29. 01. 16 r. Szczecin.
Wracaliśmy dzisiaj do Szczecina, a to znaczy, że będzie interesująca rozmowa. Już zacierałam ręce z zadowolenia. Dyskutowaliśmy o aktualnościach ….
Mamy w kraju pewnego etatowego satanistę, przynajmniej tak sam siebie określa. Ostatnio zaszokował połowę społeczeństwa ogłaszając, że będzie rozdawać własną hostię. http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/279581-bezkarnosc-rozzuchwala-satanista-nergal-chce-rozdawac-na-koncertach-bluzniercze-hostie
- Stracona dusza – Homiel krótko i zwięźle na jego temat.
Rozmawialiśmy o ludziach, którzy na siłę przedłużają swoje życie, nie chcą się zestarzeć. Piotr zobaczył przed oczami Hugh Hefnera, właściciela Playboya. Zobaczył dziwną scenę; ktoś bierze jego dom pod pachę i Hefnera pod drugą pachę.
- Długość życia po przekroczeniu pewnej granicy nie ma sensu.
Szkoda, że nie spytałam kiedy jest ta granica… 80, 90, 100 lat ? Podejrzewam, że każdy człowiek ma taką granicę, na jaką jest zaplanowany.
p. s. Ta wizja wydawała mi się bardzo komiczna i niezrozumiała. Sprawdzając informację o Hefnerze natrafiłam na ciekawy news;
Wraz z domem nowy nabywca dostanie też lokatora – samego Hugh Hefnera, który nie zamierza opuszczać rezydencji będącej jego domem od 1971 roku. Nowemu właścicielowi założyciel „Playboya” stawia warunek, że musi mu pozwolić mieszkać w posiadłości aż do śmierci i nie będzie miał wstępu do jego sypialni.
http://www.fakt.pl/swiat/hugh-hefner-szef-playboya-sprzedaje-dom-ze-soba-w-srodku,artykuly,602800.html
Wizja Piotra była idealna. Ktoś w końcu go kupi i weźmie pod pachę razem z domem. (Dopisane 17. 12. 16 r; Hugh Hefner sprzedał „Dom Playboya” za 200 milionów dolarów!; http://www.bankier.pl/wiadomosc/Hugh-Hefner-sprzedal-posiadlosc-Playboya-za-ponad-100-milionow-dolarow-7409765.html (
Widziałam rożne wersje filmów, w których przedstawiana jest postać Piłata. Raz jest dobry, raz zły, a jaki był naprawdę ?
- Piłat, czy był zły ?
- Był pionkiem na szachownicy.
Bycie pionkiem nie znaczy, że nic nie znaczył. Na szachownicy każdy ma swoją rolę do odegrania.
Ks. Rydzyk ma dostać dotację w wysokości 20 mln zł z budżetu państwa, ja jestem akurat przeciw.
- Ja się nie wypowiadam, nie wiem – powiedział Piotr.
- Czy to nauka, czy to strach ?
Rozbawiło mnie pytanie Homiela. W duchu przyznałam Mu rację. Piotr albo nie ocenia, bo tak nauczył go Homiel, albo nie chce oceniać, ze względu na to, że jest to przedstawiciel Kościoła.
- Nie bój się mówić.
- Mów, ale prawdę, słowa nie mogą być sztyletem.
- Ale czasami słowa muszą być sztyletem – powiedziałam w zamyśleniu.
- Kiedy nie trzeba, nie muszą.
- Kiedy trzeba, muszą.
- Kim jest w takim razie Rydzyk ?
- Niewątpliwie patriota, robi wiele dobrego…
- Księdzem jest, ale nie kapłanem…
- W dobie inkwizycji byłby inkwizytorem.
- Modli się, ale jest ułomny … Szkoda, że nie jest jednoznaczny.
- A Franciszek ?
- Przepychem się nie otacza, właściwy człowiek na właściwym miejscu …
- … We właściwym czasie … – dodał.
Wczoraj oglądaliśmy filmik dot. relacji z konferencji; https://www.facebook.com/PRAWAStronaMedalu/videos/1678771995671591/
- Zobacz jak kłamią.
- Prawdziwe zło to nowy świat, żandarm tego świata.
Prawdziwe zło jest cyniczne, zimne, skalkulowane, w białych rękawiczkach. Kto odpowiada takim kryteriom ? Co miał na myśli mówiąc ‚nowy świat” ? Nowy porządek świata ?
Rozmawialiśmy jeszcze o sprawach tak błahych, że nawet tego nie notowałam. W pewnej chwili Piotr się wyprostował.
- Usłyszałem … Ojca chyba.
- Kiedy przyjdziesz do Mnie, ubiorę cię, nakarmię, napoję i porozmawiamy jak za dawnych lat.
Po takich słowach długo się nie odzywaliśmy. Kogo się tak karmi ? Tego, kto wraca z dalekiej podroży pomyślałam. Jak syn marnotrawny. Wieczorem ciągle o tym myślałam.
- Nie zdajesz sobie sprawy jak długą drogę przebyłeś.
- Nie dla ciebie, ale dla drogi jaką przebyłeś, Bracia oddadzą ci pokłon.
- Bracia ? Dlaczego anioły to tylko mężczyźni ? – spytałam przytomnie. Właśnie nadarzyła się okazja spytać o to, o co zawsze chciałam spytać.
- Płeć jest na Ziemi.
30. 01. 16 r. Szczecin.
Nie było co oglądać w TV i włączyliśmy video; „Czy naprawdę wierzysz? – Prawdziwa wiara wymaga działania”.
To historia kilku osób, których losy w pewnym momencie zbiegają się w jednym punkcie. Tyle wyczytałam w jednej recenzji. Zaczęliśmy oglądać film w skupieniu nie zauważając, że fabuła wciąga nas coraz bardziej. W pewnym momencie następuje scena, w której jeden z bohaterów filmu chce zabić pastora. Piotr tak się wkurzył, że wstał i powiedział, że nie chce dalej tego oglądać. Chwycił do ręki pilota i chciał wyłączyć telewizor … ale tego nie zrobił, bo usłyszał stanowcze …
- Siadaj i oglądaj do końca.
To było wyraźne polecenie i nie od Homiela. Usiadł więc posłusznie w fotelu, co mnie najpierw bardzo rozbawiło, ponieważ wyglądał jak skarcone duże dziecko. Film jest piękny, wzruszający, z zaskakującym zakończeniem i właśnie na ten jego piękny koniec doszło do bardzo głębokiej rozmowy.
- Mój Syn tak kocha was wszystkich.
- Przecież to Ty kochasz wszystkich.
- Ty to wiesz.
Ile w słowach tych było smutku … Ludzie już wszystko zapomnieli, już nie wierzą.
Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/