Na wszystko przyjdzie pora.

30. 11. 23 r. Szczecin.

W krótkiej chwili bycia sam na sam Ojciec mówi do Piotra, że dostanie pieniądze, da mu możliwość kupienia nowego samochodu i będzie czekał co zrobi ….

  • Nic nie kupię – Piotr się zarzeka.
  • Nie kupuj, Ja ci dam prezent.
  • Prezent, który przewyższy wszystko.


03. 12. 23 r. Warszawa.

Wracając do Warszawy niewiele się odzywamy. Pogoda nie sprzyja, śnieg pada, trzeba uważać na drogę. Dojeżdżając do celu …

  • Dziękuję Ojcze za szantę, naprawdę działa. Czyli na każdą chorobę jest odpowiednie zioło ?
  • Tak natura działa, a człowiek jest częścią natury.

Słuchamy w radio o nowym sejmie i lewakach, którzy nareszcie czują się szczęśliwsi.

  • Tacy ludzie też muszą być, przeciągają ludzi na drugą stronę …
  • Po co ma im Święty Piotr drzwi szerzej otwierać ? 
  • Statystyka musi się zgadzać, co Ola ?

Tak faktycznie pisałam, matematyka musi się zgadzać. Musi, a jednak nie potrafię być obojętna, gdy widzę, co teraz lewacy wyrabiają … Jakby horda wygłodniałych wilków rzuciła się do jednego koryta.  

  • Nie denerwuj się, na wszystko przyjdzie pora i niestety, a raczej stety nic nie będzie miało dla ciebie znaczenia, tak to zostanie zrobione
  • Nie przejmuj się nimi – Piotr uspakaja.
  • Słyszę … Nabój dum, dum, dum … Zobacz co to …

Amunicja dum-dum odmiana amunicji wykorzystująca pociski o wierzchołku pozbawionym płaszcza, ściętym płasko, rozciętym wzdłuż lub wydrążonym, który deformuje się podczas penetracji celu. Fala uderzeniowa takiego pocisku jest wielokrotnie większa niż w pociskach z płaszczem. 

Uuuu … Ostro, pomyślałam. Ojciec jest miłosierny, ale do czasu, do czasu … Już chciałam popytać o szczegóły …

  • Przyjdzie czas, to sobie pogadamy…, jeśli przyjdzie.



04. 12. 23 r. Warszawa.

Na koniec dnia …

  • Nie lekceważ zakładu.
  • Wydaje mi się, że to chyba nasz ostatni zakład …
  • Dla ciebie zawsze mam czas.
  • Zawsze czytam, a czasami nadzoruję ….…co piszę.


05. 12. 23 r. Warszawa.

  • Nad ranem miałem w pokoju dziewczynkę, miała z 5 lat, wielkie oczy, śliczna była i wtedy odezwał się we mnie ten drugi Piotr …
  • Czy mam na nią patrzeć jako niewinne dziecko ?
  • I wtedy jej oczy zaszły mgłą, zrobiła się brzydka … Tak gacek się przebiera … Rozumiesz ? Ten wewnętrzny Piotr doprowadził mnie do porządku od razu. Nie patrzeć na powierzchowność !

Wieczorem. Coś mnie zmusiło, aby przeszukać szafkę usadowioną pod samym sufitem. Niewykorzystywana przez nas zupełnie, ponieważ jest zbyt wysoko. Znalazłam tam małą, sztuczną choinkę …, ucieszyłam się.

