielu ludzi dość częsta. Trudno powiedzieć, czy tak jest faktycznie, czy to tylko symbolika. Wolałabym nie przekonywać się osobiście, dlatego pokazanie jaja jako źródła rodzenia się zła na razie przyjmuję jedynie za symbol. Jadąc teraz pociągiem przypomniałam Piotrowi tę wizję i wtedy mi gwałtownie przerwał.

  • Mitochondrium … Słyszę mitochondrium.

Mitochondrium – zaliczane jest do autonomicznych organelli, ponieważ zawiera w swej budowie własne DNA i RNA. Jest to centrum energetyczne komórki (….) Wszystkie procesy życiowe wymagają energii, dlatego jednym z najważniejszych organelli w komórce jest mitochondrium – źródło energii komórki. http://www.komorkabio.republika.pl/html/MITOCHONDRIUM.html

Po chwili odezwał się sam Homiel.

  • Przez jajo wchodzi też diabeł, także ludzie skażeni …
  • Albo w trakcie życia ujawnia się ich cecha, która jest w nim zapisana.
  • Działanie tego jaja szerokie.
  • A anioły ?
  • To jest droga dla tych z dołu. Góra działa inaczej.
  • . Zobaczyłem strzałę energii skierowaną z Góry ku człowiekowi.
  • Kiedy to się dzieje ? Czy podczas zapłodnienia, czy po …? – spytałam szybko.
  • Przed.
  • ???
  • Wiesz co zobaczyłem teraz ? Maryję jak rozmawia z aniołem,  przed ciążą. 

Fragment z Ewangelii.

Anioł rzekł do Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca. Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam pożycia z mężem? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię.

Wybałuszam oczy … To było bardzo ciekawe i niesamowite … Milczeliśmy dłuższą chwilę.

  • Wiesz co słyszę ?
  • Piotr, karm Moje owce.

Teraz już wiem Kto przysłuchiwał się naszej rozmowie, ale do Piotra to jeszcze chyba do końca nie dotarło, bo głupio spytał … 

  • Nawet Marka ? – to pracownik, który ma tatuaże, czego Piotr nie znosi.
  • A i on do domu wróci.

Piotr zamiast kontynuować chciał zmienić temat rozmowy, czym mnie od razu zirytował.

  • No rozmawiaj jeszcze – powiedziałam z wyrzutem.
  • Kiedy z Nim rozmawiasz, to i ja Go czuję.
  • Jest przy tobie zawsze – powiedział Piotr.
  • Bez przerwy – poprawił Homiel.
  • Na sam koniec twoich dni będziesz Go widziała, wrócicie razem.
  • Specjalnie po ciebie przybędzie.
  • Nie musisz modlić się jak Piotr ….

Piotr kiedyś usłyszał na mszy, że jeśli trzy razy w ciągu dnia człowiek będzie się modlić Ojcze nasz, 3 razy Zdrowaś Maryjo, osobiście przyjdzie po niego Jezus. Tak mu to utkwiło w pamięci, że od tamtej pory jest bardzo konsekwentny. To jego codzienny modlitewny repertuar.

  • To ciebie nie dotyczy.

To wystarczyło … Rozbeczałam się. Łzy mi poleciały po policzkach, a cały makijaż się rozmazał, ale co tam … Usłyszeć coś takiego ? Szybko zmieniłam temat, by jakoś dojść do siebie. 

  • Masz sporo zleceń ostatnio, pewnie dlatego, żeby mnie utrzymywać, a jestem droga w utrzymaniu – zażartowałam dla rozluźnienia atmosfery.
  • Im ktoś cenniejszy, tym mniej kosztuje …
  • Co ci smakuje najbardziej ? – spytał Piotra.
  • Chleb z masłem.
  • I to jest luksus. Kawior niepotrzebny.

Zbliżaliśmy się do Szczecina, a Piotr znowu o NIP.

