Tyle grzechu wokoło, a tu jest małe światełko.

25. 05. 25 r. Warszawa.

  • Maj to szczęśliwy miesiąc, nie martw się.
  • A wybory są 1 czerwca … 
  • Dzień dziecka, może będzie prezent ?
  • … Miałem z Nawrockim takie widzenie … Trzaskowski i Nawrocki mają jakby sparing, walczą między sobą. Trzaskowski chciał uderzyć go w krocze, czyli nieuczciwe, ale się przeliczył. Nawrocki kopnął go tak, że tamten odpadł na wiele metrów.


Na spacerze.

  • Twoje pisanie raduje Ojca. Twoja praca nie idzie na darmo, cieszy Ojca.
  • Tyle grzechu wokoło, a tu jest małe światełko.
  • Widzę uśmiech Ojca, szeroki …
  • Sumiasty …
  • To Ojciec ma wąsy ? – Piotr zaskoczony.
  • Nie ma …

Idziemy chwilę w milczeniu.

??? …  Nie rozumiem, po chwili … Jegomość ! Dom wczasowy w górach !



26. 05. 25 r. Warszawa.

Pamiętając o transzach staram się wysyłać lotto systematycznie. Dzisiejsza wygrana …

Liczba 10 mnie zastanowiła, bo …

02. 05. 25 r. Warszawa. 
Śpię i słyszę w głowie zdanie. Męski, piękny, bardzo spokojny głos oznajmił 
-… Pieniądze będą przelane w 3 transzach.
???!!! … Nadal śpiąc … Zaglądam na swoje konto lotto w internecie (p.s. lotto on-line) i widzę, że rzeczywiście została przelana duża kwota. To widzenie mignęło mi zaledwie i nie ujrzałam konkretnej liczby. 
-Pierwsza już jest, za jakiś czas dostaniesz drugą i trzecią. 
A potem widzę cyfrę 6, a jeszcze potem ktoś poprawia;
-Nieee, 10. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/07/31/nie-ma-nigdzie-przypadku 

Znając swoiste poczucie humoru Ojca, wcale, a wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to była pierwsza transza, no i mamy jeszcze maj …

Transza to wydzielona, częściowa kwota ogólnej sumy, która jest wypłacana w ratach w określonym czasie. Termin ten jest powszechnie stosowany w finansach, szczególnie w przypadku kredytów hipotecznych na budowę domu lub zakupu mieszkania od dewelopera, gdzie środki są przekazywane stopniowo, w miarę postępu prac i spełnienia warunków zawartych w umowie.



27. 05. 25 r . Warszawa.

  • Chwila po chwili i chlip.
  • ??? … Miałem taką wizję w nocy dzisiaj. Staliśmy w kolejce na lotnisku, ktoś do nas podszedł, zabrał nasze paszporty i poprowadził do wejścia dla VIP-ów …, i tyle.
-Dlaczego słyszę... Kości zostały rzucone ? 
-… Bo nie ma od tego odwrotu. 
-Chlip, chlip, co kapie ? 
-… Łzy – rozumiem od razu. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/08/22/kosci-zostaly-rzucone


28. 05. 25 r. W drodze do Szczecina.

  • Wiesz, że maj się już kończy ? Mogę powiedzieć, że niedługo święta – żartuję.
  • Jeszcze maj się nie skończył.

Przerwa na wiadomości radiowe. Jesteśmy przed ostatecznymi wyborami, więc wiadomości tylko o jednym. O wielkiej wpadce Nawrockiego … Nie mogę tego słuchać.

  • Czy lubisz Ojcze Nawrockiego ? – pytam podchwytliwie macając, czy wygra.
  • Czy rozmawiając z tobą, mogę go nie lubić ?
  • ……… – Piotr się roześmiał.
  • Bo ty na każdego krzyczysz, gdy ktoś jest przeciw.
  • No bo ja walczę tylko o Ojca ! Wszyscy przeciw, to są przeciw Bogu, nie rozumiesz tego ? Wygrana Trzaskowskiego to nieszczęście dla tego kraju … Nie pamiętasz ?! – zdenerwował mnie dobitnie.
-Jeśli Tusk jest pusty i został wypełniony niemieckimi słowami, to Trzaskowski jest bardziej pusty i wypełnić może go każdy. 
-To jest prawdziwe zagrożenie dla tego kraju, dlatego nie może być prezydentem.
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/03/21/ojciec-dba-o-swoich-ludzi
  • Czy podoba ci się imię Lukrecja ?
  • Bo lukruję ? Ale to przecież prawda ! … – jestem zmęczona tym, że muszę się Piotrowi tłumaczyć.
  • To, co ? … Ojciec mówi nieprawdę ?
  • ……….. – Piotr się zamknął, bał się już odzywać.

Do Szczecina wracamy nie dlatego, żeby zagłosować, ale przede wszystkim dlatego, że dzisiaj ze szpitala wychodzi Krysia. Miała montowane stenty do jednej z żył w nodze i Piotr cały w nerwach, co mnie po doświadczeniach z Edziem wcale nie dziwi. Również miał przeprowadzany „prosty zabieg”, a do domu już nie wrócił.

  • A mnie ewidentnie Ojciec uratował serce. Normalnie powinienem nie żyć. Dziękuję Ci Ojcze, dziękuję … – Piotr kilka razy kłaniając się nisko aż do kierownicy.
  • Podziękujesz, jak przyjdziesz.
  • Podziękujesz osobiście.

Kończy się podróż … Widząc w oddali Szczecin …

  • Oj, Ojcze … No i nie porozmawialiśmy – mówię z żalem.
  • To zależy, Ja słuchałem – odpowiedział Ojciec natychmiast, nim jeszcze skończyłam zdanie. 
  • Ojcze, czy kiedykolwiek się zastanawiasz, zanim odpowiesz ? Czy zawsze tak … od razu ?… – uśmiecham się lekko.
  • Zastanawiasz, zastanawiasz …
  • ………. – roześmiałam się. Cała tajemnica polega na tym, że Ojciec wie, co powiem, zanim jeszcze pomyślę, co powiem. 

4 przemyślenia nt. „Tyle grzechu wokoło, a tu jest małe światełko.”

  1. „Chcesz być wróżką i dać gackowi ścieżkę dostępu do siebie ?”

    Taką ścieżkę dostępu i to bardzo szeroką, dał pewien jasnowidz, były zakonnik. Imienia jego tutaj nie wspomnę, ale większość wie, o kogo chodzi. Jeśli ktoś go „studiuje”, proszę mieć to na uwadze.

Skomentuj admin Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.