Było tak jak miało być i będzie jak ma być.

14. 05. 18 r. Warszawa.

Piotr przychodzi do domu i jeszcze w progu…

  • Ale mnie dzisiaj zaskoczyła moja nowa księgowa !
  • Wchodzi do pokoju, patrzy się na mnie i mówi…
  • Ale ma pan fajną białą chmurę wokół siebie, taką aurę białą ! Ale to fajnie wygląda !
  •  i się rozgląda wokół mnie. Nie chciałem z nią wchodzić w dyskusję, tylko zmieniłem szybko temat.
  • Jasny gwint! Kolejna „nienormalna” ? – śmieję się.
  • Ty normalnych nie przyciągasz – zamyśliłam się zaraz.

Po pierwsze co to za chmura, aura i dlaczego Ojciec podsyła nam takich ludzi do pracy, którzy potrafią to dostrzec ? Niemal każdy z naszych pracowników ma coś specyficznego w sobie.

  • Hmm… Może twoja księgowa widziała Homiela ?
  • Widział pan! Wielka chmura przeleciała koło pana... tak powiedziała dokładnie. Dziwne, oni widzą, a ja nie – Piotr się zamyślił.
- Dzisiaj rano w kościele Jezus powiedział mi.... 
- Duch twój i ciało twoje będzie świecić. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/07/14/poswiec-sie-dla-tego-swiata-i-wroc-do-mnie/ 
  • Marcin odchodzi. Dostał nową ofertę pracy, gdzie dają mu służbowy samochód i wyższą pensję. Mój najlepszy człowiek odchodzi – Piotr był podłamany.
  • ??? – dzwonek zadzwonił mi w głowie.
  • Przypominasz sobie słowa Homiela, że ludzi rozdysponuje przed końcem ? Zaczęło się ?
  • Nie wiem, ale szkoda, że zaczynają od tych najlepszych.
  • Tamten nie był najlepszyOjciec wspomniał o naszym byłym już pracowniku chorym na schizofrenię.

Nie był najlepszy nie dlatego, że miał schizofrenię, ale dlatego, że notorycznie kłamał i oszukiwał. Piotr trzymał go u siebie osiem lat, aż w końcu sam odszedł… do lepszej pracy oczywiście.

  • Nooo, to zaczyna być interesujące. Ciekawe co dalej – myślę głośno.
  • Dasz radę bez Marcina ? 
  • W ogóle się tym nie przyjmuj.
  • Ile chcesz pływać ? Ile chcesz pilnować ich spraw ? Ile chcesz to robić ?
  • To z czego mam żyć jak wszyscy odejdą ?
  • Oczekuj manny z nieba.
  • To mam grać? A może ta manna to inna praca z pensją za 100 tys ? – zażartował.
  • Takie pensje to tylko u złodziei, narkotyków, a znacznie więcej u Nas.
  • Za rok będziesz w całkiem innym miejscu niż teraz.
  • ……. – być w innym miejscu może znaczyć wiele. Dosłownie i w przenośni.
  • Nie wiem, czy Marcin nie robi błędu. Miał u mnie dobrze.
  • Daj już spokój, to Ojca plan – nie widzę żadnego sensu nad tym się roztkliwiać.

Piotr poszedł się pomodlić. Wrócił po godzinie…

  • Ledwo zacząłem Pan Bóg mówi…
  • Nim odejdziesz jeszcze kolejna zmiana cię czeka.
  • ???
  • Myślisz, że coś jest dziełem przypadku ?
  • Mówię do Ojca… Jestem tak zmęczony, ręka mnie dzisiaj bolała…
  • A może źle spałeś ?
  • …….
  • No właśnie, a może źle spałeś ? – uśmiecham się.
  • Nie zdążysz umrzeć, nie pozwolę ci.
  • Nie zdążysz umrzeć… Co to za dziwne zdanie – pomyślałam.
  • Z Panem Bogiem nie ma dyskusji.
  • A z tobą jest dyskusja ?
  • Nooo jest – odparł po namyśle.

Zaczął się na kanale Polsat film – „Exodus – Bogowie i Królowie”. Wiem, wiem, oglądaliśmy go już wiele razy, ale ponieważ nie było nic lepszego znowu zaczęliśmy oglądać. Poza tym… Bardzo lubię ten film. Bardzo lubię fragmenty, gdzie Bóg rozmawia z Mojżeszem. Mam wrażenie, że ten kto pisał te dialogi, nie pisał je sam.

