Wyobraź sobie, że to wszystko prawda.

30. 06. 22 r. Warszawa. Część 2.

  • Co jest ważniejsze od sprawiedliwości ?
  • Litość – mówię od razu, bo niedawno poprawiałam swój dziennik, to wiem.
-….Homiel, co jest ważniejsze dobro, czy sprawiedliwość ?
- Najważniejsza jest litość, a sam litości doznasz. 
- Litość ?
- Litość ma też uczyć. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/04/18/najwazniejsza-jest-litosc-a-sam-litosci-doznasz/ 
  • Współczucie, wybaczenie.
  • Wybaczyć … W oczach Ojca rośnie człowiek po dach świata.
  • To jest to, co Mój Syn powiedział …
  • Nastaw drugi policzek.
  • Współczuć i wybaczyć.
  • … Hmm … Ciekawe dlaczego Ojciec mówi to właśnie teraz, tak nagle – pomyślałam.
- W Biblii jest napisane; nadstaw drugi policzek… – powiedziałam i znowu zaczęłam się zastanawiać nad całym sensem nauk Chrystusa.… 
- A On mi każe walczyć….
- W Biblii jest dobrze napisane, ale ty nie jesteś od nadstawiania policzków, tylko żeby chronić tych, co nadstawiają. 
- Są ci, którzy walczą i są ci, którzy nadstawiają policzki. 
- Ten, co nadstawia swój policzek, spełnia swoją rolę i ten co walczy o tego, co nadstawia, spełnia swoją rolę. 
- Chrystus też nadstawiał policzek. 
- Jak rozróżnić ma człowiek, czy ma nadstawić, czy walczyć ? – spytałam. 
- Nie patrz wzrokiem, a sercem. 
- Wzrokiem nigdy nie dostrzeżesz tego, co dostrzeżesz sercem. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/08/08/nie-patrz-wzrokiem-a-sercem/ 
  • A jak wyglądał Ojciec, gdy tańczył ?
  • W długiej jasnej szacie, głowa była dla mnie niewyraźna, za mgłą …
  • Coś na ten temat wiem… – pomyślałam.
Zauważyłam, że o ile sam dół widziałam wyraźnie, to im wyżej głowy, tym było niewyraźniej. Sama Jego twarz wydawała się jakby za woalką. Nie można było dostrzec koloru Jego oczu, ale doskonale było widać, że się uśmiecha. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/08/03/to-zawsze-jest-niespodzianka/ 
  • I wyobraź sobie, że to wszystko prawda.
  • I wyobraź sobie drugą prawdę, że w to nikt ci nie uwierzy.
  • Ojciec powiedział mi o tobie …
  • Ola to towarzysz twego życia, poświęcona dla ciebie.
  • Karmisz go dobrze …
  • Ale zobaczyłem lody i przekreślone. Lody są nie dla mnie.
  • To co mu nie dasz, tym więcej ma czasu.
  • Wooow … – mocno i dosadnie, włosy dęba mi stanęły.
  • Ale ty możesz jeść, tam są jakieś mikroelementy … Kwas foliowy, słyszę …

I co robię? Sprawdzam oczywiście. Mały procencik, ale ma. https://wszystkoojedzeniu.pl/lody-wartosci-odzywcze-witaminy https://zywienie.abczdrowie.pl/lody-waniliowe


Wieczorem.

  • Pamiętasz jeszcze jak tańczył Ojciec ? – pytam z ciekawości.
  • Czasami bywam szalony.
  • Muszę zrobić w końcu egzorcyzmy. Ojciec pokazał mi popielniczkę pełną petów wypalonych, to są moje grzechy. Wymienił ją na nową.

  • Mam nadzieję, że nie będziesz ją próbował zapełnić.
  • Hmm … A czym zapełniłeś … ? – pytam mając na myśli o jakie grzechy chodzi.
  • . Mentalnie przeniosłem się do Ukrainy i walczyłem z Ruskimi, zabijałem ich …
  • Ech …. – nie mam do niego siły.

Myślą, uczynkiem, zaniedbaniem. W przypadku Piotra, jego myśli mają szczególną moc. One się po prostu po drugiej stronie urzeczywistniają.


Ktoś pytał co Ojciec sądzi o Morawieckim.

  • Lepszy wróbel w garści, czy kanarek na dachu ?
  • Nie jest taki zły, jak go malują.
  • Zły, bo chce „pływać” między Unią a Polską ?
  • Nikt już nie pamięta, że dał (dotacje dla firm podczas pandemii), że chciał być dobry.

Piotr opowiada, że do firmy chce wrócić jego dawny pracownik. W nowej firmie został oszukany, nie wypłacono mu pensji.

  • Ja nie oszukuję ludzi – Piotr.
  • Bo nie oszukujesz Mnie.
  • Muszę zapisać – wyrywam się szybko do zeszytu.
  • Nie masz dosyć ?
  • Nieeeee … – śmieję się głośno.
  • Jestem zadowolony, że tak łakniesz Mego słowa.
  • Jestem uzależniona …

Oglądając TV różne rzeczy przychodzą nam do głowy.

  • Dzieci powinni mieć młodzi ludzie, a nie jak Kondrat. Ojciec dobrze to zorganizował.
  • A co powiesz o Elżbiecie ?

Konsternacja. O którą Elżbietę chodzi ? Znam dwie i żadna w późnym wieku dzieci nie miała.

