Warszawa 21. 04. 20
Dzisiaj otrzymałam mailem namiary na film, który mnie zadziwił. https://www.youtube.com/watch?v=pl4fu25t1M4&feature=youtu.be
Zwróciłam uwagę na zdanie; namaszczony będzie przygotowywany …
- Dlatego musi się stać, co ma się stać. - A najlepiej, aby było głośno o tobie. - Przygotujemy cię. Twarz odpowiednią już masz. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/04/22/musi-byc-regulaminowo/
- Przygotowywany !!! – powtarzam Piotrowi.
- To znaczy, że cię dobrze ukryłem.
Piotr był zaskoczony słowami tego człowieka, a ja byłam zaskoczona, że usłyszał to właśnie ten człowiek. Jestem zdziwiona, że tak trafne informacje trafiają do tak niepewnych ludzi.
Potem otrzymałam maila od osoby, która uważa się za iskrę, godzinę później od jeszcze jednej …. W natłoku wielu informacji o iluminatach, masonach i czegoś tam jeszcze poczułam się w końcu bardzo zmęczona.
- Ojcze, co sądzisz o iluminatach ?
- … Słyszę …
- Zmyślone oko.
Hmm … Przywłaszczyli sobie symbol opatrzności jako swoje, przywłaszczyli sobie to co należało do Ojca pierwotnie. Oko, tęcza, co jeszcze … ? Centymetr po centymetrze diabeł poszerza swoje królestwo.
- Nie daj sobie zaciemniać umysłu i dąż dalej do celu.
- Rób pracę jaką dla Ojca robisz.
- Przestań się wdawać w dyskusje, które …
- … Zobaczyłem ścianę na końcu drogi.
- Czyli prowadzą w ślepy zaułek – kończę.
- Zwróć uwagę, że od każdego otrzymujesz cząstkowe informacje.
I to jest niezwykłe, muszę przyznać. Otrzymuję nawet od tych, których nigdy nie brałabym na poważnie.
Rozmawiamy, w tle gra TV.
- Miałaś kontakt z rodzicami ?
- ………. – przyglądam się Piotrowi uważniej.
- A dlaczego pytasz ?
- Ktoś mi do głowy to pytanie wcisnął.
Moja mama zadzwoniła koło 14,30 , czyli wtedy, gdy się modlę. Przerwałam rozmowę tłumacząc, że teraz muszę się pomodlić. Obraziła się i rzuciła słuchawką.
Nie chciałam o tym mówić Piotrowi, ale kiedy sam zaczął, zrozumiałam, że tego chce Ojciec. Może też podświadomie czekałam na taki znak. Opowiedziałam Piotrowi o tym incydencie czując w środku siebie wielką niemoc i żałość.
- Już wiem co musiał przeżywać Jezus – mówię na koniec.
- Jezus mówi do ciebie …
- Już wiesz jak to jest na Ziemi, ale wiesz to już po raz kolejny.
- Hmm…. – zaczęłam szukać w myślach, kiedy tak się czułam ostatnio.
- Ojciec mówi, że w poprzednich twoich życiach.
- Pocieszę cię, długo to nie potrwa.
- Sami przyjdą do ciebie, kiedy się dowiedzą co zrobiła ich córka.
- A co ja niby takiego zrobiłam ? – od razu myślę w duchu.
- Chyba chodzi o książkę – Piotr mi wyjaśnia.
- Jeśli będą zaskoczeni, to znaczy, że dożyją tej chwili, czyli będą dłużej żyć.
- Nie zabiorę ci ich.
- To jednak z Ojcem rozmawiam.
- Tak, ze Mną. Nie z Józkiem.
- ……… – roześmiałam się.
- A ! Przypomniałem sobie coś. Jak wczoraj widziałem Jezusa, to zwróciłem uwagę na Jego włosy. On miał bardzo gęste włosy, które Mu nachodziły na oczy, szatyn.
