27. 03. 19 r. Warszawa.
Nie spodziewałam się, że na kawie przeprowadzimy tak trudną i ważną rozmowę.
- Ojcze, kiedy mogę zadać pytania o AJ ?
- Ta trawa nie jest jeszcze zielona.
- Odkryjemy te karty.
- Powiedz Mi i kto tu będzie rabinem, My czy oni ?
Uśmiecham się, bo śledzę na YouTubie wypowiedzi różnych rabinów i widzę, że kluczą i kluczą, macają i macają. Niby są blisko, ale jednak w błędzie.
- Myślisz, że twój mąż może być brutalny ? Czynić bez emocji ? – pyta mnie Ojciec nagle.
- Hmm … Może – przyznałam po chwili namysłu.
Pisałam o tym dzisiaj.
- Ojcze, dlaczego wysłałeś akurat jego ? – spytałam. - Bo On nigdy nie zawaha się zadać cios, nawet śmiertelny. - ???!!! - Dlatego jak przyjdzie pora nie powiem ci siedź przy tym krześle, tylko powiem chodź ze Mną. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/03/27/ja-dla-nich-zrobilem-wszystko-poswiecilem-siebie/
- I zrobi to.
- Odejdziesz od ludzi, aby wymierzyć im sprawiedliwość.
- ???!!! – Piotr cofa się z wrażenia.
- Ale to niemożliwe ! W każdym człowieku widzę Ojca !
- A Ja nie.
- …….. – zamyśliłam się. Wielu jest ludzi działających w służbie diabła i trudno w nich dostrzec człowieka.
- Jak się z tym czujesz ?
- Hmm…. – nie wiedziałam co powiedzieć. Bardzo poważnie się zrobiło.
- To w takim razie po co ta jego cała droga jako człowiek, jeśli ma być na koniec brutalny ?
- Popatrz na ludzi.
- Kiedyś on wszystkich do jednego worka, a teraz już nie.
- I o to tu chodzi, żeby wybrać najlepszych ?
- Najlepszych ?
- Sprawiedliwych.
- Przestrzegać dekalog to jedno, a głosić to drugie.
- Dlatego Królestwo Niebieskiego będzie należeć do ciebie.
- Mówisz nie zabijaj, wybaczaj, kochaj bliźniego jak siebie samego.
- Zanim tam trafisz trzeba ci płatki róż poukładać na drodze.
- … Widzę płatki różowe, czerwone, żółte.
- I już nie będziesz martwiła się o wagę.
- Czyli twoja ziemskość odejdzie.
- A czy to źle, że jestem taka ziemska ?
- Masz zakodowane bycie kobietą.
- Bronisz Ojca, bronisz w sposób zajadły.
- ……. – wzruszyłam się do łez, bo jednak to widzi …
- Ojcze, słowo „umarłych” w AJ znaczy niewierzących ? – otrząsam się i pytam mimo, że trawa jeszcze nie zielona, czyli, że jeszcze za wcześnie.
- Bóg jest istotą życia, kto nie rozumie jest, ale nie żyje. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/12/02/bog-jest-istota-zycia-kto-nie-rozumie-jest-ale-nie-zyje/
- Dosłownie.
- Taaak ? Niektórzy sądzą, że umarli dosłownie powstaną z grobu, a przecież to … durne – wzruszam ramionami z niemocy, że ktoś może w to naprawdę wierzyć.
- Umarli są w różnych miejscach.
- ?!… – musiałam się zatrzymać, żeby zrozumieć.
AJ 18 I rozgniewały się narody, a nadszedł Twój gniew i pora na umarłych, aby zostali osądzeni, i aby dać zapłatę sługom Twym prorokom i świętym, i tym, co się boją Twojego imienia, małym i wielkim, i aby zniszczyć tych, którzy niszczą ziemię».
- A ci co są w Niebie też będą osądzeni ? Przecież mieli już mały sąd po śmierci… Jak Edziu ! Pokazali mu przecież film co zrobił dobrze i źle …
- Ci co są w Niebie, są już w Niebie.
- Umarli to ci, co się błąkają po świecie.
- Tych będziemy osądzać.
- Mówimy o tych, którzy się błąkają i są w różnych miejscach, nie tylko w Niebie.
- ……. – znowu się zamyśliłam. Miałam wrażenie, że ci co są w niebie, są już w Niebie to ci co przekroczyli już te słynne „wąskie drzwi”. Oni sądu już nie potrzebują.
12 I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów. 13 I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów. 14 A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia. 15 Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia.
- Ale co z tymi co są w piekle ?
- Piotr widział co to jest piekło.
- Jest jeszcze przedsionek piekła jako ostrzeżenie co to jest piekło.
- ……… – robię wielkie oczy.
- Tam trafiają ci, którym się szanse daje, a w piekle nie ma już nic.
I wtedy przypominam sobie rozmowę o duszach, które podlegają unicestwieniu.
