Karać jedno, uczyć drugie.

10. 03. 22 r. Warszawa.

Piotr siada do stolika, garbi się przy tym jak cholera …

Roześmiałam się, przecież mają te swoje spodki jak talerze. Ojciec jest dzisiaj baaardzo dowcipny z rana.


  • Czy zwierzęta mają duszę ? Spytaj się Ojca – nalegam.

  • Daj mi spokój, nie jestem w atencji …
  • ??? – Piotr uniósł głowę sam zaskoczony.
  • Co ja powiedziałem ? Atencji ? Sprawdź co to … To nie ja mówię – … nie pierwszy raz z resztą … 

Sprawdzam. https://sjp.pwn.pl/slowniki/atencja.html


Rozmawiamy oczywiście o wojnie.

  • Idzie zgodnie z planem.
  • Ojcze, a co masz dalej w planach ?
  • … Położył chmury nad Ukrainą i nie widzę, nie mam jak zajrzeć.
  • Hmm …. Jak on to widzi, że nie widzi …. – myślę w duchu ciągle nie mogąc tego pojąć.


Piotr opowiada o Ojcu, ja przypominam sobie Jego spojrzenie w wizji o Chlebach. Natychmiast łzy mi lecą. W tym spojrzeniu było wszystko. Mądrość, wszechwiedza, spokój. I nie wiem jak to ująć, ale pewna nutka pozytywnej łobuzerkości. Tysiąc pomysłów na sekundę i nie wiadomo czego można się spodziewać. Niezależnie, czy w wizji jest jako dorosły mężczyzna, czy jako czterolatek, spojrzenie Ojca jest zawsze bardzo uważne, obserwujące, jakby badające.

  • Tą podróż trzeba Ola nam odbyć do końca.
  • Pamiętaj zakonnika; kłopoty są potrzebne.
Palcem wskazywał i każdemu mówił. Widział ludzkie przewinienia, grzechy, życie. Przechodząc spojrzał na mnie z boku i powiedział 
… Problemy w życiu są bardzo ważne, aby były. Problemy uczą cię bardzo. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/06/16/czy-ty-wierzysz-we-mnie/ 
  • Hmm …. A czy ta wizja z przepaścią jest aktualna ?
  • Ciągle piszesz, ciągle ktoś chce cię zepchnąć, a musisz Mnie bronić.
  • Musisz bronić, co piszesz, bo nie pasuje w szablonie, co piszesz.

Niesamowite jak Ojciec potrafi opisywać słowami … Brzmi jak muzyka …


Kilka metrów od nas usiadły trzy kobiety. Obserwowaliśmy je przez chwilę, ponieważ były głuchonieme.

  • Cholera, mam wyrzuty sumienia teraz – Piotr pobladł.
  • Dlaczego ?
  • Aaa … Wczoraj stałem w kolejce do paliwa, było trochę aut i widzę, że z boku chce się wcisnąć jeden samochód. Wyszedłem i kazałem zawrócić. Babka w środku pokazała, że jest głuchoniema, ale mnie to nie ruszyło. Zrobiłem porządek i się wycofała, teraz mam wyrzuty sumienia.
  • Nie wyrzucaj sobie.
  • Oczy miała zdrowe.
  • Woooow …. – Ojciec jest przeciwny wykorzystywaniu ułomności dla swojej korzyści ?
  • Karać jedno, uczyć drugie.

Takie historyjki uczą czasami więcej niż cała ewangelia.


Wieczorem.

Piotr to potrafi naprawdę zaskoczyć. Kręci się zdenerwowany po pokoju i w końcu mówi  stanowczo …

  • Widzę coś gigantycznego zbliżającego się do Polski. Słyszę głośne trzaski jak iskrzy prąd, te iskrzenie jest od prędkości tego obiektu.
  • ???!!!! Jak nadleci, to zasłoni słońce – mówię przytomnie i trochę ironicznie.
  • Nie rozumiesz … On ma swoją technologię, będzie widoczne słońce. Widzę chropowatą powierzchnię tego czegoś. Wygląda jak pierścień … Widzę postać, która tym steruje, wieeeelka postać.
  • To statek ?
  • To nie statek, dziwna energia, to jest z innego wymiaru i zbliża się szybko.
  • ……… – no i jak mam to traktować ? Na poważnie ?
  • Oooook. Jeśli to energia, to uważam, że to nie jest coś namacalnego.
  • Dobrze uważasz.


11. 03. 22 r. Warszawa.