- To jest dla ciebie kolejna odpowiedź, że jesteś słuchana.
- Wsłuchując się w siebie, wsłuchujesz się w Nas.
- A jest ci podawana (wiedza) cząstkowo od innych, żebyś wiedziała.
Oglądamy w TV relacje z Paryża. Trwają tam zamieszki z powodu lockdown-u.
- Wiesz co by było, gdyby nie wirus ? Wiesz, że znowu byłyby marsze (LGBT) ?
- Czy wybierasz śmiech, czy ofiarę ?
- ……… – wzdycham ciężko.
- Oczekuję od ciebie odpowiedzi.
- Ofiarę.
- Albo zniszczenie wszystkiego albo ofiary dla tych nielicznych.
- I to nie jest koniec.
- To jest początek naprawiania.
- To jest ten chleb, który przygotowaliśmy. Początek.
- Przywróć co ?
- Odwiecznie ustalony porządek – wzdycham ciężko.
Po egzorcyzmach.
- Miałem mocną rozmowę. Ojciec powiedział …
- Chleb po świecie rozniesiesz.
- Zaprawdę ci powiadam, że jeszcze prawdziwego oblicza nie zobaczyli.
- Najgorsze przed nami ?
- Zdecydowanie tak.
- Drugi koń ze stajni wyjechał.
- Przywróć ustalony odwiecznie porządek, pamiętasz ?
- Czyli ta wojna będzie ?
- Będzie.
- Informuję cię, że masz robić swoje i znosić obelgi.
- Masz wszystko wytrzymać i robić swoje.
- Brak zrozumienia to też obelga.
- ……… – kiwam głową.
- Ale dostałaś dużo tekstu ! – Piotr zadowolony.
- I tak to jest kropla w morzu potrzeb.
- Ja jestem twój Bóg, a Moje imię jest w tobie.
- ?!
Tylko milczeć po takich słowach.
- A co do mamy … Musisz być mądrzejsza.
- Cóż to znaczy wobec wieczności.
- Wytrzymaj to dla Mnie.
Rozmawiamy, ale w tle słyszę z TV o wirusie w USA. Istny dramat.
- Jaki kraj ucierpi najbardziej ?
- Ten, w którym największe zepsucie.
- …. Zobaczyłem jak ten cały but kalifornijski spada do wody.
„Wchodząc do Kościoła z bestią burzyciele napotkali tam potężną niewiastę pełną majestatu.”
Czy to nie Nike?
Nie wiem.
LJCH
Dziękuję Ci Ojcze, Duchu Św , Matko Boża i Tobie Jezu Chryste za Intronizację- Jezus przyjął insygnia królewskie: czerwony płaszcz, złoty pierścień, berło i złota koronę z rubinami i jest Królem Polski . Dokonano jej w obecności dostojników KRK, członków parlamentu i przedstawicieli wszystkich stanów i regionów Polski, oczywiście arcybiskup Andrzej Dzięga zawierzył nas wszystkich Królowi Polski i Wszystkich Narodów Jezusowi. Chrystusowi. Chwała bądź Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu. Teraz tylko trzeba dziękować i nie ustawać w modlitwie za Polskę , za naszych rodaków i świat. Rozalio Celakówno- módl się z nami i za nami. Link pt Intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla Polski yt 31 października 2020
https://m.youtube.com/watch?v=XnAGq7Bf5q0
Wszystkich czytających i panią Olę serdecznie pozdrawiam
Króluj nam Chryste!
Poniżej mix tematów:
1. Wygląda na to, że scenariusz wynikający z zapisów Pani Oli staje się faktem (nie pierwszy raz zresztą).
Z jednej strony słychać o szczepionce na koronawirusa (Polska chce kupić 20 mln dawek):
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-koronawirus-w-danii-decyzja-rzadu-o-wybiciu-15-mln-norek-nie,nId,4846867
a w tym samym czasie mamy mutację wirusa na norkach, który (cytat z artykułu podlinkowanego przez Zbig): „Jeżeli dalej będzie się rozprzestrzeniał, może sprawić, że szczepionka na koronawirusa nie będzie skuteczna.”