  • Coś mnie tknęło, żeby tam zajrzeć. Chyba Ojciec tego chciał … – zaczęłam myśleć po chwili.
  • To pod nasz zakład. Myślisz, że wygrasz ?
  • No tak … Przeprowadzka nas czeka – jestem w tym moim przeświadczeniu wyjątkowo uparta.
  • A jak nie ?
  • To też zapłaczę.
  • Chcesz się rozpłakać tak, czy siak ?
  • Czy zniknie, czy nie zniknie ? – roześmiałam się.
  • Chcesz się rozpłakać, że się sprawdziło twoje, czy że Piotra już nie ma ?
  • …….. – uśmiech zszedł mi z twarzy. Zabrzmiało otrzeźwiająco.
  • Dobre pytanie …
  • I co ci wyszło ?
  • ……… – nie chciałam odpowiedzieć.
  • Widzisz ? Sama nie wiesz.
  • Wyłabym bardziej, gdybyś zniknął … – kiwam głową w zadumie.
  • I powiesz; niech się dzieje ?
  • Taaaak, niech się dzieje …To byłby szok … Ale tak nie będzie ! – palnęłam zaraz uspokojona.
  • Skąd wiesz, skąd wiesz …
  • No bo … Wizja z pierogami mówi, że to przed świętami … Moja wizja z wodą i kajakiem, że tuż tuż … A z drugiej strony Ojciec ci mówi, żebyś się nie przejadał na święta …. Czyli co ? Znowu będzie za rok, nie teraz …
  • A ty tak liczysz wszystko jak Tusk ?
  • ……… – Piotr się roześmiał głośno …
  • Kiedy to było ? Wypadek ? 30 października ?
  • … Ja już się w to nie bawię … – machnęłam ręką, że już zgłupiałam od tych wyliczanek.
  • Ojciec mówi, że lubi się z tobą sprzeczać.
  • Taaak ? A mogę ?
  • Lepiej nie – Piotr struchlał.
  • Noooo, jeśli Ojciec lubi …, to chyba mogę – … jestem cała uhahana.

W TV pada informacja, która mnie zmroziła …

Ratusz Barcelony zatwierdził zmianę nazw ulic w stolicy Katalonii, usuwając z nich imiona świętych: Rafała, Magdaleny, Agaty oraz Róży. Ich miejsce zajmą nazwiska działaczek feministycznych – podały władze hiszpańskiego miasta. https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-nazwiska-feministek-zamiast-swietych-w-nazwach-ulic-barcelon,nId,7190781#crp_state=1

  • Co do Barcelony ….
  • Zatrważające jest to, że leżą nad samym morzem …
  • Przyciągają wielką falę.
  • 20 lat temu kraj bardzo katolicki i cóż zrobił wąż o imieniu szatan ?
  • Widzisz Ola … 
  • Są miasta doświadczone przez wodę, gdzie stawia się krzyż, aby nie przyszła znowu.
  • To miasto niewątpliwie zaprasza wodę …, a ona skorzysta.
  • …….. – ciarki przechodzą ….
  • Tam światło upadło.
  • Widzę jak wieki wąż się wije wokół Europy, Ameryki, ogonem otacza, zawija ,…. Tfu ! Paskudztwo … Pustka będzie po ludziach …
  • Po ludziach ? Co masz na myśli ?
  • Widzę puste miejsca, ta twoja wizja się sprawdzi …

  • … Jak myślisz … Czemu masz choinkę tutaj ?
  • ???
  • Na sam koniec.
  • Oooo matko … – przestraszyłam się.
  • Przecież ciągle piszesz i ciągle jesteś zatrwożona.

Niewiele już do całkowitego upadku tego świata … Przykład ? Postanowiłam sobie zamówić pewną rzecz przez sklep internetowy marki C&A. Wypełniając ankietę trafiam na to kuriozum;

8 przemyśleń nt. „Na wszystko przyjdzie pora.”

  1. W Hiszpani sa „nowoczesne” lewackie rzady, ktore zamiast zajac sie gospodarka to zajmowaly sie aborcja na zyczenie, wyprowadzaniem krzyzy, transmisjami slubow homo w tv a bezrobocie i problemy gospodarcze byly nieistotne. Likwidowano tez pomniki JP2 a w to miejsce wstawiano komunistycznego „swietego” Ernesta Che Gueavary, idola lewakow, ktory zaprowadzal komunistyczny raj w biednych krajach Ameryki Srodkowej i Poludniowej przy pomocy karabinu i egzekucji opornych, do tego homofob i rasista, bardzo nie lubil murzynow a gejow to osobiscie rozstrzeliwal. Lewactwo paraduje na teczowych paradach z jego geba na koszulkach bo to dla nich „bohater ludowy” a on gejow rozstrzeliwal. Na Kubie z Fidelem Castro zaprowadzal komunistyczny raj, ze obaj siedzieli w luksusowych palacach a dookola bieda, do tego egzekucje i rozstrzeliwania przeciwnikow komuny

  2. To miasto niewątpliwie zaprasza wodę …, a ona skorzysta.

    To by się chyba zgadzało z wizją o podniesionej wodzie o 2-3 metry.

