Święty Graal.

16. 05. 14 r. Warszawa.

Wczoraj wieczorem także sobie porozmawialiśmy.                      

  • Czy zakonnicy mogą mieć rodziny ?
  • Ci, co powołują się do służenia Bogu, nie powinni mieć żon.
  • Mają służyć kontemplacji.
  • Gdy dochodzi rodzina, dochodzą żądze.
  • To ludzie naginają prawo.
  • Dlaczego jest tyle religii ?
  • Dlatego, że powstała wieża Babel.
  • Dlatego, że zbudowano Złotego Cielca. 
  • Judasz….?
  • Proszę, nie pytaj o to ….
  • Biblia składa się z kilku ewangelii, która jest najbliższa prawdy ?
  •  Marka odpowiedział dopiero po chwili.

Nie jestem biegła w Biblii, bo jej nie czytałam. Wszystkiego dowiaduję się na bieżąco i muszę przyznać, że na temat autorów ewangelii wiemy naprawdę niewiele. Słysząc, że chodzi o Marka, musiałam to od razu sprawdzić. Okazuje się, że to najkrótsza i najstarsza ewangelia.  Marek spisał słowa samego Piotra Apostoła. 

Ewangelia Marka jako najstarsza ma wielkie znaczenie w badaniach nad historycznym Jezusem, w badaniach nad rozwojem pierwotnej chrystologii. Ewangelia Marka służy jako ważny punkt odniesienia w rekonstrukcji hipotetycznego źródła Q[65]. Obecnie Marek bywa nazywany najbardziej oryginalną Ewangelią. http://pl.wikipedia.org/wiki/Ewangelia_Marka)

Uwielbiam te właśnie chwile, kiedy słowa Homiela odnajdują swoje potwierdzenie w realu.

  • Czy Maria Magdalena była na ostatniej wieczerzy ?
  • Nie.
  • Czy istnieje Święty Graal ?
  • ……. – cisza.
  • Kielich, z którego pił Chrystus ? – musiałam sprecyzować pytanie.
  • Nie.

Piotr właśnie zaczął mi opowiadać, co raptem zobaczył. Oglądał scenę z góry; długi drewniany stół, połączony z dwóch lub trzech mniejszych, na stole kilka kielichów z różowej, lekko czerwonej gliny (w formie bardzo proste), mężczyźni siedzą na dziwnych ławach, których nogi mają krzyżowe połączenie. Najpierw wstał Judasz, odszedł, potem wstali pozostali. Kiedy odeszli od stołu, podeszła kobieta, miała chustę na głowie. Zebrała kielichy do kosza, wyszła z domu i skierowała się nad wodę, tam umyła naczynia.

ostatnia_wieczerza
Ostatnia wieczerza. Bolesław Parasion.

Czyżby Święty Graal to jedynie legenda ? Tak się zastanawiam…. Zapewne to nie była pierwsza wspólna wieczerza podczas 3-letniego okresu nauczania, ale na pewno wyjątkowa i ostatnia. Według tego co zobaczył Piotr, naczynia potraktowano tak, jak traktuje się każde brudne naczynia. Po prostu umyto nie przywiązując większej do nich uwagi. Kilka szczegółów z jego widzenia zaczęłam sprawdzać w internecie.

1. Gliniane kielichy;

Kielichy i kubki. Te stosunkowo nieduże naczynia do picia płynów na ogół wykonywano z gliny, a czasem także z metalu (Prz 23:31; Jer 35:5; Mk 9:41). Zazwyczaj były to płytkie miseczki pozbawione uchwytów, niekiedy kształtem dopasowane do ręki. Kubki z uchwytem mogły też służyć za czerpaki. http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/1200004555

2.Ławy z krzyżowym połączeniem – nie jestem w staniej tego sprawdzić.

3.Umycie naczyń w wodzie nieopodal miejsca wieczerzy.

W Markowej ewangelii, czyli tej najbardziej zbliżonej do prawdy jest pewien ciekawy fragment.