Pisałam dzisiaj o dniach ciemności. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/03/11/3-dni-ciemnosci/

  • Czy będzie takie wydarzenie, które będzie trwało 3 dni ?
  • Po co tracisz czas ? Po co zadajesz Mi to pytanie ?
  • Tak jest zapisane ? To tak będzie.


12. 03. 22 r. Warszawa.

Ledwo oczy otwieram, włączam telewizor szukając nadziei, że ktoś może w końcu mówi o pokoju, a nie wojnie. Nic z tego. Wszędzie pokazują Putina …

  • Naprawdę nie znoszę tego człowieka – mówię nie chcąc użyć słowa nienawidzić.
  • A Ja muszę znosić wszystkich.
  • Hmm …
  • (Putin) nie wie co to strach, dopiero pozna.
  • Długo to potrwa w Ukrainie ?
  • Tyle i trzeba.

Dzisiaj sobota, szybko zakupy i szybko do domu. W aucie …

  • Powołany będziesz w całości.
  • ????? – w całości ? Chciałam dopytać, ale zapadła cisza.

Wieczorem.

Pracuję przy komputerze, Piotr leży obok zmęczony po egzorcyzmach. Jeden dobry rezultat tej wojny to fakt, że znowu wziął się do roboty.

  • Ojcze …. – jęknęłam.
  • Co tam znowu ? Źle ci ? Chcesz trafić do Kijowa ?

Śmiać mi się chce, ponieważ to ewidentne nawiązanie do ulubionego Piotra kabaretu …

Śmiać mi się chce, ale chyba nie wypada w tej sytuacji …

Widząc, że mimo zmęczenia Piotr całkiem nieźle słyszy, pytam wprost …

  • Ojcze, gdyby Rosja poświęciła się Maryi wcześniej, nie byłoby wojny ?
  • Nie.
  • Ale przecież to jest część apokalipsy i przecież co zapisane, to musi być zrealizowane.
  • … Widzę drzewo i gałęzie, które się rozwidlają.
  • Hmm … Ojciec mówił, że to sami Rosjanie powinni chcieć poświęcenia 
  • Cyryl ? Słyszę …
  • Cyryl. Patriarcha Cyryl. Niechęć. 
  • ???!!!

Baaaaardzo ciekawe. W obliczu tej wojny to właśnie rosyjski patriarcha Cyryl okazał się jak dla mnie największą porażką wschodniego chrześcijaństwa. https://dorzeczy.pl/opinie/274282/cyryl-i-skarzy-sie-na-rozprzestrzeniajaca-sie-rusofobie-i-oskarza-zachod.html

Widzę drzewo i gałęzie, które się rozwidlająWszystkie gałęzie wychodzą z jednego pnia. Różne drogi, różne możliwości, ale ciągle to samo źródło. 

18 przemyśleń nt. „Karać jedno, uczyć drugie.”

  1. Tak czytam wszystkie komentarze i wierzę że nasz Ojciec nigdy nie pozwoliłby nas skrzywdzić , ale czekam na to że w końcu coś się zacznie i po wszystkim pozostanie ład i porządek wszyscy na świecie będą wiedzieli kim jest Bóg i jaka jest jego wielka potęga.

    1. Doświadczony anonim
      Ty więc, moje dziecko, nabieraj mocy w łasce, która jest w Chrystusie Jezusie, a to, 2 co usłyszałeś ode mnie za pośrednictwem wielu świadków, przekaż zasługującym na wiarę ludziom, którzy też będą zdolni nauczać i innych. 3 Weź udział w trudach i przeciwnościach jako dobry żołnierz Chrystusa Jezusa! 4
      (2 List do Tymoteusza)

  2. Czy zwierzęta mają duszę ?

    Teologowie twirdza ze: Nieporozumienie tkwi w pojęciu duszy. Tutaj decydujące jest wyksztalcenie filozoficzne.

    W rozumieniu potocznym przez duszę rozumie się zwykle duszę duchową i nieśmiertelną, właściwą czlowiekowi. To doprecyzowanie jest istotne. Chroni bowiem przed nieporozumieniem i zarazem przed falszywym rozumieniem duszy w odniesieniu do zwierząt.

    Należy mieć na uwadze, że klasyczna filozofia i teologia rozumieją duszę jako formę ciała, czyli zasadę określającą, że dany zbiór atomów (względnie cząsteczek elementarnych) stanowi ten a nie inny organizm żywy.