  • Zobaczyłem w chuście … To chyba chodzi o tą z Ewangelii – Piotr zaskoczony.
  • No tak ! Miała dziecko bardzo późno.

Łk; 36 A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. 37 Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».

  • Pytanie jednak co znaczy stara 2000 lat temu ? Dzisiaj kobiety nawet po 50 mogą jeszcze urodzić.
  • Myślisz, że źle zaplanowałem ?
  • Nie segreguj ludzi, zostaw ich samym sobie.

39 przemyśleń nt. „Wyobraź sobie, że to wszystko prawda.”

  1. Kiedyś Robert Bernatowicz opowiadał o incydencie z ufo w Polsce. Wylądowali, podchodzą do jakiegoś chłopa i jedyna rzecz która przykuwa ich uwagę to jego skórzane buty. Dla nich jesteśmy prymitywami. Jemy inne pomniejsze istoty i wyrabiamy z nich użyteczne przedmioty. Kosmos zapewne pełen jest ‚inteligentnych’ istot, które osądzają innych swoją miarą, ale… brakuje im czegoś. Wierzę, że istota podająca się na tym blogu za Boga posiada to coś co można nazwać boską mądrością. Nie można tu zastosować prostych sylogizmów, Bóg dostosowuje ilość informacji i sposób jej przekazywania do poziomu odbiorcy, czego nie jesteśmy w stanie ocenić. Jemu ewidentnie na czymś/kimś zależy. Wyodrębnił część swojej energii i narodził się jako Jezus. Wyobraźcie sobie, że ufo ląduje 2 tys lat wcześniej, podchodzą do Jezusa w sandałach i kiwają głową. Na koniec coś ze świątecznych klimatów, trochę nie ten rok, nie ten kraj, nie ten język, za wcześnie, ale co tam (polecam włączyć tłumaczenie napisów) https://www.youtube.com/watch?v=dOUclTKj8E0

    1. Bóg dostosowuje ilość informacji i sposób jej przekazywania do poziomu odbiorcy,

      Odezwę się i ja .
      W tym zdaniu widzę istotę wszystkiego .
      Często myślę nad pozomem odbiorcy
      Albo inaczej ..nad świadomością swojej wiary tegoż odbiorcy .
      Dlatego zadałam kiedyś pytanie na które nie dostałam jednoznacznej odpowiedzi .
      Czy treści ,które przekazuje nam ,,odbiorca ,, to treści
      Katolickie ? Czy bardziej protestanckie .
      Czy też jakiś nowy twór łączący wszystko do jednego worka zwanego nowy humanizm .
      Dla mnie to istotne bardzo .
      Po długim omodlonym oczytanym zastanowieniu wybrałam dla siebie .Jedyny Powszechny Chrystusowy Kościół Katolicki .wybrałam świadomie wszystko ,całe dobrodziejstwo jakie mu towarzyszy .to dobre i to źle .
      Bronię mojego Kościoła Świętego i bronić go nie przestanę .
      Czytając tego bloga narazie tylko Aga określiła swoją przynależność do Kościoła Katolickiego i czytam i domyślam się też ,że jest świadoma swojego wyboru .
      Zastanawiam się nad resztą czytających .
      Łacznie z Panią Pani Olu .
      Dlaczego pytam ?
      Ostatnio byłam ,jestem ,świadkiem bezczelnego zwiedzenia .
      Gdzie ja już znam prawdę o tej osobie .
      A publicznie ciągle jeszcze wszystkich oszukuje .w sensie
      Nienawidzi Kościoła Katolickiego .
      A zwodzi ludzi roznymi treściami .
      Zwodzi nawet naiwnych Księży .
      Możliwe nawet ,że większość z was czyta te treści
      .możliwe ,że osoba o której pisze też tu jest między nami na tym blogu .
      Niestety wszystko jest możliwe .

      1. Przewrotnie pod słowem odbiorca rozumie …
        Odbiorca czyli ,,relacja nasza z Bogiem,,

        Moja …Twoja …Pani Oli …Pana Piotra
        Nas wszystkich .

        Odbiorca Myśli od Pana Boga
        od PanaJezusa od Ducha Świętego.
        Dla mnie to Jedno ,tak jak Jedna jest Istota Trójcy Świętej.

      2. Zastanawiam się nad resztą czytających.
        Łacznie z Panią Pani Olu .

        Jeśli czyta pani od początku, to jak pani sądzi ?

        1. Powiem tak .
          Zaskakuje mnie czasem ,że wiele tak istotnych cech Wiary ( chce tak jakoś napisać ale nie umiem wyrazić ) i Katolickiego myślenia (nie wiem nawet czy można tak pisać ,bo uznaje swoje proste kiepskie wykształcenie )
          Jest tu na blogu pominięte .
          Jakby drugorzędne .
          Np.Ofiara Mszy Świętej.
          Uczestnictwo we Mszy Świętej.
          Tak może się czepie znowu ale punktualność .
          To tak jakby Chrystus był biczowany ,sądzony ..umierał
          A my po porannej kawie w ulubionym miejscu przypominamy sobie o tym i pędzimy na koniec Mszy Świętej.

          Dla mnie to straszne .
          Przepraszam …ale jak Pani zapytała to pisze swoją wątpliwość .
          Od osób z taką relacja od Pana Boga .
          Wymagam bardzo dużo .
          Tak jak wymagam od siebie .