12 W pierwszy dzień Przaśników, kiedy ofiarowywano Paschę, zapytali Jezusa Jego uczniowie: «Gdzie chcesz, żebyśmy przygotowali Ci spożywanie Paschy?» 13 I posłał dwóch spośród swoich uczniów z tym poleceniem: «Idźcie do miasta, a spotka was człowiek niosący dzban wody. Idźcie za nim 14 i tam, gdzie wejdzie, powiedzcie gospodarzowi: Nauczyciel pyta: Gdzie jest dla Mnie izba, w której mógłbym spożyć Paschę z moimi uczniami? 15 On wskaże wam na górze salę dużą, usłaną i gotową. Tam przygotujecie dla nas». 16 Uczniowie wybrali się i przyszli do miasta, a tam znaleźli [wszystko], tak jak im powiedział, i przygotowali Paschę.  http://www.biblijni.pl/Mk,14,12-16

Jeśli spotkali kogoś z dzbanem wody, to i woda musiała znajdować się stosunkowo niedaleko. Czy możliwe więc jest, że kobieta bierze naczynia, zbiera je do kosza i udaje się do miejsca, gdzie może je umyć? Myślę, że jak najbardziej jest to możliwe. Ze słów Marka wynika, że siedziba ostatniej wieczerzy została apostołom użyczona, myślę, że i naczynia należały do właściciela tego domu. Nic też dziwnego, że kobieta po skończeniu wieczerzy po prostu posprzątała salę. Czy ktokolwiek zdawał sobie sprawę jakie ma znaczenie kielich, którego używał Jezus? Nie sądzę. W tym momencie to było tylko zwykłe naczynie. Gdyby nawet po zmartwychwstaniu Jezusa próbowano by ten kielich odszukać, czy ktokolwiek byłby w stanie rozróżniać go spośród wielu jemu podobnych glinianych kielichów ? Trudno powiedzieć …

p.s informacje dot. wody w St. Jerozolimie.

http://izrael.org.il/arch/2636-nadaw-szragai-przypadkowe-znalezisko-pomaga-odkryc-starozytna-jerozolime.html

  • Czy istnieje włócznia, która przebiła serce Chrystusa ?
  • Tak, broń tego żołnierza zabrali ludzie.

Kolejny obraz, jaki zobaczył Piotr …

  • Do pomieszczenia, gdzie stała broń w drewnianych stojakach, wszedł żołnierz, rzymianin. Zabrał broń, idę za nim… On wychodzi i przekazuje tą broń człowiekowi w kapturze, a sam się przebiera w swoje rzeczy, miał je schowane pod kamieniem. Hmm… To nie był chyba żołnierz. Gacek chciał tę broń zdobyć.  
  • Jest jeszcze chusta, którą kobieta dała Chrystusowi, gdy niósł krzyż. Co z nią ?
  • Chusta … Istnieje, w strzępach.
  • Widzę ją… – powiedział Piotr – Ogień wypala na niej litery C, h… dalej nie widzę.

Niczego więcej nie zobaczył. Za mało mam tu informacji, by cokolwiek sprawdzić. Dlaczego ogień wypala inicjały Chrystusa ? Może to jakaś symbolika ?

Już chciałam zadać kolejne pytanie, kiedy uprzedził mnie sam Homiel.

  • Bardzo byłby szczęśliwy, gdyby Ola w takim samym stopniu co pyta, poddawała się modlitwie.

Wybałuszyłam oczy. Nie tego się spodziewałam. 

  • Chętnie bym usłyszał; Cierpiał za nas rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.
  • Albowiem Tyś jest święty, Tyś najwyższy, Tyś jest Panem.
  • Jezu Chryste z Duchem Świętym, Chwała Bogu Ojca, amen.

Wyrecytował dosłownie całą krótką modlitwę i dostałam w ten sposób po uszach… Odechciało mi się dalej pytać. Kiedy odmówiliśmy te modlitwę Piotr powiedział;

  • Właśnie Chrystus na nas patrzy i się lekko uśmiecha. Ma zarost na twarzy.
  • Czy tak wygląda jak na tym obrazie ? – miałam na myśli obraz z filmu „Niebo istnieje naprawdę”.
  • Prawie taki sam.
  • … Miałaś rację, Jezus umiera co roku –  … p. s. na Wielkanoc.
  • Mentalnie przeżywa ten ból jeszcze raz – powiedział Piotr głęboko zamyślony.

Zakazany owoc.

13. 05. 14 r. Warszawa.

O 10.00 jak zwykle poszliśmy na kawę do Cafe Haeven. Tym razem na dworcu, do jednej z nielicznych, która się jeszcze ostała. Siedząc tak w prawie pustym pomieszczeniu rozmawialiśmy oczywiście o Homielu. Raptem …                                                                                               

  • Coś dziwnego się dzieje – powiedział Piotr – Strażnicy nas okrążyli.
  • To oni ciągle są ? – spytałam zdziwiona.
  • Oczywiście, cały czas są, ale już ci o tym nie mówię. Okrążyli nas, pada jasne światło z Góry, pada przez nich na nas, to światło przebija nas.
  • Co teraz ? Mamy tak siedzieć kilka godzin ? – mam nadzieję, że coś się nie szykuje – A gdzie mają swoje miecze ?
  • Schowane w pochwie… – siedzieliśmy w ciszy przez chwilę.