Tak na marginesie zastanawiam się, czy sposób powstania tej nowej mutacji to nie znak potwierdzający, że nasza kontrowersyjna „piątka dla zwierząt” to był jednak krok w dobrym kierunku. Zapisy projektu ustawy dotyczyły kilku obszarów, ale najgłośniejszym był właśnie zakaz hodowli zwierząt futerkowych (w mediach mówiło się właściwie tylko o norkach). Sam byłem sceptycznie nastawiony do tego projektu – m.in. nie mogłem zrozumieć pośpiechu i determinacji z jakim próbowano tę ustawę uchwalić przy jednoczesnym blokowaniu np. projektu społecznego „zatrzymać aborcję”.
2. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. możliwości przerywania ciąży naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył. Ale później zaczęły się pojawiać „błyskawice” i rząd – tradycyjnie – schował głowę w piasek (dotychczas wyroku nie opublikowano, a jest to warunek, żeby zaczął wywierać skutki prawne). A protesty proaborcyjne szybko przerodziły się w antykościelne.
3. Jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji zapoznać się z wizją Teresy Neumann, dot. m.in. Polski, ale też zawierającą zapowiedź kataklizmu związanego z erupcją wulkanów i ognistym odpowiednikiem potopu, to zachęcam (trwa 20 min.):
https://www.youtube.com/watch?v=XfMZv85YTXg
4. A tu list potępionej z piekła – dość przygnębiający, ale i działający otrzeźwiająco (blisko 1 h). Plus kolejny raz wskazujący, jak ważna jest rola Maryi na drodze do zbawienia i ochronie przed złem:
https://www.youtube.com/watch?v=jCpPxa36Ltg
5. Warto też posłuchać „Los Polski wisi na włosku” Macieja Bodasińskiego (30 min.). Wprawdzie sprzed dwóch lat, ale treść chyba jeszcze bardziej aktualna.
https://www.youtube.com/watch?v=4pRnJnJ8tYQ
6. Ostatnio nieco szerzej czytałem o śmierci Św. Maksymiliana Kolbe. Wygląda na to, że jego dobrowolne męczeństwo (rozebrany do naga spędził ponad dwa tygodnie w celi skazany na śmierć głodową, a ponieważ przeżył ten okres został dobity zastrzykiem fenolu) nie tylko uratowało życie doczesne człowiekowi, za którego się zamienił, ale także życie wieczne pozostałych więźniów, którzy zostali wraz z nim skazani wówczas na śmierć, cyt. świadka:
„W bunkrze znajdował się o. Kolbe do naga rozebrany i czekał na śmierć głodową. Zaduch był straszny, posadzka cementowa, tylko wiadro na potrzeby naturalne. Ojciec Kolbe nigdy nie narzekał. Głośno się modlił tak, że i jego współtowarzysze mogli go słyszeć i razem z nim się modlić.
Z celi, w której znajdowali się ci biedacy, słyszano codziennie głośne odprawianie modlitw, różańca i śpiewy, do których przyłączali się też więźniowie z sąsiednich cel.
Umarł po dwóch tygodniach zgładzony zastrzykiem fenolu. Ojciec Kolbe umiał pocieszyć ludzi. Współwięźniowie narzekali i w rozpaczy krzyczeli i przeklinali. Po jego słowach uspokajali się. Gdy miałem jego ciało z celi wynieść, siedział na posadzce oparty o ścianę i miał oczy otwarte. Jego ciało było czyściutkie i promieniowało. Jego twarz oblana była blaskiem pogody. Wzrok o. Kolbe był zawsze dziwnie przenikliwy. SS-mani go znieść nie mogli i krzyczeli: Patrz na ziemię, nie na nas! Pewnego razu podziwiając jego męstwo za życia mówili między sobą: Takiego klechy jak ten nie mieliśmy tu jeszcze. To musi być nadzwyczajny człowiek.”
