06. 04. 16 r. Warszawa.
Piotr od kilku dni ma ciekawy obraz w głowie; widzi starą skorodowaną strzałkę na skali czasu, która się trzęsie jakby była na siłę uwięziona i chciała zaraz wyrwać się do przodu.
- To czas ją trzyma, ale to Ja trzymam olej – Homiel.
Piotr ma wrażenie, że jak tylko podleje się strzałkę olejem, ta ruszy jak z kopyta.
Niedługo znowu wracamy do Szczecina. Czasami dopada mnie zmęczenie z powodu ciągłych wyjazdów, a nie widzę żadnego rozsądnego rozwiązania, które mogłoby tą sytuację uporządkować.
- Niech Ola nie narzeka, że ciągle jeździ.
- To pacyfistyczny czas.
- Czy to jest ostatni akt mojego życia ? – pyta od razu Piotr.
- Nie rozumiem tego pytania, kiedy życie twoje jest wieczne …
- … Nie pogadasz z Homielem – zażartowałam i machnęłam ręką z rezygnacją.
Pacyfistyczny ? Pacyfista, czyli w tej chwili mamy czas pokoju i spokoju, a co w takim razie nastąpi potem ?
Opisywałam na blogu wizję, o której już zapomniałam. Przeczytałam ją głośno także Piotrowi, ponieważ też pewnie o niej zapomniał. Dzieje się wokół nas tak wiele, że rzeczywiście i wiele można zapomnieć.
- Kiedy wszedłem do firmy zobaczyłem, że w moim pokoju za biurkiem siedział starszy mężczyzna z brodą, był cały biały i wyglądał jak anioł. Wykonywał te same czynności, które ja robię codziennie w pracy, tak jakby kierował moją firmą. Poza tym cały czas się uśmiechał ciepło. Wkurzyło to mnie, że zajął moje miejsce. Co on tu robi! - Pomyślałem. Chwyciłem szklankę i wylałem na tego „śmieszka” wodę, zrobiłem to odruchowo. Ten w odwecie wziął jakieś naczynie i wylał na mnie mleko.
Piotr zaczął się śmiać.
- No jasne, pamiętam doskonale ! – i śmieje się zadowolony z siebie.
- Za biurkiem widziałeś, a w aucie nie widzisz, choć czasami to nie Ja jeżdżę z tobą – uspokoił go Homiel.
Piotr natychmiast zamilkł i chyba się lekko przestraszył, bo doszło do niego Kogo oblał wodą. Nic tak na niego nie działa jak mocne otrzeźwienie.
Zaczęliśmy rozważać jaką drogę teraz nam szykują. Wydawałoby się, że rozmawiając z Homielem wiemy już naprawdę wiele, ale nasz Wszystkowiedzący okazuje się ma całkiem inne zdanie.
- Uwierz, że wiesz niewiele, żeby nie powiedzieć nic.
- Następny etap to pogłębianie wiedzy.
Jeśli nadal nie wiemy nic, a przecież dotychczasowa nauka to i tak już bardzo wiele to … przed nami prawdziwy niebiański uniwersytet. Himalaje nauki.
08. 04. 16 r. Szczecin.
Oglądaliśmy film „Kruk” http://www.filmweb.pl/Kruk , zauważyłam pewną nieścisłość. Pokazał się napis „Devil night”, co przetłumaczono na „noc szatana”. Bardzo często na przemian diabła nazywa się szatanem, co wydaje się jak dla mnie błędem, ponieważ szatan to imię konkretnego diabła.
- Czy to słuszne, że tak się miesza te słowa ?
- Szatan i diabeł to to samo, czyni zło.
- Nie ma większego, czy mniejszego zła.
Oglądając dalej ten film wtrącił się jeszcze na chwilę.
- Chciwość to efekt, a czynnikiem jest zło, diabeł.
Piotr przypomniał sobie od razu wizję z Magdą, dawną wspólniczką. W wizji siedziała na jednej skale razem z diabłem, a Piotr próbował ją ratować. Wtedy usłyszał; Zostaw ją, bo razem zginiecie …
- Dlatego zostawiłem.
- Ale to znaczy, że ona zginie ? – pytam.
- Czy widzisz przy diable życie ?
- Bo Ja widzę cierpienie i mękę.
- To cud w takim razie, że sama zrezygnowała z firmy.
- Zrobiła to, czego by nigdy nie zrobiła.
Dopisane 05. 02. 2017 r.
Pisząc na blogu dzisiaj nasunęło mi się kolejne pytanie. Dlaczego mleko?
List do Koryntian; 1 A ja nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz jako do cielesnych, jak do niemowląt w Chrystusie. 2 Mleko wam dałem, a nie pokarm stały, boście byli niemocni; zresztą i nadal nie jesteście mocni. 3 Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni. Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku?
Piotr to wciąż bardzo cielesna osoba.
Myślę, że w dzisiejszych czasach, kiedy diabeł i szatan dla większości to wszystko jedno, bo i tak nie istnieje, dla tych nielicznych myślących warto się zwrócić uwagę na czym polega różnica.
Przed omówieniem postaci Szatana w Biblii należy poczynić pewne rozróżnienie metodologiczne. Szatan (występujący zawsze w liczbie pojedynczej) nie może być utożsamiany z różnymi istotami demonicznymi, które wywodzą się z religijnego folkloru (przykładem jest Azazel, Lilith, Asmodeusz itd.). http://egzorcyzmy.katolik.pl/szatan-w-biblii/
W dzisiejszej mowie słowa: „szatan”, „diabeł”, „upadły anioł”, „zły duch”, „demon” znaczą mniej więcej to samo. Wskazują one na złe istoty duchowe, które sprzeciwiają się Bogu i szkodzą ludziom. Różnica polega co najwyżej na tym, że szatan to przywódca sił zła, więc mowa o nim w liczbie pojedynczej, a pozostałe słowa równie dobrze mogą wystąpić w liczbie mnogiej. Demony rozumiemy przeważnie jako złe siły z wierzeń pogańskich i ludowych, podobnie jak „biesy” czy „czarty”. Na myślenie o diable wpływa wreszcie swoisty sposób przedstawiania go w sztuce, który jest oczywiście tworem wyobraźni i nie zawsze ma oparcie w Piśmie Świętym i teologii.
Gdy te różne słowa pojawiają się na kartach Ewangelii, rozumiane są więc tak samo. A tym samym – bardzo często błędnie! Dla czytelnika Biblii ta wiadomość będzie zaskoczeniem. Jest jednak rzeczą zupełnie pewną, że postawienie znaku równości między tymi terminami dokonało się dość późno, a na kartach Pisma Świętego często mają one inne znaczenie niż dzisiaj. W rezultacie teksty biblijne na te tematy są przeważnie rozumiane źle, czego naturalnym skutkiem jest ich lekceważenie. Trzeba też powiedzieć, że to złe czy niedokładne rozumienie wpływa na nietrafne tłumaczenie tekstów biblijnych i rodzi błędy w publikacjach teologicznych. http://biblia.wiara.pl/doc/593956.Szatan-i-zle-duchy
Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon. Na to odrzekł mu Jezus: Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz. Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu.
- Idź precz, Szatanie hýpage Sataná – Moim zdaniem Jezus wiedział dokładnie kogo odrzuca. Kto mógłby kusić Jezusa, Syna Boga jak nie szef lub jeden z władców, jak niektórzy sądzą, samego piekła? Dlatego ja nie stawiam równości między szatanem a każdym innym diabłem, choć Homiel słusznie twierdzi, że Szatan i diabeł to to samo, czyni zło. Nie ma większego, czy mniejszego zła.