07. 02. 22 r. Warszawa.
Syn zaczyna pracować w firmie Piotra, ale nie mieszka z nami. Wynajął mieszkanie. Przyjechał do Warszawy wczoraj i wczoraj miałam silne uczucie co do jego kluczy od tego mieszkania. W głowie widzę i słyszę; klucze i klucze. Było to tak silne, że zadzwoniłam do niego sprawdzając, czy wziął klucze. Ma. Umówiliśmy się dzisiaj na 7.30 na kawę. Siedzimy i czekamy, dzwoni w końcu …
- Nie przyjdę, bo nie mogę znaleźć kluczy !
- Taaaa … A to dziwne – mówię sama do siebie.
Szukał kluczy przez godzinę, przetrząsnął wszystko, łącznie z materacem, śmieciami, szufladami, wszystko. Kiedy już myśleliśmy, że będzie trzeba zadzwonić do właściciela i poprosić o drugie … znalazł.
- Leżały na kanapie na widoku, ale to niemożliwe ! – prawie krzyczy.
- Przecież sprawdzałem tam milion razy ! – nie mógł zrozumieć co się dzieje.
- Aha …. Operacja „pióro” ? – pomyślałam, gdy się rozłączył.
Znikające pióro, znikająca płytka CD.
- Co z tą płytką ? – pytam ostro, za ostro. - Akcja pióro. - Ale dlaczego ???!!! – nie rozumiem dlaczego ją zabrali …… - Gdzie płytka ? - Schowana. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/07/19/poddaj-sie-temu-co-bedzie-sie-dzialo/
- Hmm … Ciekawe dlaczego to zrobili … – nie miałam wątpliwości, że to Oni.
- Naukę czas zacząć.
- Woooow ….
Nie ma lepszej metody na naukę jak poprzez własne doświadczenia. Dzwonię do córki, by jej o tym opowiedzieć, a ona …
- Wczoraj miałam to samo ! Wiedziałam, że będzie problem z kluczami.
Hmm … Jak to wszystko wytłumaczyć ?
I druga dziwna sprawa, która mnie „nawiedziła”. Nadranna wizja. Jestem w mieszkaniu u mamy. Ktoś mi pokazuje idącego diabła z tego filmu ….
Moja mama leży akurat w łóżku, więc przykrywam ją kołdrą, aby jej nie zauważył. Kiedy tylko to zrobiłam, budzę się. Budzę się i słyszę jego wyraźne kroki już na własne uszy. Jakby wizja przeobraziła się w rzeczywistość … Potężne, mocne, zbliżają się do mojego łóżka. Ziemia drży od jego kroków. Słyszę i to czuję. Jedyne co przychodzi mi do głowy, to szybko chowam się pod kołdrę i wołam …
- Ojcze ratuj !!!
Wszystko ucichło. Czekałam jeszcze chwilę. Spod kołdry jednym okiem sprawdzam, czy wszystko w pokoju po staremu. Było. Ulga …
Wieczorem.
Oglądamy w TV rozmowy, negocjacje, aby wojny nie było.
- Wiesz co widzę ? – Piotr nagle.
- Ten worek z zarazą się kończy. Widzę jak jeździec wysypał wszystko, podjeżdża do stajni, bierze nowy worek. Ciekawe … Tamten, co się skończył, był zielony, a ten jest czerwony. Może chodzi to, że bardziej zajadły ? – zapatrzył się i wzdrygnął w pewnym momencie.
- Ten zielony worek, on był sypki. Ale ten czerwony … Cały się rusza, jakby był pełen robaków … Ohyda … – wzdrygnął się jeszcze raz.
- On żyje, jest bardzo zajadły, nie wiem dlaczego … Wojna będzie.
- Hmm … A jak to widzisz ? – uszy nastawiam.
- Widzę jak szybko nadciągają ciemne, brązowe chmury. Wojna nadchodzi.
- Ten, co worek rozwozi, śmieje się … To jest trupia czaszka ! – Piotr zaskoczony.
- AJ ! AJ ! I nie myl z chajjot.
- I pukają ci puk, puk …
- To będzie krótkotrwała pauza.
- Ta choroba będzie niszczyć też chyba jedzenie, widzę jak niszczeje.
Ktoś mi podsunął ten link. https://www.youtube.com/watch?v=KJJKnQqcLjs&t=1919s Nie wiem na ile traktować to poważnie, więc pytam …
- Czy jest u Was archanioł Emanuel ?
- Nie z Mojego oddziału, więc nie wiem.
- Oooook … – czyli lepiej dać sobie z tym spokój.
- A koń wojny jest ?
- Jeździ, ale jeszcze nie mocno.
Natrafiam na jeszcze jeden film. Jak wygląda Jezus ? W pewnym momencie uśmiecham się szeroko …
Dopisane 30. 07. 2022 r.
- To będzie krótkotrwała pauza – rzeczywiście, ta pauza zdaje się już była, a zajadłość nowego wirusa jest naprawdę duża.
- Widzę jak szybko nadciągają ciemne, brązowe chmury. Wojna nadchodzi.
Ciekawe, ale bardzo podobną wizję miał również wczoraj. Zobaczył wielki dym pożogi nadchodzący ze wschodu. Twierdzi, że z Rosji. Twierdzi, że tam się wkrótce coś stanie.
Jeszcze wczorajsza rozmowa.
- Ojcze, kiedy wojna w Ukrainie się skończy ?
- Jest druga wojna, ważniejsza.
- Gdzie ?
- Z Unią. To cię powinno interesować. Tu się toczy ważniejsza wojna.
- ???
- Tu się ważą losy ostatniego bastionu chrześcijaństwa.
- Dużo gorsi od (Tuska) są ci, którzy za nim stoją.
- Używają pieniędzy w całości, żeby wzniecić kampanię przeciwko tym, którzy są przeciwko nim.
Dlaczego Ursula von Leiner zaskoczyła nasz rząd.
- Zaprzedana swojej grupie. Rozmowy z nią nie mają najmniejszego sensu.