Centymetr po centymetrze gacek poszerza swoje królestwo…
„a bramy piekielnie go nie przemogą”
Zawsze zastanawiałam się jak to można „walczyć” bramami. Jedno Królestwo naprzeciw drugiego królestwa. Dziś pada potwierdzenie tego, że chodzi o kontrolowane poszerzanie się terytorium ciemności tylko do pewnego stopnia…
W wielu sferach naszego życia zostaną postawione mury i bramy piekielne. Zawłaszcza, podbija, uzurpuje sobie prawo, zmienia porządek, coraz śmielsze lewackie żądania i deklaracje nowego dekalogu…
Czasami brakuje powietrza, czuć że kurczy się dobro i gaśnie światło powoli… Dewastacja wartości. Destrukcja wiary.
Ale jest tego kres i nadzieja.
Dziękuję za to Ojcu!
Nam, jego dzieciom pandemia rozpaczy nie grozi.
Dzisiaj rano oglądałam felieton o targach dziećmi w Brukseli. https://www.tvp.info/50701017/homoseksualisci-moga-kupic-dzieci-trwaja-miedzynarodowe-targi
I tak właśnie sie poczułam. Zabrakło mi powietrza.
Rzeczywiście zapiera dech w piersiach.
I tu widać jak Franciszek błądzi, apelując o prawo do legalizacji związków homoseksualnych. Każdy krok i ustępstwo powoduje łamanie kolejnej bariery.
Kościół upada widać jak na dłoni. Sprawa k. Dziwisza to kolejny gwóźdź do trumny.
Wszystko idzie zgodnie z planem.
Tak czytam i obserwuję tego bloga i nie wiem o jakim Wy tu Kościele mówicie, że upada?!
Chyba się oczyszcza i wzmacnia i to duchowo, a nie wizualnie. Trochę mało tutaj o modlitwie, a właściwie wcale. Dziwne bo rozmowy z niebem to właśnie one.
https://www.fronda.pl/a/wyjatkowe-proroctwo-bl-anny-katarzyny-emmerich-o-masonerii-i-ataku-na-kosciol-katolicki,59974.html
Hmmm, chodzą słuchy, że za mało jest o modlitwie na blogu. Taka scenka mi przyszła do głowy:
Puk, puk.
– Kto tam?
– Bóg.
– Teraz jestem zajęty, modlę się…
,,Ja jestem twój Bóg, a Moje imię jest w tobie ,, …..tak Bardzo czuje te słowa, tak Bardzo je znam .
Boże, Ty Boże mój, Ciebie szukam; Ciebie pragnie moja dusza, za Tobą tęskni moje ciało, jak ziemia zeschła, spragniona bez wody.
W świątyni tak się wpatruję w Ciebie, bym ujrzał Twoją potęgę i chwałę.
Skoro łaska Twoja lepsza jest od życia, moje wargi będą Cię sławić.
Tak błogosławię Cię w moim życiu: wzniosę ręce w imię Twoje.
Dusza moja się syci niby sadłem i tłustością, radosnymi okrzykami warg moje usta Cię chwalą,
gdy wspominam Cię na moim posłaniu i myślę o Tobie podczas moich czuwań.
Bo stałeś się dla mnie pomocą i w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie:
do Ciebie lgnie moja dusza, prawica Twoja mnie wspiera.
A ci, którzy szukają zguby mojej duszy, niech zejdą w głębiny ziemi.
Niech będą wydani pod miecze i staną się łupem szakali.
A król niech się raduje w Bogu, niech chlubi się każdy, który nań przysięga, tak niech się zamkną usta mówiących kłamliwie.(Ps. 63)