Ech… Szkoda, że ja nic nie czułam i nic nie widziałam.


Kilka godzin później Piotr dostał od pracownika zdjęcie swojego ojca, który po wylewie leżał w szpitalu. Biedak pomyślał, że jeśli Piotr dostał niby dar uzdrawiania, to może spróbuje mu pomóc. Kiedy zaczął się modlić, zadzwonił pracownik, że właśnie jego ojciec zmarł. Piotr przestraszył się, że to jego wina. Kiedy przyszedł do domu, zaczęliśmy o tym rozmawiać.

  • Żywot tego człowieka został wcześniej zapisany i nic nie można zmienić – uspokoił go Homiel.
  • Ale modlić się mogłem ?
  • Zawsze możesz się modlić, to nikomu nie zaszkodziło.
  • Ale dlaczego tak nagle, nie wczoraj, nie jutro ? Mi pozwolono żyć dalej…
  • Ze świadomym wołaniem o życie nikt nie wołał

Wooow. No tak, Piotr przecież na klęczkach modlił się o przedłużenie życia, przypomniałam sobie. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/11/narodziny-gacka/


Kończąc swoje myśli poczułam dziwną rzecz. Kątem oka zauważyłam przezroczystą powłokę, która powoli się na mnie zsuwała, aż w końcu znalazłam się w jej całkowitym wnętrzu. Będąc za tą przezroczystą przesłoną, jak w kloszu, obserwowałam Piotra jak kogoś zupełnie obcego.  Zadziwiające odczucie… Poczułam się tak, jak musi się czuć Homiel, kiedy nas obserwuje…

KLOSZ-Z-CZYSTEGO-SZKLA.1154

I w pewnym momencie odczułam wielką…rozpacz tej istoty, w której byłam. To była rozpacz i żal za czymś, co straciła. Ta rozpacz, wyczuwalna niemal namacalnie, przepełniała mnie w całości, nie było niczego poza tym.

  • Wiesz co ? Poczułam wielką rozpacz, jestem pewna, że poczułam Homiela – powiedziałam w głębokim zamyśleniu.
  • Ale dlaczego anioł czuje rozpacz ?

Piotr patrzył na mnie i patrzył, jego oczy otwierały się coraz szerzej.

  • To nie On, to ja.
  • Nie pojmuję… Spytaj Homiela dlaczego mi to pokazał.
  • Żeby było ci łatwiej.

Wtedy zrozumiałam w jednej sekundzie. Znając skalę jego rozpaczy będzie mi łatwiej pogodzić się z ewentualnym odejściem Piotra.

  • Nie zdajesz sobie sprawy jak ja za Nim (Bogiem) tęsknię – powiedział Piotr. 
  • Nooo, jestem pod wrażeniem. Zdaje się, że przekazują ci pomału wiedzę….
  • To początek… 
  • …Tak teraz powiedział Homiel. Przypominasz sobie to światło z naszej kawy ?
  • Ty to widziałeś, nie ja.
  • Kiedy zaczniesz mi w końcu wierzyć ?


14. 05. 14 r. Warszawa. 

Wczoraj wieczorem zadawałam jeszcze kilka pytań. Nie rozumiem np. dlaczego anioły nie reagują, kiedy człowiekowi dzieje się krzywda, kiedy choćby kobieta zostaje napadnięta, gwałcona itd. Dlaczego wtedy nic nie robią ? 

  • Nie ingeruje w to, co zapisane.
  • W większości towarzyszy.
  • Reaguje, kiedy jest on „naznaczony”, albo ma Palec Boży.
  • Co znaczy „Palec Boży”?
  • Przecież wiesz…

Masz ci los…. Oczywiście, że wiem. Moja znajoma zrobiła kiedyś wykres astrologiczny, tzw. kosmogram. Powiedziała wtedy, że Piotr ma Palec Boży, czyli szczególną Boską opiekę. Było to w 1993 roku i niewiele wtedy to dla mnie znaczyło.

  • Czy to złe, kiedy człowiek się rozwodzi ? Przecież czasami dopiero w drugim, a nawet w trzecim małżeństwie człowiek znajduje swoją bratnią duszę … 
  • Co Bóg złączył, niech człowiek nie rozłącza.
  • Niech przyjdą do Boga, On im wskaże drogę.
  • Muszą chcieć.
  • Ludzie, którzy się kochają, idą do Boga.
  • Czy mężczyzna może kochać drugiego mężczyznę ?
  • Miłuj drugiego człowieka jak siebie samego.
  • Miłość do drugiego człowieka jest najważniejsza.
  • Mężczyzna może kochać mężczyznę, ale nie może… – i tutaj nie dokończył zdania, ale pokazał obraz; wielkie zielone drzewo, na gałęzi wisiało jabłko. To jabłko zostało zerwane.

