Walka trwa do końca.

21. 08. 25 r. Warszawa. Część 2.

Obudziłam się, usiadłam na łóżku i nie mogłam się ruszyć. Czułam się fizycznie tak, jakbym przebiegła wokół stadionu, wyczerpana. Gdy Piotr wszedł do pokoju, ze zmęczenia nie chciało mi się nawet odezwać. Opowiadam Piotrowi dopiero przy kawie …

  • Jestem naprawdę bardzo dzisiaj zmęczona, bo ja naprawdę siłowałam się z tym facetem. Nawet mięśnie mnie bolą. To było jak w hollywoodzkim filmie, ta jego twarz … Zmieniała się co chwilę …
  • Kiedy krzyczałam módl się do Boga !, jakby trzeźwiał. A kiedy nie mówiłam, na nowo stawał się ohydny i kilka razy tak … Jak w filmie … W końcu mówię; módl się do Maryi ! Dopiero wtedy gacek się odsunął od szyby …
  • Może to ciąg dalszy ataku, jaki miałem na firmę … Czy to koniec, Ojcze ?
  • Walka trwa do końca.
  • Widziałaś ile ciągnął … Ile szło za nim ?
  • Właśnie, na ulicy ludzie szli jak zombie jakieś, kompletnie bezwolni …
  • Widziałaś jak go męczył na głowę, żeby zgwałcić ?
  • ……. – prostuję się. 

Nie chciałam użyć tego słowa tak konkretnie, ale widocznie trzeba. Mężczyzna, z którym się siłowałam, chciał zgwałcić swoją córkę. Bardzo chciał, cały aż się ślinił, było to ooooobrzydliwe. Siłując się odwracałam od niego głowę, aby tego nie widzieć. A kiedy odwracałam głowę, widziałam za szybą twarz diabła. Nie wiem, co było gorsze. 

  • Widziałaś ich rządek ? – … szli w parach, sznur ludzi  w rządku.
  • A ile jest takich Ol ?
  • A jak walczyłaś o dziewczynkę z kółkami ?
  • ??? …
  • To jest ta sama sytuacja.
  • Kogo się atakuje najpierw ?
  • Tych, którzy pilnują tych idących.
  • Kogo się atakuje najpierw ?
  • Pilnujących owce.

.. Co mi oczywiście przypomina słynne zdanie Jezusa; MK 14; 27 Wtedy Jezus im rzekł: «Wszyscy zwątpicie we Mnie. Jest bowiem napisane: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce.

Dlaczego wszystko dzieje się w Nowym Yorku ? Było to bardzo istotne w tej wizji.

Oglądałem wczoraj „Adwokat diabła”, chciałem przełączyć, ale Homiel kazał mi oglądać. Zwróciłem uwagę na cytat 

„Upadł, upadł Babilon. I stał się siedliskiem demonów.” Włączyłam komputer i znalazłam ten fragment. Matka głównego bohatera mówi; „Opowiem ci o Nowym Jorku. Upadł, upadł Babilon. I stał się siedliskiem demonów. Apokalipsa,18.
- Nie zaszkodzi, jak przeczytasz. 
- Nigdy tego nie zapomnę. 
-Doprawdy? A co się przydarzyło Babilonowi? 
- Stolico potężna, w jednej godzinie sąd na ciebie przyszedł. I światło lampy już w tobie nie rozbłyśnie.” 

No i co w związku z tym ? – spytałam. 
Homiel, faktycznie tak jest ? 
-W miastach jest skumulowana ilość diabłów – wytłumaczył.
-Jest ich aż tyle ? 
-Nie zdajesz sobie sprawy. 
-„Stolico potężna, w jednej godzinie sąd na ciebie przyszedł.” Stanie się coś ? 
-Niestety, to może się stać. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/02/07/czyn-dobrze-i-nie-oczekuj-nic-w-zamian/ 
-A ten New York, jak myślisz ... 
-Gdzie dolar siedzi z szeroko rozstawionymi nogami i nic się nie liczy … 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/10/31/to-co-idzie-jest-nieuchronne/ 

Wieczorem.

