06. 05. 16 r. Szczecin.
Oczywiście tematem numer jeden naszych rozmów jest teraz NIP. Piotr nie ma żadnych informacji co się dzieje, ale od czego jest Homiel ? Wszystko pięknie mu pokaże.
- Zobaczyłem falę idącą na budynek NIP, fala była z pianą. Gdy fala uderzyła w budynek, ta piana oblepiła go bardzo szczelnie, do niego przylgnęła.
Miejscowość Aberdeen w Szkocji podczas sztormu.
- Oni najchętniej wymazaliby cię z pamięci – odezwał się Homiel.
- Powiadam ci, nie mają czym oddychać, a najgorsze przed nimi.
- Kto ich zaatakował ?
- Swoi – czyli prawdopodobnie jakiś urząd, bo NIP jest insynuacją państwową. Swój zaatakował swojego.
- Swoi i nie swoi.
- Nie swoi to kto ?
- Może my ? – przyszło mi na myśl.
Piotr się zamyślił …
- Czuję jak trzęsie się ziemia. Widzę drugą ciemną falę tym razem z błotem …
- Może po rozprawie, jeśli wygramy zgłosimy to do NIK-u ?
- Nie będzie takiej potrzeby.
- Wiesz co mówi Homiel…? Pytam Go dlaczego czuję trzęsienie tej fali.
- Ty nie znasz, ale oni już znają.
- Ale co ?
- …. Pokazał mi kokardki obwiązanych dokumentów.
- Może to opinie rzeczoznawców? – przyszło mi do głowy.
- Nie wiem, nie chcę dywagować.
- Pokazał mi, że ta druga fala idzie i trzęsie się ziemia delikatnie… co oni już wiedzę, że czują to drganie? – Piotr ciągle głośno myślał…
- Homiel pokazał mi teraz słowo VAT, litery gwałtownie się rozszerzają.
- …………
- Zobaczyłem jak ci dwaj mężczyźni trzymają szerokie kieliszki w ręku, które pękają i zostają same knoty.
- Czyli już nie celebrują ? – spytałam.
- Dawno zapomnieli, jeśli cię to pocieszy wreszcie się boją.
- Taaak ?
- Szukają winnych.
- …. Homiel odwraca mi głowę od nich.
- Nie patrz tam, jeszcze będziesz im współczuć.
- Homiel jest bardzo zdecydowany – przyznałam kolejny raz.
- Nie mniej litości, utnij im łeb.
Czyli bądź do końca zdecydowany i załatw sprawę jednoznacznie.
Na blogu pisałam o wizji, w której Piotr widział Ojca i gwiazdki.
Widziałem miasta, domy, ulice, ludzi. Spoglądałem na to wszystko z góry. Przede mną na wielkim tronie siedział starszy mężczyzna, miał długą brodę, lekko falowane białe włosy, wyglądał jak Bóg z bajek. Wziął mnie za głowę rękoma i przytulił do swojej piersi. Czułem się jak mały chłopiec, choć byłem mężczyzną. Klęknąłem przed nim i po chwili pokazałem swój miecz. Podałem Mu go trzymając w dłoniach. Wziął go od mnie i w tej chwili nad mieczem pojawiły się gwiazdki, jakby naładowały go magiczną energią i mocą. Po chwili oddał mi miecz trzymając go też na wyciągniętych dłoniach. Wziąłem go do ręki, włożyłem do pochwy, obejrzałem się do tyłu i znowu spojrzałem na miasto. Zobaczyłem czarną masę gacków, która nadchodzi. Zacząłem tym mieczem ich ciąć, ta masa zaczęła się dematerializować, znikać.
Podobną wizję miał także św. Jan. Spytałam ….
- Co oznaczają gwiazdki … ?
- Gwiazdki uświęcenia.
08. 05. 16 r. Warszawa.
Homiel ciągle nas uczy, a właściwie poucza jak żyć, by było ok. Zastanawia mnie, czy przeciętny człowiek będzie kiedykolwiek wystarczająco ”ok” dla Nieba.
- O co Homielom w sumie chodzi ? Jaki powinien być człowiek, by trafić bezpośrednio do Nich ?
- Grzesznik, który szuka oparcia w Chrystusie.
- A jaka jest prosta droga do piekła ?
- Byś w grzechu nie pomarła.
Po raz trzeci Homiel używa zwrotu pomrzeć w grzechu, a dotyczy to ludzi odrzucających Chrystusa.
Piotr znowu pyta o NIP.
- Ty Mój mieczu, bądź długi i ostry.
- Tamci poszkodowani byli tak dobrzy, że nawet nie przeklęli.
- Zdusili to w sobie.
Tamci ??? Jacy tamci ? Piotr dopiero po dłuższej chwili odkrył co znaczy tamci. Dotyczy to oczywiście jednej z wizji; w kolejce do żarłocznej królowej stało dużo ludzi, między innymi mężczyzna, który płakał i kobieta z dzieckiem na ręku. To zapewne symbol wszystkich tych, którzy zostali przez NIP poszkodowanych, a nie mieli wystarczająco dużo odwagi i siły, by stawić im czoła.
- Po co tyle wizji ?
- Przez małe kroki do wielkiego pola.
- A na polu Ojciec z Synem pracowali! – znowu odkrywczo zawołał Piotr przypominając sobie jeszcze jedną wizję. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/26/bog-rolnik/
Byliśmy dzisiaj w naszym kościele u „naszego krzyża”. Nie było nikogo żebrzącego, bo i godzina była dość późna. Piotr zaczął zapalać wszystkie świeczki, które zgasły pod wpływem przeciągu.
- Zapalasz świeczkę nadziei.
- Ani tu, ani tam nie robisz tego na niby – powiedział Chrystus.
Dopisane 23. 02. 2017 r.
- Grzesznik, który szuka oparcia w Chrystusie – Bóg wie doskonale, że każdy z nas jest grzesznikiem i że zawsze nim będzie. Grzechem nie jest to, że grzeszymy. Najgorsze jest to, że odrzucamy Chrystusa. Z wszystkich apostołów najbardziej dlatego lubię św. Pawła. Od mordercy do świętego… to niesamowita droga i ta droga pokazuje, że każdy, absolutnie każdy ma szansę na powrót do Domu.