9653b574708b7a6469e28ee67a57dc73_L

  • Pan Bóg dał raj ludzkości, ale zabronił zerwać jabłko.

Jednym słowem pewne zasady, granice lub zakazy muszą być zachowane. Homoseksualizm to jak zerwane jabłko. 

  • Anioł płacze, kiedy widzi dwóch mężczyzn …. i ich cielesną miłość.
  • Czy Chrystus był żonaty ? – …. naprawdę nie wiem skąd przyszło mi do głowy to pytanie. 
  • Przybył nie na przedłużenie linii, ale na odkupienie.

Poczułam się w tej chwili zawstydzona, że zadaję takie trywialne pytania, ale zrozumiałam też, że mogę pytać o wszystko… No, może prawie wszystko.


Ta rozmowa skończyła się słowami Homiela, które już gdzieś słyszałam.

Idzie drogą Jezus, przy drodze siedzi biedny człowiek z tobołkiem i mówi;

-Ty jesteś Jezus. Chcę pójść za tobą, ale muszę pożegnać się z żoną.

-To znaczy, że nie jesteś gotowy iść za mną.

Mówiąc konkretnie trochę mnie zatkało. Zaczęłam szukać w internetowej Biblii podobnych tekstów;

61. Ktoś inny z wędrujących powiedział:

Panie, pójdę z Tobą, lecz pozwól mi najpierw pożegnać się z rodziną.

62. Nie można prosto orać, oglądając się ciągle do tyłu – odpowiedział Jezus. – Kto tak czyni, nie nadaje się do pracy w królestwie Bożym.

http://www.biblica.com/es-us/la-biblia/biblia-en-linea/sz-pl/ewangelia-wedlug-sw-lukasza/9/



15. 05. 16 r. Warszawa. 

Dzisiaj na porannej mszy Piotr usłyszał;

  • Nie jesteś Mi sługą, lecz przyjacielem.

To już nie były słowa od Homiela.

Kiedy Piotr mówił mi o tym godzinę później przy kawie, ot tak sobie od niechcenia, wydawało mi się to niemożliwe, by słyszał słowa …. samego Chrystusa.

  • Homiel pyta, czy znowu ma zatrząść się dom, byś uwierzyła?oczywiście przypomniał o nocnym huku wydobywającym się z podłogi. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/05/30/dla-boga-nie-ma-rzeczy-niemozliwych/
  • Niech On nie będzie taki mądry i zrozumie, że mam prawo mieć wątpliwości.
  • Właśnie powiedział, że przekazano to dalej.
  • No i dobrze, przydałaby się jakaś osoba trzecia, by to potwierdziła.
  • W kościele podeszła do mnie starsza kobieta, wsunęła w rękę karteczkę i odeszła. Na kartce napisała nr telefonu i prośbę o kontakt. Wiesz co chciała? Żebym jej pomógł z samochodem, a zwróciła się do mnie… bo tak Góra jej kazała.
  • No nie… – śmiać mi się zachciało – No to jej pomóż, może faktycznie….
  • Nazywa się Lodzia, ma 64 lata.

Znowu śmiać mi się zachciało, Lodzia brzmiała jakoś bardzo „po warszawsku”….   Góra jej kazała ?  

Nie będziesz miał innych bogów przede Mną.

02. 05. 14 r. Szczecin.

Staram się dokładnie notować co przekazuje Homiel, bo to co przekazuje, jest niesamowite.      

  • Dlaczego ja nie widzę i nie słyszę ? – znowu spytałam.
  • Ścieżka twoja zamknięta.
  • Ale mówili, że otworzą ?
  • Nie tak szybko.
  • Dlaczego nie szybko ?
  • Rada starszych decyduje.
  • Jak wyglądają ?
  • Byś się zdziwiła jak są normalni, oni są koło Biblioteki.
  • Ilu jest w radzie ?
  • Magiczna liczba 7.
  • Czy zwykły człowiek może zostać aniołem ?
  • Nie.
  • Kto jest w radzie ?
  • Wybrani przez Najwyższego, bardzo mądre, ale Bóg jest wszystkim.
  • Gdzie jest Maryja ?
  • Zajmuje się całymi państwami, żyje w bardzo dużej skromności, ciągle się modli za ludzi.
  • Czy Ona była człowiekiem, czy aniołem zesłanym na ziemię ?
  • Jest człowiekiem wywyższoną do Nieba.
  • Z kim mamy do czynienia, z kim walczymy ? – miałam na myśli gacka.