Ledwo Piotr wrócił do domu, rozdzwoniły się telefony. Problemy z pracy wkroczyły do domu.

  • Widzisz, co mam ? Nie ma końca – narzeka na całego, na cały świat …
  • Wiesz, dlaczego go puściłem ? Miałem dosyć.
  • Wszędzie narzeka, ale robi swoje. Mi się podoba …
  • To jest puenta dla ciebie Piotr dzisiejszego dnia.
  • Podoba Mi się, co robisz.
  • Dzisiaj dużo mówiłem o Bogu, ludzi uczyłem, to dlatego pewnie.
  • Ty miałaś dzisiaj nad ranem to, co on miał przez dwa tygodnie.
  • …. Ciekawa ta wizja dzisiejsza, naprawdę ….
  • Nagroda za to, co piszesz.
  • To kłącze, które przyniesie ziarno.
  • Walcząc o dziewczynkę, walczysz o całą rodzinę.

Zamilkliśmy. Faktycznie, taka sytuacja stawia na nogi całą rodzinę.

  • . Ojcze, co o tym wszystkim myślisz ? – Piotr.
  • Nuda, nuda, nuda … Dopiero to się zacznie dziać !
  • Kupiliśmy już popcorn, już siadamy.
  • Ja mam lożę, nie sam oczywiście, pamiętasz Araba ?
  • ……… – roześmiałam się.
  • Czekamy na film, obsadę już znamy ….
  • Tylko nie pisz, bo będą rzucać za tobą czosnek.
  • ……. – roześmiałam się ponownie, musiałam to zapisać.
  • To takie miękkie rozmowy między nami.
  • Naprawdę nie mogę ?
  • Nie zrozumieją, że można tak rozmawiać.
  • … Czyli popcorn kupiony ? …. Hmm … Już siedzicie … – w ten sposób macam datę.
  • Jeszcze jest kronika i pytanie … Ile to 10 minut kroniki trwa na Ziemi ?
  • …… – roześmiałam się po raz trzeci, właśnie o to mi chodziło.
  • Kronika 10 minut, to za 5 lat u nas ?
  • 5 lat nie wytrzymasz, goście już są.
  • Taaak ? A kto jest gościem ?
  • Niebiosa ..
  • No tak …. – roześmiałam się znowu, bo już pomyślałam, że jakieś UFO.

p. s. Nie rozumieją, że można tak rozmawiać – proszę wysłuchać p. Majewskiego.

CDN … 

17 przemyśleń nt. „Walka trwa do końca.”

  1. Wysoka, wspólna kuchnia w nowoczesnym wieżowcu w Nowym Yorku, którą każdy może użyć, jest ona znakiem zbliżenia między ludźmi, czy też ukrytej częścią bardziej tajemniczego planu?

  2. Ciężkie tematy, a dzisiaj zaproponuję nalewkę rozkminówkę – o Harrym Potterze. Ostateczne, że tak powiem, rozlanie. Oczywiście wydaje się to debilne, żeby przy tak poważnych tematach wchodzić w świat magii i czarodziejów. Nic bardziej mylnego. To będzie bardzo poważna analiza. Jej zaczynem były słowa Ojca: „Auto musi odejść jak wasz Harry Potter musiał umrzeć.” Ale najsamprzód dla niewtajemniczonych – krótki kurs z Harrego Pottera.

    Horkruks – obiekt przechowujący fragment duszy, dowolny przedmiot (np. zegarek, książka) lub istota żyjąca (wąż). Voldemort stworzył 6 takich horkruksów.

    Gdy Voldemort zaatakował Harrego Pottera (ten miał ok. 1 roku), jego matka (Pottera) poświęciła swoje życie osłaniając go swoim ciałem, zaklęcie odbiło się od dziecka ale cząstka duszy Voldemorta utknęła w Harrym. W ten sposób Potter stał się niezamierzonym horkruksem.