          1. A my po porannej kawie w ulubionym miejscu przypominamy sobie o tym i pędzimy na koniec Mszy Świętej.
            Dla mnie to straszne.

            Rozumiem ten punkt widzenia, ale piszę o tym celowo. Celowo, bo na naszych doświadczeniach wychodzi konkretna nauka;

            …………..
            12. 12. 18 r. Warszawa.
            Wczoraj niedziela, na mszę zdążyliśmy w ostatniej chwili… znowu. Za każdym razem, gdy tak się dzieje czuję niesmak z powodu naszego zachowania. A dzisiaj po obejrzeniu tego filmu zrozumiałam jak bardzo byliśmy w błędzie sądząc, że spóźnienie nie jest aż tak ważne, gdyż najważniejsza jest sama eucharystia. Myliliśmy. I musimy to zmienić. https://www.youtube.com/watch?v=pKyk2sN7MKY
            https://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/11/01/ja-oddalem-zycie-za-ludzi-a-ty-co-dasz/
            …………….

            Pani Aniu, ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie. 🙂

          2. „Dla mnie to straszne .
            Przepraszam …ale jak Pani zapytała to pisze swoją wątpliwość. ”

            „[Wybranie] więc nie zależy od tego, kto go chce lub o nie się ubiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie. ” Rz9.16

            Bóg zawsze wybierał sobie słabe narzędzia, aby tym bardziej Jego chwała się objawiła. Dawniej to były osoby niepiśmienne, niewykształcone itp. , a teraz wybrał osobę niewierzącą. Ola była wychowywana w rodzinie niewierzących, więc nie ma wyuczonych żadnych schematów, tabula rasa pod tym względem. I pewnie o to Ojcu chodziło, żeby od początku ją uczyć Samemu, bez żadnych wychowawczych skrzywień i żadnych uprzedzeń.

            Ola i Piotr się uczą i my się przy nich uczymy.

            „Bronię mojego Kościoła Świętego i bronić go nie przestanę”
            Bez Kościoła, bez Eucharystii, bez adoracji, bez różańca, bez spowiedzi, bez kapłanów nie dostąpiłabym łaski nawrócenia. To jest skarbiec łask i droga do Ojca.

          3. …Ola była wychowywana w rodzinie niewierzących, więc nie ma wyuczonych żadnych schematów

            Znam osoby nie tylko wychowane w rodzinie niewierzących. Czasem są wychowane w rodzinie diabłów .
            Sama jestem wychowana w takiej rodzinie .
            Wiara …kiedy już rozbłyśnie z Łaski Bożej …to nic jej nie zatrzyma .
            Wytrwałość ,sumienność ,bojaźń Boża .
            Bóg Działa …a najważniejsza jest Jego Wola .
            Autorytet ,który przekazuje nam Wolę Pana Boga musi być nieskazitelny .(przynajmniej dla mnie )
            Musi być dla mnie przykładem z którego mam czerpać naukę .
            Ja od siebie wymagam wiele .
            Od moich nauczycieli wymagam jeszcze więcej .

          4. …Ola była wychowywana w rodzinie niewierzących, więc nie ma wyuczonych żadnych schematów
            To nie tak do końca. Normalne było dla wszystkich chrzest, komunia itd. Stali się niewierzący z czasem.
            Teraz są antyklerykalni.

  2. A propos szczepień. Też pracuję w wojsku i były naciski na mnie, żebym się zaszczepił. Nie uległem im ja i jeszcze jeden kolega. Patrzyli na nas niektórzy jak na jakichś oszołomów i nie mogli zrozumieć o co nam chodzi. Tłumaczyłem im, że nie przebadane, że to jednak coś nowego, że nawet sam współtwórca szczepionek Robert Malone i inni lekarze mają wątpliwości i że niech każdy decyduje za siebie, ale nie docierało. To był dla nas ciężki czas i trzeba było znosić opinię płaskoziemca i kogoś kto zagraża społeczeństwu. Tak że Aga rozumiem cię doskonale. Opiszę wam teraz pewną historię młodego kapitana, który podsyłał swoich młodych poruczników żeby mnie namówili. Oczywiście on, jego porucznicy i chorążowie zaszczepili się wszyscy. Jakiś miesiąc temu na porannej odprawie powiedziano nam, że kapitan ma wolne, bo oddaje dzisiaj krew ale na chwilę wpadnie do jednostki. Około godz. 10.00 przyjechał i przebrał się w mundur, więc poszedłem do niego i zapytałem czemu to robi skoro ma wolne. Odpowiedział mi, że nie przyjęli od niego krwi, bo stwierdzono że ma słabą odporność immunologiczną. Zdarzyło się to drugi miesiąc pod rząd. Nadmienię tylko, że młodzi codziennie biegają i raz w tygodniu morsują w zatoce Gdańskiej, bo to Marynarka Wojenna więc poczuwają się do tego morsowania z własnej woli, bo obowiązku nie ma. Piszę o tym żeby uświadomić wam, że to naprawdę sprawny i wysportowany żołnierz. Jak go spytałem czy wie z jakiego powodu ten problem, to powiedział mi że został oszukany bo stało się to wszystko po trzecim szczepieniu i on to osłabienie tylko z tym łączy. Wiem że wcześniej chorował na covid, (chyba drugi czy trzeci raz) ale nie chciał się do tego przyznać i wziął wolne a nie zwolnienie. Z resztą nie on jeden z tego co wiem nie chciał przyznać się, że choruje po trzeciej szczepionce. Powiedział o tym swoim podwładnym, ale oni już albo byli po czwartym razie albo byli zapisani. Mówi się o powikłaniach po szczepionkach szczególnie u osób czynnych fizycznie. Chodzi o zatory, zawały czy zakrzepicę. Piszę o tym ponieważ trzy tygodnie temu pochowaliśmy przesympatycznego kolegę w wieku 47 lat, który nagle upadł na chodniku idąc po dzieci do szkoły. Nie mamy śmiałości zapytać wdowy co wykazała sekcja, więc są to tylko domysły. Jakiś czas wcześniej pytałem go czemu w ogóle się szczepił? Powiedział mi że ma trochę problem z nerkami i chciał ochronić organizm przed ciężkim przebiegiem covida. Oczywiście są to tylko domysły i próba wyłapania prawdy z tego chaosu informacyjnego, oraz obserwacja własna wydarzeń i wypowiedzi lekarzy oraz naukowców, bo przyczyna odejścia kolegi mogła być spowodowana czymś innym. Strasznie się rozpisałem, ale rzadko się odzywam to wam coś jeszcze napiszę. Koleżanka, która pracuje na kardiologii powiedziała mi że tylu zawałów, zakrzepic i chorób wieńcowych to jak 40 lat pracuje nie widziała. Druga pracuje w ambulatorium i mówi, że tyle próbek onkologicznych ile ma teraz do badania to nigdy nie miała. Musi chodzić dodatkowo w wolne soboty żeby to przerobić. Oczywiście może to być spowodowane jak podają media tak zwanym „long covidem” i zanieczyszczeniem powietrza. Jednak jeżeli ktoś próbuje łączyć ten wzrost zachorowań ze szczepionkami, to nie musi to być teoria spiskowa.

