03. 03. 20 r. Warszawa.
Siedzimy zamyśleni. Piotr nagle …
- Coś będzie się działo ! Ojciec znowu powiedział teraz …
- Trzymajcie się poręczy.
- ……….
- Coś się na pewno ze mną stanie ! – miał oczy pełne strachu.
- Będziesz siedział i myślał i jeszcze portkował ?
- I po co Ja ci to powiedziałem …
- ……… – roześmiałam się. Narobić w portki ze strachu to właśnie portkowanie. Nowe słowo, które zdecydowanie powinno wejść do słownika.
Choć Piotr wydawał się nadal nie w formie, to jednak chciałam go popytać o jeźdźca rozsiewającego zarazę. Frapujące, bo czy on tak … dosłownie ?
- Trzy lata temu też widziałeś tego jeźdźca.
- Lecz jeździec jeszcze nie wyjechał, względny pokój jest jeszcze na świecie. - Jaki to jeździec? – pytam. - Na siwym koniu… Widzę go, jest biało–siwy… Pieczęć jest złamana. - Cykl je zamknie. - Kiedy się zamknie ? - Jeszcze się nie zaczął. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/12/06/ten-cykl-niedlugo-sie-skonczy-nie-zdajecie-sobie-sprawy-z-wiedzy-jaka-macie-z-powagi-sytuacji/
- Widziałeś także trzech pozostałych, którzy się też szykują. Jeśli ten jeden krąży wokół ziemi, czy ci trzej dołączą do niego ? Czy będą po kolei ? – ciekawość mnie zżera.
Piotr się zamyślił, zapatrzył…
- Znalazłem się koło nich … Chciałem ich powstrzymać ręką, ale …
- Nie będziesz nam rozkazywać. Kto inny nam rozkazuje !
- ………. – Piotr trochę pobladł, a jego pewność siebie bardzo stopniała.
- To nienormalne … – myślę sobie przewracając oczami. Wygląda to tak jakby te konie faktycznie gdzieś za przesłoną sobie „fruwały” …
- Pamiętaj, że jedenastka będzie olbrzymia.
Słysząc jedenastka gwałtownie się prostuję.
- Zamyka się cykl, żeby zacząć nowy etap. Pytam się co znaczy liczba 11 ? - To liczba mistrzowska, a kto jest mistrzem ? - Chrystus. - Połącz to …. – Piotr zobaczył numer naszego mieszkania. Faktyczne to 11. - Połącz to w całość. Nie rozdzielaj tego. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/07/21/nic-tak-nie-smakuje-jak-odzyskiwanie-smaku/
- Oni są strasznie … nieprzyjemni. Nie ma w nich życia – Piotr ciągle zapatrzony w konie …
- W pladze nie ma życia.
- … Obrzydliwi są… Przypominają tych z filmu „Gra o tron”. Białe, długie włosy, rzadkie, białe jak śmierć twarze… Śmiercionośne, ale jeden nie ma twarzy, trupia czaszka, bez oczu… Okropni… – Piotr zbladł jeszcze bardziej i lekko się osunął.
Dałam spokój. Za dużo naraz.
Robiąc dzisiaj porządki w dzienniku natrafiam na coś co mnie zdumiało. Czyżby chodziło o wskrzeszenie ?
- Zobaczyłem tego alabastrowego, leży na tej sofie, a dwie istoty bardzo delikatne myją jego twarz. Myją i śpiewają… Szykują go do czegoś. - Teraz ty się położysz, a on odżyje. - …….. – zrozumiałam tylko tyle, że tutaj zaśnie, a tam się obudzi. - Wielu się stęskniło. Chcą żebyś otworzył oczy. - Ojcze, co on tam będzie robić ? - Po prostu będzie. - A to takie ważne ? - Moja córko, mówimy o aniele przeznaczenia. Jesteś tak blisko, by dowiedzieć się wielkich rzeczy. - Czas twojego zniewolenia się zakończył. - Narodzisz się na nowo. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/06/12/holocaust-trwa-a-z-drugiej-strony-maja-wszystko/
- Teraz ty się położysz, a on odżyje … Mam skojarzenie ze świadkiem, który leżał i został przez Ducha Ojca wskrzeszony.
- Ty nic już nie rób, samo przyjdzie.
Chciałam spytać co znaczy zniewolenie, w jakim sensie zniewolenie, ale Piotr nie był zbyt przytomny i tylko warknął na mnie, żebym się odczepiła. Kiedy już myślałam, że się nie odezwie …
- Dobrze, że Ojciec dał mi takie ciało, że się szybko regeneruje.
- Dlatego jesteś uwięziony w tym ciele.
- Oooo ! – od razu wiedziałam, że to odpowiedź na moje pytanie. Zniewolenie = uwięzienie w ciele.
- Pamiętasz jak się cieszyłeś, kiedy umierałeś ?
- Czułeś, że jesteś wolny, ale to jeszcze nie był ten moment.
- Masz ludzi, swoją mamę, swoją córkę, swoją żonę. Każdego musisz pilnować.
- No niestety … – pomyślałam i straszliwie żal mi się go zrobiło. Chciałby być już u Ojca, a tu ni cholera nie da się.
Odpowiadając na komentarz 03.03.2020 o 13:33 zacytowałam fragment z AJ.
Dopiero wpisując ten fragment zwróciłam uwagę na dwie jedenastki (11;11). Pani Anna widziała w wizji 11. Poczułam wyraźnie, że też o tą jedenastkę chodzi. Ojciec mówił Szechina, ucieleśnienie siebie w człowieku, dać ducha z Boga, dać ducha z siebie.
- Przecież to narodzenie się proroka !
- Powoli dochodzisz do kłębka.
Dopisane 25. 09. 2020 r.
Zdjęcie z końmi niestety jest nieprawdziwe. Pełne wyjaśnienie – https://www.snopes.com/fact-check/four-horseman-clouds-photo/
O wizji dotyczącej liczby 11 pisałam – http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/07/21/nic-tak-nie-smakuje-jak-odzyskiwanie-smaku/ Długo trwało wyjaśnienie, ale tak lubi działać Ojciec. Chce, abyśmy sami odkrywali Jego zagadki.