  • Mam ciągle przed oczami pianę, która otacza budynek.
  • Dyrektor też wytwarza pianę – zapewne miał na myśli powiedzenie; toczyć pianę z ust z wściekłości.
  • To byłoby zbyt piękne, by było prawdziwe jeśli wygramy – mówię do Piotra.
  • Czyż Bóg nie jest piękny ? Niebo ?
  • Niebo zejdzie na ziemię … Do swoich dzieci.
  • Niech ta zieleńza oknem pociągu mijaliśmy akurat lasy i zielone łąki –
  • I do nich zawita, powiew świeżego powietrza… Gandalfie Biały – zaśmiał się.

Mówiąc Gandalfie Biały oczywiście nawiązał do drugiej części filmu „Władca Pierścieni”, który obejrzeliśmy niedawno. Mówiąc Gandalfie Biały odniósł się też do pewnej sceny z tego filmu; Gandalf biały stał się białym po walce z wielkim demonem ukrytym w człowieku. Homiel wykorzystując ten widowiskowy obraz pokazał jak działa narzędzie w ręku Boga. Nasze starcie z NIP symbolicznie wygląda jak ta firmowa scena.  

  • Uważaj, mówiąc Gandalf Biały nie użył tego przypadkowo – mówię do Piotra.
  • Słuchaj swojej żony … Czyż nie wyrzuciłeś diabłów ?

Nie wiem któryż to raz to powiem… Homiel! Jesteś n-i-e-s-a-m-o-w-i-t-y!




Dopisane 25. 02. 2017 r.

  • Góra działa inaczej. Przed – Homiel wyjaśnił jak na ziemi rodzi się prawdzie Zło (np. antychryst) i krystaliczne Dobro jak Chrystus. Myślę, że zrozumienie tego wymaga kilkukrotnego przeczytania tej rozmowy. O zwiastowaniu Maryi opowiedział sam Jezus w książce A. Lenczewskiej „Słowo pouczenia”. 

888888888

Nigdy nie daję dat.

22. 02. 16 r. Warszawa.

Na kawie rozmawialiśmy o NIP. Piotr przypomniał sobie, że w ostatniej wizji zapowiadającej koniec rozprawy na początku siedział naprzeciw królowej, a rozdzielał ich stół. Na koniec wizji oboje siedzieli na krzesłach już przed temidą. Od razu wydawało mi się to czytelne. Sędzia będzie traktować ich równo, nie będzie miało to znaczenia, że ktoś jest mocniejszy, czy słabszy. Większy, czy mniejszy, będzie po prostu bezstronny i sprawiedliwy.

  • Szkoda, że Homiel nie chce powiedzieć kiedy na pewno  skończy się rozprawa.
  • Nigdy nie daję dat, to zakazane, bo ktoś inny przyjdzie pode Mnie i mu uwierzysz.
  • A gdybyś tak coś szepną ?
  • Nie gdybaj, bo nie wygdybasz.

Wygdybasz ? Homiel swoją trafnością doboru słów nieustająco potrafi mnie rozśmieszyć do łez.


Wieczorem oglądaliśmy dokument o osobie, która pracowała w wydawnictwie Playboy, zbierała gadżety reklamowe i pamiątki z tego okresu. Sprawiało to jej wiele radości i poświęcała na to wszystkie swoje środki.

  • Co za głupota … – Piotr nie szczędził krytyki.
  • Oni mają swoją wiarę, a ty swoją, daj im żyć.

Znowu… nie oceniaj ! Homiel poprawia nas i uczy, by nie osądzać absolutnie nikogo. 


Wczoraj  zadzwoniła do mnie babeczka z urzędu pracy, chciała wysłać na szkolenie bezrobotną kobietę. Ucieszyłam się, ponieważ brakowało mi jeszcze parę osób, by rozpocząć kurs. Przekazałam urzędniczce, że szkolenie odbywa się w soboty. Po kilku minutach zadzwoniła do mnie ponownie i pyta, czy może być szkolenie w tygodniu.