    1. Dzięki za twoje świadectwo. Brawo za odwagę, determinację i wytrwałość.
      Myślę, że z prześladowaniem chrześcijan będzie podobnie. Uznają nas za płaskoziemców, będą wykluczać ze społeczeństwa, zastraszać, grozić i będziemy w zdecydowanej mniejszości.

      „Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.” Mt10.17-20

  3. Rozumiem cię Stefan bo też przechodziłam bunt związany z tym kręceniem jeśli chodzi o czas. Nawet miałam pretensje do Ojca, że się nami bawi w ten sposób.
    Dlaczego mowa Ojca jest zagadkowa? Taka sama była Jezusa gdy nauczał. Rzadko mówił wprost a więcej przypowieściami, zagadkami, zmuszał do myślenia bo o co chodzi, żeby pracował nasz umysł, żeby nauczył się rozróżniać Jego głos w tłumie .

    ” Moje owce słuchają mego głosu” .

    Dlatego to jest trudne. Owce mają nauczyć się słyszeć głos Boga aby nie ulec złudnym zwodzeniom fałszywych mesjaszy. Mogę tylko się domyślać i teoretyzować ale Bóg uczy nas w tym blogu rozpoznawać Jego głos.
    On sam też wytłumaczył dlaczego nie może podawać dat:
    „Nigdy nie daję dat, to zakazane, bo ktoś inny przyjdzie pode Mnie i mu uwierzysz”.

    Ty znając „dziwaczny” z pozoru głos Ojca nie pójdziesz za fałszywym prorokiem.

    To tak ogólnie, gdzie każdy będzie miał swoją rację.

    Ale wdając się w szczegóły nie dziwią cię wypowiedzi Ojca, na pytania które nikt nigdy nie otrzymał takich wszechodpowiedzi? Kto wie, że dusza pod pewnymi warunkami zostaje unicestwiona? Tym samym piekło nie jest wieczne.
    Kto wie, że zdziwimy się jak wielu potępionych będzie zbawionych?
    Że zło musi istnieć i nie można zniszczyć jaja. Że Ojciec wyjmuje duszę z ciała jednocześnie nie pozbawiając go jej i tańczy z tą duszą. Że ufo to tez dzieci Ojca i mają nam pomóc.

    Kto może dawać takie odpowiedzi? No przecież nie sam Piotr tylko z siebie.

    No można to rozkładać na czynniki pierwsze i można tylko pogadać i wymienić poglądy bo każdy prowadzony inną drogą.

    Mogę tylko powiedzieć,cieszę się że mam już to za sobą.

    1. „Nigdy nie daję dat, to zakazane, bo ktoś inny przyjdzie pode Mnie i mu uwierzysz”.

      Dziękuję za ten cytat, to b. dobry argument ale właśnie przeciw.

      1. „To zakazane” – ktoś Ojcu zakazy ustanawia?

      2. „bo ktoś inny przyjdzie pode Mnie i mu uwierzysz”.
      Ojciec miałby się bać, że ktoś będzie się podszywał? Nie kontroluje dostępu do Piotra i Oli?

      1. „ktoś Ojcu zakazy ustanawia?”
        „Ojciec miałby się bać, że ktoś będzie się podszywał?”

        Nie Stefan. Nie dlatego. A wiesz dlaczego?
        Patrz przez analogię:

        „To jest kwestia ostatniej pieczęci, o co pytałaś.
        A co jest ostatnią pieczęcią?
        MOJA WOLA”

        Pewne rzeczy należą tylko do Ojca czy tego chcemy, czy się buntujemy, czy zjada nas ciekawość.
        Nie dowiesz się i już.