    Zgodnie z tą definicją rozroznia się trzy zasadnicze rodzaje duszy:

    – duszę wegetatywną, właściwą roślinom, czyli elementarna zasada życia,

    – duszę sensytywną (zmyslowo-emocjonalną, czyli psychiczną), wlaściwą zwierzętom, oraz

    – duszę duchową, stanowiącą o władzach duchowych jak wolna wola i rozum.
    Czlowiek lączy w sobie świat materialny oraz wszystkie rodzaje duszy i jest dlatego nazywany „mikrokosmosem”. Innymi słowy: człowiek jest organizmem żywym o trzystopniowej duszy, przy czym dusza duchowa, która jest nieśmiertelna, odróżnia go od wszystkich innych stworzeń cielesnych, w tym od zwierząt.

    Tym samym jest jasne: jedynie czlowiek, jako stworzenie wyposażone w duszę duchową czyli nieśmiertelną, żyje po śmierci, to znaczy jego dusza trwa po śmierci.

    Osobną kwestią jest ostateczny los wszystkich innych stworzeń materialnych, które nie mają duszy duchowej czyli nieśmiertelnej. Wiadomo, że te stworzenia kończą swój byt wraz ze śmiercią i rozkladem organizmu do pierwiastków i atomów, które następnie slużą jako budulec dla następnych stworzeń, także dla cial ludzkich. Ostatecznie chodzi o kwestię, co się stanie z materią na końcu świata. Według teologii katolickiej, cale stworzenie, także materia, jest przeznaczona do istnienia uwielbionego dla chwaly Bożej. Oznacza to, że nic stworzonego przez Boga nie ulega unicestwieniu, lecz przemianie w „nowe niebo i nową ziemię” (Księga Apokalipsy 21). W tym znaczeniu świat materialny, w tym także zwierzęta, będą stanowily „nowe stworzenie”, jednak jako świat materialny, nie duchowo-nieśmiertelny w znaczeniu trwania zasady duchowej, która jest stworzona na obraz Stwórcy w wolności woli oraz zdolności rozumu. Można powiedzieć, że w świętych w niebie po zmartwychwstaniu trwać będzie także świat dusz wegetatywnych i sensytywnych, oczywiście w sposób przemieniony, „przebóstwiony”, czyli wypelniony i udoskonalony przez życie laski pochodzące od Boga.

    1. Zamiast fascynować się sfałszowanymi objawieniami, lepiej sięgnąć do Biblii i do Katechizmu Kościoła Katolickiego, który w numerze 673 i kolejnych wyjaśnia, co ma się zdarzyć przed końcem świata: będzie to czas prześladowania chrześcijan, próby wiary, nawrócenia Izraela – a jednocześnie powstania oszukańczej religii, przed którą ostrzega Chrystus. Obyśmy idąc za niepewnymi czy wręcz fałszywymi objawieniami, nie dali się zwieść, odchodząc od Chrystusa ku samozwańczym wizjonerom!

      1. Panie Styki. Bardzo lubię czytać pana komentarze. Ewidentnie jest pan bardzo mądry, oczytany, będący w posiadaniu ogromnej wiedzy. Kiedyś Aga zadała pytanie czym pan się kieruje w ciągłym pogłębianiu tej mądrości. Pytanie było bardzo proste. Czy szuka pan tego z miłości do Boga czy może dla zgłębiania nauki.
        Odpowiedz pana też była prosta: „TRUDNE pytanie…. (Czyli nie jest pan pewien co pana pcha ku ciągłym szukaniu) , chyba to pierwsze (czyli CHYBA miłość do Boga). To słowo chyba mówi samo za siebie. „To wciąż za mało moje serce żeby żyć”.

        Mimo , że cała wiedza którą pan posiadł, mającą przede wszystkim potwierdzenie w nauce jest nie do końca zgodna ze słowami padającymi na blogu, mimo , że mnóstwo zdań tu zapisanych nie ma potwierdzenia w prawach fizyki, dogmatach kościoła… To jednak wciąż coś tu pana przyciąga. Gdyby na blogu były same bzdury więcej by pan nie czytał a jednak…. Coś panu podpowiada że jest pan u źródła, choć szuka pan tego potwierdzenia. To właśnie serce panu podpowiada o czym jeszcze pana rozum nie wie. Jak się połączą i wzajemnie zazębią będzie moc energii atomowej. Życzę powodzenia w osiągnięciu celu.