  • Dlaczego ?
  • Bo moja klientka mówi, że jej religia zakazuje uczyć się w sobotę i nie może podnosić nawet długopisu.

Zatkało mnie … Aha, jak dostanie zawału w sobotę to też nie podniesie słuchawki ? … pomyślałam. Opowiadam to znajomej, kadrowej ze szpitala, a ona odwdzięczyła mi się inną opowieścią. Miała kandydatkę do pracy, która podczas interview wydawała się bardzo sensowna. Chciała ją zatrudnić od razu, ale na koniec rozmowy na wszelki wypadek zaznaczyła kandydatce, że czasami będzie miała dyżury w sobotę. Kobieta odpowiedziała, że absolutnie się nie zgadza, ponieważ jej religia tego zakazuje. Kadrowa na to, jeśli jest jakiś kataklizm, duży wypadek, wojna, wszyscy bez wyjątku stawiają się do pracy w szpitalu w soboty i niedziele.

  • Mnie to nie obchodzi – odpowiedziała tamta.

Nie wiem o jaką religię chodziło w tych przypadkach, ale przypomniałam sobie historię z życia Jezusa;

Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę. 6 Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już długi czas, rzekł do niego: «Czy chcesz stać się zdrowym?» 7 Odpowiedział Mu chory: «Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. Gdy ja sam już dochodzę, inny wchodzi przede mną». 8 Rzekł do niego Jezus: «Wstań, weź swoje łoże i chodź!» 9 Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje łoże i chodził. Jednakże dnia tego był szabat. 10 Rzekli więc Żydzi do uzdrowionego: «Dziś jest szabat, nie wolno ci nieść twojego łoża». 11 On im odpowiedział: «Ten, który mnie uzdrowił, rzekł do mnie: Weź swoje łoże i chodź». 12 Pytali go więc: «Cóż to za człowiek ci powiedział: Weź i chodź?» 13 Lecz uzdrowiony nie wiedział, kim On jest; albowiem Jezus odsunął się od tłumu, który był w tym miejscu. 14 Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: «Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło». 15 Człowiek ów odszedł i doniósł Żydom, że to Jezus go uzdrowił. 16 I dlatego Żydzi prześladowali Jezusa, że to uczynił w szabat. 17 Lecz Jezus im odpowiedział: «Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam». 18 Dlatego więc usiłowali Żydzi tym bardziej Go zabić, bo nie tylko nie zachowywał szabatu, ale nadto Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu. http://mkocol.msza.net/pub/cuda-mistrza-z-nazaretu-jezus-czyni-dobro-w-szabat1.html

Te dwie krótkie historyjki uświadomiły mi jak czasami zasady danej religii odbiegają od woli samego Ojca. Homiel powiedział; liczy się życie!!!! Jeśli jakakolwiek religia ustala zasady przeciwko człowiekowi, to po słowach Ojca … 

  • W każdym z was jest cząstka Mnie.

…. musimy zrozumieć, że są to zasady przeciwko samemu Bogu.




Dopisane 06. 01. 2016 r.

  • Nigdy nie daję dat, to zakazane, bo ktoś inny przyjdzie pode Mnie i mu uwierzysz – w historii ludzkości wielu jest „proroków”, którzy wieszczyli koniec świata i podawali konkretne daty. Jak tragiczne może to nieść konsekwencje pokazuje jedna z wielu historii.

4 października 1994 roku, w podejrzanych okolicznościach, spłonął budynek w gospodarstwie Cheiry w Szwajcarii. Dom znany był od dawna, ze względu na odbywające się tam spotkania tajnej organizacji – Zakonu Świątyni Słońca.

Zbiorowe samobójstwo 53 członków Zakonu Świątyni Słońca w Szwajcarii wstrząsnęło światem. Czy możliwe, że targnęli się na swoje życie, gdy przepowiednie ich guru o końcu świata nie sprawdziły się?