      2. „Sorry, ale mój Bóg wie wszystko dokładnie…”

        Sprawa jest bardzo prosta.
        Wielokrotnie tu na bogu napisane lecz nie wprost.

        Przyszłości jeszcze nie ma.

        Jest tylko chwila obecna, teraźniejszość.
        Wybory, które się dokonują w każdej sekundzie w całym stworzonym wszechświecie kształtują naszą rzeczywistość.
        Podobnie ma się do chwili minionej, też znika. Zostają tylko konsekwencje. Cały czas z Bożą pomocą i w Jego ramach „stwarzamy” teraźniejszość.
        Dlaczego Bóg ma wpływać na nasze wybory, sugerować i „spojlerować” przyszłość?
        Dał nam wolną wolę przecież.

        Pisano tu już o tym.
        Wciąż kręcimy się w miejscu, pisząc o tym. A może też tak ma być, w końcu to „nauka never ending story”…

        Oglądałam kiedyś z dziećmi taki film „Horton słyszy ktosia”.
        Polecam dla poszerzenia horyzontów i zmiany perspektywy. Warto wyjść z ograniczeń i zobaczyć świat z góry.

  4. Nie wiem jak Ty Aga, ale ja jednak spodziewałem się na tym blogu bardziej poważnego podejścia do tematu największej w historii afery na globalną skalę.
    Bo tu nie chodzi o to, że szczepionka była wyprodukowana szybko, bez właściwych badań i że, nie daje obiecywanej ochrony, a wręcz ją pogarsza. Można by to zrzucić na presję czasu i pośpiech.
    Ale całym clou tej afery jest to, że jeśli się potwierdzą alarmistyczne doniesienia naukowców z różnych krajów, że w szczepionkach były umieszczone struktury grafenu, które teraz ludzie mają w swoim krwioobiegu, to mamy do czynienia z celowym zatruciem kilku miliardów ludzi.

    A od „nieba” wszystko co usłyszeliśmy, to że wzięcie szczepionki to indywidualna decyzja, że jednym pomaga, innym szkodzi, że szczpionki powinny być opracowane przez kilka lat, a nie na szybko.
    Naprawdę to była cała prawda o tych szczepionkach?!

    1. Stefan ciebie boli najbardziej, że nikt z tym nic nie robi, nikt nie zostaje pociągnięty do odpowiedzialność . Mało tego. Ty uważasz, że zostały ludziom wszczepione w ten sposób nanochipy (znak besti). Chcesz z tym walczyć bo uważasz, że to niesłuszne, haniebne i nie chcesz poddać się zniewoleniu. Czujesz się osamotniony bo nikt cie nie wspiera.

      O znamieniu też była już mowa i była odpowiedź Ojca:
      „To już nie ma znaczenia.
      Mogą robić co chcą.
      To mleko się już wylało.”

      Czy to nie oznacza, że już mamy to znamię „wprowadzane w czyn” stopniowo na przestrzeni lat(a być może czas dokonany-juz nam wprowadzono w postaci technologii itp). Już nic z tym nie zrobimy. To nie ma znaczenia. To już przeszłość tkwiąca w teraźniejszości. Musimy iść do przodu. Znamię już otrzymaliśmy.
      I to nie jest największa afera na świecie. „Zbędne” szczepienie ludzi wkrótce przycichnie, jak pedofilia w kościele, jak zbrodnie wojenne, ludobójstwa itd.
      Nie jestem przeciwko tobie ale odpowiedzi na pytania są. Jeśli Ojciec by ci powiedział :” tak Stefan masz rację, trochę was podtruli żeby zaćmić umysły i serca” co byś zrobił?
      Trują nas fluorem w pastach do zębów, w wodzie z kranu… Zastanawiałeś się po co?
      Trują nas już dawno żeby ograniczyć naszą świadomość w kontakcie z Bogiem, żeby nas uśpić, żebyśmy byli bardziej otwarci na działanie szatana i jemu służącym.
      Mamy iść do przodu a nie tkwić w czymś z czym nie możemy walczyć w skali globalnej bo niby jak.

    2. Tylko, po co to robić gdzie tu biznes?. Jeśli 3 osoby zrobią jakiś wałek to jest to o 2 osoby za dużo. Chipy ludzie tak naprawdę pewnie za jakąś dekadę, albo dwie sami sobie będą wszczepiać jako ułatwienie. Pierwszym krokiem będzie likwidacja przepływów gotówkowych tłumaczone walką z praniem brudnych pieniędzy itp. , później zamiana kart płatniczych na chipy (nie musisz nosić ze sobą portfela, zapłać ręką itp.). Nie potrzeba do tego nie wiadomo jakiego tajnego wszczepiania i trucia ludzi, bo po co, skoro sami to zrobią. Gdybym był np. takim złym Gatesem to zależałoby mi na tym, żeby było więcej konsumentów, więc wolałbym ich nie kasować.