- Niebo to droga przystankowa na dalszą drogę. - Bóg jest nie tylko w tym świecie, ale żeby tam dojść i z Nim przebywać trzeba przejść długą drogę. - Wąskie drzwi w AJ dotyczą tych zmarłych w Niebie ? - Tych na dole. Sama mówiłaś, że reinkarnacja. Ale my nie mówimy słowa „reinkarnacja”, mówimy „trzeba wracać”. - A co z tymi co rodzą się, wracają, rodzą się i wracają znowu, a na koniec nie przeciskają się przed wąskie drzwi ? - Jego dusza znika. Na ich miejsce powoływane są nowe. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/10/23/niebo-to-nie-jest-koniec-drogi/
- Ci co mówili, że byli w piekle tak naprawdę byli w przedsionku.
- Gdyby byli w piekle, tak naprawdę już by nie wyszli.
- Ci ludzie widzieli przedsionek.
- Ostatecznie niech się cieszą, że mieli szansę to zobaczyć.
- Dusza żyje wiecznie ?
- Tak, dopóki nie trafi do piekła.
- Tam czeka ją unicestwienie.
- Ale w tym docelowym piekle, nie w przedsionku ? – upewniam się jeszcze raz.
- Bóg Ojciec daje szanse ludziom i w pewnych momentach musisz powiedzieć „nie”.
- Wtedy wybierasz właściwą drogę.
Pisałam bardzo szybko, a i tak nie zanotowałam wszystkiego. Przedsionek piekła… ? To by się zgadzało. Przypominam sobie dyskusje o mieszańcu.
Kolejna wizja, którą Piotr sobie przypomniał. Dziwny anioł z białymi, małymi rogami i białymi skrzydłami, na których były czarne plamy…. uderzał głową w krzyż. -To jakiś mieszaniec ? - Jak mieszaniec to na korepetycje. Piotr zobaczył natychmiast jak ktoś leci w dół, jakby spadał z samolotu. Jeśli taki ktoś ma przejść naukę, to raczej nie spadał do piekła, spadał na ziemię. To życie na ziemi jest poligonem i najlepszym miejscem do szybkiej nauki. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/03/11/1960/.
Zawsze się dziwiłam… Jak to możliwe, aby anioł z rogami, czyli upadły, mógł powrócić.
Jak to możliwe, żeby padły takie słowa…
- Na koniec czasów dowiemy się całej prawdy o Judaszu. - Zdziwicie się jak wielu zdrajców będzie przez Ojca wyniesionych wysoko. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/09/15/zdziwicie-sie-jak-wielu-zdrajcow-bedzie-przez-ojca-wyniesionych-wysoko/
Jak to możliwe, że Chrystus poszedł do piekła i wrócił wraz z wybranymi duszami, jeśli według dogmatu w piekle każda dusza jest potępiona na wieki, bezpowrotnie … Widać przedsionek piekła a samo piekło czyni jednak różnicę.
- Czy przedsionek to czyściec ?
- Nie, tam wchodzisz, dotykasz piekła nie wchodząc do piekła.
- A w czyśćcu odpracowujesz swój grzech.
Czyściec – odpracowywanie grzechów. Przedsionek piekła – wieczne niemal męki, miejsce bez Boga, ciemność. Piekło – unicestwienie. Jest się czego bać, bo dusza do końca zachowuje świadomość. Wie co się z nią dzieje, odczuwa ból, tęsknotę, żal i zapewne wściekłość. Odczuwa wszystko co uczyniła innym. Te miejsca są tak rzeczywiste jak to, że teraz o nich piszę.
Wieczorem.
Piotr poszedł się pomodlić. Po dzisiejszej rozmowie poświęcił na egzorcyzmy znacznie więcej czasu.
- Podczas modlitwy zadałem pytanie dlaczego papież tak dziwnie się zachował.
- Usłyszałem …
- Fałszywa skromność.
- ……. – był zdziwiony.
Spojrzałam na Piotra w zamyśleniu przypominając sobie słowa jakie Ojciec o Franciszku do tej pory powiedział…
- Nie wierzę w to ! To ci gacek podpowiada. Spytaj jeszcze raz – upieram się.
- Ojcze, no to dlaczego ?
- Fałszywa skromność, ale dla diabła.
- On (Franciszek) twierdzi, że nie jest godny być całowany.
Ulżyło mi.
https://www.youtube.com/watch?v=m4QCkK4aTyY
Mam wrażenie, że jego zachowanie ma związek z udostępnionym kilka dni wcześniej raportem; https://oko.press/raport-dla-papieza-24-biskupow-krylo-ksiezy-pedofilow/ Po takim „objawieniu prawdy” nic dziwnego, że jako głowa kościoła mógł się czuć niegodnym. Być może chciał czynić zgodnie ze swoim sumieniem, ale go skrytykowano, bo tradycja rzecz święta.
Bardzo ciekawe i ważne informacje. Wydaje się dużo bardziej logiczne niż obecna doktryna KK.