Gdy okazało się, że w jednym z najbardziej stabilnych i spokojnych krajów Europy możliwy jest prowadzący do śmierci fanatyzm religijny, świat był w szoku. Dramat rozegrał się 4 października 1994 roku. W podejrzanych okolicznościach spłonął dom w gospodarstwie Cheiry w Szwajcarii. Wcześniej często odbywały się tam spotkania tajnej organizacji, która nazywała siebie Zakonem Świątyni Słońca. Dlaczego tak się stało? Kto jest za tę i inne podobne tragedie odpowiedzialny?

http://horoskop.wp.pl/kat,1031711,title,Zbiorowe-samobojstwo-by-zdazyc-przed-koncem-swiata,wid,15232908,wiadomosc.html

W jednym tylko 2006 r. pojawiło się ponad 20 proroctw wyznaczających konkretne daty Apokalipsy, która miała nastąpić np. 25 stycznia, 22 sierpnia czy 17 grudnia. 2006 r. Jose Luis de Jesus Miranda przepowiadał, że właśnie 17 grudnia Chrystus zstąpi na ziemię, konkretnie w Portoryko. Fałszywi prorocy podają fałszywe daty. http://www.kulturaswiecka.pl/node/658

sharps-apocalypse-past

Ewangelia św. Marka: „O dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec”. 

Nie wierzcie prorokom, którzy bezmyślnie rzucają datami. Może to też powód, dlaczego nie znamy dat ? 

Ach! jakże cenną wartością jest czas! Szczęśliwi ci, którzy potrafią go dobrze wykorzystać, ponieważ w dniu sądu wszyscy będą musieli ściśle zdać z niego sprawę przed Najwyższym Sędzią. Ach! Gdyby wszyscy mogli zrozumieć, jak wielką wartością jest czas, to na pewno każdy zdobywałby się na ogromny wysiłek, aby go wykorzystywać w sposób godny pochwały! (CS, nr 65, s. 169) Św. Ojciec Pio.

Czterej jeźdźców Apokalipsy.

16. 12. 15 r. Szczecin. 

Piotr wyjechał do Warszawy, mam czas, by przejrzeć nasze nagrane rozmowy.


  • Myślałam o moich rodzicach, którzy niby wierzą w Boga, ale i nie wierzą w ogóle. Obserwuję też ludzi na forum, którzy starają się coś zrozumieć, ale i nie rozumieją.
  • Samo zrozumienie to jest istota, ale chęci też się liczą.
  • Chodzą do kościoła i co ? Nie rozumieją ? – sarkastycznie na to Piotr.
  • Nie bądź taki jednoznaczny.

Hm… Ileż to ludzi chodzi do kościoła i nie rozumie. Nawet w samym Watykanie wielu nie rozumie. Można nie rozumieć, ale ważne jest próbować.


Piotr się przestraszył, że auto szarpnęło dwa razy i trzeba będzie go zmieniać.

  • Chyba będę musiał kupić nowy samochód.
  • Nie będzie ci potrzebny.
  • No to nie kupię.

Rok temu Homiel powiedział dokładnie to samo i miał rację, ponieważ nowy potrzebny nie był. Stary się nie zepsuł, nie ukradziono go, więc po co nowy ? Ale Homiel zadał mu sprytne pytanie.

  • Nie chcesz dlatego, że jesteś wygodny ?
  • Czy nie chcesz dlatego, że rozumiesz, że twoje miejsce jest gdzie indziej ?
  • Po prostu nie chcę ! Nie chce mi się z tym bujać, z tymi domami, autami, nie chcę bogactwa.

Wiedziałam od razu, że zrobił błąd, gdyż nie o taką odpowiedź Homielowi chodziło. Piotr nie może nie chcieć bogactwa, bo tak mu wygodnie, ale dlatego, że jego życie jest gdzie indziej. Nie przemyślał swojej odpowiedzi.

  • Dobrze cię spytał… Spytał cię w ten sposób w co wierzysz !
  • ……… – Piotr chyba w końcu zrozumiał. 
  • Moja wiara w niego jest niezachwiana i wierzę, że dalej będzie się uczył …
  • Ale postęp jest.