    Dalej oznaczam V- Voldemort, HP – Harry Potter. V chciał zabić HP, bo wg przepowiedni miało narodzić się dziecko, które będzie miało moc pokonania V. „I jeden z nich musi zginąć z ręki drugiego, bo żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje.” Dlatego, z punktu widzenia V, HP musiał umrzeć. (Jakoś to podobne do historii z Herodem).

    W momencie ich konfrontacji, HP był świadomy, że jest horkruksem, ale V o tym nie wiedział. Rzucił na HP zaklęcie zabijające, ten się nawet nie bronił, ale HP nie zginął. V nieumyślnie zamiast HP zabił horkruksa, czyli cząstkę własnej duszy. Technicznie podobno tak się stało, bo V nie był panem Czarnej Różdżki, której wtedy użył. W filmie HP traci w tym momencie świadomość, pojawia się na stacji kolejowej. Pod ławką widzi umierającego horkruksa https://www.youtube.com/watch?v=KL0CH-YC3lo

    W tej scenie HP rozmawia ze zmarłym mistrzem, czarodziejem i dyrektorem Hogwartu, Albusem Dumbledorem:
    HP- Profesorze! To się dzieje naprawdę? Czy tylko dzieje się w mojej głowie?
    Dumbledore- Oczywiście, że to się dzieje w twojej głowie, Harry. Ale czy to znaczy, że nie naprawdę?

    Filmy z serii HP mają sporo ukrytych analogii biblijnych i co najważniejsze, odnoszących się także do Apokalipsy. Można powiedzieć, że jest to Apokalipsa wg HP. Są tu ciekawe symboliczne liczby, daty (np. HP staje się horkruksem 31 października 1981 roku), postaci (Snape), przedmioty (Miecz Gryffindora niszczący horkruksy), nazwy (stacja King’s Cross), sytuacje (ślub i wesele na początku dni ciemności) itp. Warto obejrzeć całą serię, bo stanowią one jakby klamrę. Obserwujemy dorastanie HP, pierwsze odcinki to typowe kino dla dzieci, później robi się poważnie, a na końcu atmosfera dni ciemności wręcz przytłacza.
    [ciąg dalszy będzie w kolejnym poście]

    1. Ja właśnie mam zagwozdkę jeśli chodzi o HP. Egzorcyści dość negatywnie wypowiadają się na temat tej książki/filmów, twierdzą,że to taka furtka dla szatana. Oglądałam też kilka świadectw osób w przeszłości opętanych, poddawanych egzorcyzmom, które twierdziły,że do ich zniewolenia przyczyniły się m.in. książki HP. Osobiście nigdy ich nie czytałam. Oglądałam tylko filmy. Ale zawsze zastanawiało mnie czy faktycznie te książki są tak niebezpieczne z punktu widzenia duchowości.

      1. Wg Malczewskiej (link do y2b powyżej), nawet po wycieczce do ruin zamku można powrócić z towarzyszem. Każda niezdrowa fascynacja może mieć niezdrowe skutki. Np. jeśli ktoś interesuje się seryjnymi morderstwami, odwiedza miejsca mordów, robi filmiki, to może otworzyć jakąś furtkę. Podobnie z HP, jeśli spowoduje zainteresowanie np. wywoływaniem duchów. W filmie tego nie widzę, nie wiem jak jest w książce. Zajęcia z wróżbiarstwa akurat pokazano w sposób prześmiewczy. Machanie wróżką bardziej mi się podoba niż machanie mieczem w Narnii.

        Jak w 2022 r. nagrywano dokument „Harry Potter – 20. rocznica: Powrót do Hogwartu”, nie zaproszono do udziału autorki książek, JK Rowling. Oficjalnie mówiła, że sama zrezygnowała. Nieoficjalnie – mogli to na niej wymusić, bo wielu osobom nie podobało się, że cyt. z AI – otwarcie sprzeciwia się idei, by „tożsamość płciowa” zastąpiła lub miała pierwszeństwo nad „płcią biologiczną”.

