24. 07. 23 r. Warszawa.
Wieczorem.
- Źle wyglądasz, jesteś bardzo blady – zwracam uwagę.
- Bo mnie atakują. Ojciec powiedział, że będę miał ciężko na koniec.
- A będzie jeszcze gorzej.
- Im bardziej ty ich atakujesz, tym bardziej oni ciebie …
- Po co go męczyć tak ? – płakać mi się chce.
- Przeżyje … Przenieś się 70 lat wstecz i zobacz, co robił …
- … On długo tak nie pociągnie.
- Na czworakach będzie.
- Ale dlaczego aż tak ? …
- Widziałaś film „Pasja” ?
- ……… – zamilkłam.
Zajęłam się przygotowaniem pewnym video …
- Ojcze, on faktycznie był na innej planecie ?
- Nie zamierzam udzielać odpowiedzi, to twoje regionalne zainteresowanie. Masz hobby …
- ………. – szkoda.
- Spowiednikiem był niezłym.
- … ???!!! … Jako ksiądz chyba by nie kłamał … – jestem pod wrażeniem.
- Ciekawymi rzeczami się zajmujesz.
Spowiednikiem ? Fragment z tekstu pożegnalnego po śmierci księdza.
Gorliwa, spokojna i uduchowiona posługa ks. B. K. Paltanavičiusa w audytorium pozwoliła wielu odległym duszom na spokojne dostosowanie się, przyjście i powrót do grona naśladowców Chrystusa poprzez pokutę. Nie szczędząc czasu na spowiedź, pomagał dzisiejszym ludziom, którzy wszędzie się spieszą, znaleźć duchowe ukojenie i odświeżenie. https://www.bernardinai.lt/i-dangiskojo-tevo-namus-iskeliavo-kun-bronius-klemensas-paltanavicius-mic/
25. 07. 23 r. Warszawa.
Córka widząc jak szybko wyrobiłam paszport, też zdecydowała się na paszport. Niestety, swoje odstać musiała …
- A ja miałam szczęście !
- Fajnie masz, sama musisz zdecydować, czy „tylko”, czy aż tak”.
- … Aż nadto …
- To ładnie, że tak mówisz.
- On już parę razy zwątpił, agnostyk.
- Tyle ma i zwątpił.
- Faktycznie … naprawdę … W twoim przypadku zwątpienie to jak świętokradztwo.
- Agnostyk to był kuksaniec, każdemu się przyda dla równowagi.
- Pamiętasz Świętego Piotra ?
- Trzy razy się zaparł, ludzka słabość.
- Każdy ma swoje Waterloo i pole bitewne.
26. 07. 23 r. Warszawa.
- Ojcze, powiesz coś ciekawego ? – Piotr z rana.
- Na mszy, ustami księdza.
- ……… – uśmiecham się.
Poszliśmy rano. Msza jak msza.
Opowiadam Piotrowi o prorokach z Youtuba, jeden z nich wkurza mnie szczególnie …
- Jest jak Mesjasz, który się sam powołuje.
- Prawdziwy Mesjasz nigdy nie udzieli się … – na YT.
- To Ja go mogę wynieść, a nie on sam siebie.
- Nie ma korzyści.
Ciekawe … Youtuberowi prorocy ze swoich video często czerpią pieniądze lub sami się o pieniądze proszą.
- Pamiętasz ? W pomocy nawet złotówki nie weźmiesz.
- …. Tak Ojciec mówił, faktycznie.
-Kiedy będą chcieli dać dla swojej radości (?), będziesz wszystko oddawać biednym, nie weźmiesz… (pokazał monetę).
-I będziesz tak pracował ciężko, nawet wtedy, kiedy nie będziesz miał siły, a odejdziesz wtedy, kiedy Stwórca zadecyduje.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/05/27/zlota-nic/
- Chrystus nawet trzosu nie trzymał, trzymał kto inny.
- Przypominasz sobie, co mówił ?
- Jest człowiek …
Czytam jeszcze raz słowa Adama. Symbol z pozoru niemożliwy do zaistnienia … Trójkąt to symbol Ojca. W wizji jest podzielony … To niemożliwe niby, a jednak tak jest. -Wiesz dlaczego ? Bo ty masz 70 imion w sobie, w tobie jest Ojciec i jest na Ziemi. Jest podzielony …Ojciec się uśmiecha …Dobrze ? -Bardzo ciepło. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/03/26/ta-klamka-zapadla/ https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/04/25/daje-ale-wymagam/
- To jak myślisz ? Tyle widziałaś, a ciągle pytasz …
- Po co ci pokazuję wizje ? Przypomnij sobie słowa o Eliaszu …
- Kim był Eliasz ?
- Kosmita ? – zażartowałam.
Przyszło mi to do głowy, ponieważ ostatnio ta teoria stała się dość modna. Modna ze względu na sposób wzięcia go do Nieba. Dużo obecnie mówi się u UFO, a historia Eliasza jakoś bardzo do UFO pasuje.
- Ojciec spojrzał na ciebie karcąco.
- Prorokiem ? – poprawiam się szybko.
- …….. – cisza.
- Dziękuję za udział w mszy.
- Bądź przed tym pudełkiem szklistym bardziej trzeźwa.
- ……. – roześmiałam się cicho. Pudełko szkliste to mój komputer, telewizor.
- Konstatuj to z tym, co ty widziałaś.
- Hmm … – spoważniałam.
- Będziesz wiedziała, czy ktoś bzdurzy, czy mamy kolejnego samozwańca.