Nie ma wyjścia, tego egzaminu Piotr nie zdał. Nauka musi trwać dalej.


Od czasu do czasu rzucone proroctwa o przyszłej wojnie naprawdę nas martwią.

  • Nadchodzi burza ? Powiedz szczerze … Czy ludzie zginą ?
  • Mnóstwo …
  • Lont się jeszcze nie pali, ale zapałka zapalona.
  • Modlitwa to ratunek dla ludzi.
  • …  Spytaj jeszcze … – ponaglałam łokciem Piotra, bo zamilkł, kiedy powinien drążyć temat.
  • Nie naciskaj.
  • Czy ta burza to III wojna światowa ? – spytałam.
  • ……… – nie odpowiedział. 

Piotr się zamyślił, gdzieś odleciał …

  • Widziałem teraz czyszczone rumaki w stajni, konie, sianem ktoś czyścił sierść brązowego i siwego …. Zrozumiałem, że to jeźdźcy apokalipsy … Wszędzie mam ciarki … – podsunął mi pod nos rękę i zobaczyłam pionowo stojące włoski na skórze.
  • Widziałem czyszczone konie – powtórzył.
  • Spytaj więcej …
  • No przecież ci mówi, żebyś nie naciskała.
  • No … Nie interesuje cię gdzie to się stanie ? – już mnie wkurzył.
  • Nie męcz mnie… – zamilkł na chwilę. 
  • Powiedział …
  • . Kiedy dzwony zaczną bić na trwogę, wy będziecie już bezpieczni.
  • O co Mu chodzi ?
  • Słyszę … Czterech Jeźdźców Apokalipsy, teraz usłyszałem … 
  • Człowiek będzie szukał wsparcia nie w pieniądzu, a u drugiego człowieka.

Zatrwożyło nas to … 

  • Niedawno zaczęłam odmawiać taką modlitwę, jest tam zdanie; Ojcze przywróć ustalony porządek.
  • Może przywróci – Piotr pokiwał głową zgadzając się z tymi słowami.
  • Nie masz wrażenia, że Homiele są zdeprymowani postępowaniem człowieka ?
  • Co znaczy zdeprymowani ?http://synonim.net/inaczej-zdeprymowany
  • Chrystus tyle zrobił dla ludz i… Zobaczyłem jak Ojciec stworzył cały świat … Nie wiem dlaczego to mnie spotkało.
  • Czym sobie zasłużyliśmy, że to doświadczyliśmy ? – spytałam już w głębokim zamyśleniu.
  • On musi do Domu wrócić.
  • Patrz, jak bardzo Im zależy, byś wrócił, mobilizują cię.
  • Przecież jestem małą myszką.
  • Raczej dużązaśmiał się Homiel. Piotr waży ok. 98 kilo dzisiaj.
  • To, co robiłem było straszne.
  • Nie wywołuj słowa straszne.
  • Jak człowiek może nisko upaść, ale ja upadłem najniżej …
  • Prowadź ludzi, daj sobie spokój ze wspominkami.



17. 12. 15 r. Szczecin.

Zadzwonił do mnie Piotr.

  • Byłem wykończony, miałem wyrwać ząb i dzisiaj dowiedziałem się, że zmienili nam sędziego … Miałem tego wszystkiego dosyć … Od razu usłyszałem …
  • Nawet jak będę szedł doliną ciemności, zła nie ulęknę się Panie, bo jesteś ze mną.

Nawet nie wiem, czy powiedział to Homiel, ale wiem, że podobne słowa już padły.

- Nie ma takiej drugiej osoby na tym świecie, która posiadła takie bogactwo i choć przyjdzie ci iść czarną doliną niczego się nie ulękniesz, bo my jesteśmy z tobą. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/09/12/choc-przyjdzie-ci-isc-czarna-dolina-niczego-sie-nie-ulekniesz-bo-my-jestesmy-z-toba/ 


Dopisane 28. 11. 2016 r.