      2. Ten film sam w sobie nie jest niebezpieczny. Niebezpieczne było to, że rozbudził modę na czarna magię, wciągnął w to dzieciaki i nie tylko. Tu tkwi clue sprawy. W ogóle Wielka Brytania „wiedźmami stoi”, wielowiekowa tradycja czarnej magii.

        1. „Każda niezdrowa fascynacja może mieć niezdrowe skutki”- zgadzam się z tym w pełni.
          Motyw wróżbiarstwa występuje nie tylko w HP, ale może zamieszanie z tym związane wyniknęło po prostu z ogromnej popularności tej książki, dotarła do wielu dzieciaków. I faktycznie jeśli pewne treści trafią na okreslony grunt mogą się stać tą przysłowiową furtką dla złego. To co będzie „furtką” dla jednych, na innych nie będzie miało żadnego negatywnego wpływu.

          Dziękuję za rozjaśnienie sprawy z HP, bo nurtowało mnie to od dłuższego czasu 🙂

          1. Kiedyś spytalam o HP, czy jest faktycznie taki zly. Ojciec spytal; A jak sie konczy? Film sie konczy wielkim zwycięstwem dobra nad zlem. I to jest najwazniejsze przeslanie tej ksiazki i filmu. Niestety moda na magie nie mija.

    2. Ten wywiad rzuca nowe światło na zabłąkane dusze i byty, które w jakimś stopniu mogą ingerować w nasze życie (oczywiście oglądamy krytycznie, pani używa też wahadełek i tarota):
      https://www.youtube.com/watch?v=dRcSz1TEfGY

      To nie (tylko?) jest tak, że król piekła urządza konkurs wśród demonów na zwiedzenie jak największej liczby żyjących. Wyobraźcie sobie np. malarza, którego nawiedza duch zmarłego innego malarza, bo chce jeszcze raz poczuć wenę twórczą. Jedne duchy namawiają do złego, chcą nabuzować się adrenaliną, ale są i takie, które niby chcą pomóc, a może mają z tego jakąś korzyść energetyczną.

      Skąd się biorą dusze szwędaczy? Odpowiedź już padła na blogu, bo to dla nich będzie sąd ostateczny na umarłymi. Nad tymi, którzy po śmierci nie przeszli dalej (gdzieś gdzie powinni) i nie poddali się sądowi. Przyczyna tego może być prozaiczna, nagły wypadek, miłość aż poza grób, emocjonalna więź z czymś, czemu przypisaliśmy duże znaczenie, czemuś prawie-nieodwracalnemu (tatuaż?). To przypomina horkruksa (nawiedzony dom), a nękanie żyjących to horkruksy typu HP. A jeśli po śmierci delikwenta i ponownym wcieleniu, szwędacze rozpoznają swoje ofiary i dalej je nękają?

      Apokalipsa to porządkuje. Jedyny sposób na samoistne oderwanie się pasożyta od żywiciela to śmierć żywiciela. HP musi umrzeć. Nie dosłownie, tu chodzi o doprowadzenie do sytuacji, która ma miejsce podczas śmierci. Dusza opuszcza ciało i przypuszczalnie demon opuszcza wtedy ciało. Ten stan jest opisany na blogu słowami: Ojciec zabierze siebie (swoją cząstkę, czyli nasze dusze), Szatan zostanie zamknięty na jakiś czas. Pozostaje kwestia przywrócenia duszy w taki sposób, żeby pasożyty nie wróciły do swoich żywicieli. Chcemy uzyskać stan sprzed pierwszego wcielenia, gdy byliśmy młodzi i niedoświadczeni wcieleniowo. W wizjach Piotr ma odmłodniałą twarz. W jakim stopniu my będziemy odmłodniali – nie wiem.