Ten od much teraz przypomniały mi się muchy, które pojawiały się w pokoju nawet w środku zimy, ogromne, końskie, paskudne. Po prostu pojawiały się w pokoju znikąd i zawsze mnie to dziwiło. https://pl.wikipedia.org/wiki/Belzebub

  • Czy Bóg na to pozwala, że anioł może zabijać ? – miałam na myśli anioły z mieczami, które walczą ze Złem. Wydawało mi się, że jeśli walczą to i mogą zabić.
  • On nie zabija, on wymierza sprawiedliwość.
  • Za złe uczynki dozorca, bardzo złe uczynki są ważone, zawsze szuka się szansy.
  • Anioły spadają, ludzie giną.
  • Ale dusza jest nieśmiertelna ….
  • Dusza jest nieśmiertelna, lecz jeżeli nie uczy się mimo wyboru, zabrana jest jej tożsamość.
  • Czy „Pasja” (Gibsona), czy faktycznie tak było ? – spytałam nie wiem dlaczego tak nagle.
  • To jedyne prawdziwe odzwierciedlenie.


12. 05. 14 r. Warszawa.

Ciekawa sprawa… Dopiero wtedy, kiedy jesteśmy razem, Homiel robi się bardziej rozmowny. Być może chodzi o to, bym wszystko właśnie zapisywała? Piotr kompletnie to ignoruje nie doceniając, co się dzieje. Wczoraj zrobiliśmy prawie godzinną sesję, a ponieważ nie wiedziałam od czego zacząć, powiedziałam do Piotra …  

  • Niech Homiel zacznie. 
  • Jeśli mam coś powiedzieć, to powiem to …
  • Warto całe życie spędzić leżącPiotr zobaczył obraz kościołaW modlitwie, by jedną chwilę spędzić z Bogiem.
  • Bóg nie chce życia w cnocie, to znaczy, byśmy się ciągle umartwiali jak mnisi. Ale zgodnie z przykazaniami – powiedział Piotr po chwili ciszy.
  • Jakie jest najważniejsze przykazanie ?
  • Nie będziesz miał innych bogów przede Mną.
  • Bóg jest nieskończoną miłością.
  • Sekunda trwa wieczność, wieczność sekundę.
  • Co to znaczy ?
  • Czas nie istnieje, czas (Tu) się nie liczy.
  • ….Ten świat się kiedyś skończyraptem powiedział o Ziemi.
  • Jak ?
  • To jest zapisane. Życie jest nieskończone, ale ten świat ma czas.
  • W jaki sposób się skończy ?
  • Przestanie istnieć.
  • Dlaczego ?
  • Ten świat jest bez przerwy ratowany, ale nigdy nie było takiej kumulacji (p.s. Zła).
  • Świat ma swoją datę.
  • Pan Bóg co rusz poucza ludzi, lecz ludzie nie chcą w to wierzyć.
  • Zło rozprzestrzenia się w bardzo dużym tempie.
  • Jak to zatrzymać ?
  • Módlcie się. Bardzo wielu rzeczy nie widzicie i nie wiecie.
  • Kumulacja nieprawości – … Piotr zobaczył przed sobą rozłożoną mapę i kontynent Ameryki Południowej. 

To nie pierwsza dłuższa rozmowa i zauważyłam ciekawą rzecz. Homiel nie wymienia nazw państw, czy imion i nazwisk ludzi. Pokazuje o co lub kogo chodzi w ten sposób, że Piotr widzi to przed sobą w formie krótkiego filmu.


Dzisiaj miałam wizję. Byłam w domu rodziców i widziałam kilkunastoletnią dziewczynę skuloną na podłodze w kuchni, którą atakowały demony. Obok stali moi rodzice, ale byli kompletnie bezradni, nie mogli jej pomóc, gdyż najwyraźniej nie rozumieli co się dzieje. Stali właściwie obojętnie. Podeszłam do tej dziewczyny, usiadłam koło niej i objęłam ją ramionami. Uniosłam głowę do góry i zaczęłam wołać …

  • Boże, Chrystusie ratuj !!!!!!!!!!! Tak wyłam, że obudził mnie mój własny krzyk.

placzaca-dziewczyna-rysunek-i377721

  • Co znaczy mój ostatni sen, gdzie tak krzyczałam ? – zapytałam.
  • Spójrz w telewizję.