Zwycięzca: I widziałem, a oto koń biały, a ten, który na nim siedział, miał łuk, i dano mu koronę, i wyszedł jako zwycięzca, ażeby zwyciężał.
Wojna: A gdy otworzył wtórą pieczęć, słyszałem wtóre zwierzę mówiące: Chodź, a patrz! I wyszedł drugi koń rydzy; a temu, który na nim siedział, dano, aby odjął pokój z ziemi, a iżby jedni drugich zabijali, i dano mu miecz wielki.
Głód: A gdy otworzył trzecią pieczęć, słyszałem trzecie zwierzę mówiące: Chodź, a patrzaj! I widziałem, a oto koń wrony, a ten, co na nim siedział, miał szalę w ręce swojej. I słyszałem głos z pośrodku onych czworga zwierząt mówiący: Miarka pszenicy za grosz, a trzy miarki jęczmienia za grosz; a nie szkodź oliwie i winu.
Śmierć: A gdy otworzył czwartą pieczęć, słyszałem głos czwartego zwierzęcia mówiący: Chodź, a patrzaj! I widziałem, a oto koń płowy, a tego, który siedział na nim, imię było Śmierć, a Otchłań mu towarzyszyła; i dana im jest moc nad czwartą częścią ziemi, aby zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez


Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/

Nadejdzie Nowe Jeruzalem.

25. 10. 15 r. Warszawa.  

Homiel powiedział, że cieszy się kiedy jesteśmy razem, to znaczy ja z Piotrem. Wtedy nasza siła wzmacnia się czterokrotnie. Dlaczego akurat czterokrotnie, a nie dwukrotnie ? Może dlatego, że jest nas w pokoju czworo, a nie dwoje ? Piotr zauważył dzisiaj to, co ja zauważyłam już dawno. Kiedy przyjeżdżam do Warszawy, Homiel staje się znacznie rozmowniejszy. Myśli pewnie; nie będę sobie strzępił języka, kiedy nikt tego nie zapisuje …  To oczywiście moja teoria, ale faktem jest, że Piotr nie zapisuje niczego co słyszy i bardzo nad tym ubolewam. Tyle wspaniałych słów w międzyczasie padło i przepadło zarazem … Szkoda, wielka szkoda.

  • Cieszę się, że jesteście razem.
  • Choć wy tego nie widzicie, w pokoju jest biało …

Oglądaliśmy „Gwiezdne wojny”, w pewnej chwili aktor mówi;

  • Niech moc będzie z tobą.
  • … Równie dobrze może powiedzieć „po ile ziemniaki”, nic to nie znaczy – zaśmiał się Piotr.
  • Mylisz się, słowa mają wielką moc – wtrącił się Homiel.
  • … A niech Go kule … – szepnął do mnie Piotr, bo Homiel go zaskoczył.
  • A za co te kule ?
  • Kiedy masz być tęczą, bądź tęczą.
  • Kiedy masz być złoty, bądź złoty – … pokazał złoty kolor.
  • Roboty przy tobie wiele.

Znowu nawiązał do tęczy (wpis z 22. 02. 2015 r). Piotr musi się jeszcze wiele uczyć.



26. 10. 15 r.  Warszawa. 

Będąc rano w kawiarni Homiel powiedział coś nieoczekiwanego … 

  • Nie mogę się doczekać, kiedy razem będziemy pić kawę.

Spojrzeliśmy na siebie, bo nie wiedzieliśmy w pierwszej chwili o co Mu chodzi. Dopiero po chwili doszło do mnie, że nie miał na myśli dosłowne picia kawy, ale bycie razem… Już po tamtej stronie.

  • Co ???? A nie macie tam swojej ambrozji ? – zaśmiał się Piotr zaskoczony.
  • Wyobraź sobie, że nie …
  • Wyobraź sobie, że mamy technologię, możemy być duchem i ciałem.
  • Technologia jest potrzebna, bo niemożliwe czasami są cuda.
  • ????
  • Powiadam ci nastał twój czas.
  • Jak będziesz miał do wyboru wszystkie bogactwa tego świata, wybierzesz koszulę.
  • Mając Boga nic ci do szczęścia nie potrzeba.
  • Czy mając technologię można powiedzieć, że jesteście w jakimś sensie cywilizacją ?
  • Nie w takim sensie jak wy uważacie.