  5. Myślę, że nie dostaniemy na tym blogu jednoznacznych odpowiedzi”
    Aga a skąd u ciebie takie zdanie…?
    Pomijam kto się szczepił a kto nie bo to nieistotne już teraz. Komu pomogły a komu zaszkodziły. Faktem jest jednak , że na tym blogu jest odpowiedź na to pytanie i to od samego Ojca:
    „Szczepionki stworzono z pominięciem wszelkich procedur,
    ALE TO NIE ZNACZY, ŻE NIE POMAGAŁY . ”
    Wnioski: jednym pomogły, choć mniej niż tym którzy przechorowali, innym zaszkodziły (mniej lub bardziej) bo były za szybko wprowadzone. Co potwierdza sam Ojciec :
    „Ojciec mówi …
    Za szybko ją stworzyli.”

    Wszystkie lekarstwa niosą za sobą skutki niepożądane więc jak ma być inaczej i w tym przypadku.
    Wy nie wierzycie , że te słowa pochodzą od samego Boga?

      1. „Wy nie wierzycie , że te słowa pochodzą od samego Boga?”

        Wierzę, że przez ten blog działa Duch Święty ale mam pewne zastrzeżenia. Duch Święty jest źródłem natomiast Ola i Piotr są odbiornikami i nadajnikami i w tych dwóch punktach mogą następować błędy i Bóg na to pozwala, by ich i nas utrzymać w pokorze.
        Odbiornik może źle usłyszeć lub niewyraźnie zobaczyć, co się dość często tu zdarza: zniekształcone słowa. Nadajnik natomiast nadaje przez pryzmat własnych przekonań, wyobrażeń, skojarzeń, poglądów itp. Dowodem na to są m.in. różnice w Ewangeliach, różnice w wizjach np. K. Emmerich, Marii z Agredy, Marii Valtorty itp.
        Pisma na blogu na razie nie są zatwierdzone przez Kościół, więc mam prawo, a nawet obowiązek jako katolik, im nie dowierzać.

        „te „skórki od bananów” , które rzucamy całe życie bez włączania abstrakcyjnego myślenia jaki może mieć to skutek dla bliźnich. Nie o to chodzi.”
        A dla mnie, o to właśnie chodzi, żeby dążyć do doskonałości i nie dlatego, że mam takie marzenie czy ambicje ale dlatego, że Bóg tego wymaga ode mnie i stawia mnie w prawdzie o moim niedbalstwie.
        „Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz!” Kpł19.2

        1. To jak odpowiedzieliście ze Stefanem wiele wyjaśnia w kwestii waszych odpowiedzi.
          Tu jest zasadnicza różnica w naszej interpretacji.

          Ja wierzę na milion procent, że przemawia sam Bóg bądź we własnej osobie (co często jest czerwonym drukiem) bądź przez Anioła (Homiela), a czasami mówi sam Homiel we własnym imieniu. Ich wypowiedzi mają inni styl narracji, używają innej odmiany czasownika przez osoby (ale nie to jest na to dowodem).
          Ja jestem dość młodym czytelnikiem bo tylko kilka lat jestem tu obecna ale jak tylko zaczęłam czytać najważniejsze było dla mnie zrozumienia, przyjęcie do serca i umysłu, czy to mówi sam Bóg czy może są to tylko wewnętrzne myśli i głos samego Piotra.
          „Ola i Piotr są odbiornikami i nadajnikami i w tych dwóch punktach mogą następować błędy ”
          Masz rację . Dlatego Ojciec sam często dokonuje korekt błędnego przekazu Piotra.
          Mało tego Ojciec często odpowiada w ten sposób, że tylko Ola i Piotr są w stanie zrozumieć dany wydźwięk zdania, bo odpowiada pod nich. Ale jest mnóstwo nauk skierowanych do wszystkich (całego świata).
          „Pisma na blogu na razie nie są zatwierdzone przez Kościół”
          Aga i nigdy nie będą . Nie łudźmy się nawet.
          Nie wiem o co tu chodzi, po co nas tak różnych zebrał tu Ojciec w jednym miejscu. Pewnie czas pokaże. Ale osobiście wydaje mi się że ciężki żywot dopiero przed nami, wyśmianie przez społeczeństwo, pogarda kościoła.

          Ps, a skórki od bananów tak jak mówisz są bardzo ważne. Pisząc nie o to chodzi miałam na myśli że inny temat rozmowy. 🙂

          1. Co zasiało moje wątpliwości?
            Zauważcie, że nie pierwszy raz już nie spełniły się wypowiedziane słowa „Ojca” co do czasu zapowiadanych zdarzeń. Aleksandra tłumaczyła to innym kalendarzem w niebie i jest to prawda, bo również i Ewangelia o tym mówi, że jeden dzień w Niebie to tysiąc na ziemi i na odwrót.
            Jest jedno ale. I o tym też mówi Ewangelia: „Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec.” Mt 24,36.
            Zauważyliście również, że wielokrotnie odpowiadano Aleksandrze by „nie macała dat”, czyli nie pytała co kiedy nastąpi. Dlaczego? Bo istota przekazująca te informacje ich nie zna?

            Wyobrażacie sobie, że Ojciec nie wie co kiedy się wydarzy na ziemi? Ten, który jest Panem czasu i przestrzeni, który jest wszechwładny i wszechwiedzący? Nie potrafi w naszym kalendarzu umiejscowić zdarzenia, które sam zaprogramował?

            Sorry, ale mój Bóg wie wszystko dokładnie i jeśli mówi coś, to nastąpi to tak precyzyjnie jak powiedział i nie rzuca słów na wiatr, jak mówi tydzień, to znaczy to 7 ziemskich dni, a nie 7 miesięcy, albo 7 kwartałów albo 7 lat, a w sumie to może i jutro.

