31. 01. 19 r. Warszawa.
Być może w odpowiedzi na wczorajszą rozmowę i odkrycie, Piotr miał nad ranem bardzo ciekawą wizję.
- Miałem niby trening z kobietą, która była ubrana w długą, białą, prostą suknię, która wyglądała jak szlafmyca. Była wysoka, bardzo chuda, miała upięte do tyłu włosy. Ćwiczyłem z nią walkę na miecze, uczyła mnie. Wskazywała, gdzie i jak mam uderzać. W pewnym momencie chcę ją niby dźgnąć w brzuch, ale widzę, że chyba jest w ciąży.
- Zaraz, ale ty jesteś w ciąży ! … mówię.
- Ona się wyprostowała, rozwiązała węzeł i jej szata opadła na ziemię i widzę, że jest naga, ale nie widzę niczego więcej poza jej brzuchem, który faktycznie jest lekko w ciąży.
- Jestem taka szczęśliwa i dumna…
- … mówi i kładzie rękę na brzuchu, pokazuje, żebym dobrze się przyjrzał. W tej wizji ten gest wskazuje, że to ciąża ze mną ! I wtedy się przeraziłem. Od razu pomyślałem co powie na to Ola ?!
- W 8 tygodniu jestem …
- … mówi. Usłyszałem słowo Nike.
- Jestem boginią zwycięstwa …
- … mówi, a ja od razu myślę, przecież Nike to pomnik w Warszawie ! Wkurzyłem się… I co to znaczy ?
- ……. – roześmiałam się. Konsternacja Piotra była przekomiczna.
- Kiedy ty zmądrzejesz Mały ?
- Jesteś mały, a masz być wielki.
Rzeczywiście to była przedziwna wizja i podejrzana, bo skąd Nike – grecka bogini w naszych wizjach ? Sprawdzam co znaczy Nike;
Postać Nike została przejęta w chrześcijaństwie. Wczesnym przykładem adaptacji jest mozaika w bazylice akwilejskiej (około 315 r.), gdzie postać Nike stoi pomiędzy koszem chleba i kielichem, powiewa nad nimi wieńcem oraz palmą na znak, że dary eucharystyczne wyobrażają zbawcze zwycięstwo Chrystusa. (wiki).
- To musi być jednak ważne. To chyba nie przypadek, że mówi ci o 8 tygodniu ciąży – zamyśliłam się.
- Ile trwa ciąża ? – sprawdzam.
- Około 40 tygodni. Hmm… Czyli co ?
- Tyle będzie trwała przemiana, potrwa tyle, ile ciąża człowieka.
- Oook. Jeśli ciąża, to pod koniec sierpnia rozwiązanie ? Czyli… Czy mamy się na to przygotować ? – pytam zdziwiona.
- Na wszystko macie czas.
- …….. – spojrzeliśmy na siebie nie rozumiejąc.
- Ja sobie nie wyobrażam prowadzić twojej firmy. Ja mam wszystko pisać i opisywać, więc nie mogę zająć się firmą, a ty… ? Nie wiem… W klasztorze będziesz na przykład ?
- Słucham tych waszych teorii, inną drogę wam przeznaczyłem.
- Będziesz świadkiem najdonośnielszych rzeczy.
- Wybrałem ciebie od początku.
- Dlatego to słyszałaś.
- To jest nagroda dla ciebie.
- Wszystko spiszesz, opiszesz co się stanie i wydasz.
- Na chwałę Stwórcy.
- ???!!!
- Czym sobie na to zasłużyłam ? – ręka mi zadrżała.
- Ze Mnie jesteś w większej części niż inni i nie bój się tego.
- Wiele widzę łez u ciebie, ale łez radości.
Wieczorem.
Zaczepiam Piotra …
- Rozumiesz coś z tego ?
- …….. – wzrusza ramionami.
- To chyba chodzi ciągle o twoją przemianę w tego drugiego, z kim ślub brałeś. Oby nie było tak, że to ty zmienisz tamtego, a nie on ciebie. Nauczysz go jak kombinować – żartuję sobie.
- …….. – Piotr się śmieje na głos.
- Nie ma szans, ginie w przedbiegach.
- Coś sobie przypominam; czy może to o tą ciążę chodzi ?
