Tu twa droga dobiega końca.

16. 03. 22 r. Warszawa.

Po raz trzeci jestem chora, na szczęście testy Covida nie wykazują. Być chorą trzeci raz w ciągu roku to dla mnie sytuacja absolutnie wyjątkowa. Piotr mnie zaraził i teraz faszeruje swoimi tabletkami.

  • Dopóki jestem, masz brać co ci daję. Jak odejdę, to nikt nie będzie się tobą zajmował.
  • Jak odejdzie, to nie będzie miała od kogo się zarazić.
  • …….. – wybuchłam śmiechem.
  • Ale Ojciec powiedział … – przygasł w sekundę.
  • Dla ciebie to pocieszające zdanie, że wiesz, a dla niego, że słyszy.

No właśnie, słyszy ! Natychmiast wykorzystuję sytuację …

  • Ojcze, 25 marca papież ma jednak Rosję poświęcić Maryi. Czy to coś da ?
  • Poczekaj do swoich urodzin, dostaniesz odpowiedź.
  • Hmm …. – …  co to będzie  ?
  • Wstążeczka do prezentu – czyli dodatek, bo wstążka, to jeszcze nie prezent.
  • Ciekawe co to za prezent.
  • Mam nadzieję, że go zrozumiesz.
  • Nie, że zrozumiesz jego istotę, ale zrozumiesz dlaczego.
  • Wizja ? – … pomyślałam.
  • … W Ukrainie stanie się coś strasznego, na północy, bliżej granicy. Widzę tam czerwono, pełno krwi będzie. A Putin staje się takim gnomem, sparchacieje, zapadnie się w siebie… Nie wiem co to znaczy. Przy Putinie widzę obłęd … Widzę jak koń wojny zaczyna krążyć nad Iranem, Irakiem .. Słyszę Izrael. Tam wybuch spowoduje duże wzięcie ludzi naraz – Piotr nagle. 


17. 03. 22 r. Warszawa.

Wieczorem …

Piotr zajęty przy komputerze, a mnie coś tknęło na przeglądanie kanałów. W pewnym momencie nie wierzę co widzę ! Film z dzieciństwa, którego w TV nigdy nie widziałam. https://pl.wikipedia.org/wiki/ABBA._Film Rozczuliłam się, bo jako dzieciak trzykrotnie wymykałam się do kina właśnie na ten film.

  • Czy to nie dziwne ? Prezencik.
  • Pamiętam o tym, co lubisz.

Prawdziwy prezent. Kurcze …. Czas mnie przeraża. Oglądam film i płakać mi się chce, bo pamiętam tamte chwile szczęścia w kinie, kiedy byłam szczęśliwa.

- Homiel, ty znasz każdy repertuar ? – pytam. 
- Wszystkich epok. 
- Którą muzykę lubisz najbardziej ? 
- Tę, którą ty.
-  ……. – zaczęłam się zastanawiać co lubię. 
- … Słyszę słowo Abba, ty też lubisz Abbę ! – Piotr prawie krzyknął odkrywczo.
 …… – byłam pod ogromnym wrażeniem, gdyż rzeczywiście lubię ABBĘ, ale …! 
- Coś ty, to nie o to chodzi. ABBA to po hebrajsku Ojcze. 
- Aaaaa… dlatego ? – Piotr pokiwał głową, bo na to by nie wpadł.
- Nie inaczej.
 https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/08/02/spojrz-na-niebo-to-jest-pewne/ 
  • Ola, choroba (pandemia) jest ?
  • ……… – przytakuję głową zaskoczona pytaniem.
  • Wojna jest ?
  • …….. – znowu przytakuję.
  • Głód będzie i śmierć. Zapisz to.
  • …….. – zmroziło mnie.
  • Ale ty byłaś przy oknie.
  • … W Polsce też będzie ? – pytam.
  • To dziwne, ale jest kopuła nad Polską i to ją ominie – Piotr zaskoczony.



19. 03. 22 r. Warszawa.

  • Wielu ludzi rozmawia z Ojcem – Piotr trochę chyba zazdrosny.
  • A ilu z nich Mnie widziało ?
  • Książę Oblicza.
  • To ciebie doprowadzono tunelem do Mnie.
- Przelatywałem nad wielkim mechanizmem, który obracał całe to… Niebo, nieboskłony… To było coś niesamowitego !!! To była cała wielka maszyneria, ona trzymała wszystko razem ! To był wielki mechanizm z jakimiś przekładniami ! – nie mógł przestać się dziwić. 
- Lecąc nad Niebem widziałem jeszcze drzwi, one były pilnowane przez aniołów, niewielu mogło tam wejść. One prowadziły jeszcze do innego świata… Ciągle leciałem ku górze po skosie, prowadziła mnie wielka świetlista postać, aż dotarliśmy do białego jakby holu. On się zatrzymał, nie wolno mu było tam wejść, a ja wszedłem. Hol prowadził do pokoju … I tam zobaczyłem Ojca. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/07/25/kocham-ten-swiat-kocham-tych-ludzi/


20. 03. 22 r. Warszawa.

Idziemy na kawę.

  • Muszę ci zabrać głowę na pierwszym etapie, kiedy pamięć będzie działać.
  • Sama nie dasz sobie rady.

Myślę i myślę nad tymi słowami jak je zrozumieć, a ponieważ nie wiem, pytam o to, co w tej chwili mnie dręczy najbardziej …

  • A z okazji urodzin mogę spytać co dalej z wojną ?
  • Wojna się niebawem zakończy.
  • Wow A jak się skończy ?
  • Rozejmem. Nikt nie wygra.
  • Hmm …. – zmartwiłam się, liczyłam po cichu na spektakularną wygraną Ukrainy.
  • Nie widzisz jak wiele straciła ? – … ludzie, całe miasta, tylko gruzy, pogorzelisko.
  • Wszyscy przegrają, ale Ukraina wyjdzie z tego mocniejsza.
  • A Polska też przegra ? – … bo Polska też toczy tą wojnę.
  • Nie martw się. Widzę ją wysoko nad chmurami.

- … Ojcze, 25 marca papież ma jednak Rosję poświęcić Maryi. Czy to coś da ? 
- Poczekaj do swoich urodzin, dostaniesz odpowiedź. 

Hmm … Czyżby poświęcenie Rosji będzie miało wpływ na losy tej wojny ? Franciszek ma naprawdę wielu wrogów.

-… Ludzie nie rozumieją Franciszka – rozmyślam o filmie. 
-Ja tak chciałem. 
-On jest Moim podopiecznym. 
-Film jest dla niego, a ma bardzo wielu wrogów i przeciwników. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/08/08/teraz-jest-moj-rok/ 

Ale i oni są pełni nadziei. https://www.youtube.com/watch?v=0aBkb2pGCeA&t=14s


Piotr przypomina mi o Piecie.

  • Już odjechaliśmy od krawężnika, już jedziemy dokądś i wizja szybko się skończyła. Nie wiem co dalej.
  • Bracie. Tu twa droga dobiega końca.
  • Bracie ? – zauważam natychmiast.
  • To chyba Chrystus do ciebie mówi … – szeptem do Piotra.




Dopisane 31. 08. 2022 r.

https://www.forbes.pl/gospodarka/kryzys-goni-kryzys-ubostwo-na-swiecie-bedzie-sie-powiekszac/jspr1c1