        1. Dzieki, ale ja tylko zadaje pytania, na ktore nie znajduje tu odpowiedzi a jezeli juz sa to niezgodne z tym czego uczy teologia czyli Pismo Swiete, Tradycja i Objawienie. Jezeli uwazacie, ze szukanie prawdy jest zle to ja stad szybciutko wysiadam. Pozdrawiam i Szczesc Boze.

          1. A nigdy w życiu tak bym nie pomyślała. Sama mam miliony pytań. Sam Bóg mówi, że lubi jak myślimy, jak rozważamy…a wtedy są pytania. 🙂

    2. „gdzie jest zapisane o trzech dniach ciemnosci.”

      „Tak jest zapisane ? To tak będzie.”

      Ponieważ masz wątpliwości co do objawień prywatnych podaję zapisy z Pisma Świętego:

      „I rzekł Pan do Mojżesza: «Wyciągnij rękę ku niebu, a nastanie ciemność w ziemi egipskiej tak gęsta, że można będzie dotknąć ciemności. Wyciągnął Mojżesz rękę do nieba i NASTAŁA CIEMNOŚĆ gęsta w całej ziemi egipskiej przez TRZY DNI. Jeden drugiego nie widział i nikt nie mógł wstać z miejsca swego przez trzy dni. Ale Izraelici wszyscy mieli światło w swoich mieszkaniach.” Wj10.21-23

      „Zaraz też po ucisku owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku; gwiazdy zaczną padać z nieba i moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą.” Mt24. 29 ( podobieństwo w Dz.83 Faustyna )

      „Oto dzień Pański nadchodzi okrutny,
      najwyższe wzburzenie i straszny gniew,
      żeby ziemię uczynić pustkowiem
      i wygładzić z niej grzeszników.
      Bo gwiazdy niebieskie i Orion
      nie będą jaśniały swym światłem,
      słońce się zaćmi od samego wschodu,
      i swoim blaskiem księżyc nie zaświeci.”
      Iz13.9-10

      „Gdy gasnąć będziesz, zasłonię niebiosa
      i zaciemnię ich gwiazdy.
      Słońce zakryję chmurami,
      a księżyc nie da swego blasku.
      Wszystkie ciała świecące na niebie
      ze względu na ciebie zaciemnię
      i wprowadzę ciemność na twoją ziemię –
      wyrocznia Pana Boga.” (tytuł rozdziału: Lament nad faraonem )
      Ez32.7-8

      Przed nim drży ziemia,
      niebiosa się trzęsą,
      słońce i księżyc ulegają zaćmieniu,
      a gwiazdy tracą swą jasność5.
      11 A Pan wydaje głos przed wojskiem swoim,
      gdyż bardzo liczny jest Jego obóz
      i pilni wykonawcy Jego rozkazów;
      wielki bowiem będzie dzień Pański
      i straszliwy bardzo. I któż go przetrzyma? ( tytuł rozdziału: Druga fala szarańczy )
      Jl2.10-11

      „I uczynię znaki na niebie i na ziemi:
      krew i ogień, i słupy dymne.
      Słońce zmieni się w ciemność,
      a księżyc w krew,
      gdy przyjdzie dzień Pański,
      dzień wielki i straszny.
      Każdy jednak, który wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony,
      bo na górze Syjon
      będzie wybawienie,
      jak przepowiedział Pan,
      i wśród ocalałych będą ci, których wezwał Pan”
      Jl3.3-5

      „Dzień ów będzie dniem gniewu,
      dniem ucisku i utrapienia,
      dniem ruiny i spustoszenia,
      dniem ciemności i mroku,
      dniem chmury i burzy,
      dniem trąby i krzyku wojennego –
      przeciwko miastom obronnym
      i przeciw basztom wysokim.
      So1.15-16

      Znalazłam dość przykładów, być może jest więcej. Znaczące jest to, że większość nawiązuje do księgi Wyjścia, do Egiptu i faraona.
      Mogłoby się wydawać, że to już było i nie będzie ale wydarzenia biblijne są często zapowiedzią przyszłych wydarzeń w myśl, że historia lubi się powtarzać.

      Chciałabym się zatrzymać na chwilę nad plagą ciemności, co może ona oznaczać w przyszłości i jak się objawić.

      Słońce początkowo symbolizowało Boga, potem stało się przedmiotem kultu samo w sobie. Plaga ciemności uderzyła w kult Słońca.
      https://www.youtube.com/watch?v=3gz4OgRu-0E

      „Najbardziej podoba Mi się czas, kiedy odkrywaliśmy imiona.”