      Jeszcze raz zobaczmy umierającego horkruksa: https://www.youtube.com/watch?v=KL0CH-YC3lo
      Czyż to nie piękny widok, śmierć pasożyta i jednocześnie narodzenie człowieka do nowego świata. To potrwa prawdopodobnie 3 dni (pół godziny ciszy). Jajogłowi powiedzą, że to się działo tylko w naszych głowach. Ale czy to znaczy, że nie działo się naprawdę?

    3. Profesorze! To się dzieje naprawdę? Czy tylko dzieje się w mojej głowie?
      Dumbledore- Oczywiście, że to się dzieje w twojej głowie, Harry. Ale czy to znaczy, że nie naprawdę?

      W naszych rozmowach padało to zdanie z filmu.

    4. Filmy z serii HP mają sporo ukrytych analogii biblijnych i co najważniejsze, odnoszących się także do Apokalipsy. Można powiedzieć, że jest to Apokalipsa wg HP.
      Bardzo ciekawa uwaga.

      1. Niektóre analogie może wykraczają poza standardową interpretację.
        Np. – HP pokonał Voldemorta, można więc nazwać Pottera zwycięzcą. Ale duży udział miał nieśmiały, „najsłabszy” w klasie, Nevill Longbottom, który mieczem Gryffindora odciął głowę Nagini (horkruks w postaci węża). Czyli Nevill też jest zwycięzcą, zwłaszcza że pod koniec filmu to on dzierżył miecz zwycięzcy.
        https://harrypotter.fandom.com/pl/wiki/Miecz_Gryffindora

        Co do analogii typowo biblijnej, jest pewna niedookreślona rola Judasza. Przypuszczam, że jego zdrada była odgórnie zaplanowana, a Judasz o tym wiedział https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=362#W25
        W serii z HP profesor Severus Snape przyjmuje taką rolę Judasza, na prośbę samego Dumbledora, którego później osobiście zabija, żeby nie musiał tego uczynić młody Draco Malfoy. Pod koniec zresztą rodzina Malfoyów zostaje zrehabilitowana, mimo ich wcześniejszej kolaboracji z wrogiem.

        1. Czyli niemal biblijna opowieść 🙂

          Ale duży udział miał nieśmiały, „najsłabszy” w klasie
          Najmniejsi będą największymi 🙂

          Podobnie jak w „Powrót króla” (Władca pierścieni). Kto tak naprawdę jest prawdziwym bohaterem ?

          1. Moja fascynacja HP jest chyba przesadzona. Doszedłem nawet do wniosku, że w filmie podali sposób na obronę przed gackami. Jest to zaklęcie Patronusa
            https://harrypotter.fandom.com/pl/wiki/Patronus
            „pozytywna energia zmaterializowana pod postacią srebrzysto-białego obłoku, najczęściej przybierającego formę zwierzęcia-strażnika”.

            Trzeba się wtedy skupić na swoim najszczęśliwszym wspomnieniu, ale jakby wyobrazić sobie np. Jezusa albo Maryję, to też powinno zadziałać.

            Patronusem HP był jeleń https://cdn1.naekranie.pl/media/cache/amp/2023/03/naekranie%20cover%20-%202023-03-16T172253.681_6413428313c3c.jpeg

  3. „Śmierć i życie są w mocy języka.” (Prz 18,21)
    Aga te komentarze czyta mama tego dziecka. Dlatego oficjalnie proszę panią Olę o usunięcie powyższego. Znam tę rodzinę osobiście. Ojciec dziecka skoczyłby za rodziną w ogień.
    Tę historię pani Ola przedstawiła naprawdę delikatnie zeby nie ranić uczuć. To co się działo z dzieckiem , co widziało w nocy, co brat widział…. Piotr i pani Ola wzięli to na swoje barki.
    Słowo Boże wzywa nas, by „wszystko badać, a zachować to, co dobre” (1 Tes 5,21), ale też „nie rzucać pochopnych oskarżeń” (por. 1 Tm 5,19).
    Nie mając pewności nie wysuwajmy takich tez.

Skomentuj Vitek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.