Automatycznie odwróciliśmy się w stronę telewizora, a tam na ekranie reklama, gdzie cena jakiegoś produktu wynosiła 6,66 zł .

  • Chcą straszyć.
  • Kim była ta dziewczyna ?
  • Przecież wieszzamurowało mnie.

Właśnie się zastanawiałam, czy to przypadkiem nie jestem ja sama. Ta wizja doskonale odzwierciedliła moja relacje z rodzicami. Oni nic o „naszych” gackach nie wiedzą i są osobami nie wierzącymi.

  • Wasza jedność dla Złych jest nie do przekucia.
  • Dajecie wielką radość we dwójkę.
  • Nie są w stanie do was podejść.

Dajemy wielką radość”… Mam nadzieję, że Im na Górze? Rzeczywiście podczas naszej rozmowy jest sporo radości, jakbyśmy nie mogli się sobą nacieszyć … W czwórkę oczywiście … 

  • Jesteście jastrzębiami, obserwujecie i reagujecie – … i coś w tym jest, atakujemy kiedy trzeba.
  • Po co Archaniołom tyle imion? – przeczytałam, że mogą mieć kilka i więcej imion.
  • W zależności od zadania.
  • Dlaczego ?
  • Wcale Ich ( Archaniołów) tak dużo nie ma … zdziwiłam się. 

W pewnej chwili Piotr powiedział do mnie… 

  • Kazał ci przekazać, że jest dużo innych cywilizacji we wszechświecie. Badają też Ziemię.
  • ???!!! Dlaczego chce mi to przekazać ?
  • Bo to cię interesuje.
  • Czy oni też wierzą w Boga ?
  • Bardziej niż wy – … powiedział po krótkiej przerwie. 
  • Wielu z nich nauczyło się, że podstawą jest miłość. Są zaniepokojeni.
  • ???!!! Od jak dawna są ?
  • Byli przed ludźmi. Od początku.
  • Chcieli tu zamieszkać, ale im nie pozwolono.  
  • To miejsce dla ukochanych dzieci.
  • Jak wyglądają ?
  • Są różni. Niektórzy podobni do ludzi.
  • Bóg pozwala przenikać cywilizacjom.
  • Czy Bóg kocha ich mniej od nas ? – zadałam to pytanie dziwiąc się, że nie pozwolono im tu zaistnieć.
  • Czy bardziej troszczysz się o małe dziecko, czy o matkę w sile wieku? – ta odpowiedź padła po jakimś czasie.
  • Czy nasz świat jest formą hologramu z Góry?- zadałam w końcu pytanie, które mnie dręczyło od dawna, dokładnie z chwilą zobaczenia na własne oczy wielkiej czarnej kwadratowej dziury w ścianie. http://osaczenie.pl/wp/2016/05/02/

  • Pewną formą. Jesteście bez przerwy obserwowani.
  • Twoja cząstka ciągle pracuje.
  • Tak jak widzisz jeden świat, widzisz i drugi

p. s. wpis z 02.06.2016. Niedawno czytałam miesięcznik „Egzorcysta” poświęcony właśnie kwestii UFO, czyli obcej cywilizacji. Jednoznacznie stwierdzono, że dowodów na ich istnienie nie ma. Jednak sam Watykan nie wyklucza, że istnieją.

Ojciec Jose Gabriel Funes, szef Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego stwierdził w 2009, że nie ma sprzeczności między wiarą w Boga a wiarą w istnienie życia poza Ziemią.

http://www.fronda.pl/a/wiara-w-boga-niesprzeczna-z-wiara-w-ufo,3324.html


Piotr wydawał się zmęczony rozmową i chciał ją przerwać, ale na koniec Homiel jeszcze dorzucił parę ważnych zdań …

  • Kazał mi więcej czasu spędzać nad kontem…pla…cją, co to jest kontemplacja ?
  • To taka szczególna forma modlitwy, umartwiania się, myślenia… Coś w tym stylu – odpowiedziałam sama do końca nie będąc pewną.
  • Kontemplacja nad życiem Chrystusa. 
  • Istotą życia, odnalezieniem drogi jest modlitwa po to, byście byli z Nim.
  • Oddał życie Swojego jedynego Syna w miłości do was.
  • On cierpiał razem z Nim…
  • Chrystus jest miłością tego świata, wybrał śmierć…
  • W dwójkę cierpieli.
  • Bóg tak zszedł na dół, żeby ratować ludzi.
  • … Dlatego człowiek musi cierpieć ? – przełykam ślinę ze wzruszenia. Bóg ewidentnie utożsamia się z Jezusem. 
  • Każde doświadczenie im trudniejsze, tym bliżej Ojca.
  • Pan Bóg nie daje więcej niż człowiek  może unieść.