      Platon mówił o Bogu, który jest praprzyczyną i nazwał Go „Ho On” .
      Imię ” HO ON” znaczyło samoistny, żyjący, odwieczny Bóg.
      Św Justyn męczennik (II n.e) mówił, że Platon dowiedział się o odwiecznym Bogu w mieście egipskim „ON”( greckie Heliopolis ). Później Słońce („ON”) stało się przedmiotem kultu.
      Św. Justyn mówił, że Bóg objawił się Mojżeszowi jako „HO ON” jako odwieczny, żywy Bóg od którego wszystko powstało.
      Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «JESTEM, KTÓRY JESTEM». I dodał: «Tak powiesz synom Izraela: JESTEM posłał mnie do was». Wj3.14
      W Septuagincie przekład z hebr. na grecki nie brzmi „jestem, który jestem” ale Ego eimi HO ON” , a więc jestem Bóg odwieczny, wiecznie żyjący.
      https://www.youtube.com/watch?v=iRHxwKFzF1s

      Plaga ciemności wypełniła się na Kalwarii w sensie dosłownym i duchowym i trwała 3 dni:
      „Do arcykapłanów zaś, dowódcy straży świątynnej i starszych, którzy wyszli przeciw Niemu, Jezus rzekł: «Wyszliście z mieczami i kijami jak na zbójcę? Gdy codziennie bywałem u was w świątyni, nie podnieśliście rąk na Mnie, lecz to jest WASZA GODZINA i PANOWANIE CIEMNOŚCI” Łk22.52

      „A gdy nadeszła godzina szósta, MROK OGARNĄŁ CAŁĄ ZIEMIĘ aż do godziny dziewiątej. O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Eloi, Eloi, lema sabachthani», to znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?” Mk15.33-34

      Ciemność to także Jezus w grobie.

      Chrystus jako Słońce:
      „A dla was, czczących moje imię, wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w jego skrzydłach.” Ml3.20

      Czy plaga ciemności nastanie jeszcze raz? – może tym razem dotyczyć mistycznego ciała Chrystusa czyli KOŚCIOŁA, który zostanie ukrzyżowany i zabrany światu.

      „Potrzeba nam pełnić dzieła Tego, który Mnie posłał, dopóki jest dzień. NADCHODZI NOC, KIEDY NIKT NIE BĘDZIE MÓGŁ DZIAŁAĆ. Jak długo jestem na świecie, jestem światłością świata” J9.4

      Liczba 3 oznacza, że ciemność ma swój koniec, bo po niej następuje zmartwychwstanie.
      https://biblijnie.pl/dlaczego-jezus-zmartwychwstal-trzeciego-dnia/

      1. Tak wiem i Mojzesz kazal trzymac poswiecone swiece, wode swiecona, nie otwierac okien, z nikim nie rozmawiac itd,itp i daj spokoj z dzienniczkiem,w ktorym roi sie od herezji.

      2. Przypowieść o pannach roztropnych nie mówi, że mamy być przygotowani na dni ciemności, tylko że mamy być cały czas gotowi na przyjście Pana! On jest centralnym Punktem tej gotowości, a nie jakieś dni ciemności. Gdyby one były istotne zapewne Ewangelia zawieralaby takie zapisy.
        Trenuję ostatnio pokorę (z marnym skutkiem) wobec postawy głupoty ludzkiej. Nie chcę przez to kogokolwiek tu urazić, ale trzeba po prostu myśleć – logicznie i wg wskazań Bożego Objawienia.

        1. „On jest centralnym Punktem tej gotowości, a nie jakieś dni ciemności.”
          Tak, zgadza się

          „Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi! Ci, którzy śpią, w nocy śpią, a którzy się upijają, w nocy są pijani. My zaś, którzy do dnia należymy, bądźmy trzeźwi, odziani w pancerz wiary i miłości oraz hełm nadziei zbawienia. Ponieważ nie przeznaczył nas Bóg, abyśmy zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który za nas umarł, abyśmy, czy żywi, czy umarli, razem z Nim żyli.
          1Tes5.4-10

  3. „Widzę drzewo i gałęzie, które się rozwidlają … Wszystkie gałęzie wychodzą z jednego pnia. Różne drogi, różne możliwości, ale ciągle to samo źródło. ”

    i

    „Karać jedno, uczyć drugie.”

    …. to odpowiedź na kilka pytań z ostatnich maili.

Możliwość komentowania jest wyłączona.