          2. „Chcesz z tym walczyć bo uważasz, że to niesłuszne, haniebne i nie chcesz poddać się zniewoleniu.”

            Czy to nie dotyczy tego:
            „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni” (Mt 5, 6)
            „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” Mt5.10 ?

            Jeśli ktoś cierpi przez czyjąś chciwość, niedbalstwo, przymus i to na skalę światową, to nie rozumiem jak to może być obojętne.
            Może to być dla niektórych obojętne jeśli nie dotyka ich samych.
            Podałam przykład ze skórką banana na zasadzie kontrastu, że skoro Bóg rozlicza nas z małych zaniedbań, to tym bardziej rozliczy nas z dużych.

            „Pisma na blogu na razie nie są zatwierdzone przez Kościół”
            Aga i nigdy nie będą . Nie łudźmy się nawet.”

            Jeśli blog jest wiarygodny, to musi być uznany przez Kościół. Nie mówię, że przez cały Kościół ale przez ten prawdziwie wierzący Kościół z prawdziwie wierzącymi kapłanami na czele. Jezus też nie był uznany przez wszystkich faryzeuszy, jednak część w Niego uwierzyła i nastąpił rozdział na wybranych i odrzuconych i tu najprawdopodobniej będzie podobnie.
            Uważam, że potwierdzenie z ust kapłana jest w stylu Nieba i jest potrzebne, dlatego myślę, że Jezus, który będzie Oli dyktował to kapłan:
            http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/10/26/ten-wielki-kamien-juz-ruszyl/#comment-37524
            Bez kapłanów nie ma Eucharystii, a bez Eucharystii nie ma Kościoła.

    1. „Szczepionki stworzono z pominięciem wszelkich procedur”

      To jest bagatelizowanie problemu.
      Myślę, że każdy z nas miałby radykalne stanowisko, gdyby ktoś z jego rodziny zmarł lub doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu.

      Przypomniał mi się fragment z „Trafiona przez piorun” G.Polo, której świadectwo spowodowało moje nawrócenie, dlatego jej wierzę:

      „Jeszcze jeden przykład tego, co zobaczyłam w tej „Księdze życia”. Moi rodzice dawali mi zawsze banany do jedzenia w czasie przerwy w szkole. W owym czasie żyliśmy w nędznych warunkach, tak że posiłek składał się zwykle jedynie z bananów, od czasu do czasu z bułki i mleka. Już w drodze do szkoły jadłam swoje banany i rzucałam skórki po prostu wszędzie, gdzie byłam, nie myśląc o tym. Nigdy nie przyszłoby mi na myśl nie
      łamałam sobie tym głowy, co może się zdarzyć z powodu takiej śliskiej, nieuważnie wyrzuconej skórki, jaką krzywdę coś takiego może wyrządzić innym ludziom. A wyrzucone
      przeze mnie skórki tak po prostu leżały sobie wokół. Zaskakującą rzeczą było, gdy Pan pokazał mi, co niektóre – naturalnie nie wszystkie – z leżących wokół skórek spowodowały. Ujrzałam osoby, które poślizgnęły się na tych skórkach i w niektórych przypadkach upadki te z powodu dużego ruchu mogły nawet
      zakoczyć się śmiercią, a ja byłabym temu winna, odebrałabym życie. Wszystko z bezmyślności, braku odpowiedzialności i miłosierdzia dla moich bliźnich.”

      Taka błahostka, a zwrócono na to uwagę na sądzie.. Zwróćcie szczególnie uwagę na ostatnie zdanie, że niedbalstwo jest brakiem miłosierdzie dla bliźnich.
      A tu może chodzić nie tylko o niedbalstwo ale celowe działanie.

      1. Ja rozumiem te drobnostki, te „skórki od bananów” , które rzucamy całe życie bez włączania abstrakcyjnego myślenia jaki może mieć to skutek dla bliźnich. Nie o to chodzi.
        Ja jestem po prostu w szoku, że macie „odwagę” zarzucać Bogu udzielanie niepoważnych, lakonicznych odpowiedzi, błahostkowe podejście do problemu.

        1. „Wy nie wierzycie , że te słowa pochodzą od samego Boga?”

          Im dłużej czytam bloga, a czytam go od początku, tym mam większe wątpliwości.
          Sam tytuł bloga sugeruje, że to „rozmowy z niebem”.

          1. Jeden rabin powie, tak a drugi tak. Dobrze jest się fajnie różnić a nie kłócić. Ja też czytam tego bloga też od początku, jeszcze nawet w wątku na Nautilusie, ale mam odmienne zdanie od Ciebie Stefan. Im dłużej czytam, tym mam coraz mniejsze wątpliwości, właśnie przez pryzmat braku dat i mądrości przekazu. Taki zawsze miałem w głowie obraz Ojca – miłosiernego, tolerancyjnego, wyrozumiałego, ale równocześnie stanowczego.

  6. „Co jest ważniejsze od sprawiedliwości ?”

