Niezbadane są drogi miłosierdzia …

11. 12. 22 r. Warszawa. 

Siedzimy w kawiarni sami, za oknem śnieg pada … Piotr dyktuje co mam robić, gdyby coś się stało …

  • Chwileczkę … Nie pamiętam, abym ci ślubowała posłuszeństwo – żartuję. 
  • Jak to nie ? Sam słyszałem.

Roześmiałam się. To posłuszeństwo podpatrzyłam w filmie „The Crone”, gdy Elżbieta bierze ślub z Filipem. Przy słowie posłuszeństwo zawahała się i wtedy pomyślałam, że chyba ja takiego słowa podczas ślubu nie miałam, a przynajmniej nie pamiętam.

  • Posłuszeństwo mężowi, żebyś nie przekręciła …
  • Wobec właściciela żebra, a nie Ziobry …
  • …….. – śmiech. Bez wątpienia Ojciec ma dzisiaj humor.
  • Ojcze, ciekawych rzeczy się dzisiaj dowiedziałam podczas mszy …
  • Powinnaś to dawno wiedzieć …

M; Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?». Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie». 

  • Dlaczego Jan nie był pewny, że Jezus jest Mesjaszem ?
  • ……… – cisza, szkoda …
  • Ciekawe dlaczego …., może inaczej sobie go wyobrażał ? Jan był bezkompromisowy, a Jezus pełen miłości, różnili się … A z drugiej strony powiedział, że większy idzie przede mną … No to wiedział, czy nie wiedział … ?

  • … Kiedy chcę, to mówię.
  • Kiedy nie chcę, to nie mówię …
  • Więc słysz Mnie …
  • ??? … Ale pytać mogę ? – pytam niepewnie.
  • Zawsze.
  • ……..
  • Zakonnik się mnie przestraszył – Piotr przypomina Niewidomego.
  • Przy niedzieli tak żartować ?
  • ……… – bo nie jego, a tego, kto za nim stał.
  • Nie lękaj się …
  • I ci, co przychodzą, nie mogą ponadto to, co ci robią …

Rozmawiamy o Grzegorzu ..

  • Co Ojciec powie, to zrobię.
  • W kościele jej miał dać 600 , a dał 50 … Ola ! To jest nagrane !
  • …….. – śmieję się. Komiczna lekcja dawania sprzed kilku lat, niezapomniana.
Do kościoła trafiliśmy, gdy ksiądz właśnie wyjmował hostię. Po komunii skierowaliśmy się prosto do „naszego krzyża”, gdzie oczywiście pracowała „nasza kobieta”. Piotr odwrócił się do niej tyłem i wyciągnął swój portfel. Wyjął 20 zł, ale jakimś cudem wysunęło się i 50 zł. Schował je z powrotem, ale już podskórnie czułam, że co się święci. Pomodliliśmy się i widzę, że Piotr wyciąga z powrotem portfel, chowa 20 i wyciąga jednak 50 zł. Przyglądając się temu zauważam, że w bocznej kieszonce ma jeszcze 600 zł. Spojrzeliśmy na siebie jednocześnie i Piotr zaczął śmiać się nerwowo. Też mi się udzieliło. Przewracam oczami i odwracam głowę, aby nie patrzyć co zrobi, nie chciałam być świadkiem jego kolejnej klęski. Wychodząc wcisnął do ręki kobiety 50 zł. Zrobiliśmy zaledwie parę kroków... Zapłaciłeś mandat ? - jadąc do katedry Piotr łamał wszelkie przepisy i obawiał się, że ktoś go po drodze złapie. No nie. Zaoszczędziłeś na komputerze ? - przy zakupie komputera otrzymaliśmy niespodziewanie sporą zniżkę. To już wiesz... No przecież dałem jej 50 zł – Piotr z żalem. Myślałem, że dasz wszystko. To jest właśnie zaprzeczenie siebie. Myślisz, że zrobiłeś dobrze dając jej 50 zł ? Zrobiłeś lepiej niż przeciętnie. A przecież wiesz kim jesteś. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/10/18/wszystko-albo-nic/ 
  • Ojcze, dlaczego akurat nad nim się ulitowałeś ?
  • Bo już bardzo dużo nosi na sobie.
  • A gdy go zabraknie, jego rodzina polegnie.
  • Modli się do Ojca ?
  • Jest dobry i o Mnie też pamięta.
  • Modli się do Mnie i modli do Mojego Syna.
  • Ojcze, czy litujesz się nad tym, który się nie modli ?
  • Niezbadane są drogi miłosierdzia …
  • Twoja mama miała nerki …
  • Taaaa …. – miała guza na nerce, została wyleczona. Nigdy się nie modli.
  • A Grzegorz … To były prawdziwe „Mikołajki”, spóźnione, ale prawdziwe.
  • To jest pomocna dłoń.

Opowiadam Piotrowi o jego wizji z flagą LGBT …

Od kilku dni prześladuje mnie wizja. Wchodzą do Kościoła Świętego Krzyża ludzie z flagami LGBT. Było ich z 15-20 osób. Ja siedzę tam, gdzie zawsze, przy filarze. Przymykam oczy, nie ruszam się, ale sprawiam myślami, że te flagi przemieniają się w pył. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/12/07/juz-sie-nasluchalem-ze-dzialam-powoli/
  • Ich obrażać nie można, a Jezusa można ? – Piotr gwałtownie.
  • Jak ich nawrócić ? Powiedz Mi …
  • Nie wiem …

Mój banzai kompletnie padł, umarł. Był przy mnie od 30 lat …, może to też jakiś znak nadchodzącego końca ? Obieram ziemniaki i myślę, że niedaleko w kwiaciarni widziałam do kupienia fajne banzaje … Piotr krzyczy z pokoju …

  • Nie kupuj nowego kwiatka.
  • Dlaczego ?
  • Nie będziesz miała głowy do zajmowania się nim, ani czasu …
  • ??? – niby proste słowa, a mnie zmroziły …

Rzucam ziemniaki, idę do Piotra, by dowiedzieć się więcej …

  • Był od początku mojej pracy ..
  • Tak uważasz ? To tak jest.
  • Nie martw się tym, co się dzieje, co się o tobie pisze i mówi …
  • Później będą te strony z namaszczeniem czytać.
  • Lubisz niespodzianki ?
  • Zostaw Komuś robić niespodzianki.