27. 11. 18 r. Warszawa. Ilość informacji jest przytłaczająca. Miałem dzisiaj ciężką rozmowę. Usłyszałem o piątej rano… - Spłodzisz dziecko jeszcze. Twoja żona w ciąży będzie. - No nie …. – zamurowało mnie. Słabo mi się zrobiło. To nie może być prawda. - To dziecko ode Mnie i od ciebie – wyjaśnił teraz Ojciec. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/08/04/wszystko-jest-dla-mnie-dla-mojej-chwaly/
- A dlaczego to ty nie byłaś w ciąży ?
- Bo to jest ingerencja siły wyższej.
Nadal nic nie rozumiemy, więc zostawiamy na później.
- Dzisiaj zrobiłem pracownikowi wykład o Bogu. Powiedziałem, że Bóg stworzył człowieka i się uczy na człowieku i tak wiele razy… – Piotr zadowolony z siebie.
- Fajnie rozmawiałeś, że się uczę całe życie.
- Może być i tak.
- Rozbawiłeś Mnie dzisiaj.
- …….. – roześmiałam się, bo to znaczy, że Piotr się mylił. Nie Ojciec uczy się całe życie, a człowiek.
- Często Cię rozbawiam ?
- Często.
- … No nic to… Z tego wynika, że ten rok będzie przełomowy ? – chcę wrócić do Nike.
- Adaś powiedział 2019. Czytałaś na ten temat.
- Ojcze, jesteś niesamowity.
- Uznam to za komplement.
- Ojcze, kiedy będzie kolejna rozprawa ?
- Nie wiem.
- …….. – wybuchnęliśmy śmiechem.
- No powiedz Ojcze – Piotr lekko naciska.
- Prześlę ci wiadomość później.
- ……..
- Ja to trzymam, żeby się spełniło co ma się spełnić.
Pracuję nad AJ i ciągle mam pytania.
20; 1 Potem ujrzałem anioła, zstępującego z nieba, który miał klucz od Czeluści i wielki łańcuch w ręce. 2 I pochwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. 3 I wtrącił go do Czeluści, i zamknął, i pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził narodów, aż tysiąc lat się dopełni. A potem ma być na krótki czas uwolniony.
- Kiedy piekło zostało zamknięte ? – pytam Piotra nagle, gdy siedział zamyślony.
- Hmm… Zobaczyłem fragment z filmu „Poszukiwane zaginione arki”. Jak energia z Arki wypaliła wszystkich złych, uniosło się wieko i z hukiem opadło i zamknęło skrzynię. Zostali ci dobrzy.
https://www.youtube.com/watch?v=0APF3SO9tqE
- Hmm… Ojcze, ale kiedy tak było, że przetrwali tylko dobrzy ?
- Tak naprawdę to nigdy.
- Czyli apokalipsa dotknie każdego… Ojcze, kiedy to się stanie ?
- Bez dat – powiedział stanowczo.
7; 2 I ujrzałem innego anioła, wstępującego od wschodu słońca, mającego pieczęć Boga żywego. Zawołał on donośnym głosem do czterech aniołów, którym dano moc wyrządzić szkodę ziemi i morzu: 3 «Nie wyrządzajcie szkody ziemi ni morzu, ni drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego»
- Ojciec opieczętowywał swoich ludzi, czy Jezus też miał pieczęć ?
- Po co pytasz, jeśli wiesz.
- Nigdy nic nie jest takie same.
- Trudna jest AJ.
- Każde zdanie bardzo mądre ma głęboki sens.
- Jak sama powiedziałaś jedno zdanie, a wiele rzeczy załatwia.
- Ten sąd nie jest sam dla siebie, jest sygnałem dla ciebie.
- Sąd sam dla siebie nie ma najmniejszego znaczenia.
- Ale jest tak istotny z punktu widzenia do startu do nowego etapu.
- Nic bardziej znacznego się nie dzieje niż ten sąd, który trzyma cię.
- Jak on się skończy, już wiesz na pewno, że to jest koniec tego etapu.
- Powiedziałem, trwaj do sądu, a potem płyń Piotr.
- Płyń !
- Więc kiedy sąd się skończy, wtedy popłyniesz.
- To jest Moja data dla ciebie.
- A kiedy ona będzie ?
- Nieważne, rób co masz robić.
- Ja wiem, kiedy ma być.
- A ty rób to, co ci powiedziała Matka was wszystkich.
- Nie bądź skąpy.