    20 lat temu kraj bardzo katolicki

    Ciekawe; katolicki, nie chrześcijański. Jakby Ojciec podkreślał wagę katolicyzmu.

    1. Oto fragment tego co mówił ojciec Klimuszko, choć trzeba wspomnieć, iż często powtarzał, ze wcale tak nie musi być:
      …Ta góra wodna sunie ku Europie. Nowy Potop! Zadławi się w Gibraltarze! Wychlupnie do środka Hiszpanii, wleje się na Saharę, zatopi włoski but aż po rzekę Pad. Zniknie pod wodą Rzym ze wszystkimi muzeami, z całą cudowną architekturą… Morze pokryje archiwa, wszystkie dokumenty opatrzone pieczęcią tajności teraz już będą na zawsze utracone … Widziałem z bliska ścianę wody idącą na Paryż, była wyższa od wieży Eiffla… Spływając w głąb lądu porywała ludzi, którzy się czepiali poręczy na balkoniku, u szczytu. Wody sunęły straszną potęgą, czułem w nich moc żywiołu, który wszystko zmiecie. Widziałem statki zanim się wywróciły dnem porośniętym zielono…Kotłował się zwał porwanych dachów, zlizanych autobusów i gęstwa ciał ludzkich, kataklizm zapierający dech. A ja to widziałem jak z balkonu, cały obszar aż po horyzont. Te wody szły przez Niemcy aż tutaj. Sięgnęły Polski. … Tu , gdzie my dziś jesteśmy, będzie morze. Woda pokryje mój cmentarzyk. Chyba pan wie, że tu jest depresja? Z Kaszubi zostanie kilka wysepek”
      Myślę, że takie zdarzenia miały już miejsce tysiące lat temu. Bo skąd się wzięły hałdy węgla brunatnego i kamiennego w Polsce?

      1. Ojciec nawiązywał do tego proroctwa kilkukrotnie, więc trzeba raczej potraktować ją na poważnie.
        Pytanie tylko co spowoduje tą; górę wodną

        1. Może za podpowiedź posłuży wcześniejsza część przepowiedni:
          …Wojna wybuchnie na Południu wtedy, kiedy będą zawarte wszystkie traktaty i będzie otrąbiony trwały pokój. Rosję zdradzą jej sąsiedzi. Nie, nie my! – żachnął się, jakby odgadł moje myśli. – Ogniste włócznie uderzą w zdrajców. Zapłoną całe miasta. Potem rakiety pomkną nad oceanem, skrzyżują się z innymi, spadną w wody morza, obudzą bestię. Ona się dźwignie z dna. Piersią napędzi ogromną falę. Widziałem transatlantyki znoszone jak łupinki…
          Myślę, że będą to rakiety z głowicami atomowymi, które zostaną strącone nad Atlantykiem.
          Kiedyś czytałem, że Rosjanie mają – powiedzmy takie bezzałogowe okręty podwodne – z bombami atomowymi, które spoczywają na dnie głębin morskich (przypuszczalnie też blisko Chin), które są gotowe do detonacji. Można sobie jedynie wyobrazić katastrofalne skutki detonacji takiej bomby będącej 3000 m pod wodą. Taki jeden wybuch zniszczy setki milionów, a może i miliardy istnień ludzkich, przez potężną falę tsunami.

          1. I pasują słowa Ojca. Siły natury odpowiedzą na atak ze strony człowieka.

            „Ojcze, te „kilka tygodni” to wulkan ?
            A wiesz, że wulkanem może być też człowiek ?”

  3. Ojciec mówi, że lubi się z tobą sprzeczać.
    Taaak ? A mogę ?
    Lepiej nie – Piotr struchlał.
    Noooo, jeśli Ojciec lubi …, to chyba mogę – … jestem cała uhahana.

    I krótka wersja dialogu między Faustyną a Jezusem.
    Faustyna szydełkując:
    „Panie Jezu jedno oczko to jedna dusza uwolniona z czyśćca.
    Jezus jej odpowiada:
    Zuchwała jesteś. To niemożliwe.
    A ona na to:
    Jezu Twoją słabością jest dawać więcej niż mniej więc jak? Jedno oczko to jedna dusza?
    Jezus odpowiada:
    Córko miła czynię zadość twojej prośbie”.
    Niesamowita analogia.

Możliwość komentowania jest wyłączona.