 

 



Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/

Niebiańska biblioteka.

28. 04. 14 r. Warszawa.

Mieliśmy za sobą ciężką noc, czuliśmy oboje namacalne zagrożenie. Coś czaiło się w ciemnościach, nie widzieliśmy tego, ale czuliśmy, a to jest bardzo specyficzne odczucie. Po południu rozmawialiśmy o wszystkim, co się wydarzyło w ciągu kilku ostatnich dni …      

  • Znowu stoją – powiedział Piotr i machnął ręką wskazując na miejsce obok. Jak stwierdził, stali przy nas czterej z mieczami, oczywiście ja ich nie widziałam.
  • Chciałabym ich zobaczyć, chociaż przez chwilę.
  • … Wiesz co usłyszałem ?
  • Będzie ci to dane.
  • Hmm…, zobaczymy.

Na razie jesteśmy przytłoczeni masą informacji i energii, która z tego powodu płynie. Jakbym ważyła 200 kilo. Musimy dla równowagi zająć głowę czymś innym, najlepiej przyziemnymi problemami, a jest ich ostatnio mnóstwo. Zauważyłam pewną prawidłowość w naszym życiu. Im bardziej zapadamy się w duchowość, tym więcej kłopotów w realnym życiu, tak jakby ktoś dbał o to, byśmy za bardzo nie „odjechali”. 



30. 04. 14 r. Pociąg Warszawa – Szczecin.

Lubię z Piotrem jeździć pociągiem. Kiedy jesteśmy sami, a ostatnio jesteśmy sami dość często, te kilka godzin w podróży rozmawiamy wyłącznie o Nich. Nie wiem dlaczego akurat w pociągu, ale Piotr wtedy bardzo łatwo podłącza się do Homiela … A może jest odwrotnie? … Może to On się nudzi i też chce sobie pogadać ?  W każdym razie Piotr nie ma dokąd uciec, kiedy zasypuję go pytaniami. Wszystko zapisuję i głupio się przyznać, próbuję Piotra też po kryjomu telefonem nagrywać.                                         

Tym razem zapisywałam wszystko na gorąco … 

  • Piotr, jeśli dane było ci poznać kim byłeś, czy to znaczy, że twoje obecne życie jest ostatnie ?
  • Twoja droga dokonana, jesteś silniejszy
  • Tak powiedział ? – łapię się na tym, że ciągle nie mogę się przyzwyczaić, że rozmawiam z aniołem …
  • Tak usłyszałem.
  • Czy anioł może zginąć ?
  • Tak, ale Bóg stwarza jeszcze raz.
  • Dla ludzi wąska jest droga sprawiedliwych.
  • Człowiek może żyć wieleset razy, gdyż Bóg tak wszystkich kocha, że nie chce stracić nikogo.
  • Tak wiele razy, aż wróci na ścieżkę.

W pewnej chwili Piotr zapatrzył się nad moją głową.

  • O cholera ! Widzę jakiś budynek w niebie, ogroooomne złote kolumny … Wchodzę tam … To chyba biblioteka… Jest coś takiego ? – spytał mnie zdziwiony, a potem kontynuował. 

  • Widzę wielką salę, z alabastru chyba… Ma złote kolumny, te księgi mają złote kartki, tam nie ma liter, ale jakieś wzory, te księgi stoją na regałach… Widzę kobietę, ma białe, pięknie spięte, długie włosy, gigantyczne skrzydła, ma długą suknię, na dole piękne różowe kwiatki, nie jest ich dużo. Biblioteka jest ogromna, ta kobieta chyba zarządza tą biblioteką… Widzę, że jak chce wyciągnąć księgę, ona sama się wysuwa się z regału… Pokazuje tylko ręką, o którą księgę jej chodzi… Kładzie ją na wielki stół, przewraca kartki nie dotykając ich… Pod jej nogami alabastrowa podłoga  robi się przezroczysta, widzę światy, chmury, przesuwają się pod jej nogami… Kieruje te księgi do różnych światów. Oprócz złotych ksiąg są też i srebrne, jest kilka z gliny, zwoje …. Coś pięknego … !