Oglądaliśmy wieczorem w TVP wywiad Tomasz Lisa z Radosławem Sikorskim. W pewnej chwili Sikorski powiedział, że wyjeżdża do USA.

  • Czy sytuacja za cztery lata się odwróci ? Czy za cztery lata PO wróci do władzy ? – spytałam.

Piotr w pewnej chwili się „zaciął” i powiedział, że on tego nie czuje, by były kolejne wybory. Homiel potwierdził. Kompletnie mnie to zaskoczyło, jak to nie będzie wyborów za 4 lata, co się takiego wydarzy ?!

  • Nadejdzie Nowe Jeruzalem

Piotr zrobił wielkie oczy … 

  • Co to jest Nowe Jeruzalem ? – i do razu zaczął szukać w internecie.

Nowe Jeruzalem – zstępujące z nieba miasto przeznaczone dla zbawionych, opisane w ostatniej wizji Apokalipsy św. Jana. https://pl.wikipedia.org/wiki/Nowe_Jeruzalem. W Kościele katolickim symbolizuje ono odnowę świata.

New Jerusalem by Thom Green



27. 10. 15 r.  Warszawa. 

Wczoraj tak nas zaintrygował Nowym Jeruzalem, że dzisiaj kontynuowaliśmy rozmowę.

  • Pan Bóg szykuje powrót dla swoich, a karę dla grzeszników.
  • Przecież wszyscy jesteśmy Jego ?
  • Wszyscy byliśmy Jego.
  • Czy dajesz wszystko wszystkim bez względu na to, co robią ?
  • Nie.
  • Wyobraź sobie, że tak jest i po drugiej stronie.
  • Zło jest w postępie.
  • ………
  • Nie troskaj się niczym.
  • Powiadam ci, że i takie brutalne bywają uzdrowienia.
  • Niewielu ma taką szansę.
  • Nieprawda, wszyscy mają, ale nie widzą.
  • Czy Franciszek jest ostatnim papieżem ?
  • Na pewno nie jest ostatnim przewodnikiem.
  • Czy spełnia swoją rolę ?
  • Już spełnił.
  • ❓ ❗
  • Wystarczy, że był. Wypełnia się proroctwo.
  • Dlaczego „był” ? Chyba jest ?
  • Mówię ci, że był.
  • Czy armia będzie użyteczna ? – spytałam mając na myśli ewentualną wojnę.
  • Nie tak jak myślisz …
  • Widzisz tylko wojnę, suszę, a są inne drogi.

Pokazał kroplę spadającą do pojemnika pełnego wody, jeszcze jedna kropla i woda się przeleje. Przelana czara goryczy…  Można by rzec…

  • Wstrząs odnowi ducha.
  • Ale dlaczego teraz ? Bywały gorsze czasy.

Homiel pokazał arabów na łódkach i wskazał jako znak proroctwa (proroctwo ks. Klimuszki). Zasugerował także, bym się zajęła Malachiaszem …

  • Nie licz od Rzymian.

Wg Homiela pierwszym był apostoł Piotr, ale Piotr żył za czasów Rzymian. Z Piotrem liczba papieży łącznie z obecnym wynosi 266, a nie jak przepowiada Malachiasz 112.

Można zatem przepowiednię Malachiasza potraktować jako listę papieży od Celestyna II do Benedykta XVI, z dodatkową notką na temat tego, który będzie ostatni.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Przepowiednia_Malachiasza#Ostatni_papie.C5.BC

O co więc chodzi ? 

