Najważniejszy grzech to grzech myśli, bo jest poza sądem ludzkim.

04. 04. 17 r. Warszawa.

Spotkaliśmy się na kawie, na której nie byliśmy ponad miesiąc.

  • Wczoraj dowiedziałem się coś o Alicji. Przeżyła piekło. Jej rodzice umarli na jej rękach, brat ją psychicznie molestował, a sama była aniołem.
  • Hmm … Teraz już wiem … Bóg wie co robi zabierając ją do Siebie …
  • Teraz rozumiesz pytanie Ojca …, dlaczego ?
  • A tak zajadle o nią walczyłeś.
- Dlaczego ona znowu choruje ? - spytał się Ojca ... ot tak... po prostu. 
- Nie możesz jej zostawić ? 
- Dlaczego prosisz o nią ? Skąd wiesz, czy jest dobra ?
- Powiedziano mi. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/10/30/my-nie-bijemy-my-nie-niszczymy/

Zadumałam się nad ludzkim losem. Jak mało wiemy osądzając. Właściwie to… nic nie wiemy.


  • Złożyłeś dokumenty do ubezpieczyciela ?
  • Ktoś czyta właśnie twoje dossier pytałam Piotra, a odezwał się Homiel. 
  • A Caviezel przeczytał ?
  • Oczywiście. Przeczytał słowa, a poczuł energię.
  • …. Dzisiaj w kościele biorąc opłatek powiedziałem … 
  • Dziękuję ci Panie Boże za wszystko.
  • Nie musisz tak mówić.
  • Przyjaciele nie muszą mówić.
  • ……. – nie wyobrażam sobie nie dziękować. Słowo dziękuję każdego dnia samo ciśnie mi się na usta.
  • Kiedy Piotr wyzdrowieje całkowicie ?
  • Jak na to, co przeszedł, jest w niezłej kondycji.
  • Choć nie była to wielka fala, to jednak znacząca.
  • Jeśli ta była znacząca i była dość mała, to co będzie z tą dużą, która nadchodzi ? To jak tsunami ! – pomału dochodzi do mnie skala tego, co ma się wydarzyć.
  • … Widzisz już falę ? – spytałam Piotra. Miałam na myśli, czy ma już jakieś znaki, wizje, przeczucia…, cokolwiek, co można byłoby zinterpretować jako zwiastun nadchodzących zdarzeń.
  • Na tę falę nie da się przygotować. Była ogromna.
  • A po co się przygotowywać ?
  • Sama cię weźmie, nie będziesz się na nią wspinać.
  • Będzie się działo ? – pytam.
  • Jeszcze nie raz serce twe będzie ci biło, a to serce wzruszyć nie tak łatwo. 
  • Aż będzie podskakiwać.
  • Będę często płakać ? – pytam znowu.
  • Jeśli już, to ze szczęścia.
  • Nie będziesz mogła uwierzyć, co zobaczysz.
  • Co to będzie ? – myślę w duchu…
  • Dlaczego tak długo trwa sprawa z NIP ? – pyta Piotr sprowadzając nas na ziemię. 
  • Powiadasz, że wszystko długo trwa ?
  • Powiadam ci, że jeszcze tydzień temu byłeś umierającyHomiel mnie rozbawił. Tydzień temu Piotr użalał się nad sobą jaki to chory jest i jak ciężką operację przeszedł.
  • Taaak tylko pytam – Piotr poczuł się jak skarcony uczeń. 
  • Pasta działa.
  • Zapłacą ?
  • Zapłacą szybciej niż myślisz.
  • W boleściach ?
  • Ze strachu.
  • Are you sure ?
  • Jak mówię, to jestem sure.
  • ……… – Piotr sądzi, że zapłacą dopiero w przyszłym roku.
  • Zobaczyłem szefa NIP znowu w sieci. Ta sieć miała takie wielkie oka, jak średniowieczna krata… metal już wyglądał jak skorodowany, ale to iluzja, tylko patyną się pokryła, była mocna jak zawsze – Piotr zmrużył oczy jakby się czemuś dokładnie przyglądał.

  • On próbował się z niej uwolnić i bił ją siekierą, ale za każdym razem jak uderzał, ta siekiera rozsypywała się na strzępy. Siatka była wielka i zaczęła falować jak tafla wody, pochwyciła go w pasie jeszcze mocniej, potem jeszcze wyżej, aż go pochłonęła całego.
  • Hmm. .. 
  • Ojciec jest wspaniały … Gdyby nie On, nie byłoby mnie tutaj już. Wszystko słyszy i widzi.
  • To dlaczego ciągle grzeszysz ?
  • Ale tylko trochę.
  • Nie ma dużo, mało.
  • Najważniejszy grzech to grzech myśli, bo jest poza sądem ludzkim, ale Ojcu nic nie umknie.
  • A gacek słyszy myśli ? – pytam.
  • Jeśli będziesz czysta, niczego się nie bój.

Homiel miał rację. Ciepło wspominam Ustroń. Patrząc na tłoczne ulice Warszawy przypominam sobie zalesione góry nad uzdrowiskiem.

  • Może pojedziemy do Ustronia na długi weekend ? Tam w ogóle nie bolała mnie głowa.
  • Będzie stalowo.
  • Stalowo ?
  • … Pokazał mi dachy aut stojących jeden za drugim, jakby się utworzyła stalowa droga.

  • Dłuuuugi weekend … Ma rację. Świetnie to pokazał, pół Polski tam będzie i będziesz miał dosyć tej wycieczki.
  • A i Ja dodał Homiel i rozśmieszył nas od razu.
  • To może gdzie indziej, poradź ….
  • Wszędzie będzie ciasno, a w mieście pustki.
  • To zostajemy.

Wieczorem.

Piotr postanowił pomodlić się wcześniej niż zwykle. Zanim jednak to postanowił, odkrył w internecie, że pojawiła się nowa strona marki Audi. Dlatego też modlitwa zajęła mu może z pięć minut. 

  • Gdy się modliłem, pomyślałem, że jak skończę, to pójdę sobie obejrzeć …
  • Ale po co, kiedy i tak nie kupisz ?… powiedział mi wtedy Homiel. 
  • Ale co sobie obejrzę, to moje !
  • Wiesz co ?
  • To chodźmy razem zobaczyć, czym mógłbym pojeździć, a nie będę jeździć.

Homiel zdecydował, że lepiej przerwać modlitwę, niż modlić się myśląc nie o Niebie … Taka energia idzie w próżnię


Obejrzałam nowy odcinek z cyklu „Kod Biblii”. Zaskoczyła mnie informacja, że słynna scena 

«Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?» Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi…

https://www.youtube.com/watch?v=G3ykt6pyLJ4

jest opisana tylko przez Jana i nie pojawia się w pozostałych ewangeliach. Autorzy filmu zasugerowali nawet, że to wydarzenie nigdy nie miało miejsca. Tak mnie to zafrapowało i wzburzyło, że oczywiście pytam się Homiela.

  • A co czujesz ?
  • Jestem pewna, że to słowa Jezusa. Są wyjątkowe. To Jego mądrość, którą poznaliśmy osobiście … Tylko On mógłby tak powiedzieć – powiedziałam w zamyśleniu. 
  • Jeszcze wiele rzeczy usłyszysz wymyślonych.



Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/