123

Opowiadał mi to wyraźnie zauroczony, tylko nie wiem, czy urodą anioła w sukience, czy samym widokiem biblioteki …

  • Ile było wojen w niebie ?
  • A ile było wojen punickich ? – …ale odpowiedź ! Musiałam sprawdzić w internecie. Były 3 wojny. https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojny_punickie
  • Czy będzie faktycznie 3 wojna ?
  • Będzie 3 wojna.
  • O co ?
  • O świat.
  • Na Górze i na Dole zbierają się już oddziały.
  • O nasz, czy Wasz świat ?
  • Wojna totalna.
  • Kiedy to będzie ?
  • Szybciej niż myślisz, lecz nie tak szybko jakbyś chciała. 
  • … Przecież ja nie chcę wojny, nie rozumiem – pomyślałam … 
  • Wkrótce zrozumiesz.
  • …. O rany ! Czyta w moim myślach ! – znowu pomyślałam. 
  • Ile trwała 2 wojna ?
  • Zaraz po narodzinach Chrystusa, skończyła się niedługo po Jego ukrzyżowaniu.
  • Czy Chrystus narodzi się ponownie ?
  • Czy może narodzić się Ktoś, Kto jest pośród was ?

Piotr zamilkł. Zapatrzył się gdzieś w sufit wagonu.

  • Znalazłem się ponownie na polanie, gdzie rozwalałem gacki, a wtedy głos mi powiedział, że ci, których pokonałem to tylko pole doświadczalne, w rzeczywistości będą dużo gorsi. Myślałem, że jajo zostało zabrane do Góry, a na jego miejscu wyrosły drzewa, kwiaty…. Ale tak do końca nie jest. To jajo zostało postawione gdzieś indziej, a na jego miejscu postawiono nowe jajo. Zło rodzi się nieustannie – mówił ciągle w zadumie.

p.s. Pisząc o tym dzisiaj na blogu sprawdziłam, czy ktoś jeszcze widział budynek przypominający bibliotekę. Nie musiałam długo szukać…

Świątynia Wiedzy.

Jeden z niezwykłych aspektów wielu doświadczeń NDE jest wizyta w niebiańskiej strukturze, która przypomina świątynię lub bibliotekę. Struktura ta ma różne nazwy: Świątynia wiedzy, Świątyni Mądrości, Hall of Records lub po prostu biblioteka. Poniżej przedstawiono przykłady wizji osób z pogranicza śmierci, które dotyczą tę niebiańskiej struktury.

http://www.near-death.com/science/research/temple-of-knowledge.html#a05



01. 05. 14 r. Szczecin. 

Dzisiaj kontynuowaliśmy przez chwilę wczorajszą rozmowę.  

  • Te księgi …  Nawet nie wiesz, jak to fajnie wygląda… Ona palcem w powietrzu wskazuje, a same kartki się obracają. Te księgi to światło Ducha Świętego mówi mi Homiel, czasami jest to energia, która ma spełnić Plan Boży, całe narody dostają wiedzę, całe narody dostają energię.
  • Ale gdzie wolna wola ? 
  • … Pokazał mi rdzeń główny jako główny nurt postępowania, o tym wiedzą też ci z Dołu.
  • Ta kobieta anioł nie tylko wysyła książki, ona dostaje wiedzę od PANA ŚWIATŁOŚCI … Tak słyszę od Homiela – Piotr się zamyślił, pewnie znowu coś zobaczył …
  • Teraz przerwa, idę się pomodlić, jest piętnasta.

Wyszedł z pokoju, a kiedy wrócił…

  • Nawet nie wiesz co usłyszałem – powiedział totalnie przestraszony.
  • Nie przyszedłeś się pomodlić.
  • Przyszedłeś oddać Mi chwałę i odbieram ją.
  • Nie wejdziesz brudny do Królestwa.
  • Zobaczyłem 2 postacie, 2 złote trony i 2 złote istoty, a nad nimi białego ptaka. O 15.00 nie modlimy się, o 15 oddajemy cześć i chwałę Ojcu i Synowi, pierwszy raz coś takiego usłyszałem. Ty nie wiesz jak to wyglądało, zamurowało mnie…. – i tak siedział znowu zamyślony.

tron

  • Tak usłyszałem. Bóg wyraził zgodę na mój powrót… – … i wzruszył się.
  • Wchodzę w okres przejściowy.
  • Co….? Już jutro ? – spytałam głupio i spanikowana.
  • Kilka lat ziemskich … 
  • Odejdę wtedy, kiedy tu będzie wszystko przygotowane … Tak usłyszałem.

Teraz to i ja się wzruszyłam. Nie zdawałam sobie sprawy jak ważna jest modlitwa o 15.00, od jutra to i ja będę się modlić o tej godzinie. 



Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/