Proroctwo to zostało objawione św Malachiaszowi, biskupowi katolickiemu dla papieża Innocentego II. Została ono mu rzekomo przedstawione dla jego pocieszenia w jego obawach o przyszłość Rzymu, Świętego Cesarstwa Rzymskiego i chrześcijaństwa w ogóle. Papież był szczególnie zaniepokojony o muzułmanów i heretyków w Europie oraz co stanie się z Rzymem. Św Malachiasz poprzez swoje rzekome proroctwo pocieszył papieża potwierdzając, że przed Papieżem w Rzymie jest jeszcze długa przyszłość jak również przed wieloma jego następcami. Lista nie zaczyna się od pierwszego papieża w historii. Tak więc nie ma powodu by sądzić, że lista kończy się z ostatnim papieżem w historii. To tylko lista papieży, która wydaje się obejmować okres od panowania Innocentego II do przyjścia „Sędziego.” Nie ma powodu, aby wierzyć, że koniec listy oznacza koniec papiestwa, Kościoła Katolickiego lub całej historii.http://signum-dei.blogspot.com/2013/03/proroctwo-malachiasza-prawda-czy-fasz-1.html 

Czy Homiel nie chce zwrócić czasami uwagi na to, że historia się powtarza? Proroctwo powstało w bardzo podobnych do dzisiaj okolicznościach; walka z radykalnym islamem i lewactwem w Europie. Tak jak się zaczęło tak może się skończyć… o to chodzi?

  • Przekazuję ci tą wiedzę, bo na to zasługujesz – od razu się wzruszyłam …
  • Twój kamień ma w sobie energię Chrystusa.

Odniósł się do obrazu mojego anioła stróża, którego kiedyś zamówiłam u pewnej wizjonerki. Ten kamień to kryształ. 

1111




Dopisane 03. 11. 2016 r.

  • Nowe Jeruzalem – czy będą kolejne wybory, czy nie… to właściwie nie ma żadnego znaczenia w obliczu tego co powiedział Homiel.

Moja córko, bez względu na to, jak bardzo bolesne jest teraz to cierpienie, przestanie to już mieć jakiekolwiek znaczenie, kiedy zjednoczę dzieci Boże, z chwilą, gdy Najchwalebniejszy Raj zstąpi tego Wielkiego Dnia. Kiedy Nowe Jeruzalem zejdzie z nieba na ziemię przy dźwiękach trąb, światła wypełnią niebo i wszystko ucichnie, gdy rozbrzmią głosy aniołów i śpiew ich dotrze do każdej duszy zanim nadejdzie ostateczny moment. To będzie ta ostatnia godzina, kiedy przyjdę, aby Sądzić żywych i umarłych. Twój Jezus

http://paruzja.info/pl/oredzia/44-czerwiec-2013/1108-09-06-2013-23-15-kiedy-nowe-jeruzalem-zejdzie-z-nieba-na-ziemie-przy-dzwiekach-trab-swiatla-wypelnia-niebo-i-wszystko-ucichnie

Wyobraź sobie, że nie… Wyobraź sobie, że mamy technologię, możemy być duchem i ciałem. Technologia jest potrzebna, bo niemożliwe czasami są cuda – Im dłużej rozmawiam z Homielem i im więcej dowiaduję się na temat Nieba dochodzi do mnie z pełną jasnością, że na Górze toczy się normalne życie, że Tam istnieje niebiańska „cywilizacja” oparta na prawach, zasadach, obowiązkach itd. Zorganizowane społeczeństwo. Może dlatego Chrystus tak często mówi; Królestwo Niebieskie, Królestwo Boże? To nie jest tylko symbol, to tamtejsza rzeczywistość. Tego jestem pewna. 

Królestwo Boże, według słów samego Jezusa, jest rzeczywistością, którą nie wszyscy pojmują. Różni się od jakiegokolwiek innego ziemskiego królestwa, jest „nie z tego świata” (J 18,6). Tajemnice królestwa są objawiane przez Ojca niebieskiego osobom o prostym, pokornym sercu, „niemowlętom” (Mk 4,11).      https://pl.wikipedia.org/wiki/Królestwo_Boże