Weszła do pokoju kobieta, tak około 28 lat, miała bardzo szlachetną twarz, była w sukni, długiej szaro-białej szacie. Ja siedziałem na tym krześle, a ona obwijała moją głowę białym bandażem. Najpierw maścią mnie nasmarowała, a potem dokładnie zabandażowała. Kilkukrotnie w taki sposób, że została mi wolna część twarzy. Na koniec wyglądałem jakbym miał na głowie hełm. Potem nachyliła się nade mną i spojrzała prosto w moje oczy. Zwróciłem uwagę, że miała niesamowite oczy, niebieskie, lazurowe wręcz, okrągłe i wielkie. - Nie wiedziałam, że jesteś tak skąpy. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/09/19/mowisz-wszechobecny-wszechpotezny-wszechmadry-to-staram-sie/
- Bo czyż nie jest waszą Matką ta, która wzięła, która narodziła Syna, który wziął wszystko na Siebie ?
- Dlatego możecie żyć.
- Naprawdę zostaw ten sąd.
- Przyjdzie wtedy, kiedy Ja będę chciał, żeby przyszedł.
- Nagle wszystko przyspieszy, będzie o czasie.
- Pomyśl Mały kim jestem.
- Jak ważna jest to dla Mnie rzecz, dla tego Świata.
- Czy zostawiłbym sprawę sądu jakiemuś przypadkowi ?
- Czy kiedy temida będzie miała ochotę ?
- Nie, lecz czeka na Mnie.
- A Ja chcę zrobić to tak, żeby zrobić wszystko naraz.
- Kiedy maszyna uruchamia się dobrze do pracy ?
- Gdy wszystkie tryby są nasmarowane i gotowe do pracy.
- ……. – milczałam.
- Zdanie „póki on jest nie przejdziemy” ma jeszcze jedno znaczenie.
- Jest to wyzwanie wielkie dla ciebie – Ojciec skierował się do Piotra.
Piotr w tym momencie przypomniał sobie wizję sprzed kilku tygodni, którą szczerze mówiąc zignorowałam. Widział gacki wychodzące z podziemi galerii handlowej „Arkadia”. Wychodzili na powierzchnię jak żołnierze, jeden za drugim. W pewnym momencie dowódca się zatrzymał i wstrzymał ręką pozostałych. Powiedział coś dziwnego; - Dopóki on jest, nie przejdziemy. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/02/15/nie-tylko-modlitwa-jest-wazna-ale-przyjmowanie-chrystusa-jest-wazne/
- Jak wielka, jak ważna jest twoja modlitwa.
- Twoja córko też.
- Twoja modlitwa jego wspomaga, odciąża go.
Piotr po egzorcyzmach nie odzywał się przez godzinę. Grał na komputerze, żeby nie myśleć. Było już po 22,00, gdy dostałam SMS, że na kanale BBC Brit leci brytyjska wersja show „Milionerzy”. Widziałam niedawno reklamę tego programu, nastawiłam się na jego obejrzenie, ale w końcu zapomniałam. Była już końcówka i raptem pada pytanie, jak nazywa się bogini zwycięstwa…
Spojrzeliśmy na siebie rozumiejąc, że to nie przypadek.
- Ojcze, ale masz pomysły !
- Wyobraźnię.
- Przecież wiesz, że lubię działać kompleksowo.
- ……… – uśmiecham się, bo ja to nazywam hurtowo.
Dopisane 13. 10. 2019 r.
Myślałam na początku, że Ojciec użył imienia Nike, żebyśmy lepiej zrozumieli wizję. Jednak okazało się, że tu nic nie jest przypadkowe. Apokalipsa jaką znamy została napisana w grece. W AJ 3:21 lub 2;26 po grecku „temu, który zwycięża …” lub w niektórych tłumaczeniach „zwycięzca” to „nikao” … i od tego słowa powstała na przykład nazwa firmy obuwniczej „Nike”.
26 A zwycięzcy (Temu, który zwycięża) i temu, co czynów mych strzeże do końca, dam władzę nad poganami, 27 a rózgą żelazną będzie ich pasł: jak naczynie gliniane będą rozbici.
Dlatego też ta wizja okaże się ważna.
-
Bo czyż nie jest waszą matką ta, która wzięła, która narodziła Syna, który wziął wszystko na Siebie ?
Co miał Ojciec na myśli mówiąc, która wzięła ? Wzięła co ?