    „Bo sąd bez miłosierdzia (dla tego), kto nie okazał miłosierdzia – a miłosierdzie tryumfuje nad sądem. Jk2.13

    „Nie ze względu na sprawiedliwe uczynki, jakie spełniliśmy, lecz z miłosierdzia swego zbawił nas przez obmycie odradzające i odnawiające w Duchu Świętym ” Tt3.5

    Litość i współczucie to miłosierdzie.
    gr eleos
    https://biblia.oblubienica.eu/wystepowanie/word/id/%CE%B5%CE%BB%CE%B5%CE%BF%CF%82
    https://www-blueletterbible-org.translate.goog/lexicon/g1656/kjv/tr/0-1/?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

    gr oiktirmōn
    https://biblia.oblubienica.eu/wystepowanie/word/id/%CE%BF%CE%B9%CE%BA%CF%84%CE%B9%CF%81%CE%BC%CF%89%CE%BD

    „Prawdziwa modlitwa to nauka.”
    http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/04/18/najwazniejsza-jest-litosc-a-sam-litosci-doznasz/
    Podoba mi się ten rodzaj modlitwy 🙂

    „Nikt już nie pamięta, że dał (dotacje dla firm podczas pandemii), że chciał być dobry.”
    Pamiętamy, bo z tego m.in. jest inflacja. Jak się daje, to z czegoś trzeba brać, a jak nie ma skąd brać, to się drukuje.

    Składka zdrowotna dla przedsiębiorców od 2022 to też sposób na ściągnięcie haraczu za bezpłatne szczepienia dla tych także, co sie szczepić nie chcieli, a musieli.
    Jak nam przedsiębiorcom jeszcze życie umilą..

    Mamy dalej wybaczać i być dalej uciskanymi ?

    Ja jestem za tymi co chcą chronić tych, co nadstawiają policzki:
    https://www.portalsamorzadowy.pl/polityka-i-spoleczenstwo/prezydent-siemianowic-sl-zaklada-nowa-partie,393353.html

  7. https://www.bibula.com/?p=136782

    Jeśli ten list biskupa Vigano do papieża jest prawdą, a źródło angielskie na dole strony mówi to samo, to będzie to niebywałe trzęsienie w Watykanie i całym Kościele.
    Treść listu jest szokująca jeśli pochodzi od takiego autorytetu jak arcybiskup.

    1. „Wyobraź sobie, że to wszystko prawda” dotyczy zupełnie czegoś innego, ale ty najwyraźniej tego nie rozumiesz.

      1. „I wyobraź sobie drugą prawdę, że w to nikt ci nie uwierzy.”

        Masz obok siebie Wszechwiedzące Źródło i nie dociekasz? Szkoda…

      2. „Oddajcie, więc Cezarowi, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga „Mt 22.21

        Mamy tą pokusę wkręcania Boga w nasze polityczne przepychanki.
        Apostołowie też tego doświadczali, a jeden uległ i przegrał.

        1. Bardzo dobry cytat, Chrystus odpowiadał uczniom i innym na nurtujące ich pytania, nawet te które były celową pułapką. I zauważ, że odpowiedzi na te pułapki były takie, że adwersarzom mowę odejmowało.

          1. Chętnie czytam zawartość linków od ciebie i z większością się zgadzam ale ważne jest by tego nikomu na siłę nie narzucać. Kto chce to skorzysta.
            Od początku byłam przeciwna szczepionkom i podawałam na to logiczne argumenty ale nie każdy to przyjął nawet w mojej rodzinie.
            To zdanie jest trafne w tym wypadku:
            „Nie segreguj ludzi, zostaw ich samym sobie.”

            Odmienne zdania wytworzyły wiele podziałów, jedni drugich zaczęli unikać i krzywo patrzeć.

            Prawda się sama obroni.

            To był też rodzaj testu jak łatwo poddajemy się naciskom.

            Mój mąż jest mundurowym i na stanowisku kierowniczym, były u niego bardzo duże naciski ale zaufał mi. Miał dostać awans ale zaryzykował i nie poddał się naciskom i mimo to awansował, a jeszcze w tym samym czasie zachorował na covid i dość ciężko zniósł to, był na zwolnieniu i też bardzo krzywo patrzyli na to.
            Wojna nagle diametralnie zmieniła sytuację, więc mamy satysfakcję, że wytrwaliśmy.
            I ta wojna obnażyła prawdę o wirusie i szczepionkach.
            Ale niektórzy nadal tego nie dostrzegają.
            Myślę, że nie dostaniemy na tym blogu jednoznacznych odpowiedzi dlatego, że nie na tym polega nauka. A nauką jest także podejmowanie własnych decyzji, nie zawsze słusznych ale na błędach ( zwłaszcza na błędach ) człowiek się uczy.

  8. „Nikt już nie pamięta, że dał (dotacje dla firm podczas pandemii), że chciał być dobry.”

    Ależ dobrze pamiętamy jak zamknął lasy, ludziom zakazał myć samochody na myjniach i pół Polski pozamykał.
    Ilu ludzi umarło być może z głodu i wycieńczenia bo byli chorzy, objęci kwarantanną i nie wolno im było wychodzić, ani ich odwiedzać.

    Polska jest na 2 miejscu wśród krajów z największą liczbą zgonów nadmiarowych nie z powodu covida, a lockdownu.
    Szwecja ma ich najmniej, bo nie wprowadzała żadnych restrykcji.

    Dalej szprycuje dzieci i coraz więcej jest wśród nich zapaleń mięśnia sercowego.
    Chcecie poczytać sobie:
    https://www.pzh.gov.pl/serwisy-tematyczne/niepozadane-odczyny-poszczepienne-covid-19/

Możliwość komentowania jest wyłączona.