  • Ojciec lubi ten film – powiedziałam w zamyśleniu.
  • Lubię.

Gdy dochodziła 21.00 Piotr przełączył na „Milionerów”. A potem znowu na Polsat, za chwilę na TVN i znowu na Polsat. Żyły wyszły mi na czole i myślałam, że go zaraz czymś zdzielę.

  • Musiałem wrócić do filmu.
  • Nie mam zamiaru konkurować z Milionerami… powiedział Ojciec. Dlatego musiałem wrócić na film.
  • ???!!!  – śmiałam się głośno przeszczęśliwa.
  • A mówiłam ! Ojciec naprawdę lubi ten film.
  • Ty córko Mnie rozumiesz, bo ze Mnie jesteś.
  • Pieczęć jest chyba jasna – … czyli oczywista. 
  • …….. – kurcze, serce mi się ścisnęło. Czyż to nie jest najpiękniejszy komplement na świecie ?

Zamilkłam i spisywałam na bieżąco co się dzieje.

  • Co tam chroboczesz ? – Piotr mruczy pod nosem.
  • Zostaw ją.
  • Kiedyś pytałam dlaczego Ojciec pokazuje się jako chłopiec. Miałam też wizję, w której był chłopcem. Powiedział wtedy, że nie jestem gotowa, by się dowiedzieć.
  • I podtrzymuję to.
  • …….. – nie, nie obraziłam się, ale znowu roześmiałam się na głos. Szczerość do bólu.

Oglądamy dalej…

  • Tak było ? Ojcze ?
  • Tak być nie mogło, ale ta wersja Mi się podoba i nie zadawaj pytania, a jak było.
  • Szkoda – śmieję się, bo już układałam w głowie to pytanie.
  • Było tak jak miało być i będzie jak ma być.
  • Coś się stanie w najbliższym czasie ? – Piotr zaczyna.
  • Idziesz w ślady swojej żony ?
  • Mówię przecież konkretnie.
  • Czy to mnie zaskoczy ?
  • Myślę, że nie.
  • O ! To już jakaś informacja. Czym nie byłbyś zaskoczony ? – pytam Piotra.
  • Nie kombinuj, bo za Ojcem nie trafisz. Pomyślunek Ojca nie ma granic – Piotr macha ręką z rezygnacją.
  • Żebyś wiedział.
  • Nie spodziewałeś się Ojcze, że Marcin odejdzie ?
  • Jak mogę się nie spodziewać tego, co zaplanowałem ?
  • A co widziała księgowa ? – pytam.
  • Widziała, co widziała.
  • Dlaczego to widziała ?… w takim razie…
  • A dlaczego nie ?
  • ……. – ręce rozkładam bezradnie i śmieję się na całego. Jeśli Ojciec nie chce, to się nie dowiesz i tyle !

W filmie leci właśnie fragment, w którym Mojżesz ostrzega Ramzesa przed ostatnią plagą. Przypomniało mi to słowa Ojca; Ja zrobię swoje.

- Ja i tak wiem lepiej – Piotr uparcie swoje. 
- Dobrze, więc Ja zrobię Swoje, a ty trwaj w swoim. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/04/07/za-zywota-waszego-powroci-mesjasz/

  • Poczułem, że z Ojcem nie ma żartów.
  • Dopiero teraz ?
  • Z Panem Bogiem to nikt nie wygrał – Piotr pod nosem.
  • Nikt, ale nie wiesz ilu próbowało.
  • A ty pewnie pierwszy ! – mówię do Piotra z pretensjami.
  • Nie obrażaj Małego.


Dopisane 28. 01. 2019 r.

  • Tak być nie mogło, ale ta wersja mi się podoba i nie zadawaj pytania, a jak byłoz tego wynika, że wersja widziana na ekranie jest raczej mniejszą lub większą fikcją, choć bazuje na Biblii. Kwestia siedmiu plag, jak podejrzewam, trwała znacznie dłużej niż jest to pokazane i być może wyglądało to zupełnie inaczej. Ale to już jest zadanie dla naukowców.